E-book
33.08
drukowana A5
36.27
Wersy Duszy

Bezpłatny fragment - Wersy Duszy


5
Objętość:
117 str.
ISBN:
978-83-8369-575-4
E-book
za 33.08
drukowana A5
za 36.27

Od autorki

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,

Nędznym aktorem, który swą rolę

Przez parę godzin wygrawszy na scenie

W nicość przepada — powieścią idioty,

Głośną, wrzaskliwą, a nic nieznaczącą.

William Shakespeare, Makbet

Czym jest życie? Szaleństwem?

Czym życie? Iluzji tłem,

Snem cieniów, nicości dnem.

Cóż szczęście dać może nietrwałe,

Skoro snem życie jest całe

I nawet sny tylko snem!

Pedro Calderón de la Barca, Życie snem

Drogi Czytelniku, trzymasz w ręku mój drugi już tomik wierszy. Wiedziałam, że ta poetycka podróż nie jest jednorazowa i prędzej czy później nastąpi kontynuacja. Tematy egzystencjalne, metafizyczne i duchowe są mi bardzo bliskie i na tym skupia się moja twórczość. Chcę mówić o rzeczach ważnych. O życiu i o wszystkim, co się na nie składa. Skupiam się bardziej na duchowym wymiarze życia niż na jego materialnym aspekcie. Myślę, że każdy z nas w pewnym momencie doświadcza przebudzenia. Otwiera oczy i dostrzega, co naprawdę się liczy i gdzie jest ukryta prawda i szczęście. Wszystko, co jest nam potrzebne, jest w nas. W naszym sercu i w zakamarkach naszej duszy. Wystarczy to dostrzec i dopuścić do głosu, iść za tym, a wtedy wszystko się ułoży.

WERSY DUSZY

#1

Szczęście przyniósł mi nieznajomy.

Serce na ręku mi dał.

Uśmiechnął się do mnie serdecznie

I przyjacielem moim się stał.

#2

Mała dziewczynka, gdzieś we mnie jest.

Schowana, głęboko na serca mym dnie.

Skulona w kącie siedzi od lat.

Brak jej miłości i ciepła rąk.

Biorę ją za rękę, ocieram jej łzy.

Przytulam do serca,

Otulam miłością.

Rozpalam płomień, który kiedyś zgasł.

Teraz błyszczy paletą,

Najpiękniejszych barw.

#3

Prezent sobie daj.

Zajrzyj w głąb,

Odszukaj swój blask.

Podziękuję sobie sprzed wielu lat,

Że nie zgubiłeś się wśród życia walk.

#4

Nowy Świat stworzyć chcę.

Nadać ludzkiemu życiu sens.

Pomost miłości zbuduję w nim.

Będziesz w nim bezpiecznie żył.

#5

Proza życia przytłacza mnie.

Żyć i umierać, jaki to ma sens?

Życie chwilę tylko trwa,

A ja wciąż chcę się uczyć

I doświadczać raz po raz.

#6

Jak feniks z popiołów

Powstań i leć.

Wszystko, czego pragniesz

Spełnia właśnie się.

Nie bój się marzyć,

Przed siebie leć.

Świetlana przyszłość

Czeka tam Cię.

#7

Magią słów

Uwodzę dziś Cię.

Po cichu zdradzam

Ich znaczenie i sens.


Magią słów

Tworzę Nowy Świat.

Bramę do niego

Otwieram dziś Wam.

#8

Na werandzie razem — Ty i ja.

Spoglądamy na rodzący się Nowy Świat.

W Złotym Wieku przyszło nam żyć.

Zapomnieliśmy wszystkie złe dni.

Szczęśliwi razem przemierzmy Nowy Świat,

Idąc ku światłu, co prowadzi nas.

To nasza nagroda za smutek i łzy,

Które w przeszłości trapiły nas.

To już przeszłość — nastał Nowy Świat.

#9

Na dzikiej plaży

Jesteśmy razem dziś.

Podziwiamy wschód słońca,

Jakby ostatnim miał być.

Zachód słońca zobaczyć dziś chcę.

Potem niech szum fal w nicość porwie mnie.

#10

Skok kwantowy

Zdarzył mi się dziś.

Odkryłam połączenie.

Jedną wspólną nić.

Ty i ja.

Ja i Ty.

Jedność tworzymy.

Połączeni ze sobą jesteśmy

Już od kilkuset lat.

I to już będzie wiecznie trwać.

Radość i smutek.

Szczęście i żal.

Czujesz to samo,

Co czuję dziś ja.

#11

Czarno biały pyszczek

Z miłością spogląda na mnie dziś.

Widzi coś więcej, lecz nie mówi nic.

Wyczuwa wszystko — smutek i lęk.

Leczy mój smutek, choć nie robi nic.

Przepiękna, zwierzęca miłości więź.

#12

Złoty gobelin

Utkany widzę dziś.

Błyszczy światłem

Tysiąca czystych dusz.

Przyciąga każdego.

Pochłania i mnie.

Czy stanę się Jednością

Czy może jeszcze nie?

#13

Zorzę polarną ujrzałam dziś.

Paletą barw ujęła mnie.

Zaprowadziła swym blaskiem.

Na drugi piękny brzeg.

#14

Skrzypce, pianino,

Gitara też.

Kojący dźwięk

Otula mnie.

Ogrzewa od środka.

Leczy rany me.

Cóż to za melodia?

Anielski cichy szept.

#15

O poranku z wdzięcznością

Powitam nowy, piękny dzień.

Powiem, że jestem szczęśliwa.

I tak właśnie stanie się.

Odgonię złe myśli, co płatają się.

Uśmiechnę się do siebie.

Nadam życiu nowy bieg.

Tkać swe życie będę z każdym dniem.

Zaczaruję przyszłość.

Spełnię swój sen.

#16

Co dziś jeszcze wydarzy się?

Jaka niespodzianka czeka znów mnie?

Ciekawość po trochu zżera mnie.

Cierpliwość anielską okazać, jednak chcę.

Wszystko w swym czasie zapuka do mych drzwi.

Szczęście, bogactwo rozgości się w nim.

Odpuścić muszę, zapomnieć ot tak.

Wszystko ma swoje miejsce i wyznaczony czas.

#17

Zbudować chcę swój własny świat.

Który nie będzie miał tych samych wad,

Które znam z dziecięcych lat.

#18

Kolejny koralik nawlekam na nić.

Który już z kolei?

Tego nie wie nikt.

Każdy z nich inny kolor ma.

Mieni się blaskiem niczym

Boski znak.

#19

Nicią połączeni jesteśmy tu.

Ja jestem Tobą,

A Ty jesteś mną.

Któżby pomyślał,

Że taki nasz los.

#20

Iskrą Bożą.

Ognia płomieniem.

Jednym z ziaren piasku

Na pustyni życia.

#21

Z duszy mojej wypływa potok słów.

Nie umiem ich powstrzymać,

Nie mam siły już.

To ponad me siły,

Nie ujarzmię ich.

#22

Głos mojej duszy

Przemawia do mnie dziś.

Dam mu w końcu mówić.

Niech przemówi dziś.

#23

We wspomnieniach szukam,

Miłych wspólnych chwil.

Ulotnych jak motyl,

Tylko ja i Ty.

Zapisane w pamięci,

Gdzieś na serca dnie

Umilą chwilę tęsknoty,

Kiedy nie ma Cię.

#24

Na szklanych domach

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 33.08
drukowana A5
za 36.27