Bezpośrednią przyczyną poznawania, naturalnej właściwości ludzkiej jest zdobywanie wiedzy, od ogólnej po coraz bardziej szczegółową, zarazem staje się ona coraz bardziej ogólna, ulęgając szerszym kategorią poznania.
Człowiek jest kreatorem rzeczywistości społecznej, oddziałuje na innych ludzi, szczególnie w planowanym procesie wychowania, ale też doświadcza wpływów otoczenia na sobie. Dzieje się to także w warunkach specjalistycznych (sztucznie wykreowanych), w których osobowość podlega badaniu, diagnozie. Efektem podjętych działań ma być stymulowanie do rozwoju, wzrostu możliwości, zasobów, kompetencji, posiadanej wiedzy, aby wszelkimi dostępnymi człowiekowi możliwościami zmierzać do przezwyciężania kryzysów osobistych, w których istotne znaczenie mają zagadnienia egzystencjalne.
Zmagać się z kryzysami to zmierzać, by bardziej być, w sobie, w kontaktach z innymi osobami, które w dużej mierze dają nam motywację, aby przezwyciężać trudności. To szukanie perspektyw, aby osadzić swój byt na gruntownej płaszczyźnie i są nią relacje ludzkie, zależności.
Poznanie jest naturalną właściwością człowieka. Poznajemy siebie i innych ludzi, poznajemy rzeczywistość, inne byty, ich struktury myślowe i emocjonalne. Zwierzęta jako istoty żywe także reagują angażując odczuwane stany. Ta ich naczelna właściwość jako istot żywych pozwala dokonać reakcji jako odpowiedź na sytuację. Istotą zatem człowieczeństwa i zwierzęcia jest odczuwanie. To nasza wspólna płaszczyzna doświadczeń, która zbliża nas do siebie i nakazuje patrzeć na siebie w sposób… I tu rodzi się pytanie, jaki? Podmiotowy? Czy to nie są wnioski, które idą za daleko wobec współczesnego stanu wiedzy?
Na ile proces autokreacji i kreacji innych jest świadomy? Sądzę, że nawet w wychowaniu w dużej mierze rządzi procesami przypadek i działanie impulsywne.