Oddaje w Wasze ręce pamiętnik pierwszych szeptów i westchnień, drżących uniesień. To zapis ciepłych promieni pierwszej miłości, która zawsze przychodzi niespodziewanie — jak wiosna.
To reedycja wierszy wydanych blisko osiem lat temu. Przyjmijcie je z otwartym sercem jak zauroczenie, które puka do serca tak cichutko, że ledwie słyszalnie. Niech wersy wybrzmią w niewinnej wierze w to, że strofy o pierwszej miłości mówią także o ostatniej.
Ku pamięci Babci Cecylii
i Dziadka Mieczysława
Czekanie
Moje życie to wieczne czekanie
nie na cud
choć w cuda wierzę
moje życie to wieczne czekanie
na nadzieję
do szczęścia wystarczy mi niewiele
tylko odrobina nadziei na cud…
Esencja miłości
Ubrana tylko w zapach perfum, stoję przed Tobą
nieśmiało spoglądam na Twą twarz
spijam esencje miłości
tylko z Twoich ust
mój raj
jestem taka bezpieczna w Twoich ramionach
skrzydłach Anioła
twoje dłonie lekko otulają moje myśli
i wiem, że jestem
istnieję dla Ciebie
i tylko po to, by móc Cię kochać
Maj serca
Za oknem zima
lecz w moim sercu pachną bzy
rozszalał się maj
i kwitną kasztany
Blask Twoich oczu, niczym błękit nieba
rozjaśnia moją codzienność
dźwięk słów, niczym szum sosen
kołysze mnie do snu
Uśmiech opromieniony słońcem radości
zdradza, że jestem szczęśliwa
bo w moim sercu kwitnie maj
maj Twej miłości…
Iluzja
Dotykasz mnie ciszą
zamykam oczy
dotykasz mnie słowem
drżę
dotykasz mnie myślą
i kocham
czuje ciepło Twoich rąk
słodycz ust
nad głową wiruje mi świat
przed oczami mam bezkres błękitu
i jestem Twoją na zawsze
na wieczność czekania
z cyklu do M.
Prawda
Ktoś powiedział kiedyś
że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą
Choćbym przez te siedem nocy
w których nie myślałam o Tobie
wciąż powtarzała, że Cię kocham
to i tak nie będzie prawda
Miliony „kocham” utoną w obojętności moich ust
nie będę za to przepraszać
jak czuć się winnym za coś czego nie ma?
przecież wiesz, że taka jest prawda…
Impresja uczuć
Oczarowana subtelną pieszczotą Twoich ust
chłonę wrażenia
szept
ciepło
ciszę..
wszystko, co dajesz mi drżącymi ustami
by zniknąć za chwilę
niepostrzeżenie jak mgła uniesienia
i moja radość rozpraszająca się jak sen
gdy zimne krople spływają po policzku
niczym pierwszy, wiosenny deszcz
***
Zniewoliła go niewinnością swoich ust
poczuł ich słodki smak
zamknęła oczy
zawstydzona
dotknął jej dłoni
drżała
a on trwał przy niej
w jej myślach
i cicho wyszeptanym później
„ja nigdy”…
„Wiem”, odpowiedział
zanurzył dłonie w jej włosach
całował delikatnie
czoło, oczy, usta
dziękował jej milczeniem —
a ona wiedziała…
Wyznania hotelove
Oddałam Ci się wczoraj
więc nie chcę się już niczego bać
zostańmy jeszcze tutaj
jak wyjdziemy wszystko będzie
takie zwyczajne
szare
wróci strach
zaczarowałeś tę noc
niech już tak zostanie
Pokazałam Ci wczoraj
zdjęcia z dzieciństwa
wybraliśmy firanki
jednak to do niczego nie zobowiązuje
jeszcze nie ma podstaw
oddałam Ci się wczoraj
jestem Twoja
niech już tak zostanie
dla Niego
Jak Anioł
Jak Anioł pojawiłeś się nie dziś
nie na wczoraj
nie na jutro
a jednak spijam z Twoich ust
mocną
ciemną jak Twe oczy kawę
drżącą ręką odgarnąłeś kosmyk włosów w mojej twarzy
czy Anioły potrafią kochać?
nigdy o to nie pytałam
czy Anioły mogą pragnąć?
to uczucie jak każde inne
a jednak dla nich zakazane
więc grzechem jest czuć
Jak Anioł pojawiłeś się nie dziś
nie na wczoraj
nie na jutro
a jednak spijam z Twoich ust
pragnienie…
Mężczyzno przeczytaj
Kobieta — troistość
niewinna, wyuzdana, wyczekująca
spokojna, namiętna, wyważona
kusi, zabrania, łaskawie pozwala
Mężczyzno, nie daj się zwieść
Ona czeka
Nie zaprzedajesz duszy za uczucia
a za dotyk Jej drżących dłoni
drżących nie z niepewności, a z pośpiechu
by Cię uwieść
zaprowadzić na skraj świadomości
Nie daj się oszukać zamyślonym oczom
ukrytym pod osłoną
niebiańsko długich rzęs
Wysłanniczka Piekieł wie co robi
Mężczyzno, nie ufaj Aniołom
Niewola
Zakochałam się w miłości Twojej
czułości rąk
chłodzie ust
Twoim głosie
chyba kocham Cię za bardzo
miłość uniemożliwiająca życie jest niewolą
więzisz mnie w sobie
bezsprzecznie
nie uciekam
wiedząc