E-book
7.35
drukowana A5
19.59
Zapiski niepoprawione

Bezpłatny fragment - Zapiski niepoprawione


5
Objętość:
52 str.
ISBN:
978-83-8273-358-7
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 19.59

Wrr…

Leżę…

Szósta rano

Pochrapuje

Metodycznie miarowo

Ten świat

Wyznacza rytm życia

Wrr… hrr…


Łóżko

Ile ich poznałem?

Ile jeszcze poznam

Światów-łóżek

Bytów

Odczuć

Czy poznam to jedno?

Jakie jest?


Oczy przymknięte

Płynę…

Miejsca różne

Mieszkanie w bloku

Wiejski domek pod słupem

Pokój nad morzem, Zakopane

Poranki z miarowym oddechem


Boję się dotknąć

Zburzyć tą chwilę

Wrr… hrr…

2020

Marzenia

Kochajmy proszę marzycieli, (LaLaLad mówi)

Pozostaje po nich tak niewiele,

Pozostaje po nich tylko… rozgardiasz duży…

…wspomnienia…


Marzenia, gdzie one się podziały…

Te duże i te małe…


Tramp, odrobina wolności, czas leniwie spędzany na drodze…

Tanie wino wypite na ławce przydrożnej…

Namiot w polu rozbity…

Słońce palące…, w górach wędrowanie…

Krople deszczu na plecach, skarpety zalane…

Wrzątek w schronisku grzejący i nocne śpiewanie…

Przy kieliszku, ognisku i w śpiworku spanie…

Na podłodze, na trawie pod gwiazdami nocy…

Malowanie olejem, innymi farbami…

Medytacja przy dymku…


Gdzieś się mi rozpłynęły … rozsądkiem wypchane

Pracą, rodziną i dziećmi … wspaniałymi zresztą,

znajomymi i domem i tą całą resztą…

Statków…

I wspólnych przeżyć… tak bardzo wspaniałych…

Nie zawsze szczęśliwych, ale sercem całym odbieranych,

Co robią człowieka z podlotka lat młodych…


A marzenie, powoli ucieka…

Umyka dzień po dniu… wyparowuje…

I tak naprawdę tego się nie czuje…

Gdy staje się jak dymek, ułudą jedynie…

I zwolna się zatraca, a czas płynie, płynie…


Wiersz ten także się zmienia, prawie z każdą frazą

Staje się infantylny…, patrzę nań z odrazą…

I taki zostanie!

I kropka… i kwita….


A marzenia… co się z nimi stanie…

Czy przyjdzie dla mnie jeszcze czas na nie?

2019

Ptak Nakręcacz

Ptak nakręcacz… nakręca… sprężynę świata…

Murakkami… fascynuje

Pomieszanie światów… płaszczyzn….

Czy tu, też, także, czasem…

Zapadam w ten miły błogi stan…

Bez myśli, bez ruchu, bez uczuć… wielkich


Noblistka… wdziera się wszędzie

Wszędzie pełno

Nie wiem, nie znam, nie czytałem…

Nie chce, nie teraz…

Aby nakręcacz nie przekręcił sprężyny


Bicie zegara nad głową

Okropny, tandetny, siermiężne lata siedemdziesiąte… biją

Pobudza myśli…


Szelest… Kto to?

Nie słychać kroków, nie czuje obecności

Tylko ten szelest…

czy wyjdzie z aluminiowego pudełka….


poranek… się sączy… leniwie

Książka na kolanach…. mruga na mnie


Kot śpi

na fotelu… moim…

Nie spojrzał…


Czy śpi… co śni…

…o czym….

…o ciepłym piecu…

…o myszach do zabawy…

…o ptaszku na niebie…

…o mruczeniu na kolanach…


Kroki na schodach…. budzimy się…

po co…, na co…

2019

Luxmed

Siedzę, czekam

Czas wije się wolno pomiędzy krzesłami poczekalni…

Jak dym z papierosa, rozlewa się, rozchodzi…

Powolna i majestatyczna…

…Nuda wspaniała…


Chwała jej… tym chwilom… bezmyślnym…

Ekrany telefonów… jedyne życie

Jedne mrugają… chodź… popatrz…

Inne zamarły… muzyka sączy się prosto do ucha

…Nuda wspaniała…


Myśl… próbuje zaistnieć…

przebija się powoli…

Stop, nie teraz… nie tu…

Bez muzyki z głośników

Bez rozwrzeszczanych dzieci

Bez mam pokrzykujących

Bez babć paplających o chorobach i wnukach

…Nuda wspaniała …


Czas stoi niewzruszenie…

Bez cykania zegara,

Bez ruchu w korytarzu…

Drzwi się otwierają niesłyszalnie

…”Pani Agata proszę”…

Pryska bańka mydlana

Mieniąca się wszelkimi kolorami nudy

Koniec tego świata…

Dlaczego…

2020

Wierszyk 2

Wierszyk drugi…

to jest teraz…

Tu stworzony … u Jaszczura

Ogoniasty…

Wilgotna ciemność otula

Znane płace i uliczki

Wspomnienia kotłują się

Inne myśli…

sms…

nareszcie… czekałem…

2019

Casanowa

Casanowa

Czy był naprawdę,

Taki, jakiego go sobie wyobrażasz?


Czy to symbol wolności, miłości bez granic…

Myśli swobodnie szybującej na Wenecją…

Eksperymentator…


Jaki by był teraz?

Yapis…, Hipis…, Punk…,

Alfa…

Corpo biurek…


Płyną mgły poranne… Światy równoległe…


Droga bez kresu…

Kreski uciekają…

Białe, czerwone kropeczki…

Wskazują przyszłość…


Mgły szare podświetlone

Purpurą zachodu, czernią nocy…


Myśli… Światy równoległe…


Hipis… Casanowa…

Wolność bez granic…

Zapach trawy… nie skoszonej…

Zabirskie Point….

Wolność prawdziwa…


Nocleg na ławce…

Tanie wino…

Tramp czytający książkę na chodniku…

Dredy… i książka…


Światy równoległe…


Wspomnienie ideałów młodości…

Gdzie są…

Płyną…

Marzenia zostały…

Z siła atakują….


A co z Casanową?

Yapis…, Hipis…, Punk…, Alfa…, Corpo biurek…

2020

Nohavica

Nohavica cicho gra

ballady swoje… czeskie przesłanie

zapadają głęboko…

bez słów wszystkich rozumienia


pies kanapowy drzemie

obok Lilli

fotel okupowany drogą Kamińskiego

ugięty pod ciężarem 90 kilo

CAMINO… ta myśl…

trwaj chwilo…


ballady czeskie z let it be

harmonia…

droga…

żyj chwilą przemijającą

smakuj doświadczenie

każde

tak chcę

trwaj chwilo…


planu układanie…

sny bizona słyszę…

pies drzemie…

czy śni?

kotów gonienie…


tykanie zegara…

niech chodzi według woli swojej

trwaj chwilo…


droga bez celu…

kroki stawiane

małe, duże…

kałuża

czy jej omijanie?

droga…

świadomości, chwil, myśli…

trwaj chwilo

2020

Anioły

Anioły zeszły z góry

W śniegu po kolana

Plecak, stopery i czapki

Ubrane


Twarze doświadczone, dorosłe

Słowo… przetarty szlak, niedaleko, da się

Rzucone


A śnieg pada i pada

Cisza wokół, biała

Obejmująca las, górę, nas

Wyrypa niemożebna


Nie da się, dosyć, …wahania

Obłoczki pary wydychane pośpiesznie

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 19.59