Ślady
jak po stopach na plaży
zostają po tobie już
tylko ślady
mój smutku
za chwilę zmyje
je ocean czasu
16.11.2023
Znajomy
wpadł mi dzisiaj
do ręki pewien liść
z wyglądu znajomy
— wczoraj byłem
twoim zachwytem
zanim stanę się
innym bytem
ogrzej mnie trochę
w twojej ciepłej
dłoni —
szepnął
dyskretnie włożyłam
go do kieszeni
17.11.2023
Liście i ludzie
Chwali się jeden liść do
drugiego, w jakim stylu
z wiatrem się siłuje,
podczas gdy drugi śmieje
się i z wiatrem radośnie
wiruje.
Wie, że gleba takiego
tańca mu nie podaruje.
A na ziemi w pośpiechu
ludzie po liściach drepczą,
jak one sobie coś szepczą…
4.10.2023
Cichy zabójca
niewypowiedziany
nienapisany z kąta do
kąta przepychany
ból serca
5.10.2023
Perspektywa
dla jednych barwne
taneczne zjawisko
dla drugich coś
złego się dzieje
jesień łysieje
6.11.2023
Wszyscy Święci
pewnie już Ci tam
dobrze między Nimi
w tym ciepłym niebie
nie gniewaj się jednak
jeśli nad grobami innych
chciałabym wtulić się
jeszcze do Ciebie
Śp. Mamie
1.11.2023
Muzyka
krople zimnego deszczu
jak nieba klawisze
dyskretnie uderzają o ciszę
budzi się spragniona ziemia
Twoja miłość świat kołysze
29.10.2023
Płatki
melodia twojego
przemijania czymś
mnie urzeka
jak moje bycie
bezszelestnie
nie dostrzegam
kiedy spada
płatek po płatku
mój kochany
mały kwiatku
4.11.2023
Kłody
wspina się spocony
Stachu pod górę
w złości potyka
się o kolejne kłody
na górze siedzi jego
Anioł równie spocony
zrzuca mu te kłody
aby zszedł ze źle
obranej drogi
6.12.2023
List do Renaty
To takie męczące.
Musieć chcieć
posiadać, aby
przed innymi
normalnym się
wydawać.
A tak naprawdę,
tylko nie mów nikomu,
wystarczą mi latem
polne kwiaty.
W zimie — zasuszone
w dzbanku ciepłej
herbaty.
Pełnia szczęścia —
jeśli mogłabym
pić ją kiedyś z Tobą
na progu starej,
drewnianej chaty.
Na samą myśl
twarz się uśmiecha…
Pachnące ziołami
Baby Jagi.
7.12.2023
Metafora
zmęczona sukcesem
chciała się schować
pobiegła do lasu
spotkała poetę
on też chciał się
schować
powstał kolejny wiersz
14.11.2024
Samotność
odpadł z gałązki
liść przedostatni
— wygrałeś jesteś
najsilniejszy —
usłyszał od wiatru
liść ostatni
liść po pustym
drzewie się rozejrzał
— wróć się —
w stronę przegranego
szepnął
poznał smak
zwycięstwa
19.11.2023
Rodzaj serca
Nie znam dokładnie
statystyk, może już
prehistoryczny,
ale jeszcze jest taki
rodzaj serca…
Kiedy raz korzenie
zapuszcza, choć je
wyrwiesz i potniesz,
ono nie odpuszcza.
Z korzeni na nowo bujną
zieleń wypuszcza.
26.11.2023
Cynicy
Kiedy cynicy się z
Ciebie śmieją, że do
trumny wleczesz się
z tą twoją nadzieją,
powiedz im:
— Nie słucham głosu
tych, co już w trumnach
swoich serc się pokładli.
Nie słucham tych,
co za życia już
dawno pomarli. —
28.11.2023
Kłamucha
— ty kłamuchu! —
krzyknął synek
na mamuchę
mucha z jego buzi
nie wyleciała
na jej miejsce
szczoteczka na
ząbkach zaparkowała
29.12.2023
W drodze do pracy
Pomiędzy zasypane
białym puchem stodoły
lecą do pracy Anioły.
— Mógłbyś poczesać
trochę te swoje pióra,
wyglądasz jak poszarpana”
łachudra.
— To tak specjalnie.
Chcę, by się śmiało
przy mnie czuła
poszarpana dusza.
29.11.2023
Pogrzeb
nad twoim egoizmem
zapaliłam dzisiaj znicze
twoich grzechów
już ci nie liczę
dla mojego ziemskiego
spokoju przebaczam
prawie wszystko
odejdź w pokoju
nie wracaj
z pozdrowieniem
Empatia
30.11.2023
Miłość niespełniona
Odkąd dzień zakochał się w
nocy, oblewa słońce czerwonym
płomieniem, gdy tylko pokryje się
jej pierwszym cieniem.
A kiedy jej czarna suknia
już do snu przytula ziemię,
jaśnieje z księżyca jego
blade westchnienie.
8.12.2023
Uciekinier
wszyscy o chrupiącym
śniegu tak pięknie
piszecie
a u mnie kleją się
jeszcze ostatnie
liście pod stopami
z deszczem
listopad uciekł z Polski
zawładnął Paryżem
10.12.2023
Spojrzenie
słowo zbladło
w poczekalni z
innymi usiadło
zaślepiło je spojrzenie
z którym najsilniej
przemawia milczenie
15.12.2023
Choinka
jak szklane bombki
na choince
wolę ryzykowne
niż plastikowe
życie
13.12.2023
Dalekie podróże
uciekasz daleko w pogoni
za cudzym szczęściem
w obrębie aorty
coś jęczy
— wypuść mnie
zatrzaśnięte w przedsionku
twoje własne szczęście
16.12.2023
Kruki
za lewym ramieniem
czarny kruk na gałązce
dyskretnie siedzi
śledzi
za prawym nic nie widać
może na chwilę po
kawę wyskoczył
kruk znikął już w mojej
głowie siedzi
znowu będzie moja
wina na spowiedzi
Aniele Boży Stróżu mój
nawet z kawą proszę Cię
przy mnie stój
19.12.2023
Jazda w szarą pogodę
jadę w szarej czapce
na głowie z jasną myślą
przedzieram się przez szarą
pogodę
dobrze że przynajmniej
jadę czerwonym samochodem
na światłach przyćmił
moją czerwień
jaskrawopomarańczowy
gość
sprzedawca polisy
na szarą przygodę
21.12.2023
Inny
— Zawsze czułem,
że z innej gliny
jestem ulepiony —
zadumał się gliniany
dzbanek w stos
porcelany wgapiony.
Dziadek się ciągle
mylił i odkładał go
w sąsiednim kredensie.
30.12.2023
Uspokajanka
na podłogę spadła
kredka
z szafki wysunęła
się kolorowanka
nie ma jeszcze synka
znowu mam lat
tylko kilka
jaki to świetny sposób
na zarysowanie
wyjącego wilka
12.01.2024
Brzoza
zanurzone jak wędki
w granatowym niebie
kołyszą się tak cudnie
giętkie wierzchołki
łapią się na ich łaskotki
nowe Aniołki
chodzą zaciekawione
w głąb jej ciepłych strumieni
a potem je opuszczają i już
na zawsze z ludźmi zostają
na brzozie zaś pozostawiają
białe pamiątki
31.12.2023
Poezja i lasy
nie rozumiem czego
tutaj szukam
wabi mnie pierwotnej
ciszy dusza
obecność wilka
wzrusza
rozsypana musi być
między nimi moja
dusza
skowyt wilka
ciszę przeszywa
dusza kształtów
w słowach nabywa
słabo złożona znowu
się sypie
jestem zmęczona
wrócę
19.01.2024
Grawitacja duszy
fruwają lekko
w przestworzach
odchodzą bezkarnie
od umysłów
do czasu aż przywoła
je do porządku
sztuka
grawitacja naszych
dusz
13.09.2024
Boże pułapki
Idzie młoda kaczka
zachwycona
po cienkim lodzie.
— Jednak to prawda:
można chodzić
po wodzie.
Zimno jej w
łapki od spodu.
Lecz dzięki temu
dzielnie idzie
do przodu.
15.01.2023
Tort
idzie moja wspaniała
wisienka
zachwiał się
tort
wisienka spadła
zmiażdżył ją
niechcący jeden
gość
odskoczył by
ją ratować
w torcie
wylądował
jego nos
żona wyciąga
go z tortu
w poślizg wpadła
na wisience
coś jej się popruło
na skromnej sukience
och
rozległ się
na sali jeden
głos
mam dość
czułam że niepotrzebny
mi ten tort
kromka chleba
z masłem rumianek
i spokój
to dopiero coś
13.01.2024
Wymiary istnienia
— żyjesz? — cisza
— tak ale zaraz nie będę
dialog z naszej dziecinnej
przygody w przestrzeni
jak żywy rozbrzmiewa
w sumienie uderza
co właściwie prócz
prawdziwej przyjaźni i miłości
do szczęścia potrzeba?
człowiek z czasem
się ściga
aby mieć więcej
jakaś maszyna
duszę mu ciągle
rozrywa
ktoś poza czasem
z litością głową
nad nami kiwa
ten dialog w moim
sercu rozbrzmiewa
czy czas na pewno
istnieje czy tylko ciało
się starzeje?
gdy jego materia
się rozpłynie
dusza na nowo
z Tobą w dzieciństwie
skrzydła rozwinie
Renatko
7.06.2024
Czas
zamień moje nerwy
w skały
aby burze mnie
głaskały
a deszcze potokiem
dobra dla innych
spływały
17.01.2024
Ciasto
— czemu to ja nie
mogę być twoim
fundamentem? —
wstrząsnęła się
oburzona na ciasto
galaretka
24.01.2024
Dziki Zachód
chcesz zobaczyć
łunę Dzikiego Zachodu
nie wychodząc z łóżka?
napij się rumiankowej
herbaty z przeźroczystego
dzbanuszka
zaskakuje siła
wyobraźni
31.01.2024
Akwarium
ja jestem tutaj
a ty tam
dwa światy
skąd pewność że
między nami nie
ma trzeciego
wybombelkowała
ryba z akwarium
z czwartego właśnie
ktoś na ciebie zerka
wypuściła na moje
wielkie oczy
ostatni bombelek
28.01.2024
Szczęście
świeża poranna rosa
w twoim ogródku i
śpiew kosa
tyle szczęścia na
wyciągnięcie nosa
sierpień 2023
Negocjacji nie będzie
wiosna wiosna
cieszysz się młody kocie
korzystaj
niby taka łagodna
uśmiechnięta pani
z wianuszkiem na głowie
kwiatem lekko po
ziemi sobie sypie
w mojej duszy wiosen
tylko dwadzieścia kilka
ale ona słuchać
nawet nie chce
uparcie czwórkę
do przodu w tych
kwiatuszkach mi taszczy
żadnych negocjacji
26.11.2024
Nie zapomnę
zanim zgasły twoje
piękne oczy
zdążyłam złożyć
obietnice
pierwszą jak wiesz
od razu spełniłam
wierzę że od Pana Boga
dostałaś przepustkę
i przy nas wtedy byłaś
druga trwa
obiecuję
iż trwać będzie
bez względu
na trudności
do zmierzchu
kocham cię
mamo
PS przestań się martwić
3.02.2024
Papugi
będąc dzieckiem
marzyłam o dużej
czerwonej papudze
teraz mam ich sześć
trójkolorowe
żadna nie skrzeczy
siedzą sobie grzecznie
namalowane na moich
nowych talerzykach
marzenia czasami
spełniają się inaczej
4.02.2024
Problem umierania
życie jest
umieraniem
to nie dramat
dramatem jest
próżnia
gdy umierasz
w suchej glebie
miłość musi
być odżywiana
aby wydać
plony
7.02.2024
O północy
słowo na linii wersu do
końca strofy ostrożnie
się toczy
niepewne czy ją zauroczy
niedopowiedzenie
patrzy
8.02.2024
Wizyta u lekarza
Wraca do domu
zmęczona kobieta.
— Co ci lekarz
powiedział? —
troskliwie mąż pyta.
— Wszystko jest
przerośnięte.
Wszystko, tylko
nie szczęście.
Zgrzewkę ulubionego
piwa mu zostawiła.
I wyszła.
Na nowo poczuła,
że żyła.
15.02.2024
Gorzkie smaki
marzenie rozsypało
się w gorzkie proszki
nie szkodzi
bardzo dobry
dla zdrowotności
jest gorzki
tak powiedział
pewien znany
doktor
naturalista
tak więc łykam
je w głębokim
oddechu i się
oczyszczam
12.02.2024
Wybacz że tylko tyle
nie wiem co mogę Ci dać
sama niewiele mam
trochę pomięte
serce prasowane
bukietem naszych
wspomnień
do małego ogniska
podkładam drewienka
Twoich ciepłych myśli
o mnie
oddaję Ci płomyki
dobrych myśli o Tobie
żebym tylko mogła im
rozkazać aby utrzymały
Twojego serca stały płomień
Przyjaciółce Renacie
luty 2024
Nowe koleżanki
kiedyś nielicznie
teraz nawiedzają
mnie grupowo
wręcz osiedliły się
na stałe bez pytania
o moje zdanie
najwięcej wokół oczu
już ich nie wygonię
więc dbam o nie
głaszczę je wieczorami
balsamuję najdłużej rano
w nadziei że trochę dłużej
sobie pośpią
lecz one tylko
lekko uśpione
czuwają
jeden uśmiech i wszystkie
wyskakują posłusznie w
równym rzędzie salutują
szkoda że na mojego
małego mężczyznę
ten uśmiech tak działa
gdy mamusia o porządki
prosi zmarszczki wokół oczu
grzecznie łapki wycofują
więcej miejsca
tym na czole ustępują
13.02.2024
Pustaczek
z muru wyskoczył
znudzony pustaczek
złakniony przygód
chciał odejeść
spojrzał na dziurę
którą zostawił po sobie
— dom przeszyją wiatry
przemarzną
został
16.02.2024
Słonecznie na deszcze
szara chmura
nie odpuszcza
szturmuje
nieustannym
deszczem
bez paniki
od czego są
żółte parasolki
rano polecam
różowe skarpetki
i zielone kalosze
gotowe
na soczystej trawie
zanurzasz stopy
w pachnące fiołki
w pełnym słońcu
pod deszczem
27.02.2024
Przeprowadzka
połowa życia
przeszła
dusza niespokojnie
się krząta
coś układa
ściera kurze
wiecznie sprząta