E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
10.84
Wiersze

Bezpłatny fragment - Wiersze

na zatracenie

Objętość:
43 str.
ISBN:
978-83-8273-663-2
E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
za 10.84

Pobierz bezpłatnie

**

ledwo narodzone

a już pod gruzami

jak płatki maków

jeden powiew — i nie ma

na zatracenie tylu, tylu, tylu

Boże, spraw, by zmienić-

zatracenie

— na ocalenie

**

kiedy się depcze

kamienne tablice

i piąte przykazanie

budzi tylko

szyderczy śmiech

wtedy

idą ludzie jak

liście na wietrze

— na zatracenie

**

ludzie jak wiersze

na spalenie

wiele zdań a potem

języki ognia i nie ma

gasną świece

gasną gwiazdy

zapada noc

przychodzi śmiertelna

cisza

**

kiedy rozpętają

piekło na ziemi

wtedy nawet

niebo zamilknie

kiedy wybiorą

antychrysta

wtedy już tylko

drogi jak

brunatne rzeki

**

wiatr — tu się nic nie zmieniło

po drzewach tylko widać —

poobrywane gałęzie

po domach —

puste oczodoły okien

po ludziach —

krew na gruzach

życie nie ma teraz znaczenia

pożegnałem się i wiem

że mogę już nikogo

nikogo nikogo

nie zobaczyć-

jestem gotowy

**

wysadzili w powietrze niebo

spadło na głowy ludzi

roztrzaskali kamienne tablice

dla nich piąte przykazanie

nic nie znaczy

zapadła noc

ale nie ma ciszy

trwa wrzask bomb

kanonada ostrzału

głucho bije moje serce

kołacze się

strach mnie

nie opuszcza

kiedy zamknę oczy

widzę minione dni

znowu całujesz mnie

w usta

przytulasz się

może jeszcze

kiedyś cię

zobaczę

a jeśli nie

będę na ciebie czekać

w niebie czy w piekle

nie wiem

bylebyś tylko znowu

była ze mną

**

rozkroili życie

przecięli nagle

i ot, tak po prostu

jak podcina się

żyły

popłynęła z nich

śmierć —

potoki krwi

normalność została

w snach

marzeniach

w bezdennie

długich nocach

kiedy

każdy jest sam

i czeka na wysłuchanie

modlitwy

**

myśleli —

zdążą wyjechać z Kijowa

5-letni Siemion zabrał

pluszowego misia

tata nagle pochylił się nad

kierownicą gdy pękła szyba

mama nie zdążyła nawet

spojrzeć do tyłu

a tam pomiędzy siostrami

siedział Siemion


chcieli tylko

wyjechać z Kijowa

chcieli tylko

żyć

to była jedna

chwila

grad kul

a potem tylko —

cisza

martwa cisza

wieczna cisza

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
za 10.84

Pobierz bezpłatnie