E-book
7.35
drukowana A5
17.06
Wyprawa przez miłość

Bezpłatny fragment - Wyprawa przez miłość


Objętość:
34 str.
ISBN:
978-83-8369-235-7
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 17.06

„Budynek”

Osamotniony, opuszczony niczym stary budynek.

Czuję, jak rozpadają się kolejne kondygnacje mojej duszy.

Cegiełka po cegiełce.

Nie wiem, czy te stare, trawione przez czas podpory utrzymają ten ciężar.

Nie wiem czy cała konstrukcja zaraz nie runie.

Chyba prawda jest taka, że nie chcę wiedzieć. Brakuje mi sił.

Istnieje wiele pięknych budowli, a ja najwyraźniej nie jestem żadną z nich.

Proszę, niech cała ta konstrukcja się rozpadnie.

Tak jak inni, tak i ja nie mam siły dbać o ten odpychający budynek…

„Pustka”

Pozwól mi upaść i rozsypać się na kawałki.

Bezradność sprawia, że się duszę.

Tlen opuszcza moje płuca pozostawiając pustkę.

Identyczny bezsens odczuwam na co dzień. Wiem o tym tylko ja.

Mimo brania każdego wdechu, w środku mam cichą nadzieję, że ten jest mój ostatni.

Nie liczę na śmierć czy koniec, bo jednak każdego dnia podejmuję walkę o kolejną dawkę powietrza.

Ja chcę tylko odczuć spokój. Pragnę odczuć miłość skierowaną w moją stronę.

Moje stwardniałe przez czas serce tego potrzebuje.

Ja tego potrzebuję…


[miłość]

„Nieznajoma”

Nasze wybory życiowe doprowadziły do tego, że spotkaliśmy się razem w jednym miejscu.

Tkwiliśmy tak obok siebie, a Ty intrygowałaś mnie bardziej z każdym nadchodzącym dniem.

Przełamanie niepewności by poznać Cię bliżej nie trwało długo.

Twoja zapierająca dech w piersiach osoba, która zjawiała się po prostu.

Przemierzałaś korytarze, uśmiechałaś się, a ja podążałem za Tobą.

Urocza nieznajoma, która wyłącznie swoim byciem obudziła we mnie uczucia, których dotąd nie było mi dane poznać.

Wypełniłaś nieświadomie pustkę, którą odczuwałem tak często. Właśnie wtedy bez pytania zamieszkałaś w moim sercu.

Wtedy zdecydowałem, że jednym z celów w moim życiu będzie sprawienie, byś stała się najszczęśliwszą osobą kiedykolwiek.

„Wyznanie”

Czy pamiętasz ten powszedni, jak inne wieczory czas?

Zwykły dzień, który niczym szczególnym się nie wyróżniał na tle innych, a jednak dla mnie stał się niezwykle wyjątkowy.

Spędzaliśmy go razem rozmawiając i śmiejąc się.

Stwierdziłem wtedy, że to dzisiaj wyznam Ci co czuję i co zajmuje mój umysł.

Akcja serca znacznie przyspieszyła, myślałem, że owy organ zaraz wyskoczy mi z piersi.

Stres spętał całe moje ciało. Chciał je sparaliżować, lecz nie dałem się.

Ofiarowałem Ci wtedy zwykły kubek.

Napis na nim widniejący „I like you more than I planned” głosił najprawdziwszą prawdę.

Nie planowałem się w Tobie tak zakochać, ale świat zdecydował inaczej.

Otworzyłem się przed Tobą cały. Obnażyłem przed Tobą uczucia.

Powiedziałem wszystko co uważałem za stosowne.

Ty uważnie przysłuchiwałaś się moim słowom.

Gdy wylewający się ze mnie potok słów zakończył się ujrzałem Twoją konsternację na twarzy.

Chciałem Ci dać czas byś przemyślała wszystko na spokojnie.

Ja też tego potrzebowałem.

Niespodziewanie powiedziałaś mi „Tak”, a mój świat nabrał nowych barw.

Nie sądziłem, że jedna sentencja z ust innego człowieka jest w stanie sprawić mi tak ogromne szczęście.

Od tamtego czasu moje życie zmieniło się na lepsze.

[28.07]

„Cztery pory roku”

Każda pora roku reprezentuje cząstkę Ciebie.

Jesień.

Drzewa zaczynają gubić liście, które przybierając wszelakie barwy, upadają w końcu na ziemię. To nie jest jednak, ich finał. Razem zaczynają tworzyć składną całość i dają tym samym początek niepowtarzalnego krajobrazu.

Wiem, że budzi w Tobie zachwyt każdy aspekt tej magicznej pory roku. Sama nią, także jesteś. Odcień twoich rudych włosów przywodzi na myśl kolor liści. Jesienna sceneria swoją niepowtarzalnością, także reprezentuje Ciebie.

Zima.

Tańczące na wietrze płatki śniegu okalają korony drzew. Najprawdziwsza biel pokrywa wszystko dookoła. Cały świat maluje się na biało. Śnieg, który przyjemnie skrzypi pod nogami i idąca na chwilowy spoczynek natura.

Wiem, że ogarniający wszystko spokój i widok sprawia Ci radość. Ty natomiast sama jesteś niczym śnieg. Twoja śnieżnobiała skóra, cudownie mieni się w zimowym słońcu. Tak bardzo delikatna. Tak bardzo idealna.

Wiosna.

Cały świat po zimowej drzemce budzi się do życia. Rozkwitają kwiaty, ćwierkają ptaki. Niebo zdobią skromne chmury, a subtelne promienie słońca pukają do wszystkich okien. Drzewa kołyszą się na wietrze niczym w rytm niesłyszalnej muzyki.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 17.06