E-book
26.46
drukowana A5
37.63
XXI wiek

Bezpłatny fragment - XXI wiek


5
Objętość:
148 str.
ISBN:
978-83-8351-626-4
E-book
za 26.46
drukowana A5
za 37.63

To moja pierwsza poważna publikacja treści w tradycyjnej formie. Chcę, aby te podziękowania nosiły za sobą wielką szczerość jak emocje w moim tomiku. Treści w tym tomiku są zwieńczeniem wszystkich moich emocji, które tliły się we mnie od lat. W życiu każdego z nas są ludzie, którzy stają się dla was pierwszym życiowym kompasem.

Dla mnie takim człowiekiem była Monika (moja ciocia). “Ciocia” to trywialne nazewnictwo dla tej kobiety. Była ze mną od początku moich dorastających wraz ze mną emocji. Przeżywała ze mną każdy rodzaj bólu dla młodego, dojrzewającego człowieka. Przy niej byłam tym kim chciałam być w swojej codzienności. W codziennej rutynie musiałam tkwić z ludźmi, którzy mnie nie rozumieli. Musiałam zakładać teatralną maskę, aby odnaleźć się w szarej szkolnej rzeczywistości. Wieczorne herbaty z Moniką napawały radością, szczerością i prawdziwością w dialogu, dlatego dosypywałyśmy do nich cukru, aby nie słodzić tylko rozmowy. Mimo, że piszę o naszej młodości to w teraźniejszości przyczyniła się do napisania mojej pierwszej publikacji. To ona jako pierwsza była krytykiem mojej twórczości. Dziękuję, że byłaś i jesteś przy mnie od zawsze.

Każdy z nas potrafi się zagubić w towarzystwie nieodpowiednim dla nas. Wkraczamy w złe znajomości, które nie owocują wzrostem dojrzałości nas samych. W szkole średniej pojawił się pewien mężczyzna, który wzniósł moje oczekiwania w stronę życia do góry. Jego ambicja, inteligencja uniosła mnie do góry. Chciałam od codzienności więcej, dlatego teraz moja pasja stała się przyszłością.

Po śmierci mojego ukochanego dziadka brakowało mi człowieka, który będzie taki jak on. Poznając pewnego prawnika, poznałam swój kunszt w pisaniu. Zostałam przez niego doceniona. Poczułam pewność siebie… Prawie tak samą jak w momencie pomalowania ust czerwoną pomadką. Dzięki temu człowiekowi zaczęłam poznawać coraz bardziej siebie. Zaczęłam zauważać jacy ludzie mnie inspirują i z jakimi ludźmi chcę przebywać w moim prywatnym życiu. Intryguje mnie inteligencja. To właśnie tacy ludzie sprawiają, że chcę rosnąć poziomami wraz z nimi.

Kim jest tajemnicza Amelia, z którą współpracuję w sferze muzyki? Amelia to kobieta, która odmieniła moje życie w aspekcie sztuki. Jej talent uwydatnił się już na początku naszej znajomości, gdy pokazała mi swoje nagranie coveru utworu pt. “Mori” Dawida Podsiadło. Wyznała mi, że bała się mojej oceny, gdyż jest to nasz ulubiony polski artysta. Zapamiętałam z mojej oceny tylko jeden cytat, który ukazał się w mojej głowie: “Ależ ona ma talent. Jest niesamowita!”. Wiele razy potrafiłam źle ulokować swoje zaufanie. W tym przypadku również zrobiłam to szybko i wiecie co? Niczego nie żałuję. Nasza relacja jest jedną z najbardziej wartościowych relacji i to nie tylko pod względem artyzmu. Zapewniam Was, że jeśli relacja jest szczera, pełna wartości i emocji to teksty dla was również takowe będą. Śledźcie nas od naszych początków. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie, a Tobie Amelio dziękuję za spełnienie mojego najskrytszego marzenia.

Naprawdę muszę wspominać o podziękowaniach dla mojej rodziny i pozostałych przyjaciół? Dziękuję, że byliście i jesteście przy mnie. Bliscy to nieunikniona wartość, która jest przyklejona do mojego serca. Każdy uśmiech i łzy widzieliście właśnie Wy i to Was cenić będę zawsze. Kocham was.

Dziadku! Wiem, że jesteś ze mnie dumny gdziekolwiek jesteś. Zawsze we mnie wierzyłeś. Pomimo mojego młodego wieku zapamiętałam co do mnie mówiłeś. Wszystkie Twoje słowa zapisały się w ramy mojej pamięci. Odpoczywaj, a ja będę uwieczniać Cię w mojej polskiej poezji.


Wspominałam w podziękowaniach, że żyję muzyką pomimo braku talentu do śpiewu? Chciałabym podziękować również Dawidowi Podsiadło, Tymoteuszowi Buckiemu (Tymkowi), Zuzannie Grabowskiej (Sanah), Miley Cyrus i Amelii Naczas. To przy Waszej muzyce każdy mój tekst rośnie w emocjonalną siłę. To wasza muzyka sprawia, iż każdego dnia ładują się moje akumulatory, aby tworzyć, działać. W najgorszych momentach życia to Wasza muzyka przywracała mnie do życia lub trapiła moje serce jeśli faktycznie tego chciałam. Teksty, melodia w Waszych melancholijnych, ale i szczęśliwych utworach są miodem na moje artystyczne serce. Mam nadzieję, że osiągnięcie jeszcze więcej niż dotychczas, zwłaszcza Ty moja Amelio.


Podziękowania były tworzone przy utworze pt. “Bez słów” Sanah.

Nowoczesny dziwny świat

Czesław Niemen mówił: “Dziwny jest ten świat”.

Chorobą cywilizacyjną stała się depresja.

Ludzie są nieakceptowani.

Lekarze nie potrafią pomóc.


Czynniki nas otaczające nie pozwalają na dobrą

kondycję psychiczną.

Z tolerancji zrobiliśmy modę i zabawę.

Z orientacji zrobiliśmy pośmiewisko.


Gdy ludzie skorzy są do zrozumienia,

wówczas aktywiści szukają więcej

problemów.

Ludzie nie wiedzą jak już czynić dobrze.

Starając się dostają wypowiedź: “To nie wystarczy!”


“To nie wystarczy” — cytat człowieka,

który sam siebie zrozumieć nie potrafi.

Szuka akceptacji, ale jak?

Nie rozumiem niebinarności.

Nie rozumiem coach’ów życia.

Obie warstwy społeczne mówią,

że w życiu wszystko jest takie proste.


Co jest ludzie proste?

Życie w społeczeństwie pełnym skrajności?

Życie w społeczeństwie pełnym stereoptypów?

Nielogiczny, toksyczny człowiek pluje mi w twarz.

Idąc do psychiatry, dowiaduję się,

iż to ja jestem psychiczna.


Tabletki potencjalnego życia stają się życiem.

Tabletki potecjalnego życia również zabijają.

Już w farmakologii zachowany paradoks.


Szkoła momentami zabija pasję ucznia.

Nauczyciele są w szkole momentami, bo muszą.

Zabijając przy tym uczniów i ich chęć do działania.


Pewien chłopiec wrócił z olimpiady matematycznej.

Chemica z niezdrowym trybem życia zarzuciła mu

niedbalstwo i debilizm.

Usiadł nie mówiąc nic.

“Ferdydurke” Witolda Gombrowicza

siedzi w mej głowie.

Uczennica kilka ławek dalej przez swoją wrażliwość

płakała jak Kordian w swojej skrajności.


Rodziny od środka też płatają dzieciom figle.

Dorośli stają się w oczach dzieci dziećmi.

Zarzucają infantylność swoim pociechom.

Rodzic atakuje swoje dziecko

nie wiedząc co czuje w środku.

Może właśnie je zabijasz, rodzicu.

Pragnę wspomnieć, że w Twoim własnym domu.


Wyprowadzka staje się najlepszą opcją.

Na zewnątrz czekają oni — ludzie.

Kolejni ludzie, których nie zrozumiesz.

Podywagujmy jeszcze trochę.

Dopiero na początku tomiku jesteś, a już na głębokie

treści trafiasz, mój czytelniku.

Piekło codzienności

Piekło codzienności

momentami wymaga pościelić łóżko.

Trywialnie to brzmi,

a dla mnie to wysiłek jak maraton.

Nasuwa się myśl:

“Czy wszystko z Tobą dobrze?”.

Leczą mnie tabletki szczęścia.

Chcę je odstawić na pewny czas.

Kołdra znowu pokazuje, że chyba śnię.

Zaszyj moje cierpienie

W duszy krwawiłam.

Nie zatrzymałeś mojej rany, która chciała się zaszyć.

Bez Twojej pomocy było to trudne,

więc przyprowadziłam innego chirurga.

Druga połowa mnie

Spojrzałam w lustro.

Połowa mnie zaczęła od swojego odbicia uciekać.

Druga połowa mnie chciała się ze sobą zmierzyć.

Mijały minuty…

Ta pierwsza połowa zaoszczędziła czas.

Daltoniści

Zbliża się letni czas.

Każdy jest myśli, że słońce świeci dla niego.

Inni ludzie pogrążeni w smutku.

Czują chęć przypływu deszczu.


Słońce dusi ich samopoczucia.

Nie uwalnia się witamina D.

Ludzie stają się daltonistami.

Żółty zamienia się w czerń.

Wspomnienia w szkle

Muzyk właśnie na scenie.

Wszyscy tańczący, piszczący ludzie.

Do was nie mam kompletnie nic!

Najbogatszą w emocję piosenkę

przeżywasz z kamerą w ręce?

Współczuję Twoim wspomnieniom.

Będą takie same jak wtedy,

gdy na artystę spoglądałeś zza monitora.

Zrozumienie i niezrozumienie

Lubię dywagować, więc…

Dlaczego ludzie dają w biogramie zaimki?

Dlaczego ludzie niebinarni

nie potrafią siebie określić?

Dlaczego oczekują w aspekcie niebinarności wiedzy

skoro sami nic o sobie nie wiedzą?

Dlaczego niebinarny człowiek utożsamia się

w życiu prywatnym z rzeczą?

Dlaczego w pracy można ludzi niebinarnych

określać płcią biologiczną?

Dlaczego niezrozumienie

ma się spotkać ze zrozumieniem?

Ufam mojemu odbiciu

Wylecz mnie.

Przyznaję Ci zawsze rację.

Nie mogę Cię jednak przytulić, by się uspokoić.

Powiem jednak w stronę lusta tezy,

z którymi się zgadzasz.

Czarna plama

Zgasł nawet mój cień.

Patrząc na siebie w lustrze,

zauważyłam czarną plamę.

Wylała się na mnie farba o nazwie “Depresja”.

Ranisz? Wyjdź!

Zakłócasz moje cztery ściany.

Grzecznie proszę Cię o wyjście.

Chcesz kontrolować moimi emocjami.

Niezrozumienie spotyka się z niezrozumieniem.

Nie rozumiesz?

To lepiej zrozum, bo inaczej lekarstwem będzie

moje odejście.

Pech w szczęściu

Życiowe niebo zamieniło się w piekło.

Marzyłam o szczęściu,

lecz nie są chyba przypisane na ten okres.

Przeżyję więcej dni.

Może kiedyś życie uśmiechnie się do mnie.

Diament

Znalazłam pewien nieoszlifowany diament.

Bezinteresowne emocje zamieniły

się w deszcz miłości.

Jej łzy kapały wielokrotnie na podłogę.

Niszczyła ją kopalnia paradoksów.

Złączając głowy w jedność, zobaczyłam więcej.

Chyba kilka sytuacji z jej życia przywróciły

moje wcześniejsze, srogie wspomnienia na wierzch.

Obiecałyśmy sobie: “Na zawsze”.

Przyjemna zawiecha

Gramy nielegalnej marihuany

pobudziły moje emocje.

Mój wzrok zatrzymał się na ścianie.

Przyjemna zawiecha zamieniła się w piękne myśli.

Słowa niepokryte nadzieją

“Na zawsze” zamieniło się w ucieczkę.

“Przyszłość” okazała się przeszłością.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 26.46
drukowana A5
za 37.63