Córce i Synowi w podzięce za to, że są Miłością daną mi od Boga.
Od autorki
Jakże często poszukujemy szczęścia, bo życie okazuje się inne od tego wyśnionego. Jakże często gdzieś w głębi duszy czujemy się niespełnione. Tęsknimy za prawdziwą miłością, tą jedyną i wielką. Mamy nadzieję, że w końcu nadejdzie. Mamy nadzieję, na jej wybuch, który wraz z promykiem słońca obdarzy nas nowym życiem.
W wirze codzienności jesteśmy zabiegani, nie umiemy zatrzymać się nawet na chwilę. A życie przepływa przez palce i często dopada nas frustracja i załamanie. Popadamy w mroki własnego egzystencjalizmu.
W tomiku tym znajdziecie Państwo wiersze, które powstały z obserwacji świata, z rozmów z różnymi osobami, a także takie, które dotykają mojej duszy.
Wyszłam z mroku to studium kobiety tęskniącej za, za prawdziwą miłością; kobiety uduchowionej, mającej nadzieję na samorealizację pragnień i marzeń. Są tu wiersze ukazujące pragnienia, tęsknoty, nadzieje i możliwości wychodzenia z mroku aby można było wzlecieć do gwiazd i żyć pełnią życia w tym jakże zwariowanym świecie dwudziestego pierwszego wieku.
Książkę ubogacają szkice mojego autorstwa. Do ich powstania zainspirował mnie kolega plastyk, któremu bardzo dziękuję.
Mirku, dziękuję nie tylko za inspirację, lecz za cenne rady i w ostateczności za akceptację grafik.
Okładka także jest mojego autorstwa. Widać na niej zamyśloną kobietę, wokół której pojawiają się promienie światła aby mogła wyjść z mroku wewnętrznego „ja”. Wykorzystałam do tego miks własnych zdjęć.
Życzę miłej i refleksyjnej lektury— Beata Katarzyna Nowakowska
„Wyszłam z mroku”
Któż z nas nie doznał uczucia wychodzenia z mroku?
I tak, jak przyczyny znalezienia się w zaułku życia bywają różne, tak i przeżywanie tego stanu niesie różnorodne doznania, a sposoby zmagania się z losem eksponują indywidualizm.
Autorka tego tomiku sięgnęła po pióro i podjęła próbę uchwycenia w słowa ulotności kobiecych uczuć i doznań doświadczonych, ale z pewnością też zaobserwowanych.
W jakim stopniu to się jej udało, można ocenić kontemplując teksty, zawarte w tym tomiku.
Bądź życzliwym odbiorcą. Zatrzymaj się na chwilę nad sensem słów w tych wierszach. Pomyśl i odnieś się do doświadczenia, przeżywania własnego życia.
Być może uda Ci się odnaleźć cząstkę siebie; być może będzie to studium psychologiczne, jakże odmienne od Twojego.
Wykreowany świat, nie tylko kobiety skłania do refleksji nad sensem pogoni za szczęściem, ale także każdemu daje nadzieję na możliwość „wyjścia z mroku”.
Jadwiga Puzicka
tęsknota
Mleczna droga
mija dzień za dniem
a ja tęsknię
czekam
wypatruję cię
kieruję wzrok
ku przestworzom
może gdzieś
wśród gwiazd
ujrzę twe oczy ogniste
spoglądające na mnie czule
wtedy miłość moja
uleci wysoko
i spotka się
z twoim spojrzeniem
będziemy wirować
jak dwa liście
na wietrze
lekko i zwiewnie
muskając się nawzajem
w euforycznym uniesieniu
pobiegniemy mleczną drogą
i złapiemy w ręce
świetlisty
warkocz komety
to będzie pełnia
mojego szczęścia!
lipiec 2006
***
jestem wysoko
frunę
nade mną tylko obłoki
niczym pióra ptaka
unoszone na wietrze
szukam
wytchnienia
natchnienia
spokoju
i nagle
obłoki zmieniają się
suną po niebie
z wściekłością
niczym
ryczące bałwany
oceanu
spoglądam przed siebie
wybiegam daleko
STOP!
to tylko moja dusza
miota się i ciska
w za ciasnym ciele
szuka ujścia
lipiec 06
Ulica mojego życia
Idę ulicą
nie swoją
— cudzą
Idę i myślę
nad sensem życia
mojego
— ono ucieka
przemija
Stań — ktoś mnie woła
zawróć
i zacznij od nowa
masz jeszcze czas
Nie umiem zawrócić
bo…
jestem już
w połowie
drogi
lipiec 07
Arka
z tomiku Pokorna
w wirze
codziennych spraw
jedna dusza
— moja
tak dalece zraniona
zagubiona
chce ulecieć
by odnaleźć drogę
do szczęścia
więc będzie gnać
wciąż naprzód
ale czy dogoni
skoro jest arką
dryfującą
po błękicie fal
morza zapomnienia
ale i…
nadziei
grudzień 07
Mleczna droga 2
stoję z głową wzniesioną
ciemno
zimno
gwiazdy gdzieś za nieboskłonem
nie migocą —
śpią utulone
złapane w pajęczynę życia
nagle jedna gwiazda
wyrywa się
szamoce
spada
chce ulecieć
uciec
ja upadam
wtem
ktoś mocno chwyta mnie za ramię
spoglądam w jego stronę
i widzę silne ramiona
oczy we mnie wpatrzone
które zdają się krzyczeć
w dal nieprzeniknioną
lecz ja słów tych nie słyszę
one giną
toną
w bezmiarze gwieździstego nieba
podnoszę się
i znów sama podążam
swoją mleczną drogą
04.02.08
Tęsknota
ach jakże
chciałabym
kochać
i być kochaną
bez reszty
tyle jest we mnie
miłości
ale gdzieżeś ty
gdzieś ty
mój księciu
na białym koniu
co pędzisz
wprost
w me ramiona
tylko ta droga
daleka
…
a na jej końcu
spragniona
kobieta
25.02.08
Moja łódź
siedzę na brzegu
dryfującej łodzi
wypatruję
szczęścia
ono…
nie nadchodzi
…
łódź moja
sunie
po życia oceanie
— kiedy stanie?
…
gdy już swe
szczęście
odnajdę
zatrzymam
w szkatule
z pereł
podzielę się
tym skarbem
z drugim człowiekiem
z daleka
który samotnie
i w ciszy
na moją łódkę
wciąż czeka
05.03.08
***
myślisz
jest dzień
a tu noc blisko
myślisz
świta
a tu gwiazda spada
najpierw jedna
potem druga
i… kolejna
z każdą gwiazdą
dzień odchodzi
jeden
i nagle
już nie myślisz
już wiesz
życie upłynęło
a ty
wciąż stoisz
w tym samym
miejscu
i nie wiesz
co dalej
bo… myślisz
20.01.10
Dlaczego…
dlaczego
patrzysz
a nie widzisz…
dlaczego
słuchasz
a nie słyszysz…
dlaczego
mówisz
a nie rozumiesz…
dlaczego stajesz
a nie
zatrzymujesz się
nad sobą samym
dlaczego
dzisiaj
człowiek
tak często
nie jest
CZŁOWIEKIEM…
25.02.11
***
„być albo nie być”
pytanie od wieków
nim coś zrobisz…
pomyśl
czego pragniesz
— CZŁOWIEKU
28.01.13
***
Cieniem półszarym
przejrzystym
dusze ludzkie
się snują
ściśnięte
zbite
w pogoni za
bytem
tu i teraz
A co potem?…
14.10.16
niechciana
Czy ja jestem inna jakaś?
— nie
Więc dlaczego nie chcesz mnie?
Czy ja oczy mam nie takie?
Czy ja włosy mam nijakie?
Czy rozumek ptasi mam?
— nie
Więc dlaczego?
Powiedz sam
Przecież jestem taka mądra
Elokwentna, ładna, zdolna
I humorek świetny mam
Więc dlaczego?
Powiedz sam
28.02.08
List do M
tęsknota…
za czymś za kimś
wizualizacja marzenia
czyjego?
mojego twojego
nostalgia empiryczna
upostaciowienie
ciebie
MIŁOŚCI MOJA
która byłaś
jesteś
będziesz
będziesz…
ale jaka?
krucha czy z żelaza
osadzona na skale
wysublimowana pragnieniami
przyjdziesz…
ogarniesz mnie
ramieniem namiętności
przytulisz do serca
drżącego z rozkoszy
okryjesz dywanem
nieodgadnionego
uczucia jedności
JA CZEKAM…
08.08.14
patrzysz wstecz
patrzysz wstecz
a tam
ludzie obejmują się
w miłości
dzieci śmieją się
beztrosko
patrzysz wstecz
a tam
życie twoje
pożółkłe jak
ta stara fotografia
a tam życie
wytarte
jak ulubiona
sentencja
książki z marzeń
patrzysz wstecz
choć wiesz
że nie żyje się
PRZESZŁOŚCIĄ
04.10.17
Mój dom
pokój…
nie pokój…
a w nim gliniany
kominek
strzelają iskry
każda ma inną
historię…
nasłuchuję ciszy
w moim domu
a
w rogu pokoju
stary zegar
odmierza czas
więdnąca nadzieja
na młodość
odchodzi z każdym
kurantem
zabiera mi
czas…
nieczas…
bycie…
niebycie…
oddaj — wołam
i…
zostaje tylko
pusty pokój
04.03.18
Skaleczyło mnie życie
Przyszłam na świat naga
z ciałem i duszą nieskalaną
kłamstwem i obłudą
pełną białych kart
do zapisania historią życia
Zachłysnęłam się nim