M©je śmieszne zwIeяzξT@
Dzięcioł
Ktoś puka puka
otwieram i pytam
o co chodzi?
a to coś
po buku chodzi i
puka puka
patrzę zielony
a czepek czerwony
ogonem się podparł
i zadowolony
puka puka
dziwak jakiś?
mysz wyszła z nory
on bębni na alarm
czy na amory?
puka puka
więc mówię
walisz jak sąsiad
ten co wali
kiedy ja ciszy szukam
puka puka
robaków szuka?
więc mówię
one już wszystkie
przez te hałasy
uciekły z buka
puka puka
Więc
w głowę się pukam
kOT
Zamieszkał w budzie dla psa
który teraz śpi
pod jaśminem na zawsze
Przebiegł mi drogę już
sto razy ale mam go
w nosie to on stracił
kotkę moja
wyleguje się na tapczanie
Czarny kot
Widziałem jak uciekło mu
śniadanie moje
już zjadłem
teraz na słońcu siedzę
oblizuję się i uśmiecham
Zatrzymał się i patrzy
jakbym mu rozlał mleko
Wilga
Rano
ja jeszcze w łóżku
Śpiewa? W radio?
Teraz
na trawniku skacze
pije z kałuży
gwiżdże … Na mnie!?
Julia moja
moja wilga
śpiewa
jakby nie słyszała
kosiarki u sąsiada
Udaje głupią?
Słowik
Noc
Upał
Księżyc dwa
słowiki
Jeden w ogrodzie
świrli
zmienia frazę
Drugi w pokoju
powtarza
tik tak tik tak
mechaniczny ptak
Pszczoła
słońce już dawno zaszło
siedzę w ogródku czytam
widzę leci pszczoła
niziutko, trawek się chwyta
nie kwiatów
cichutko pobzykuje, pijana?
— a ty co, spóźniłaś się do ula? — pytam
— bzy, bzy — odpowiada
Pliszka
Kiwała się
chwaliła
przed ślimakiem
pliszka
Ten chciał
pochwalić swój ogonek
wylazł z domku
zjadł go
jej małżonek
Rudy
Zdybał ją w krzakach
Biega tańczy dookoła
Jakby się do niej
Łasił
Ona siedzi cicho
Udaje że jej nie ma
Nie będzie z nich para
chociaż
Ona ruda i on rudy
On się wabi Rudy
A ona nazywa łasica
Misiek
Misiek
bo lubił
ciasteczka miodowe
miał zęby ostre
do walki gotowe
Był straszny
gdy gdzieś
zobaczył kurę
obronił mnie
przed zającem
co wlazł przez dziurę
Wszystkich wygonił
z matecznika
mucha czy komar
mu nie zafika
Dziki w pojedynkach
przez płot
niejeden bał się go
kot
Tu leży Misiek
straszny zwierz
którego zabił
kleszcz
Robak
Po książce chodzi
O, a ty tutaj skąd?
chcesz abym coś
o tobie napisał?
Ale ty nie masz ani pięknego
ogona ani nie masz pięknej
gęby gdzie ty masz w ogóle głowę
czy z tyłu czy z przodu?
Robaku marny
Nie masz nawet pięciu milimetrów
a chodzisz po tej książce
jakbyś był panem tego świata
Jesteś buńczuczny
ale cię nie zabiję
wiedz tylko że chodzisz
po Dziadach naszych
a ty czy ty się
w ogóle nazywasz?
Skrzydła otworzył
odfrunął
wietrzna istota