E-book
15.75
drukowana A5
44.29
drukowana A5
Kolorowa
66.78
Wielkie bitwy w obrazach mistrzów

Bezpłatny fragment - Wielkie bitwy w obrazach mistrzów

Objętość:
174 str.
ISBN:
978-83-8324-307-8
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 44.29
drukowana A5
Kolorowa
za 66.78
Autor tekstów i komentarzy

Książka i opracowanie powstało w pewnej części,dzięki francuskiemu portalowi Wikipedia oraz tekstów własnych autora. Na okładce umieszczona jest kopia obrazu. Joanna d,ark w obronie Orleanu przed najazdem angielskim.

Wojna trojańska 1280 rok przed Naszą erą

Troja w ogniu obraz Daniela van Heil Burninga


Autor Guido Reni obraz Porwanie Heleny Trojańskiej

Wojna trojańska według Homera i antycznych historyków dziesięcioletnie oblężenie Troi przez Achajów. Mitycznym powodem konfliktu było porwanie Heleny, żony króla Sparty Menelaosa, przez trojańskiego księcia Parysa, syna króla Priama. Menelaos odwołał się do pomocy swego brata Agamemnona, króla Argos i Myken oraz wszystkich książąt achajskich. Na leżącą w Anatolii i dotąd niezdobytą Troję na okrętach wyruszyli wojownicy achajscy. Część wieloletnich zmagań o Troję opisał Homer w Iliadzie. Głównymi źródłami do wojny trojańskiej pozostają dzieła Homera Iliada i Odyseja, spisane w VIII wieku p.n.e. Istnieje także wiele mitów, które później zostały połączone w poematy cykliczne. Do spisania poematów Homer przypuszczalnie wykorzystał obszerny cykl ustnych narracji, odnoszących się do wojny trojańskiej. W starożytności istniały ponadto inne dzieła poświęcone wojnie trojańskiej, połączone w cykl trojański sześciu poematów ale przetrwały tylko 82 wiersze i późniejsze streszczenia u autorów starożytnych, który poszerzał Homerowy przekaz o wojnie. Cypria Stasinosa z Cypru opisywały wydarzenia sprzed wojny wesele Tetydy i Peleusa, sąd Parysa, porwanie przez niego Heleny i dziewięć lat wojny trojańskiej. Na podstawie badań źródeł pisanych starożytnych autorów wojna trojańska miała miejsce w XIII do XII wieku, przed naszą erą, w roku 1280, przed naszą erą jak podaje Herodot, podaje się też że w roku 1220 przed naszą erą a Tukidydes pisze że było to w roku 1184 przed naszą erą.

Płonąca Troja autor Johan Georg Trautman obraz w pionie


Płonąca Troja autor Johan Georg Trautman obraz miniatura

Wykopaliska archeologiczne niezbicie wykazały, że ciągłość osadnicza i kulturowa Troi obejmuje lata około od roku 3000 do roku 1200, przed naszą erą a warstwy archeologiczne, ta I najstarsza, i VII A, jako najmłodsza pokazują nam obraz miasta. Pozostałości osad obwarowanych potężnymi murami odkryto w warstwach VI a datowanej na lata około 1800 do roku 1300, przed naszą erą i VII A to około 1300 do roku 1200 przed naszą erą. Nie znaleziono śladów zburzenia Troi VI wskutek jej zdobycia przez najeźdźców, najprawdopodobniej ulegała zniszczeniu podczas trzęsienia ziemi i niemal od razu została odbudowana warstwa VIIA. Troja VIIA natomiast została zniszczona przez ludzi. Podczas wykopalisk odnotowano ślady pożaru i dużą ilość pitosów, jako podłużnych amfor na zboże, oliwę i wino, co może świadczyć o tym, że mieszkańcy, spodziewając się długiego oblężenia, gromadzili zapasy żywności. Troja VIIA prawdopodobnie przestała istnieć przed 1200 rokiem, przed naszą erą w drugiej połowie XIII wieku przed naszą erą, co było też związane z wyprawami zdobywczymi i ekspansją Achajów utożsamianych z kulturą mykeńską oraz zbiegło się w czasie ze zniszczeniem szeregu miast przybrzeżnych w Azji Mniejszej i upadkiem państwa Hetytów. Zgodnie z badaniami archeologicznymi położona w północno i zachodniej części Azji Mniejszej Troja była warowną twierdzą, co przetrwało w micie o udziale bogów w procesie budowania. Bogactwo Troi ściągało na siebie uwagę ludów ościennych. Przez dwa i pół tysiąca lat istnienia Troja była kilkakrotnie palona oraz burzona przez kataklizmy naturalne z racji swojego położenia w rejonie aktywnych ruchów sejsmicznych. Największy rozkwit Troi przypadł na potęgę państwa Hetytów jako państwo nowo hetyckie z lat 1380 do roku 1200 przed naszą erą, w którego archiwach osada figurowała prawdopodobnie jako Ta-ru-u -i-ša i KUR URU U̯iluša. Nie wiadomo, jakie stosunki polityczne łączyły Troję z Hetytami, jednak udało się dostrzec hetycki wpływ na mitologię grecką, motyw walki greckiego Zeusa z Tyfonem jest podobny do motywu walki hetyckiego boga burzy z wężem, a zaprzęganie do rydwanu Dejmosa jako trwogi i Fobosa jako synonimu strachu przez Aresa, nawiązuje do zaprzęgu hetyckiego boga Słońca. Hetyckie, egipskie i syryjskie źródła pisane z końca XIII wieku do pierwszej połowy XII wieku przed naszą erą, wzmiankują o inwazjach Ludów Morza na Bliskim Wschodzie. Prawdopodobnie pamięć o tych wędrówkach legła u podstaw mitu o wojnie trojańskiej, jednak geograficznie migracje nie odpowiadały opowieściom o Troi, bowiem kierunkiem, jaki obrały w tym okresie ludy morskie była nie Troja, tylko Egipt. Niemniej Homer w swoim dziele prawidłowo określił jedną ze stron ówczesnych konfliktów, a nazwa Achajowie została przez badaczy utożsamiona z figurującym w dokumentach hetyckich plemieniem Ahhijawa, które utrzymywało związki z Hetytami. Nie wykluczone, że stolicami Ahhijawa były Mykeny, Milet i Troja. W poezji Hezjoda to okres pomiędzy epoką brązu i żelaza, i została wprowadzona jako epoka heroiczna datowana na lata około 1250 do roku 1150 przed naszą erą. Czyny bohaterskie znalazły swoje odzwierciedlenie w poematach i dramatach IX do V wieku, przed naszą erą. Stosując analogię do podobnych przełomów kulturowych innych plemion starożytnego świata, można wywnioskować, że okres heroiczny zazwyczaj rozpoczynał się, gdy plemiona barbarzyńskie wtargały do bardziej rozwiniętego kulturowo kraju, którego istnienie chyliło się już ku upadkowi. Arystokracja najeźdźców zrywała więzy etniczne z własnym plemieniem i częściowo wchłaniała dorobek kulturowy podbitej cywilizacji. W Grecji helladzkiej epoka bohaterów rozpoczęła się w czasach schyłku kultury egejskiej. U Homera królowie achajscy byli niepiśmienni, niemniej w kręgach urzędniczych jeszcze przetrwała umiejętność pisma jak sporządzanie inwentarzy w kancelariach pałacowych, stosowali pochówek ciałopalny, choć w kulturze egejskiej praktykowano pochówki ziemne.

Giandomenico Tiepolo obraz Budowa konia Trojańskiego


Obraz wprowadzania konia Trojańskiego do miasta

Druga księga Iliady zawiera przegląd okrętów achajskich jest Katalog Achajów i wojsk trojańskich w tym jest Katalog Trojan. I choć katalogi nie mają żadnego waloru artystycznego, dla odbiorców poematu prawdopodobnie stanowiły ważny element identyfikacji etnicznej. W Katalogu Trojan zostały określone granice sięgania wpływów politycznych Troi: od góry Idy do południowo wschodniej części Propontydy. Najdalej na zachód wpływy trojańskie sięgały do doliny Aksios w Macedonii, i na południowy wschód do ziem Halizonów, na południe były tam niektóre ludy Sardes, Licji i Miletu. Niektóre z nazw wymienionych w Katalogu Trojan zostały poświadczone w hetyckich i egipskich źródłach pisanych z XIV do XIII wieku przed naszą erą jak miejsca, Illioi, Dardanoi, Lukioi, Asios, i inne. Tak rozległe wpływy polityczne Troi w zestawieniu z odkryciami archeologicznymi możliwe były w okresie istnienia Troi VIIA i przedstawiały sytuację historyczną właściwą dla XIII wieku przed naszą erą. Katalog Achajów odzwierciedlał rozkład geopolityczny epoki brązu, gdy Mykeny, Tyryns i Pylos były stolicami potężnych państw. W czasach powstawania Iliady te miasta były już niewielkimi osadami. Prawdopodobnie treść katalogu powstała jako samodzielna pieśń w okresie wcześniejszym i została włączona w całości do dzieła Homera. Istniały przypuszczenia, że warstwy rządzące w Grecji archaicznej czy klasycznej mogły ingerować w treść katalogu, próbując uzasadnić swoje roszczenia terytorialne, jednak badania archeologiczne wskazują, że katalog nie uległ poważnym redakcjom od czasu swojego spisania. W Katalogu Achajów została ukazana różnorodność polityczna świata mykeńskiego, jak uzbrojenie, genealogia przywódców Achajów i pochodzenie ich wojsk. Wojska Agamemnona zostały zgromadzone z żołnierzy, pochodzących z jedenastu skonsolidowanych w jeden organizm państwowy miast. Buprasion i Elidę natomiast łączyły luźniejsze więzy polityczne, a ich wojskami dowodziło czterech dowódców. Ateny oddelegowały na wojnę 50 okrętów pod wodzą jednej osoby, natomiast Tesalia w ilości 280 okrętów pod wodzą dziewięciu bohaterów. Z nazw plemion można wywnioskować etap ich rozwoju cywilizacyjnego. Plemiona, nazwy których pochodziły od nazw miast lub wysp, przypuszczalnie stały na wyższym szczeblu rozwojowym Ateńczycy, Rodyjczycy, Kreteńczycy.

Helena Trojańska czy warto dla jednej kobiety wywołać wojnę? Jako autor powiem tak. Gdyby dotyczyło to dziś mnie, to za moją kobietę nie tylko bym wywołał wojnę ale… zabił każdego rywala który by po nią sięgnął, był i taki jednak klątwa i śmierć, dosięgła go prędzej niż moja ręka. Oto tło i sens wojny o wartość kobiety.

Część oddziałów nie miała własnych nazw i była określana jako ludzie Agamemnona, Diomedesa, czyli ich zależności polityczne wiązały się z osobą panującą. Niektórzy sojusznicy Achajów określano wprost plemionami, co oznaczało, że te grupy identyfikowały więzy plemienne, a nie przynależność do określonej lokalizacji. Nazwy plemion na potrzeby katalogu wzięto od obszarów, z których przybywały na wojnę jak Fokijczycy, Lokrowie, Etolowie i inni. Ogółem wojska greckie, mimo swej różnorodności, nazywane były Achajami to najczęstsze określenie, Danaami i Argejczykami. Nazwa Achajowie pochodziła najprawdopodobniej z czasów, gdy władcy Ahhijawa utrzymywali kontakty z Hetytami. Określenie Danaów wywodziło się od założyciela dynastii w Argos to XV wiek przed naszą erą, natomiast Argejczykami mogli być nazywani poddani tej dynastii lub późniejsi zdobywcy Teb pod wodzą Adrastosa z Argos w wojnie Epigonów. Przebieg wojny w mitologii greckiej. Zgodnie z mitologią grecką praprzyczyną wojny trojańskiej był wyrok Parysa. Eris, bogini niezgody, nie została zaproszona na zaślubiny Peleusa i Tetydy. w zemście rzuciła pod stół weselny jabłko z napisem. Dla najpiękniejszej. Najbardziej zagorzała kłótnia o tytuł najpiękniejszej wybuchła pomiędzy Herą, Afrodytą i Ateną. Bogowie, nie chcąc się w to mieszać, wyznaczyli na rozjemcę Parysa. Każda z bogiń usiłowała go przekupić. Wygrała Afrodyta, która obiecała mu najpiękniejszą kobietę ówczesnego świata — Helenę, królową spartańską, żonę Menelaosa. Wojna trojańska toczyła się na dwóch płaszczyznach: ludzkiej pod samą Troją i boskiej na Olimpie. Podzieliła także bogów na dwa wrogie obozy, pomiędzy którymi ciągle wybuchały kłótnie.

Helena i Menelaos obraz Johanna Heinricha Wilhelma Tischbeina z roku 1816


Helena Trojańska piękność? Pożal się Boże to moja opinia jako autora

Za najpopularniejszą przyczynę konfliktu uważano porwanie Heleny, żony Menelaosa, i obrabowanie skarbca Sparty przez Parysa, królewicza trojańskiego. Menelaos i jego brat Agamemnon, król Myken, zwołali do Aulidy stutysięczne wojsko i flotę liczącą 1186 statków. W niektórych mitach wojsko Achajów było dziesięciokrotnie większe niż wojsko Troi. Przed lądowaniem w Troadzie wysłano do Priama, króla Troi, poselstwo Odysa i Menelaosa z żądaniem wydania Heleny. Gdy to nie przyniosło skutku, zaczęły się działania zbrojne. Achajowie rozbili obóz pod murami Troi i przez dziewięć lat plądrowali okolice, najeżdżając ziemie sojuszników Priama. Do przełomu w wojnie doszło w dziesiątym roku. Starcia pomiędzy Trojanami i Achajami trwały przez 41 dni. W opowieści Homera Trojanie pod dowództwem Hektora zaczęli ofensywę, gdy Achilles ze swoimi myrmidonami odmówił udziału w walce po tym, jak Agamemnon porwał jego niewolnicę Bryzeidę. Trojanie zaatakowali obóz grecki i podpalili flotę. Dopiero śmierć Patroklosa zmusiła Achillesa powrócić na pole bitwy i zabić Hektora, by dokonać zemsty za zabójstwo ukochanego. Na pomoc Trojanom przybyły mityczne Amazonki pod dowództwem królowej Pentezylei. W starciu z wojskiem Achillesa zostały jednak powstrzymane, a królowa zginęła. Niedługo potem Achilles został zabity strzałą Parysa. Decydującym przełomem w walkach stało się zasilenie szeregów Achajów przez Filokteta z Lemnos, zabójcę Parysa, i syna Achillesa Neoptolemosa, zabójcę Eurypylosa. Gdy dalsze walki nie przynosiły Achajom zwycięstwa, Odyseusz wymyślił podstęp. Wojsko opuściło wybrzeże Troady, pozostawiając w podarunku Trojanom rzeźbę drewnianego konia, w której ukryli się najlepsi wojownicy. Aby wnieść konia do miasta i ustanowić na placu jako pamiątkę, Trojanie rozebrali część murów. W nocy Achajowie wydostali się z rzeźby, napadli na mieszkańców i spalili miasto. Jest też i płaszczyzna boska. Jako że Bogowie nieustannie ingerowali w życie bohaterów wojny trojańskiej. Ich wprowadzenie do konfliktu miało za zadanie połączenie nieracjonalnych wątków w spójną całość.

Gillis van Valckenborch Porwanie Heleny Trojańskiej z roku około 1600 obraz w pionie
Gillis van Valckenborch obraz Porwanie Heleny Trojańskiej z roku około 1600 miniatura

Przedstawieni przez Homera boscy uczestnicy wojny mieli ludzkie zalety i wady, poszczególni bogowie zostali obdarzeni różnymi cechami indywidualnymi tak samo żywymi, jak ludzie, w tym licznymi cechami negatywnymi, jak małostkowość, kapryśność, okrucieństwo, niesprawiedliwość. Zeus przyrzekł Tetydzie, że Achajowie będą przegrywać w wojnie dopóty, dopóki nie wynagrodzą jej synowi Achillesowi krzywdy zadanej przez Agamemnona. Zgodnie z obietnicą Zeus zesłał królowi Teb zwodniczy sen, w którym pokazał bliski upadek Troi. Następnego dnia Agamemnon wystąpił do walki z Trojanami. Gdy jego brat Menelaos już niemal zwyciężył w pojedynku z Parysem, Afrodyta porwała królewicza trojańskiego i natchnęła Pandarosa do wypuszczenia strzały w króla Sparty. Niekiedy interwencja boska w wojnie kończyła się zranieniem bogów: Diomedes dotkliwie zranił Aresa i Afrodytę. Bogowie nieustannie kłócili się między sobą, oszukiwali i krzywdzili się nawzajem. Z różnych pobudek niektórzy z nich reprezentowali Trojan, a inni Achajów. Zeus nie miał autorytetu moralnego, był słabo zorientowany w sprawach swojego królestwa. Gdy mówił o swojej władzy, powoływał się jedynie na swoją siłę fizyczną. Łatwo go było okłamać, a w decydujących momentach nie wiedział, jak postąpić, także nie można mu było przypisać jednoznacznie strony, po której występował. Przedstawiany był jako bardzo niezdecydowany władca, na przykład, w Iliadzie wysłał Apolla, by ten przywrócił przytomność Hektorowi zranionemu przez Ajasa, a następnie sam go ocucił. Zdaniem Hektora Zeus miał zamiar udzielić pomocy Trojanom w walce o statki, choć z tekstu dzieła to nie wynikało. Zaproponował bogom przyjęcie strony w wojnie wedle własnych upodobań, ale Skamander skierował Achillesa do walki z Trojanami, zakładając, że Zeus już zadecydował o ich porażce. W otoczeniu Zeusa trwały nieustanne intrygi, często kłótnia wybuchała bez wyraźnych podstaw, jako zwykłe awantury domowników. Natura bogów była sprzeczna, dla przykładu, Atena w Iliadzie była tak duża i ciężka, że pękł rydwan Diomedesa, gdy na niego weszła. W Odysei natomiast była to troskliwa opiekunka, wobec której Odys nie wykazywał oddawanej zwykle bogom czci. Apollo i Ares byli pozbawieni honoru, za co byli krytykowani przez ludzi.

Koń Trojański replika
Parys wleczony przez rydwan Filokteta

W źródłach starożytnych proponowano różne daty wydarzenia, podważało się opisane w Iliadzie i Odysei fakty, ale ogólnie nie wątpiono w to, że wojna trojańska miała miejsce. Wyjątek stanowił Anaksymander, który zwracał uwagę na to, że brakuje jakichkolwiek dowodów na wydarzenie. Stezychor pisał, że Helena uciekła z Parysem do Egiptu, a do Troi przywieziono tylko jej portret, co stało się pretekstem do rozpętania wojny przez Greków. Podobnego zdania byli Heraklit, Ksenofanes, Herodot i Tukidydes. Herodot krytykował Homera za fabularyzowanie wydarzeń, by nadać im ciekawsze brzmienie, i podawał własną ich wersję. Powołując się na uznane przez siebie za wiarygodne informacje, które uzyskał od kapłanów egipskich, twierdził, że Helena i Parys przebywali w Egipcie. Kochankowie mieli zostać aresztowani przez króla Proteusza za to, że swoim uczynkiem obrazili Menelaosa. Jako przyczynę wojny podawał przekonanie Greków o tym, że Helena przebywa w Ilios. Dopiero po zdobyciu Troi Menelaos znalazł uciekinierkę w Egipcie. Tukidydes podobnie, jak Herodot, uważał, że Homer wyolbrzymił znaczenie wojny trojańskiej. Dion Chryzostom, autor mowy Troikos, którą rzekomo wygłosił w Ilionie, przekonywał, że Homer to kłamca, ponieważ był patriotą, przypisał zwycięstwo Grekom, a nie Trojanom. W rzeczywistości Helena i Parys przebywali w Egipcie, o czym poinformował go kapłan przy objaśnianiu rysunków w świątyniach egipskich. Mowa Chryzostoma miała właściwy dla jego czasów wydźwięk: zwycięstwo Greków w wojnie trojańskiej nie miało już znaczenia dla Rzymu, natomiast zwycięstwo Ilionu było powodem do dumy. W II wieku Lukian z Samosat w jednej ze swoich polemik już wprost naśmiewał się z wojny. W wiekach średnich wojnę trojańską, podobnie jak w starożytności, uważano za wydarzenie historyczne. Była jednym z najbardziej popularnych tematów autorów średniowiecznych. O Troi wzmiankowali historycy jak Niketas Choniates, Nicefor Gregoras, geografowie wskazywali lokalizację Troi na mapach. Mit o Troi i wojnie trojańskiej pozostawał dla kultury europejskiej mitem archetypicznym i państwotwórczym. Spory o to, czy wojna trojańska miała miejsce, zapoczątkował w 1795 roku, Friedrich August Wolf, podważając autorstwo Homera Iliady i Odysei.

Helena Trojańska gdyby Helena tak wyglądała tak jak na  obrazie pędzla Evelyn De Morgan z roku 1898, to może jeszcze było by warto wszczynać o nią wojnę

Filolog uważał, że dzieła są kompilacją współczesnych Homerowi eposów. Teza Wolfa wywołała długoletnie dyskusje i podzieliła środowisko badaczy poezji homeryckiej na dwa obozy. Zwolennicy Wolfa w oparciu o analizie stylu i języka dzieł Homera doszli do wniosku, że pisane one były stopniowo. Nawarstwianie się wątków doprowadziło do powstania dzieł w ich ostatecznym kształcie. Przeciwnicy, zwani w środowisku unitarystów, dowodzili, że Homer był genialnym poetą i jedynym autorem nie tylko Iliady, ale i Odysei. Niemieccy badacze pierwszej połowy XIX wieku, prezentowali trzy stanowiska wobec wydarzeń opisanych w wojnie trojańskiej: Homer połączył w swojej poezji historię i mit jak Jakub Grimm, a dzieła Homera to wyłącznie dzieło literackie twierdził Wilhelm Grimm, Homer przedstawił wydarzenia w formie poematu jak uważał Ludwig Uhland. Kolejna fala sporów o historyczność wydarzeń opisanych przez Homera wezbrała po wykopaliskach Henryka Schliemanna na wzgórzu Hisarlık to właśnie sama Troja. W 1882 roku Benedykt Niese usiłował udowodnić, że Homer wymyślił historię wojny trojańskiej. Po kolejnych odkryciach Schliemanna — tym razem w Mykenach — dyskusje w środowisku naukowym poszerzyły się o kwestie, czy wojna trojańska i świat zawarty w Iliadzie odzwierciedla czasy epoki brązu, geografię, religię, obyczaje i wojskowość świata mykeńskiego. Thomas Allen w 1910 roku, stwierdził, że umieszczony w Iliadzie opis wojny to wierszowana kronika. W międzywojniu Engelbert Drerup i Milman Parry zajęli się następującym zagadnieniem, że jeśli wojna trojańska miała miejsce w okresie mykeńskim, to jak pamięć o niej przetrwała przez pół tysiąca lat, zanim zostały spisane dzieła Homera. Parry doszedł do wniosku, że, podobnie jak południowosłowiańscy pieśniarze, starożytni artyści podczas swoich występów konstruowali na nowo opowieści, improwizując na znany już sobie zestaw motywów. Po odczytaniu w połowie XX wieku, pisma linearnego B okazało się, że zorganizowany i scentralizowany świat mykeński niewiele miał wspólnego z niepiśmiennym i opisanym przez Homera rozbitym na małe państwa społeczeństwem rządzonym przez herosów. W opozycji stał Joachim Latacz, według którego Homer nie mógł mieć aż takiej rozległej wiedzy geograficznej i nie mógłby sporządzić katalogu okrętów bez dostępu do archiwum z wcześniejszego okresu historycznego. Inni badacze próbowali analizować wojnę trojańską na podstawie tekstów hetyckich Frank Starke i egipskich. Jednak wzmianki o zachodzących konfliktach w badanych tekstach nie były wystarczające, aby wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Jednak Homer nie wymyślił sobie historii o wojnie trojańskiej, bowiem wzmianki o niej występują też w tak zwanych eposach cyklicznych, które przedstawiają konflikt z nieco innej perspektywy, niż to ma miejsce u Homera. Nie ma zgodności, kiedy powstały eposy cykliczne, częściowo zostały zredagowane w VII wieku przed naszą erą, czyli praktycznie w tym samym czasie, co dzieła Homera. Eposy nie miały za zadanie poszerzać przekazu Iliady czy Odysei, a ich forma, treść i styl wskazują, że to są dzieła samodzielne i prawdziwe.

Bitwa pod Poitiers w roku 732

Karol Młot w bitwie pod Tours fragment obrazu Charlesa de Steuben

Bitwa pod Poitiers lub Bitwa pod Tours odbyła się w roku 732 za czasów panowania króla Francji Karola Młota. Kiedy to oddziały arabskie z podbitego Półwyspu Iberyjskiego najeżdżały obszary południowej Francji i Akwitanii już od 712 roku. Z czasem najazdy stawały się coraz częstsze, zwłaszcza po 717 roku. W 719 roku, wódz arabski Hurr zdobył Narbonne i zajął obszar zachodniej Septymanii jest to pas wybrzeża od Pirenejów aż do ujścia Rodanu. Ataki wroga chwilowo powstrzymało zwycięstwo księcia Odona w bitwie pod Tuluzą. Nie na długo jednak, już w tym samym 721 roku, Abd ar-Rahman, namiestnik Al-Andalusu, rozpoczął na nowo podejmować łupieżcze najazdy. W latach 725 do roku 726 wódz Anbaka zdobył Carcassonne i Nîmes, całkowicie opanowując Septymanię. Arabskie podjazdy zaczęły zapuszczać się w górę Rodanu, docierając nawet do Besançon i Wogezów. Kampania 732 roku. W 732 roku, kiedy to Abd ar-Rahman wyruszył na północ na czele nowej wyprawy. Liczebność jego wojsk nie jest dokładnie znana, a być może sięgała nawet około 50.000 ludzi.

Rycerstwo francuskie przygotowania do bitwy

W ich skład wchodziła prawie wyłącznie lekka konnica, złożona z Berberów i Maurów, a dowodzona przez Arabów. Siły te obeszły zachodni kraniec Pirenejów w okolicach Irun i weszły do Akwitanii. Pod Bordeaux odepchnęły oddziały Odona. Miasto zostało zaraz potem zdobyte i złupione. Odo natomiast wycofał się dalej na północ i połączył swe siły z wojskami Karola Młota, który na wieść o arabskim najeździe zaprzestał działań wojennych nad górnym Dunajem i jak najszybciej pomaszerował przeciw Arabom. Tymczasem Abd ar-Rahman, łupiąc i niszcząc kraj, dotarł do Poitiers. Oblężenie tego miasta na krótko zatrzymało jego wojska, więc wódz arabski podzielił armię część pozostawił pod Poitiers, by kontynuowała oblężenie, a sam z resztą ruszył nad Loarę. Ostatecznie zbliżył się do Tours i zaczął przygotowywać się do zaatakowania miasta. Jednak na wieść o zbliżaniu się armii frankijskiej, która groziła Arabom odcięciem od południa), rozpoczął odwrót. Przodem wysłał obciążone łupami tabory, osłaniając je resztą swoich wojsk. Kontakt bojowy obie armie nawiązały na początku października, na południe od Tours. Arabska osłona taborów staczała częste potyczki z konnicą napierających Franków. Silny nacisk oddziałów Karola zmusił Abd ar-Rahmana do wycofania się w stronę Poitiers. Wódz arabski postanowił przyjąć otwartą bitwę.

Miniatura z XIV wieku przedstawiająca bitwę pod Poitiers

Do bitwy doszło po około tygodniu drobnych potyczek i wzajemnego obserwowania się przez obie strony. Pole walki leżało w bliżej nieokreślonym miejscu między Poitiers a Tours, prawdopodobnie w pobliżu Cenon-sur-Vienne. Siły arabskie liczyły zapewne kilka kilkanaście tysięcy wojowników, głównie lekkiej jazdy. Prawdopodobnie ustawione były w kilka linii, a na ich tyłach znajdował się obóz. Frankowie być może dysponowali przewagą liczebną nad przeciwnikiem. Jak się zdaje mieli mniej więcej po równo piechoty, jak i jazdy uzbrojonej o wiele ciężej od arabskiej konnicy. Karol postanowił przyjąć walkę obronną, licząc na wykruszenie się przeciwnika w kolejnych atakach na swoją pozycję. Nie ma pewności co do szyku jaki przyjęło jego wojsko. W nowszych opracowaniach historycznych podaje się, że majordom spieszył przynajmniej część swoich jeźdźców i wraz z piechurami sformował gęstą falangę na jednym ze wzgórz. Wedle starszych prac szyk Franków wyglądał następująco: w centrum stała piechota, sformowana w kilka klinów, oddzielonych niewielkimi odstępami. Przed nimi stanęli łucznicy i procarze. Na obu skrzydłach ustawiono konnicę, przy czym na prawej flance dowodził nią książę Odo. Początkowo żadna ze stron nie rozpoczynała walki. W końcu Arabowie zaczęli atakować pozycję Franków. Kolejne szarże załamywały się za każdym razem. Lekka konnica Abd ar-Rahmana nie była w stanie tak silnie uderzyć, by przełamać szyk przeciwnika. Ponawiane ataki przynosiły jej coraz większe straty. Bitwa okazała się bardzo krwawa, a Frankowie bronili się zacięcie do zmroku. W tym czasie Odo zdołał zajść z boku lewe skrzydło arabskie i zmusić je do odwrotu. Wkrótce cała reszta wojsk Abd ar-Rahmana wycofała się do obozu. Być może wynikało to ze zmęczenia walką i zniechęcenia.

Bitwa pod Poitiers obraz w pełni

Śmierć wodza przyczyniła się do paniki wśród wojsk wroga kiedy prawdopodobnie zginął on w jednej z szarż na pozycję Franków. Żołnierzy ogarnęła panika i pod osłoną nocy uciekli z obozu, kierując się na południe. Wedle niektórych źródeł muzułmańskich Adb ar-Rahaman zdołał wycofać swe oddziały do Narbonne i tam został zabity przez swoich podkomendnych. Nazajutrz Frankowie bez walki zajęli opuszczony obóz, pełen łupów. Zwycięzcy nie przeprowadzili długiego pościgu. Wynikało to po części z chęci zagarnięcia przez wojowników łupów z obozu. Karol Młot zapewne obawiał się zasadzki nieprzyjaciela, który mógł pozorować ucieczkę. Możliwe też, że nie chciał całkowicie zniszczyć wroga, bowiem wzmocniłoby to pozycję Oda, który rywalizował z majordomem o pozycję w królestwie. Wkrótce zresztą doszły go wieści o wybuchu powstań Fryzów i Burgundów, w związku z czym musiał ruszyć z wojskiem by je stłumić. Ocena samej bitwy. Bitwa pod Poitiers często uważana jest przez wielu historyków za jedną z najważniejszych nie tylko we francuskiej historii, ale w ogólnej ocenie, bowiem była to bitwa która powstrzymała Arabów przed podbojem Europy. Opinia ta bywa nieraz podważana, niektórzy historycy zwracają uwagę, iż większe znaczenie w tym czasie miała skuteczna obrona Konstantynopola w latach 717 do roku 718, podczas gdy bitwa miała być jedynie wyprawą łupieżczą Arabów. Niewątpliwie dla królestwa Franków było to ważne zwycięstwo nad groźnym przeciwnikiem, wyniszczającym znaczne obszary państwa. Przyczyniło się także do wzrostu autorytetu Karola Młota. Późniejsze najazdy były stosunkowo łatwo odpierane, a ziemie zagarnięte przez Arabów zostały odbite, ostatecznie za króla Pepina III Krótkiego.

Bitwa pod Poitiers obraz w pełni

Śmierć wodza przyczyniła się do paniki wśród wojsk wroga kiedy prawdopodobnie zginął on w jednej z szarż na pozycję Franków. Żołnierzy ogarnęła panika i pod osłoną nocy uciekli z obozu, kierując się na południe. Wedle niektórych źródeł muzułmańskich Adb ar-Rahaman zdołał wycofać swe oddziały do Narbonne i tam został zabity przez swoich podkomendnych. Nazajutrz Frankowie bez walki zajęli opuszczony obóz, pełen łupów. Zwycięzcy nie przeprowadzili długiego pościgu. Wynikało to po części z chęci zagarnięcia przez wojowników łupów z obozu. Karol Młot zapewne obawiał się zasadzki nieprzyjaciela, który mógł pozorować ucieczkę. Możliwe też, że nie chciał całkowicie zniszczyć wroga, bowiem wzmocniłoby to pozycję Oda, który rywalizował z majordomem o pozycję w królestwie. Wkrótce zresztą doszły go wieści o wybuchu powstań Fryzów i Burgundów, w związku z czym musiał ruszyć z wojskiem by je stłumić. Ocena samej bitwy. Bitwa pod Poitiers często uważana jest przez wielu historyków za jedną z najważniejszych nie tylko we francuskiej historii, ale w ogólnej ocenie, bowiem była to bitwa która powstrzymała Arabów przed podbojem Europy. Opinia ta bywa nieraz podważana, niektórzy historycy zwracają uwagę, iż większe znaczenie w tym czasie miała skuteczna obrona Konstantynopola w latach 717 do roku 718, podczas gdy bitwa miała być jedynie wyprawą łupieżczą Arabów. Niewątpliwie dla królestwa Franków było to ważne zwycięstwo nad groźnym przeciwnikiem, wyniszczającym znaczne obszary państwa. Przyczyniło się także do wzrostu autorytetu Karola Młota. Późniejsze najazdy były stosunkowo łatwo odpierane, a ziemie zagarnięte przez Arabów zostały odbite, ostatecznie za króla Pepina III Krótkiego.

Bitwa pod Stiklestad w roku 1030

Śmierć Olafa pod Stiklestad obraz w pionie

Bitwa pod Stiklestad to starcie zbrojne pomiędzy wojskami pogańskimi a chrześcijańskimi, które miało miejsce 29 lipca 1030 roku, w Norwegii, pobliżu niewielkiej miejscowości Stiklestad. Pomimo zwycięstwa pogan bitwa doprowadziła do chrystianizacji i zjednoczenia ziem norweskich. Po śmierci ostatniego potomka rodu Ladejarlsów w Norwegii zapanowało bezkrólewie. W roku 1030 do Norwegii powrócił z Rusi gdzie schronił się przed wrogimi mu możnymi, król Olaf II Haraldsson na czele silnej armii szwedzkiej. Jego celem było odzyskanie władzy i rozszerzenie wiary chrześcijańskiej. Armia skierowała się na ziemie Trøndelag, gdzie starła się z dwukrotnie liczniejszymi siłami chłopskimi, zebranymi przez pogańskich władców. Zwyciężyły wojska pogańskie, a Olaf II poniósł śmierć. Po bitwie Olaf II obwołany został świętym, a dzięki jego kultowi królestwo norweskie zostało następnie zjednoczone i schrystianizowane. Znaczenie bitwy wielokrotnie nabierało symbolicznego znaczenia dla kolejnych generacji, zwłaszcza w wieku XIX i XX. Władca został pochowany w Nidaros a obecnie to Trondheim, które stało się miejscem jego kultu. W Narodowym Centrum Kultury w Stiklestad każdego roku w dniu 29 lipca odbywa się widowisko o Świętym Olafie.

Bitwa pod Grunwaldem w 1410 roku

Jan Matejko, Bitwa pod Grunwaldem w piolnie


Wielki książę Litewski Witold Kiejstutowicz w walce pod Grunwaldem


Wielki mistrz Ulrich von Jungingen w walce pod Grunwaldem

Bitwa pod Grunwaldem zwana jest w języku niemieckim pierwszą bitwą pod Tannenbergiem, czyli Schlacht bei Tannenberg, a w języku litewskim bitwą pod Żalgirisem Žalgirio mūšis, to jedna z największych bitew w historii średniowiecznej Europy, pod względem liczby uczestników, została stoczona na polach pod Grunwaldem w dniu 15 lipca 1410 roku, w czasie trwania wielkiej wojny między siłami zakonu krzyżackiego, wspomaganego przez rycerstwo zachodnioeuropejskie a głównie z Czech, z wielu księstw śląskich, z Pomorza Zachodniego i z pozostałych państw Świętego Cesarstwa Rzymskiego oraz Prusów pod dowództwem wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena, a połączonymi siłami polskimi i litewskimi złożonymi głównie z Polaków, Litwinów i Rusinów, oraz niewielkich wojsk tatarskich wspieranymi lennikami obu tych krajów jak Hospodarstwo Mołdawskie, księstwo mazowieckie, księstwo płockie, księstwo bełskie, Podole i litewskie lenna na Rusi oraz najemnikami z Czech, Moraw i z księstw Śląska oraz uciekinierami ze Złotej Ordy i chorągwiami prywatnymi a między innymi chorągiew z Nowogrodu Wielkiego księcia Lingwena Semena, pod dowództwem króla Polski Władysława II Jagiełły i wielkiego księcia litewskiego Witolda. Bitwa ta zakończyła się zwycięstwem wojsk polsko-litewskich i pogromem sił krzyżackich, nie została jednak wykorzystana do całkowitego zniszczenia zakonu. Nie zdobyto Malborka stolicy Zakonu ponieważ wygasał rozejm Witolda z inflancką gałęzią Zakonu na północy korzystny w czasie bitwy i wojska litewskie rozpoczęły odwrót, niepewna była także sytuacja na południowych granicach Królestwa, zagrożonych atakiem przez ówczesnego sojusznika Zakonu, węgierskiego króla Zygmunta Luksemburczyka. Pomimo poddawania się wojskom królewskim przez pruskie miasta jak Olsztynek, Morąg, Dzierzgoń, Główne Miasto Gdańsk, Stare Miasto Toruń, Chełmno, Elbląg, obrońca Malborka, komtur Świecia Henryk von Plauen, miał w dyspozycji jeszcze ponad 200 czynnych braci rycerzy oraz 362 komturie zakonne rozsiane po całej Europie, do których słał listy o pomoc. Marsz wojska dowodzonego przez Jagiełłę na Malbork był powolny. Do 22 lipca 1410 roku, kiedy to pod Malbork dotarły pierwsze oddziały armii polsko-litewskiej zamek w Malborku był już gotowy do obrony, a jego oblężenie okazało się nieskuteczne. Okres ten kończy zwycięska bitwa rycerstwa polskiego pod Koronowem i I pokój toruński, w roku 1411. Obraz Bitwa pod Grunwaldem obraz olejny Jana Matejki, został namalowany w latach 1872 do roku 1878, w 1878 roku, wystawiony w pałacu Wielopolskich w Krakowie, od 1902 w zbiorach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, dar społeczeństwa Królestwa Polskiego, od 1945 roku, znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, a w latach 1976 do roku 1982,był w depozycie w Muzeum Zamkowym w Malborku. Obraz ma rozmiar 426 X 987 centymetrów wielkości. Wśród przedstawionego na obrazie walczącego tłumu wyróżniono wiele postaci historycznych z obu stron starcia. Obraz symbolicznie przedstawia bitwę w momencie, kiedy wciąż toczą się zacięte walki, ale szala zwycięstwa przechyla się już na stronę polsko-litewską.

Jan Matejko, Bitwa pod Grunwaldem
Jan Żiżka rycerz Jagiełły w Walce


Zyndram z Maszkowic w walce z Krzyżakami

W centrum obrazu znajduje się wielki książę litewski Witold, bez pancerza i hełmu, ubrany jedynie w czerwony żupan, a na głowie nosi mitrę. W rozpostartych i podniesionych do góry rękach unosi miecz i tarczę w geście triumfu. Dominująca postać Witolda jest zgodna z ówczesnym poglądem historyków krakowskich Józefa Szujskiego i Stanisława Smolki na wiodącą rolę księcia podczas bitwy. Centralny sposób przedstawienia Witolda Matejko zaczerpnął z obrazu Bitwa pod San Romano Paola Uccello. Z lewej strony części centralnej znajduje się wielki mistrz zakonu krzyżackiego Ulrich von Jungingen. Jest on ubrany w biały płaszcz z czarnym krzyżem na piersi i siedzi na białym koniu. Z wyrazem przerażenia na twarzy broni się przed atakiem dwóch pieszych wojowników, z których jeden trzyma Włócznię Świętego Maurycego. Umieszczenie na obrazie wizerunku tej włóczni symbolizować może fałsz zakonu krzyżackiego, który uzurpował dla siebie prawo do chrystianizacji na wschodzie. Drugi wojownik trzyma topór i ma na głowie kaptur przypominający katowski, a u boku jałmużniczkę na monetę od skazańca, co symbolizować może wymierzenie sprawiedliwości. Między Witoldem i Jungingenem są dowódca sił polskich Zyndram z Maszkowic i Mikołaj Skunarowski vel Skunaczewski, który po bitwie został przez Jagiełłę wysłany do Krakowa z wieścią o zwycięstwie. Na środku, w dole obrazu leży umierający wielki komtur Konrad von Liechtenstein obok głowy leży jego hełm, a z boku jego powalony wierzchowiec. Po prawej obok Liechtensteina leży powalony wraz z koniem książę oleśnicki Konrad VII Biały kierujący trzymanym w ręku berłem w stronę księcia Witolda. Po lewej stronie u góry, za księciem Witoldem toczy się walka o krzyżacką chorągiew, którą Polak wydziera Niemcowi. Natomiast po prawej stronie części centralnej widać trąbiącego rycerza Marcina z Wrocimowic z Chorągwią Wielką Królestwa Polskiego. Sztandar ten dumnie powiewa na wietrze, gdy niemiecki chyli się ku ziemi. Jest to symbolem ostatecznego zwycięstwa Polaków.

Marcin z Wrocimowic rycerz Jagiełły w walce


Zawisza Czarny rycerz bez skazy

Po lewej stronie śpieszy z pomocą wielkiemu mistrzowi książę szczeciński Kazimierz V. Pędzi on na czarnym koniu, w hełmie z pawimi piórami. Sam jest jednak, zgodnie z relacjami historycznymi, atakowany przez polskiego rycerza z kopią Jakuba Skarbka z Góry oraz jego giermka, który chwycił za cugle książęcego konia. Bliżej Jungingena widać brodatego starca. Jest to komtur elbląski Werner von Tettingen. Po prawej stronie obrazu punktem centralnym jest rudobrody rycerz na upadającym koniu komtur pokarmiński Markward von Salzbach, który został pochwycony na arkan przez Tatara. Po prawej od Salzbacha widać głowę komtura gniewskiego Johana von Wenden. Na przodzie widać wąsatą postać czeskiego rycerza Jana Žižki w zbroi, który jedną nogą stoi na ziemi, a drugą nogę postawił na powalonym przeciwniku. Podniósł miecz, by zadać śmiertelny cios wrogowi komturowi tucholskiemu Heinrichowi von Schwelborn. Tymczasem zagraża mu podstępna postać w ciemnym ubraniu, która czai się by zadać cios w bok kordelasem. Zawisza Czarny jest przedstawiony w fioletowym ubraniu, bez hełmu; szarżuje uzbrojony w turniejową kopię. W prawym górnym rogu, pod lasem dostrzec można króla Władysława II Jagiełłę na koniu. Wśród towarzyszących mu dostojników jest Zbigniew Oleśnicki. Przed nim leży martwy rycerz Dippold Kikeritz, który szarżą próbował zabić króla. Oleśnicki kopią wskazuje na niebo, gdzie jawi się spowita w jaśniejącym obłoku postać świętego Stanisława ze Szczepanowa, patrona Polski.

Święty Stanisław ze Szczepanowa patron Polski.


Rycerz Czeski Jakub Skarbek z Góry w walce z Krzyżakami
Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 44.29
drukowana A5
Kolorowa
za 66.78