Leci sobie drapieżny sęp, leci, leci, wreszcie siada wśród skał przy sokolimgnieździe i poczyna krakać na sokoła:
— W imieniu moich praw, słuchaj mnie!
— Czego chcesz? — pyta sokół.
— Chcę cię zabić i pożreć — powiada sęp.
— A cóż ci po mojej zgubie?