„Spośród wszystkiego, co piszą, kocham to tylko, co jest pisane własną krwią.”
"Tako rzecze Zaratustra" - Friedrich Nietzche
***
różne autobiografie słyszałem
jedną nawet dla ciebie fałszowałem
tam była tragedia
żadnej nadziei
nie trzeba wyśpiewywać o mnie
jest taka moja
jeszcze nieskończona
ale już opowieść posnuta
Martyna wie; po słuchaniu „Autobiografii” Perfect’u, 22 marca 2023 roku
***
pokusa
już zawsze będziesz
chociaż synem marnotrawnym
stałem się dla ciebie
to ty czekasz w zakamarku
nie zostawisz mnie
spokój tylko w uwadze
zapomnę
coś zamyślę
możesz dopaść mnie
po słuchaniu „If Darkness Had A Son” Metallica; 22 marca 2023 roku
***
przy tobie
nawet nie muszę
wypowiadać życzeń
niewyśnione sny
same się spełniają
26 marca 2023 roku
***
Romanowi
powiedzieć
nie mówiąc
za opiekę troskę
o naszą Sarenkę
2 kwietnia 2023 roku
***
który to już księżyc
dwudziesty a może
dwudziesty pierwszy
nie jest wyjątkowy
jak zawsze piękny
znowu w marzenia
oglądać go razem
na spacerze
nie z drogi w klatce
przy nim zasypiać
nie podróżować
5 kwietnia 2023 roku
***
po prawej już widzę
na zachód zdążyłem
fortuna czasem daje
to za horyzontem
gdzie indziej w chmurach
ukryte cuda
5 kwietnia 2023 roku
***
pod presją już dawno
nie byłem
królów szos z tępymi minami
walczący o miano
najdurniejszego
oglądać zmuszony
jak to się dzieje
że właśnie my
moi rodacy
tacy jesteśmy
5 kwietnia 2023 roku
***
zwariowane pomysły
czysta postać szaleństwa
kształt już nadany
szlif dopiero będzie
zależy wiele od łuta
właśnie w trafach
nadziei upatruję
pięknymi zachodami podlane
szczypta tajemnicy
granic przekraczanych
nowych ruin zobaczyć
bez szlaku jak zawsze
14 kwietnia 2023 roku
***
robić swoje muszę
tylko do przodu iść
czasem stanąć
w dobrą stronę
kłody poprzecinać
ogrzać się przy ogniu
albo schronienie zbudować
nie dać satysfakcji
zawsze cel na froncie
kolejny następny
nie kłaniać
nie bać się
17 kwietnia 2023 roku
***
niedługo jedziemy
zobaczyć marzenia
wszystko spisywać
nowe odkrywać
mapę zapełnimy
tak po naszemu
metodą szaloną
teraz już możemy
17 kwietnia 2023 roku
***
słońce pięknie kradnie noc
wpierw nieśmiało delikatnie
zakrada się przedświtem
po chwili już ciemność zawstydza
pąsem zaczyna okrywać
powoli delikatnie
coraz jaśniejsze róże
malują horyzont
dziś ni chmury widać wszystko
brzask tęczę przypomina
potem już tylko lazur
patrzeć będzie na czerwień
jeszcze zobaczyłem
ze wzgórza pomorską stolicę
światłami czeka w dole
gwiazdy dawno pogasły
krótka przerwa na prozę
tarcza już okazała
żółcie przywdziewa
w porannej łunie
22 kwietnia 2023 roku
***
Dwa Dni
były dwa dni
z nich na świat
przyszły wspomnienia
razem odkryliśmy
pradawnych zakamarków
z cegieł czerwonych
niezliczone morza
zmęczenie stało się
słodką maliną
od teraz nowe święta
25 kwietnia 2023 roku
***
wszystko tkało się z marzeń
były nowe granice
mnogość ruin odwiedzonych
niespodzianek bez zamiaru
twój uśmiech dziecięca radość
najlepszą pamiątką
17 maja 2023 roku
***
tak mało mam słów
snami wypełniam wspomnienia
nasze roztargnienia
niecierpliwości
małe i krótkie zapomnienia
już brak mi szukania
dobrej nowej drogi
dbania opiekowania
zwykłości codziennej
17 maja 2023 roku
***
Mamo
kocham cię
nie umiem pomagać
widzę jak cierpisz
z tęsknoty za tym
co było
ból inny znosisz
chyba z przyzwyczajenia
mimo tego
najpiękniej się uśmiechasz
17 maja 2023 roku
***
Tato
jeszcze niedawno
zaćmienie księżyca
z tobą oglądałem
później z przywilejów
bycia synem korzystałem
błądzić zacząłem
gdy już wróciłem
poszedłeś prawdy
nowe poznawać
już tylko czekać
aby podziękować
17 maja 2023 roku
***
zapędzamy na odległości
uczucia doznania
zaskakujesz
miłosnym zerkaniem
nie umiem czasem
niczego nazywać
9 czerwca 2023 roku
***
dzień dobry
czy dobrze spałaś
przeciągasz się jeszcze
z przymkniętymi powiekami
niezdarnie popijasz kawę
cudnie ma papieros
dobrego dnia
13 czerwca 2023 roku
***
taki dobry czas
niebo kolorowane
końcem i początkiem dnia
między gwiazdy
po drugiej
wzejdzie księżyc
gwiazda wieczorna
zagląda przez ramię
piękny czas
13 czerwca 2023 roku
***
przed nami dokończyć
wyzwanie z morzem
strachy przestrzeni
do pokonania ostatnie
dla tego warto czekać
uśmiechem oddasz
13 czerwca 2023 roku
***
autostrada bywa kręta
z zatorami
i tak nieznana
jest miejsce
na szaleństwo
niecierpliwość
już nie mam złości
na jadące domy
nadeszły nasze
święta spędzane razem
zwykle Dwa Dni
było Siedemnaście
będzie Dziewięć albo
nawet Dziesięć
najpiękniejsze święta
kiedy razem
14 czerwca 2023 roku
***
dzieci moje
z wami widziałem
drogę trollów
w ciągłym biegu
mamy czas postawić nogę
dotknąć wodę
zabrać patyk albo kamyk
Martynie i Romanowi; 14 czerwca 2023 roku