E-book
11.76
drukowana A5
27.34
drukowana A5
Kolorowa
48.9
Wakacje na wsi

Bezpłatny fragment - Wakacje na wsi


5
Objętość:
75 str.
ISBN:
978-83-8384-154-0
E-book
za 11.76
drukowana A5
za 27.34
drukowana A5
Kolorowa
za 48.9

Wstęp

Letnie słońce na niebie, zapach świeżo skoszonego siana unoszący się w powietrzu, dziecięce radości i nauki płynące ze wspólnego życia na wsi… To wszystko czekało na Anię i Piotrka, gdy spakowali swoje plecaki i wyruszyli na wakacje do dziadków na wieś.

Przygoda rozpoczęła się w momencie, gdy samochód ich rodziców zatrzymał się przed starym drewnianym domem. Dziadek Janek i babcia Maria już czekali, uśmiechając się szeroko na widok swoich ukochanych wnuków. Od tego dnia rozpoczęły się najpiękniejsze i najbardziej niezapomniane wakacje, jakie Ania i Piotrek mieli okazję przeżyć.

To opowieść o letnich dniach pełnych pracy i zabawy, o odkrywaniu tajemnic przyrody i tradycji wiejskiego życia. To także historia o więziach rodzinnych, które wzmacniają się podczas wspólnego spędzania czasu i dzielenia się codziennymi radościami oraz wyzwaniami.

Przygotuj się na podróż do magicznego świata wiejskich przygód, gdzie każdy dzień jest nową lekcją, a każda chwila jest niepowtarzalną okazją do poznania życia na wsi od podszewki. Gotowi? W takim razie zapnijcie pasy, bo przed Wami książka, która zabierze Was na niezapomnianą wyprawę i wiejsckie klimaty.

Przyjazd na Wieś

Ania i Piotrek siedzieli na tylnym siedzeniu samochodu, nie mogąc się doczekać, kiedy w końcu dotrą do celu. Droga wiodła przez malownicze krajobrazy, pełne zielonych łąk, lasów i małych wiosek. Był to zupełnie inny świat niż ten, do którego byli przyzwyczajeni w mieście.

— Jeszcze trochę, dzieciaki — powiedział tata, uśmiechając się do nich przez lusterko. — Zaraz będziemy u dziadków.

źródło: opracowanie własne DALL-E

Ania wychyliła się przez okno, wdychając świeże, wiejskie powietrze. Już teraz czuła, że te wakacje będą wyjątkowe. Piotrek, z kolei, był bardziej skupiony na swoim notesie, w którym zapisywał wszystkie pomysły na wynalazki, jakie mógłby zrealizować na wsi.

Gdy wreszcie dotarli do dużego, białego domu z czerwonym dachem, dzieci wyskoczyły z samochodu, biegając z entuzjazmem do swoich dziadków, którzy czekali na nich na werandzie.

źródło: opracowanie własne DALL-E

— Witajcie, witajcie! — zawołał dziadek Janek, otwierając ramiona na powitanie.

Babcia Maria uśmiechnęła się ciepło, obejmując każde z dzieci po kolei. — Ależ wy urośliście! Chodźcie, pokażemy wam wasze pokoje.

Dom dziadków był pełen ciepła i przytulności. Pachniało tam świeżo upieczonym chlebem i ziołami z ogrodu. Ania i Piotrek z ciekawością rozglądali się po wnętrzu, które pamiętali z poprzednich wizyt, ale które teraz wydawało się jeszcze bardziej magiczne.

Ich pokoje były z widokiem na ogromne pola i las w oddali. Ania miała pokój z widokiem na ogród babci, pełen kolorowych kwiatów i ziół.

źródło: opracowanie własne DALL-E

Piotrek, natomiast, miał widok na stodołę i pastwiska, gdzie pasły się krowy i konie.

źródło: opracowanie własne DALL-E

— To będzie nasza baza na te dwa miesiące — powiedział Piotrek, rzucając plecak na łóżko. — Już nie mogę się doczekać, żeby zacząć budować coś fajnego.

Ania uśmiechnęła się, rozglądając się po pokoju pełnym starych książek i zabawek, które pamiętała z dzieciństwa. — Najpierw musimy poznać gospodarstwo. Chodź, zobaczymy, co tu się zmieniło.

Zeszli na dół, gdzie dziadek Janek czekał już na nich, gotów oprowadzić ich po gospodarstwie. — No to ruszamy — powiedział z uśmiechem, zakładając kapelusz na głowę.

Zaczęli od stodoły, gdzie dziadek pokazał im, jak karmić krowy i konie. Ania z zachwytem głaskała miękką sierść krów, a Piotrek z zainteresowaniem słuchał dziadka, który opowiadał o codziennych obowiązkach na farmie.

źródło: opracowanie własne DALL-E

Następnie przeszli do kurnika, gdzie Ania z radością zbierała jajka, a Piotrek obserwował, jak dziadek wyjaśnia, jak dbać o kury.


— To jest nasza nowa kaczka, Zosia — powiedział dziadek, wskazując na białą kaczkę, która ciekawie obserwowała dzieci. — Dopiero co się wylęgła, ale już jest pełna energii.

Po obejściu całego gospodarstwa, wrócili do domu, gdzie babcia Maria czekała na nich z ciepłym, świeżo upieczonym chlebem i domowym dżemem.

— Chodźcie, dzieci, czas na kolację — powiedziała, nakładając pachnące kromki chleba na talerze.

Przy kolacji, Ania i Piotrek opowiadali o swoich pierwszych wrażeniach i o tym, czego się nauczyli. Byli zmęczeni, ale szczęśliwi. Wiedzieli, że te wakacje będą pełne przygód i nowych doświadczeń.

Po kolacji, zmęczeni, ale zadowoleni, dzieci poszły do swoich pokoi. Ania zasypiała, myśląc o wszystkich zwierzętach, które spotkała, a Piotrek już planował, jakie wynalazki może zbudować z rzeczy, które znalazł w stodole.

Kiedy wreszcie zasnęli, w domu dziadków panował spokój. Ania i Piotrek jeszcze nie wiedzieli, ile niezwykłych przygód czeka ich w ciągu tych dwóch miesięcy na wsi, ale już teraz czuli, że będą to niezapomniane wakacje.

Pierwsze Kroki w Gospodarstwie

Następnego dnia rano Ania i Piotrek obudzili się w swoich nowych pokojach na wsi. Przez otwarte okna wpadało świeże, rześkie powietrze, a ptaki śpiewały radośnie na powitanie nowego dnia. Dzieci szybko się ubrały i zbiegły na dół, gdzie czekało na nich śniadanie przygotowane przez babcię Marię.

źródło: opracowanie własne DALL-E

— Dzień dobry, kochani — powiedziała babcia, nakładając na talerze jajecznicę ze świeżymi ziołami z ogrodu. — Dziadek już na was czeka, żeby pokazać wam, jak wygląda życie na wsi.

Po śniadaniu dzieci wybiegły na podwórze, gdzie dziadek Janek czekał już z szerokim uśmiechem na twarzy. W rękach trzymał wiadro z karmą dla zwierząt.

— Dziś zaczniemy od karmienia zwierząt — powiedział, podając Ani i Piotrkowi mniejsze wiadra. — To bardzo ważne, żeby nasze zwierzęta były dobrze nakarmione i zadbane.

źródło: opracowanie własne DALL-E

Pierwszym przystankiem była stodoła, gdzie czekały na nich krowy. Dziadek pokazał dzieciom, jak odpowiednio nasypywać paszę do żłobów, a potem jak doić krowy.

— Dojenie to sztuka, którą trzeba opanować — tłumaczył dziadek, pokazując, jak delikatnie i z odpowiednim rytmem dojść do sukcesu. Ania próbowała jako pierwsza, śmiejąc się z ekscytacji, gdy mleko zaczęło się lać do wiadra.

Następnie przeszli do kurnika. Ania delikatnie zbierała jajka z gniazd, starając się nie przestraszyć kur. Piotrek natomiast pomagał dziadkowi w sprzątaniu kurnika i nasypywaniu świeżej słomy.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 11.76
drukowana A5
za 27.34
drukowana A5
Kolorowa
za 48.9