E-book
14.7
drukowana A5
25.41
Z Palmy To Wszystko

Bezpłatny fragment - Z Palmy To Wszystko


Objętość:
40 str.
ISBN:
978-83-8273-587-1
E-book
za 14.7
drukowana A5
za 25.41

Z Palmy To Wszystko, czyli daktyle małopolskie w 666 gałązkach ze zbioru 1443/1444 AH.; partia no. 1; naturalne — mimo że sztuki w nich niemało; niezbyt świeże — przeterminowane, ale zaledwie o kilkanaście dób!; słodkie, kwaśne, a nawet gorzkawe; zdrowe jednakże, choć zdarzają się zepsute i nieczyste; niepryskane, acz opryskliwe niekiedy…  Najwyższej Jakości — lepszych na rynq nie ma!

Być może już rozumiesz, czym ja tutaj… frymarczę… o! nie chciałabym! to nie jest wcale taki wolny rynek… szybki zresztą również nie… Ale to nic nie szkodzi — bo nie o $ tu chodzi. To nie Częstochowa!

Jak powiada sędziwy galicyjski wic: daktyle pochodzą z ciepłych krajów, dlatego  nie bierz daktyla do gęby — bo mógłby się jeszcze zaziębić!…

Niniejsze jednak należy brać — do ust, do oczu, do uszu, do rąk… tylko nie do siebie! — zdystansuj się, a nikt Ci nie ubliży…

Jakże więc to jeść? No — przenośnie! Pochłaniać, jeden po drugim, z czym mole na pewno kłopotu mieć nie będą…

Daktyl, o którym tu mowa i który tworzy tu mowę wiązaną (czyli rytmiczną), jest — stopą! Tak jest, nie przesłyszałaś się! a jeżeli słuch masz sprawny — to jeszcze wszystko wyraźnie usłyszysz. Słuchaj mnie, a moje stopy z pewnością Ci posmaqją; nie musisz być podofilem (ale pewnie wkrótce zostaniesz!…); 12 palców (zawsze z pazurem!) i 4 przycięte — oto zalecana porcja dóbkowa…

Gwoli statystyk, zachęcam do liczenia się z tym wszystkim, do przeliczania i — odkrywania pewnych praw ilościowych w tym światq… Wracając jednak do języka — bo wszakże o to tu chodzi — trzeba Ci tylko wiedzieć, że rytm, którego jednostka składa się z sylaby akcentowanej i następujących po niej 2 sylabach nieakcentowanych nazywają właśnie daktylem, czyli palcem (co znasz z daktyloskopii…). Tak to bywa w poetyce, że palec jest stopą…


N’ ale co z tą palmą, która mi pewnie odbija…

Czy są to lulawy? — mógłby zapytać członek narodu wybranego — tak bowiem żydzi nazywają gałązki palmy daktylowej… Hmm… tylko że te gałązki małopolskie są właściwie… włoskie — to le frasce, a w liczbie pojedynczej — la frasca. Słowo to naturalnie znacie, bo to — fraszka!

A jako że satyryczna — to może nawet rózga! a ilekroć czarująca — to wręcz różdżka!

Za czary grozi stos gałązek!!! No więc tutaj go właśnie ułożyłam z myślą (i to wolną)ooo… sobie? o Naukach Kościoła Katolickiego. Spalmy to wszystko! Mówię to ja — Legion. Nie lękajcie się — nie ma mnie z wami. Nie ma się czego obawiać! Bądźmy arcydzielni…

Pierwszą część stanowią fraszki niezwykle pobożne…; jest ich tyle, ile tez tegoż protestanta, który zabił ćwieka Samozwańczej Oblubienicy Jezusa Chrystusa. Spodziewajcie się Poezji Podofilskiej i — Pedofilskiej — bo jakże bez tego wyobrazić sobie Miłość Bliźniego — tę najpopularniejszą z parafilij… Znajdziecie tu Obrazy Uczuć Religijnych zmalowane stopą, a konkretnie palcami. Jak wyglądają?

Ecce:

.

0/przykład?

Wyrąb w płomienie tę głupią lekturę,

którą palcami wystukał sam Dureń!

Mądry Katolik nie tykałby tego!

Tak jak nie tyka Pisemka Świętego…


Gałęzi Świeckiej, która nie spaliła się ze wstydu…


Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 14.7
drukowana A5
za 25.41