E-book
7.35
drukowana A5
17.9
wiersze o miłości

Bezpłatny fragment - wiersze o miłości

Objętość:
40 str.
ISBN:
978-83-8324-101-2
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 17.9

Z cyklu: Ślub

I ślubowali sobie miłość

trwałą, i mocną, i niezniszczalną

do końca życia

i biały welon powiewał na wietrze

i na skrzypcach perliły się

łzy, a radość była jak słońce

wielkie, jasne, gorące

jak wszystkie ich przyszłe

dni

**

był sierpień a Kościół tonął

w białych kwiatach

Od muzyki skrzypiec drżały

witraże, płonęły

świece i oczy

zachodziły łzami

sakramentalne — Tak —

było jak uderzenie serc

które stają się jednym

**

Ona miała oczy jak studnie

a On jak błękitne niebo

i to niebo przeglądało się w studni

a studnia nie mogła żyć bez nieba

musieli więc zostać razem

na resztę swoich dni

**

wybrałam cię

na towarzysza podróży

przez codzienność,

poranki, wieczory i noce

będziesz moim przyjacielem

a ja będę przyjaciółką dla ciebie

bo złączeni jesteśmy

w siódmym Sakramencie

**

Miłość nie jest uczuciem

które przychodzi i odchodzi

jest wyborem

kocham tego człowieka, bo

go wybrałam

wybrałam go do wzajemnego

wspierania
     pomagania, kochania

aż do ostatniego

tchnienia

Z cyklu: koronkowa miłość

utkane z letnich dni —

koronkowe poranki i wełniane noce

wełniane poranki i koronkowe noce


wspomnienia wyciszam, tu i teraz — złocę

oddaję ci swoje dłonie i całe swoje serce

za te lata; za te wszystkie lata niosę ci w podzięce


wplatam złote kłosy w ścieżkę tuż przed nami

by rozjaśniały ci szarość, leczyły przeszłość — snami

niosę ci swoje wiersze utkane z letnich dni —

dla ciebie te koronkowe noce, jezioro, cykady i sny

**

nie chcieć nic

od tego świata —

to wolność

nie chcieć niczego

od nikogo —

to ulga

docenić spokojny dzień

podróż, jezioro, słońce —

to radość

kochać i być kochanym —

bezcenne

**

Mgły poranne zasnuły jezioro

to nic, że czasu straciliśmy sporo-

zbieram teraz najlepsze oktawy

a ty z kubkiem gorącej kawy

patrzysz w dogasłe po nocy ognisko

jesteś nareszcie tak bardzo, bardzo blisko

**

Tam w oddali, gdzie srebrzy się woda

gdy wieczorem przychodzi ochłoda,

drżą na tafli srebrzyste kropelki

ślad po deszczu — lśniący i niewielki

Pod plastrem ciszy znikają zranienia

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 17.9