PUBLIKACJE: Uzależniona 1 (Warszawa 2014); UZALEŻNIONA — Edycja Specjalna (Kraków 2015); UZALEŻNIONA Pierwsza Część (Kraków 2016); UZALEŻNIONA Druga Część (Kraków 2016)
Uzależniona Trzecia Część
Powiedz czy mogę wierzyć, że jeszcze uda mi się ocalić swoją duszę..
To trzecia część debiutanckiego tomiku poezji,
która zamyka etap UZALEŻNIONA.
W publikacji znajduje się 30 wierszy, 4 rysunki
oraz specjalne podziękowanie
i dodatkowy utwór pt. Ten Jeszcze Jeden Raz.
To wieloetapowy proces mojej pracy, której ostatnim
i najtrudniejszym krokiem do osiągnięcia tego celu
jest wydanie ostatniej części tego projektu.
Chciałam ten materiał rozpocząć od utworu, który
będzie przypominał, że cały czas jestem tu, w tym samym
miejscu i na tym samym etapie i o tym mówi wiersz
pt. PONOWNIE, nie boję się przyznać do tego
jaka jestem od środka i dlatego do tego wydania
został włączony wiersz JESTEM.
Kontynuując swoją niezwykłą podróż to moim kolejnym
wierszem stał się utwór PODĄŻAM, dzięki któremu
nadal pozostaję wierna temu co robię.
Nie mogę zapomnieć, że w tym wydaniu najważniejszy
jest poemat „NIE MOŻNA STRACIĆ”, który mówi
o wolności swojego serca. Obok tego poematu również
znalazły się inne cenne wiersze, które mówią o rzeczach
ważnych, tak jak wiersz HONOR, HYMN MOJEGO
SERCA, KRÓLOWA, MOŻE JUŻ TO DOSTRZEGASZ”.
W tym wydaniu można poczuć magię słów w takich wierszach
jak „WIEDZIAŁAM”, ZASTANAWIAM SIĘ«, »NAJGORSZA JEST TA
ŚWIADOMOŚĆ”, „STOJĘ U PROGU DRZWI”,
które ukazują wrażliwość.
Mimo indentyfikowania się z różnymi wierszami
to moim ulubionym stał się utwór PRZYSZŁA ZIMA,
który pokazuje inne oblicze zimy.
Podczas pracy nad tym materiałem to od samego początku
uświadamiałam sobie, że czas nieuchronnie zbliża się
do tego, aby w pewnym momencie dorosnąć i móc to
zakończyć, dlatego też nie mogło zabraknąć takiego wiersza
jak „NIC NIE TRWA WIECZNIE”, który bardzo dobrze to wyraża.
Kolejnym takim wierszem jest wiersz „DZIĘKUJĘ
ZA WSZYSTKO”, aby w wyjątkowy sposób podziękować
wszystkim tym, którzy byli ze mną przez ten cały czas.
Ostatnim wierszem jest utwór „NA ZAWSZE W MOIM SERCU”,
który mówi, że są rzeczy, które pozostają wieczne w pamięci.
Z tą książką zamykam ważny etap.
Jest to pożegnanie, które nosi w sobie
Wiele wspomnień, do których
W różnych chwilach zawsze będę wracać.
Nigdy nie zapomnę, że od tego miejsca
Zaczęła się moja historia. Nie jest to koniec,
Ale początek czegoś nowego.
Agata Duma.
UZALEŻNIONA
Czy to trudno wyobrazić sobie co czuję, gdy
Nic nie idzie z planem, prawda była tylko jedna
Zasnęłam dzisiaj ze łzami odkąd
Wszystkie rzeczy wypaliły się w tej rutynie.
Choć nadal próbuję biec i pokonać strach,
Przez który upadłam i ziemia kaleczy moją duszę.
Nie chcę wracać do swoich słabości,
Dlatego próbuję uwolnić swoje dłonie od bólu.
Nie rozumiem dlaczego zawsze po tym zostaje tylko płacz
To boli, bo tak trudno jest odnaleźć w sobie siłę do walki
I chcę przestać myśleć o straconym czasie, aby spróbować
Wybaczyć sobie żebym mogła wybaczyć tobie
Już nie potrafię wierzyć i chcę zagłuszyć twoje słowa
Jeśli kiedyś byłam i wciąż jestem uzależniona od ciebie
To tym bardziej zawsze będę uzależniona od twojego głosu,
Dlatego teraz próbuję zapomnieć o kolejnym złudzeniu
I dzisiaj oddałam ci całą miłość a zabrałam tylko swoje serce.
Zapadła noc i nagle zrobiło się zimno
Wieczność zaczęła milczeć, gdy tylko zgasło światło
Wszystkie słowa, które próbuję powiedzieć
Są szczerym wyznaniem i dlatego przyszłam pożegnać się.
Ponownie
Ponownie chcę stać się silniejsza,
Dlatego idę walczyć o swoją wolność
Tym razem będę słuchała swojego rozsądku,
Będę próbowała być trochę odważniejsza.
Ponownie przekonałam się, że to życie
Uczy nas jak być odpowiedzialnym
Niestety, ale częściej popełniamy błędy i czasem te same,
Dlatego tak rzadko jakiś prezent otrzymujemy od losu.
Tym razem spróbuję biec razem z wiatrem
Nawet jeśli moja skóra będzie czuła zimno,
Tym razem nie stracę swojej wiary, nie stracę,
Ponieważ moja wiara jest potężniejsza od strachu.
I już nigdy więcej nie chciałabym zawieść się,
Nigdy więcej nie zaufam kłamcą, nigdy więcej,
Nigdy więcej naprawdę teraz obiecuję..
Ponownie wracam do starych miejsc z przeszłości
A myślałam, że to wszystko mam już za sobą
Szukam światła, które mogłoby poruszyć ziemią
Moje serce mówi żeby nie zostawiać za sobą rozwagi
I nie zostawiam jej, ale ponownie chcę stać się silniejsza.
Jestem
Myślę, że JESTEM trochę skomplikowana
A najbardziej kiedy moje oczy płaczą w tej ciszy.
Czasem JESTEM w tym wszystkim zagubiona
Kiedy moja twarz nie może uśmiechnąć się.
JESTEM tu, choć są chwile kiedy zdaję sobie sprawę
Jak wiele już przeżyłam i czuję się samotna
Tylko wtedy kiedy nikt nie potrafi zrozumieć mnie.
jestem w tym wszystkim między żalem i rozpaczą,
jestem w tym wszystkim między radościami i smutkami.
I z każdą kolejną godziną staję się coraz silniejsza
Próbując dalej walczyć w ten sam sposób,
Próbując odnaleźć swoje szczęście i rozum.
I z każdym nowym dniem uczę się
Jak być odpowiedzialną, jak nie stracić wiary
Żeby podążać dalej i więcej nie błądzić.
jestem tu przez cały czas szukając prawdy,
jestem tu przez cały czas próbując odkryć przeznaczenie..
Jestem tutaj i oddycham powietrzem,
Jestem tutaj i stawiam swoje stopy na ziemi,
Jestem tutaj i podejmuję własne decyzje,
Jestem tutaj i chcę cieszyć się życiem.
JESTEM tutaj wciąż ta sama jak zawsze.
Wiedziałam
Wiedziałam, że po klęskach nie mogę kolejny raz przegrać,
Wiedziałam, że to będzie ostatni raz kiedy zaczynam błądzić.
Czułam, że jeśli zostanę tutaj to nie spełnią się moje sny,
Czułam, że jeszcze jednego rozczarowania nie przetrwam.
I dzisiaj zastanawiam się, w którą stronę pobiec
Abym mogła uwierzyć, że jeszcze nic nie jest stracone
Nawet jeśli wydaje mi się, że nie ma już o co walczyć,
Więc przestaję wierzyć, że kiedyś wiele rzeczy zmieni się..
I dlatego tak bardzo pragnę uciec od tego miejsca,
W którym tylko przegrywałam te wszystkie wojny,
Ale już więcej nie pytaj co się stało z moją odwagą,
Ponieważ rozpamiętywanie wciąż jest zbyt bolesne.
Myślałam, że ucieczka od przeszłości pomoże wymazać
Wspomnienia i myślałam, że mimo trudu uda mi się
Porzucić rozsądek.
Pragnęłam tylko spokoju, bo po ślepych złudzeniach
Znowu tak trudno jest na nowo zaufać
Chciałam, aby czas zatrzymał się i przestał istnieć dla mnie
Teraz kiedy nic nie zostało po miłości..
I chociaż starałam się na nowo dostrzec sens,
Bo po tylu upadkach zostaje coś więcej, niż tylko ból
Patrząc sobie w oczy szukałam wartości
Kiedy słyszałam jak księżyc razem ze mną płakał.
Wiedziałam, że jeśli teraz zawrócę to znowu będę budziła się
W ciemności, w której nie potrafię zobaczyć światła.
Zastanawiam się
Nie mogę spać przez pustkę, która wróciła do mnie
Nie wiem czy powinnam jeszcze w coś wierzyć
Zdaję sobie sprawę, że znowu nic nie zmieniło się,
Dlatego w tej ciemności muszę oddychać.
Gdy kolejny raz ślepo błądzę
Prawdą jest, że chciałam znaleźć bezpieczeństwo
I prawdą jest, że chciałam tylko uciec stąd.
I zastanawiam się jak to jest, że już tyle razy
Zostaliśmy zranieni
Chcę tylko, aby moje oczy zobaczyły światło
Pozwól mi jeszcze raz zapalić w wnętrzu ogień.
Teraz rozumiem, że głupotą było, bo pozwoliłam,
Aby miłość nigdy nie była czymś ważnym dla mnie.
Nie chciałam nikogo zranić,
Ale moja dusza próbuje ukryć przed całym światem
Ból, którego nie mogę przerwać ani przed nim uciec.
I wciąż zastanawiam się czy sen byłby lepszy od jawy,
Ponieważ przez jedną łzę straciłam wszystko
Kiedy słowa ranią bardziej niż rzeczy, przez które
Porzucam marzenia i zaczynam umierać.
Chociaż chciałam zostać tu,
Chciałam coś zmienić czy istnieje szansa, że
Mogłabym pokochać rzeczywistość, w której trwam.
Boję się obudzić jutro myśląc, że nic nie zostało..
Boję się obudzić i nie mogę zaakceptować, że życie nas zawodzi..
Tak boję się obudzić jutro..
I nie wiem jak mogę przestać tęsknić?
Podążam
Moje serce zaczęło krwawić i nie mogę znieść
Niepewności, w której zasypiam a potem budzę się.
Jestem zdesperowana tym, że walczyłam do utraty tchu
I upadłam kiedy starałam się być silna.
I teraz zostając w tym samym miejscu
Zaczyna brakować bezpieczeństwa
W moim wnętrzu trwa burza i nie wiem jak
Zgasić pożar, przed którym uciekam.
Powiedz mi czy to szaleństwo, że kolejnej nocy czekam,
Aż księżyc uśmiechnie się do mnie, gdy jest zimno,
Bo ile razy można wracać do tych samych rzeczy
Tyle razy ile można upadać a potem wstawać
Widzę jak czas ucieka, kiedy moja dusza płacze..
Chcę być szczęśliwa i nie mogę wciąż czuć strachu
Muszę naprzód iść i już nie szukać złudzeń.
Tylko żeby morze porwało wątpliwości, które zostały
W moich myślach. Idę, aby odnaleźć zaklęcie, które
przerwie smutek, żeby móc odzyskać powietrze..
Zostawiam swoje ślady i dalej podążam.
Jest pierwsza w nocy
Jest pierwsza w nocy budzę się z pięknego snu
I zastanawiam się co jeszcze możesz zrobić
Abym mogła poczuć się przez ciebie gorzej.
Jest czwarta nad ranem i myślę, że nie istnieje sposób
Abyś jakimś gestem czy słowem zrobił mi krzywdę
Chociaż, że niczego tak naprawdę nie można być pewnym.
Wciąż pozostają jeszcze w moim sercu wątpliwości
Niczego bardziej nie pragnę jak tego żeby zniknęły na zawsze.
Jest szósta nad ranem i wydaje mi się, że życie bez ciebie
Jest lepsze i nie wiem czy dorastam, ale spróbuję
Pokochać tą rutynę a może to życie tego uczy mnie.
Nie chcę oszukiwać się, że nie widzę tego jak wszyscy
Dziwią się, że zwycięstwem nazywam swoją samotność
Być może dlatego, że strach zostawiam za sobą
I wiem kiedy trzeba powiedzieć koniec i pójść w inne miejsce.
Teraz to wiem, teraz to rozumiem, że
Nie odbierzesz moich radości, nie zniszczysz moich marzeń,
Nie możesz zrobić już nic..
Nie zgasisz ognia, który jest we mnie, choć zapadł już wieczór
I wszędzie jest ciemno, ale nie zamierzam bać się tego.
I moja skóra czuje zimno, ale to nie przeraża mnie a ty
Nie jesteś w stanie zmienić tego i nie pozostało ci nic innego.
Odradzam się
Mówisz, że powinnam czuć się już przegrana,
Ponieważ tak wiele razy widziałeś jak upadam
A jednak są chwile kiedy umieram a później
Silniejsza odradzam się i nie wiem jak
Mogłeś myśleć, że cokolwiek może pokonać mnie.
Wstaję i otwieram swoje oczy żeby wznieść ogień
W swoim wnętrzu a niech płonie cała rzeczywistość
Jeszcze nic w życiu nie kończy się.
Nigdy nie zapomnę jak bardzo kiedyś pragnęłam,
Aby słońce oświetliło mi drogę, którą idę,
Bo dłużej nie zniosę trwania w ciemności.
Nie pytaj mnie czym jest szczęście, bo właśnie dzisiaj
Mogłam poczuć to po raz pierwszy i było to cudowne,
Ale wcześniej musiałam pozwolić odejść tak wielu rzeczom
Chociaż, że wojna wciąż trwa i zawsze wszystko
Jest do stracenia albo wygrania.
Nikt nie przewidzi jak tym razem może być
Chcę tylko ufać, że znowu silniejsza odrodzę się
Nadal próbuję nauczyć się chodzić żeby już więcej
Nie przewrócić się, ale coraz trudniej jest wytrwać w tym.
Widziałeś jak długo musiałam trwać ze strachem
Pozostając tylko więźniem samotności,
Ale przez ten cały czas mocno wierzyłam, że to wszystko
Jest tylko złym snem, z którego kiedyś obudzę się..
Odradzam się i więcej nie mogę już upaść.
Mówią
Mówią, że kiedy jesteś jeszcze młody
To masz niesamowitą siłę w sobie..
Żeby naprawić świat, w którym żyjesz
Wierzysz, że marzenia spełnią się
Może dlatego, że wierzysz we wszystko,
Aż trudno opisać to słowami.
Mówią, że jeśli czegoś tak naprawdę pragniesz to przyjdzie
Dzień kiedy twoje modlitwy zostaną wysłuchane
Czujesz, że jeszcze będą lepsze czasy, chociaż nikt
Nie powie ci kiedy to będzie, więc wciąż trzeba czekać.
Żeby naprawić świat, w którym żyjesz
Mając nadzieje, że cuda zdarzają się
Może dlatego, że wierzysz we wszystko
Do końca, do ostatniej kropli krwi.
Mówią, że jesteśmy zagubieni i zatraceni we własnych
Słabościach, które każdego dnia pokonujemy na nowo
Z rozsądkiem i z otwartą raną w sercu, z bliznami, z winami
I ze wstydem coraz bardziej stajemy się mądrzejsi..
Mówią, że tylko miłość ratuje naszą dusze
Przed zatraceniem się w smutkach i w kłamstwach,
Przed umieraniem w tej rzeczywistości…
Tysiące razy mówili nam, że życie tak rzadko daje nam
Jakieś prezenty tylko uczy ile razy można jeszcze błądzić,
Ale życie jest pełne tajemnic i niespodzianek.Nadal musimy
Dokonywać wyborów. Mówią, że teraz jest ten czas.
Honor
Otwórz swoje oczy i zobacz jak wszyscy
Udają, że patrzą, ale nie widzą nic a nic
Spójrz jak boją się przyznać do prawdy,
Ponieważ mogłaby ich zranić albo zabić.
Tylko otwierając swoje oczy patrz sercem
Nie trać nadziei ani złudzeń, nie bądź taki sam
Jak ci nędzarze, którzy wciąż popełniają
Te same błędy i nie widzą ich.
Jacy są okrutni kiedy zabierają coś z twojego wnętrza
I każą cieszyć się tym co jeszcze zostało ci
A sami żądają od życia więcej i więcej
Tak jakby nie znali miary, nie znali granic..
Chociaż ty jeden nie trać honoru,
Chociaż ty jeden nie trać rozsądku,
Chociaż ty o tym nie zapomnij.
Zawiodłam
Powiedz w czym zawiodłam, ale nigdy niczego nie udawałam,
Powiedz czy rozczarowałam cię i czy kiedyś odrzuciłam.
Nie wiem czym zasłużyłam sobie na ten smutek,
Przez który teraz płacze moje serce,
Ale jeśli chcesz to będę umierać, aby udowodnić ci, że
Nie kłamałam, kiedy mówiłam ci
Jak bardzo cię kocham, jak bardzo cię potrzebuję.
Pamiętam każdy twój pocałunek, który wypalił
W moim wnętrzu kolejny ślad i nie mogę zapomnieć
O naszej miłości, która sprawiła, że poczułam się
Szczęśliwa, ponieważ ty byłeś sensem wszystkiego.
Tylko powiedz w czym zawiodłam
Jeden błąd zniszczył to co zbudowaliśmy
Kiedy bałam się przyznać do prawdy,
Dlatego teraz proszę cię o wybaczenie
Nie wierzysz, ale zawsze byłeś w moich myślach.
Życie ucieka szybko a my stoimy w miejscu
I szaleństwem będzie to wszystko stracić
Nie potrafię wyjaśnić tego co najbardziej boli,
Ale wiem, że dzisiaj nie umiem żyć bez ciebie..
Powiedz w czym zawiodłam.
Najgorsza jest ta świadomość
Nie patrz na mnie tak jakby nic nie stało się,
Proszę tylko nie tej nocy.