E-book
83.79
drukowana A5
111.68
Twoja Intuicja

Bezpłatny fragment - Twoja Intuicja

Kurs — Jak nawiązać kontakt ze swoją INTUICJĄ, żeby podejmować właściwe decyzje?


Objętość:
332 str.
ISBN:
978-83-8369-929-5
E-book
za 83.79
drukowana A5
za 111.68

K U R S

Jak krok po kroku, nauczyć się rozbudzać swoją intuicję?


1/ Rozwiązywać problemy życiowe i nie błądzić.


2/ Wejść na właściwą drogę życiową i pozbyć się stresu.


Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych — tylko za wyłącznym zezwoleniem, właściciela praw autorskich.

Wstęp

Napisałam tę książkę z jak najlepszymi intencjami, żeby polepszyć nasze życie. Przede wszystkim, pozbyć się stresu. Różnych zawirowań życiowych, lęków, zgorzknienia, braku celu życiowego.


Kiedy nie wiesz jaką masz obrać drogę życiową, to obijasz się od ściany do ściany, ciągle zaczynasz od początku.


Tracisz radość życia. Ludzie w takich momentach popełniają różne, niemądre i bezmyślne uczynki. Załamania psychiczne, targnięcie się na życie, więzienie.

Jak zauważysz w dalszej części książki, warunkiem nauczenia się pewnych predyspozycji i możliwości polepszenia swojego życia, jest wybaczenie swoim wrogom.


Nie ma w tej książce mowy o jakiejś czarnej magii, coś przeciwko naszej religii czy złych praktykach magicznych, uczących zniszczenia bliźniego.

Jest takie przykazanie, że: kochaj bliźniego jak siebie samego. I tym, będziemy się kierować w naszych praktykach.

Nikt mi tutaj, nie może zarzucić, jakichś działań szkodliwych, nieprzyjaznych człowiekowi.

To, co podaje, praktykowali moi przodkowie i przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie to, o czym teraz piszę.


Sama jestem katoliczką i Ciebie również nie mam zamiaru, ściągać na ciemną ścieżkę.

Oczywiście, to czy zdecydujesz się pobrać wiedzę z tej książki, to jest tylko — Twoja decyzja.


Każdy z nas rodzi się inny. Jeden ma bardzo małą intuicję i chlubi się tym, że nie wierzy w coś, czego nie można dotknąć. Przeczytał trochę więcej książek, skończył jakąś tam uczelnie i pozjadał rozumy.

Znowu ktoś inny, potrafi się zastanowić nad pewnymi zjawiskami, których nie ma na żadnej uczelni, a jednocześnie mają niewyobrażalną siłę.


To, czy nauczysz się tego, co jest w tej książce, to Twoja wola. Nie przymuszam Cię do niczego. Sama decydujesz o sobie. Jeśli interesujesz się różnymi niewytłumaczalnymi zjawiskami, wchodzeniem w energię człowieka i w inny wymiar — to jest to, dla Ciebie.

Na pewno zgodzisz się ze mną, że każdy człowiek, jest inny. I, że jest dużo ludzi, którzy urodzili się z pewnymi predyspozycjami, zdolnościami.


Rozglądnij się wokół, jakie ludzie mają zdolności. Na przykład: doskonały słuch muzyczny, predyspozycje malarskie, intuicje i wiele, jeszcze innych.

Dlaczego, jedni są tacy, a drudzy, całkiem inni?

Cóż, wszystko to mają od naszej kochanej Natury, od Wszechświata, od Boga.

Chociaż mówi się, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, to jednak, każdy z nas to inna książka i inny świat… Oczywiście w naszym rozumieniu, tego świata.


Jeśli interesuje Cię temat, rozwijania swojej intuicji, poznawania ciekawych duchowych zasobów tego świata, to popracuj nad tym kursem i udoskonal jeszcze, swoje możliwości.

Poświęć trochę czasu, tylko dla siebie. Zastanów się nad swoją drogą życiową. Nie wszystko kręci się wokół pełnego brzucha i kasy. To potrzeba, najniższego rzędu. Na pewno to masz i nie pozwól temu tematowi, zbyt wiele miejsca zajmować w Twoim umyśle.


Wiesz, największe dzieła ludzkości rodziły się wtedy, jak umysł człowieka pracował w innym stanie świadomości. Wtedy, gdy do głosu dochodziła nasza intuicja. To jest głos z Góry, ten głos jest nieomylny i niezliczoną ilość razy przewyższa nasze, rozsądne myślenie. Acha, na początku zaznaczę, że będę się do Ciebie zwracać w rodzaju żeńskim, ponieważ sama, jestem kobietą.


Dlatego proszę o wyrozumiałość, rodzaj męski. Ćwiczenia przerabiaj bardzo spokojnie, koncentruj się na tym, co robisz. Pamiętaj o jak największej ilości powtórek. Bez tego, nie ma nauki. Podobnie jak jest z nauką, języka obcego. Im więcej powtarzasz, tym jesteś coraz bliżej momentu, kiedy samodzielnie zaczniesz wypowiadać zdania w tym języku. Wiem to z autopsji.

LEKCJA 1

1/Przygotowanie do każdego ćwiczenia

Podsumowałam moje wieloletnie doświadczenie i postanowiłam przekazać wszystko tym, których ten temat interesuje.


Zaczynamy.

Każde ćwiczenie, które będziemy wykonywać musisz zacząć od przygotowania się.


1. Wyłącz wszelkie rozpraszacze.

2. Nie może Ci nikt przeszkodzić w czasie wykonywania ćwiczenia, ponieważ to Cię rozproszy i wszystko musisz zacząć od nowa.

3. Przygotuj sobie szklankę wody i miej ją obok.

4. Stopy płasko na ziemi, jeśli siedzisz wygodnie.

5. Oczy zamknięte, chyba że wykonujesz ćwiczenie z świecą, to wtedy masz otwarte.

6. Ręce połóż w połowie ud, wewnętrzną stroną dłoni.

7. Kręgosłup prosto. Koncentruj się na tym, czego wymaga dane ćwiczenie.

Te czynności będziesz wykonywać przed każdym ćwiczeniem, i to one będą się też przyczyniać do powstania odruchu warunkowego i otwierania drzwi, do nawiązania kontaktu z podświadomością.

I posłuchaj mnie jeszcze uważnie.

W miarę wykonywania różnych ćwiczeń, dojdziesz do tego, kiedy potrafisz już wychwycić ten „moment”, który daje rozwiązanie.

Trudno jest wyrazić w słowach, ale to samo przyjdzie.

2/To on, ten „moment” daje rozwiązanie Twojego problemu

Zapytasz, co się wówczas dzieje?

Według mojego, bardzo długiego doświadczenia to: wówczas podświadomość pracuje bardzo intensywnie i wysyła swoje „obrobione” treści Twojego zapytania — problemu, do siły wyższej, czyli nadświadomości.

I wspólnie razem konstruują odpowiedź, która zawsze jest genialna i nie zawsze zgodna z Twoim oczekiwaniem. Pamiętaj o tym.

Odpowiedź możesz odczuć na różne sposoby: nagły błysk przed oczami, uczucie mrowienia i głębokie przekonanie, że to, jest właśnie „ta odpowiedź”. Możesz tez zobaczyć obraz, mając zamknięte oczy, który będzie przedstawiał daną sytuację.

Możesz usłyszeć wewnętrzny głos. Każdy człowiek, otrzymuje odpowiedź właściwą dla siebie. To jest coś indywidualnego.

Sam/sama przy pomocy swojego świadomego umysłu, nie jesteś w stanie skonstruować takiej odpowiedzi.

Oczywiście, zawsze są tacy, którzy powiedzą — ja w to nie wierzę. Na takich ludzi nie zwracaj uwagi, każdy ma prawo wierzyć i nie wierzyć i zakończyć swoją edukację. Ich wola.

To o czym ja teraz mówię, było już znane w starożytności. Już Kahuni stosowali tą wiedzę. Wiedzieli, że jest: świadomość, podświadomość i nadświadomość. I, że umysł podświadomy, ukrywa przed nami niewyobrażalną wiedzę. Chcący się do niej dostać, to najpierw trzeba wiedzieć jak nawiązać kontakt z podświadomością.

3/Potem problem zostaje rozwiązany po przesłaniu go, do nadświadomości

Wiedzieli również, że sama nasza świadomość w tym wypadku, nie jest w stanie nic zrobić, bez współpracy tych dwóch pozostałych.

Chcący nawiązać kontakt z podświadomością, trzeba nauczyć się pewnych stałych czynności, żeby powstał odruch warunkowy.

To na jego sygnał zaczynasz wchodzić na drogę kontaktu z siłami wyższymi. Twoją nadzieją, wolą i oczekiwaniem na spełnienie, drzwi do sezamu obfitości zaczynają się powoli otwierać.

Od zarania dziejów ludzkość posługiwała się odpowiednimi wyzwalaczami jak: rytmiczna muzyka bębna, tańce przy ognisku, śpiewy, a szczególnie te o wysokich dźwiękach. Potem w miarę upływy czasu te wyzwalacze były już bardziej precyzyjne, na przykład różne rytuały, karty, nawiązywanie kontaktu z istotami duchowymi.

To wszystko, nie działo się bez powodu. Dzięki tym czynnościom, można było lepiej pokonywać trudności życiowe, uzyskując odpowiedzi na zadawane pytania.

W ten sposób wybudowano poukładaną drogę, do nawiązania kontaktu z umysłem nieświadomym, czyli z podświadomością.

W lekcji nr 1, naucz się jak należy się przygotować do wykonywania ćwiczeń.

W takiej pozycji jak powiedziałam, posiedź sobie do 10 — 15 minut i staraj się nic nie myśleć.

Niech umysł trochę odpocznie. Nie myśl sobie, że się nie uda. Na początku będzie Ci bardzo trudno, ponieważ ciągle będą napływać niechciane i trudne myśli. Nie przejmuj się tym.

W następnych ćwiczeniach nauczysz się jak decydować o tym, żeby nie atakowały Cię niechciane myśli. Swoim umysłem, będziesz kierować sama.

LEKCJA 2

4/Poznaj swoją wewnętrzną energię

Na początku, żebyś się nie przeraziła zbyt wielu ćwiczeń, to zacznij od piętnastominutowego, wsłuchiwania się w siebie.

Najlepiej rano lub wieczorem, kiedy idziesz spać i nikt Ci, nie przeszkadza lub rano jak wstajesz, zaraz po przebudzeniu.

Będzie to Twoje drugie ćwiczenie. A więc, powtórzę je, potem już tego nie będę powtarzać.


Usiądź sobie wygodnie, niech Ci nikt, nie przeszkadza.

Koniecznie zamknij oczy. Kręgosłup prosto. Wyłącz telefony telewizor i inne rozpraszacze. Potrzebny jest spokój.

To ćwiczenie, wyszłoby Ci cudownie, jeśli będziesz go przerabiać, na przykład na tle przyrody. Wtedy, nic nie słyszysz, tylko naturalne odgłosy szumu liści drzew i śpiewu ptaków czy szumu wody.

Żyjesz i jesteś zespolona z całą przyrodą. Ty i przyroda, to jedność.


Możesz też wykonywać to ćwiczenie w ciszy domowej, ale na tle przyrody, będzie to miało, całkiem inny wymiar.

Zresztą, każdy z nas jest inny, więc wypróbuj.

Jednak, staraj się wykonać to ćwiczenie — na tle przyrody.

5/Wiesz to tak jak z ubiorem, im lepszy ubiór masz na sobie, tym lepiej się czujesz

i odczuwasz lepszy komfort psychiczny.


Kiedy będziesz siedzieć w ciszy, na początku piętnaście minut, a potem pół godziny, poczujesz się inaczej.

Nie potrzeba więcej. Zobaczysz i poczujesz, jakie myśli będą Ci napływać do głowy.

Staraj się analizować, te myśli. Czego dotyczą? Jaki temat poruszają. I jakich myśli w jakim temacie, jest najwięcej.

Czy są to myśli dobre, życzliwe, czy czarne, zatrute jadem.


Po kilku takich skupieniach w samotności, będziesz mogła już, ocenić swoje wnętrze. Czyli, jaka jest Twoja energia. Czy jest czysta, budująca, czy niszcząca, destruktywna.

To daje Ci już wiedzę, co należy zrobić, żeby iść do przodu.

Nie możesz zgłębiać tematu i rozwijać się w dobrej energii, jeżeli Twoje myśli są czarne, złe.


Możesz to zrobić tylko wtedy, jeśli będziesz mieć swoje myśli, wolne od złej energii.

Zdecydowałaś się na rozwijanie i pogłębianie, swoich możliwości, więc kontynuuj to.

Nie rób tak, że poćwiczysz, trzy, cztery razy i dość. To szkoda czasu, lepiej tego, nie zaczynaj, bo do niczego, nie dojdziesz.

6/Pamiętaj, że tylko systematyczność, prowadzi Cię do sukcesu

A ta dziedzina, wymaga szczególnej systematyczności, cierpliwości i wiary w to, że każdego dnia, jesteś bliżej swojego celu.

Nawet, jeśli jesteś bardzo, bardzo zdolna, masz duży talent, a brak Ci systematyczności — to do niczego, nie dojdziesz.

Pogubisz się i rozpłyniesz w bałaganie życia.

Ileż to ludzi, zaczyna różne interesy i przedsięwzięcia i nie kończy je.


Powiedz sama, czy warto było zaczynać? No nie! I tak, nic nie osiągnęli, bo zabrakło im wiary i siły woli, że to ukończą.

Strata czasu.

Reasumując — zacznij od piętnastu minut, przez tydzień, a potem przedłuż do pół godziny, nie dłużej, przez miesiąc.


Powoli, spokojnie. Nie pal się za bardzo, do jak najszybszego ukończenia, tego kursu.

Dlaczego? Bo może Cię złapać, tak zwany, słomiany zapał.

Zwykle, po bardzo intensywnej i nerwowej pracy, spotyka nas, wypalenie. To wypalenie, jest dość niebezpieczne.

I może zadecydować o tym, czy chcemy jeszcze wrócić do danego przedsięwzięcia, czy nie.


Pamiętaj, zaczynasz, od piętnastu minut, a kończysz na pół godziny. Te pół godziny, ćwicz przez miesiąc i koniec.

7/Poznaj siebie

Po co, to jest potrzebne?

Musisz się oswoić z różnymi energiami, które są w Tobie. Poznajesz po prostu siebie.

Zdziwisz się, ile przepływa przez Ciebie różnych energii. A co najgorsze, to nie zawsze dobrych.

Tą energią, są Twoje myśli. Myśl, to energia.

Może być dobra lub zła.

Twoim zadaniem będzie, otworzyć się na dobre energie.


Cały czas będziemy nad tym pracować. To jest naszym zadaniem.

To właśnie dobrym energiom, będziesz zawdzięczała swoje przyszłe umiejętności.

Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, musisz dać sobie słowo, że to, czego się tutaj nauczysz, nie zastosujesz w przyszłości w złym celu.

Jeśli zaczniesz pracować z złymi energiami i poddasz się ich sile, to potem, bardzo ciężko jest z tego wyjść.


Przykro mi, ale na wstępie, muszę Ci o tym powiedzieć.

Kiedy zaprzedasz Duszę diabłu, to nie ma już odwołania.

Unikniesz tego, jeśli, nie poddasz się złym myślom i każdemu będziesz życzyć dobrze.

8/Nie noś w sobie jadu

W myśl przykazania: kochaj bliźniego, jak siebie samego.


Ale, przechodzimy dalej do naszego tematu.

Kiedy już wykonasz perfekcyjnie to ćwiczenie, to możesz sobie zapisać w swoim notesiku, jaki procent, według Ciebie, masz dobrych energii, a jaki złych.


Już możesz, powiedzieć coś o swoim wnętrzu. Przekonasz się sama, ile jeszcze masz do zrobienia.

Jeśli trzeba, zabieraj się do pracy i oczyszczaj swoje wnętrze.

LEKCJA 3

9/Naucz się zastępować złą energię, dobrą energią

Przygotuj się do ćwiczenia, jak poprzednio.

Słuchaj uważnie.


Kiedy siedzisz i wykonujesz ćwiczenie, przepływu energii i czujesz, że w tym momencie, masz przypływ złej energii, to momentalnie, staraj się zastąpić to uczucie czy obraz, zależy co się pojawi — obrazem pozytywnym. Na przykład, widzisz swoim wewnętrznym okiem, złego kolegę, koleżankę, czy bliską osobę, która Cię skrzywdziła.


W tym momencie, czujesz, jak do Twojej głowy, napływa dużo i to bardzo dużej złej energii. Ta energia, wypełnia całe twoje wnętrze.

Ogarnia Cię niesamowita wściekłość, chęć zemsty, odegrania się.


I co? Wtedy staraj się wypełnić dobrą energią.

Niech ta energia, wypełni całe Twoje wnętrze.


Może to być obraz z Twojego życia lub z życia kogoś innego, który emanuje dobrą i szczęśliwą energią.

Taki obraz, kiedy czułaś się bardzo, bardzo szczęśliwa. Ściągnij go, tu i teraz. Przeżyj to jeszcze raz.

Niech to będzie obraz z Twojego życia, który przyniósł Ci wiele radości, przyjemnych momentów.

10/Najszczęśliwszy obraz z Twojego życia

Wypełnił Twoją Duszę, nieziemskim szczęściem, ekstazą.


Przypomnij sobie obraz z czasu przeszłego albo przyciągnij już istniejący. Na przykład, idziesz po plaży, czujesz, jak Twoich stóp dotyka ciepły piasek. Za rękę trzyma Cię osoba, której pragniesz.

Może to być obraz z przeszłości, a może też być z teraźniejszości. Twój wybór. Ważne, żeby ten obraz dawał Ci dużo dobrej i szczęśliwej energii.


Poczuj tą energię. Niech przenika całe, Twoje ciało.


Czynność tą powtarzaj, za każdym razem, kiedy będą Cię atakować zjadliwe i ciężkie myśli.

Nie myśl sobie, że jest to łatwa praca. Wymaga to, bardzo dużo silnej woli i wiary w siebie, że pokonasz strumień, złej energii.

Dopasuj sobie obraz, który najskuteczniej, będzie Ci pomagał w przezwyciężaniu złego samopoczucia.


Oczywiście, wiadomo, że musisz mieć spokój, żebyś mogła się dobrze skoncentrować na temacie.

Ta praca, którą teraz będziesz wykonywać, wymaga bardzo dużo samozaparcia. I na tym etapie, wiele ludzi rezygnuje. Dlaczego?

11/Pamiętaj, zła energia będzie jeszcze wracać

Dlatego, że myślą, że jak raz wykonają czynność zastąpienia złych myśli pozytywnym obrazem, lub pozytywną energią, to już wystarczy.

I na tym etapie, mogą już zostać największymi magami. Głupota. To dopiero kropla w morzu, nawet mniej.

Otóż, nie! Błąd. Zła energia, będzie jeszcze kilkadziesiąt razy wracać i wracać. Ona, szybko nie odpuszcza. Ciężko się walczy ze złem.

Dobrze wiesz, że zło, to wielka siła. Zobacz, jak ciężko jest wybaczyć swojemu wrogowi.


Pokonać niedobrego człowieka. A nałogi picia, palenia, narkotyki, to też wielkie zło, które robi spustoszenie, wśród ludzi. Zły duch, zniszczy człowieka.

Wykonanie tego ćwiczenia, zajmuje ludziom wiele czasu. Każdy człowiek, ma inną złą energię, dlatego, jest duża różnica w czasie.

Każdy potrzebuje, inną ilość czasu.


Żeby było Ci łatwiej, możesz włączyć sobie, rozluźniającą, piękną muzykę, jeśli jesteś, chociaż trochę muzykalna.

Możesz też, patrzeć w tym czasie na piękne widoki, malownicze krajobrazy i tą energią, która płynie z Twoich doznań — wypełnić, całe swoje wnętrze.

Wypraktykuj co wolisz, co przynosi Ci większe ukojenie i bardziej skutecznie, wypędza złe myśli.

12/W ćwiczeniach, zachowaj umiar

Na tą pracę, poświęć swój czas, według własnego uznania. Możesz więcej, możesz, trochę mniej. Jak uznasz za stosowne.

Jednak, zawsze pamiętaj, że wszędzie trzeba zachować umiar. Nie praktykuj tego tak, żebyś cały dzień spędzała na praktykowaniu doznań i odseparowała się, od świata realnego, materialnego.

Pamiętaj, najszybciej uskuteczniasz temat, jeśli złe uczucia, będziesz zastępował obrazem, bo angażujesz więcej zmysłów. Zmysł wzroku, dotyku, uczucia.


Znam dziewczynę, która po stracie chłopaka, bardzo rozpaczała. Nie mogła sobie poradzić z uczuciami, a szczególnie z uczuciem żalu, że jednak ją zostawił.

Kiedy, zaczęła praktykować to ćwiczenie, to po miesiącu, jej wnętrze było już całkowicie czyste.

Ona jeszcze, przywołała w swojej pamięci, wszystkie przykre momenty z ich znajomości. A było ich trochę. Były, nawet łzy.

Potem, uczucie żalu, zastąpiła jeszcze obrazami, które przynosiły jej szczęście w innych momentach jej życia i to wystarczyło.

Potem, obojętnie przechodziła koło niego, jak koło obcej osoby. Nawet, ten jej były, czuł się trochę dotknięty, że tak łatwo to zniosła.

Na jej twarzy, pojawił się znowu uśmiech. Temat był przerobiony.


Porównajmy to może, do wylania brudnej wody z wiadra i nalanie nowej, czystej.

13/Dobra energia, przyciąga zdrowie i szczęście

Kiedy jesteś wypełniona dobrą energią i w Twojej głowie krążą dobre myśli, to gwarantuje Ci to zdrowie i przyciąga, różne, inne szczęśliwe momenty w Twoim, przyszłym życiu.

Pamiętaj, że życie to ruch. Nie możesz stać w miejscu i dreptać w brudnej wodzie.


Masz do przerobienia tyle różnych sytuacji, tyle powinnaś dać dobrego innym osobom, żeby ich chociaż trochę ogarnęło szczęście.

Oni, potem z nawiązką Ci to oddadzą. Nie dziw się, oni też chcą wyjść z brudnej wody i iść do przodu. Na pewno, będą pamiętać Twoje dobre uczynki w postaci podania pomocnej dłoni w trudnym momencie.

I tak, to działa. Na pewno na wyższej już półce, jak dojdziesz do niej, to nie ma tam miejsca na jad, chamstwo i nie życzliwość.


Dlatego, popracuj nad sobą. A, jeszcze jedno w tym temacie.

Unikaj toksycznych znajomości. Tacy ludzie, będą Cię ciągnąć tylko w dół. Co zdobędziesz w pocie czoła, to Ci ludzie, zabiorą Tobie to z powrotem.

Twoja praca, pójdzie na marne.

Nie jesteś w stanie, na tym etapie, pokonać kilka silnych, złych osobowości. Jesteś po prostu, jeszcze za słaba. I to zapamiętaj.

Dobieraj sobie, właściwych przyjaciół. Nieraz, trzeba zmienić, nawet bliską osobę, która Cię tylko dołuje i częstuje jadem.


Jesteś dorosła i o swoim życiu, decyduj sama, za siebie.

Pozbieraj siły, dobrze przeczytaj kilka razy, lekcje trzecią i staraj się zmienić swoją rzeczywistość na lepszą, inną. Taka rzeczywistość doprowadzi do szczęścia i Ciebie i innych, bo będziesz potem w stanie, pomóc innym osobom, tym słabszym.

LEKCJA 4

14/Jak szybko parapsychicznie, określić moc i rodzaj psychiki człowieka?

Przygotuj się do ćwiczenia jak poprzednio.

Nauczę Cię jeszcze, bardzo praktycznego ćwiczenia.


Powiedzmy, że masz do czynienia z kimś i chcesz, jak najszybciej dowiedzieć się, co to za człowiek i co sobą reprezentuje?

Wejdź w stan. Zawsze jak podchodzisz do pracy z swoim wnętrzem, musisz wejść w zmieniony stan podświadomości. To sobie zapamiętaj. Potem, będzie już oczywiste, że jak przystępujesz do jakiego ćwiczenia, to musisz być w zmienionym stanie świadomości.


Zacznij od tego, że wizualizujesz ładny domek i daną osobę. Postaw ją przed tym domkiem.

Teraz, zamknij oczy i nie myśl o niczym. Niech przepływają dobre myśli.

Głęboko w duchu poproś swoje wnętrze o pomoc.

Następnie, postaw tę osobę, przed tym, pięknym domkiem.

Teraz, poproś swoje wnętrze, przy zamkniętych oczach o wyrośnięcie, obok tej osoby, takiego drzewa, które odpowiada, jego wnętrzu i osobowości.


Obserwuj. Obok tego człowieka, pojawi się jakieś drzewo. Będzie to cokolwiek, na przykład: dąb, lipa, świerk i tak dalej. Duzy lub mały, zobaczysz.

Teraz, już będziesz wiedzieć, jaki to jest człowiek, czy twardy, jak dąb, czy miękki, jak lipa. Poćwicz to sobie. Na pewno, nieraz użyjesz, tego ćwiczenia.


Jest to bardzo praktyczne, bo zaraz zobaczysz z kim masz do czynienia.

W codziennym życiu spotykamy się z różnymi ludźmi.

Niektórzy chociaż nie źle się reprezentują, to w konsekwencji to zwykli tchórze i bajkopisarze, tak zwani naciągacze.

Ich psychika, wnętrze, nic sobą nie reprezentuje.

W rzeczywistości są słabi jak lipa. Jedyne co piękne, to drogi garnitur i piękne buty.

Nie są uczciwi, nie lubią pracować i nie można na nich polegać.


To ćwiczenie jest o tyle dobre, że bardzo szybko możemy je wykonać, podczas sytuacji, która tego wymaga.

LEKCJA 5

15/Odczuwanie i porównywanie energii, różnych obrazów

Tak, dobrze przeczytałaś. Musisz się nauczyć utrwalać w umyśle, różne obrazy.

Musisz też, poczuć ich energię i porównać.

Organizm żywy i martwą materię.

Co Ci, to da? Co należy zrobić i jak wykonać to ćwiczenie?


Przygotuj się do ćwiczenia.

Zamknij oczy. Ręce połóż wewnętrzną stroną dłoni w połowie ud.

Nie krzyżuj nóg ani rak.

Możesz sobie włączyć rozluźniającą muzykę. To dobrze wpływa na stres, napięcie. Mówiąc muzyka rozluźniająca, mam na myśli muzykę medytacyjną, pamiętaj o tym, nie taneczną, rozrywkową.

To pozwoli Ci, szybciej skoncentrować się na temacie i odpędzić natrętne, niechciane myśli, z którymi cały czas, musisz walczyć.

To znaczy, cały czas wykonuj podane na początku kursu ćwiczenia. Stopniowo zaczniesz eliminować z swojego umysłu złe myśli, czyli złą energię.

Powiedzmy, że już jesteś w wygodnej pozycji, włączyłaś muzykę i zamknęłaś oczy. I co dalej?


Teraz słuchaj. Siedząc tak, otwórz oczy, spójrz na jakiś przedmiot, na przykład na leżące na stole jabłko.

16/Ćwiczenie z obrazami

Dokładnie przyjrzyj się mu i zamknij oczy, a zapamiętany obraz przenieś do siebie na swój plan wewnętrzny. Co to znaczy?

Każdy z nas, kiedy zamknie oczy, to nic nie widzi na początku, tylko ciemność. Jednak, kiedy przejdziesz przez tą ciemność, to wchodzisz w bezkresną biel.

Też nic, nie widzisz, tylko biel. Jednak, kiedy nad tym popracujesz, to przekonasz się, że tam można robić wszystko. Ta przestrzeń, może tak wiele, że w tej chwili, nawet sobie, nie wyobrażasz. Ale o tym, trochę potem.


Odtwórz ten obraz, przy zamkniętych oczach, jak najdokładniej. Obejdź go wzrokiem naokoło.

Teraz wejdź do jabłka, do środka. Staraj się poczuć, posmakować miąższu i zobaczyć, dotknąć tego, co jest w środku.


Inaczej mówiąc: czuj, smakuj, zobacz, dotknij, powąchaj.

Staraj się uruchomić, wszystkie swoje zmysły. Chwile pobądź w środku tego jabłka.

Kiedy wyjdziesz już na zewnątrz, jeszcze raz oglądnij go dobrze i zapamiętaj obraz. Liczy się każdy szczegół. Odrapana skórka, kropka, zabarwienie i tak dalej.

Teraz, staraj się. Przeżyć jeszcze raz, te wszystkie doznania, które przeżyłaś, będąc wewnątrz, ale już w normalnym stanie, kiedy pracuje lewa półkula, logiczna.


Tą czynność, musisz powtórzyć z czterdzieści do pięćdziesiąt razy. Im więcej, tym lepiej. Także z innymi przedmiotami.

17/Bądź cierpliwa i ćwicz systematycznie…

Poćwicz z meblami z kamieniem z pniem drzewa z szkłem. Co będziesz mieć pod ręką. Bardzo ważne jest, żebyś ćwiczyła z żywymi istotami i roślinami.

Mam na myśli różne kwiaty, drzewa i ludzi, zwierzęta.

Będąc w środku zwierzęcia czy człowieka, doznasz bardzo różnych doznań.

Nie wszystkie będą przyjemne. Jednak przeżyj to. Wszystko w późniejszym czasie będzie Ci potrzebne, jak zaczniesz pracować z intuicją.


Poznasz wtedy różne, bardzo różne energie. Obudzisz swoje zmysły, które śpią, gdzieś tam w szufladce, bo nie są używane.

A wiesz, coś, co nie jest używane, to z biegiem czasu, cichnie na zawsze i umiera, gdyż jego czas już minął.


Poświęć też dużo czasu, na ćwiczenia z ludźmi. kopalnia wiedzy i różnych doznań. Możesz usiąść sobie na przykład na ławce w parku, albo gdzieś w miejscu publicznym w miarę spokojnym i wykonywać to ćwiczenie.

Będziesz wchodzić do wnętrza, różnych ludzi.


Jeśli chodzi o ludzi, to poświęcę trochę więcej czasu w tym temacie.

W ćwiczeniu, dotyczącym ludzi, musisz być bardzo dokładna i mieć opanowane metody wchodzenia w szybki stan, zmienionej świadomości.

LEKCJA 6

18/Osiąganie stanu zmienionej świadomości

Co to znaczy?


To znaczy, że jest to taki stan emocjonalny, psychiczny, kiedy mózg człowieka, pracuje na zwolnionych obrotach i nie jest osiodłany przez stres, który wszystko blokuje.

Wtedy, zdajesz się na pracę prawej półkuli mózgu. Tej intuicyjnej.


Prawa półkula, obejmuje dany temat całościowo, a lewa półkula szczegółowo. Liczy, mierzy. To jest ta półkula, która pracuje dla nas w świecie materialnym. Chodzi z nami do banku, do sklepu i tak dalej.

Prawa półkula, zakreśla plan, widzi dane zagadnienie jako całość.

Z nią, możemy sobie pomarzyć, ułożyć jakiś plan i nie wnikać w szczegóły.


Dopiero, kiedy umiemy zsynchronizować do pracy dwie półkule, to możemy góry przewracać.

My, teraz, zajmiemy się prawą półkulą.

Nasz mózg ma pracować, na zwolnionych obrotach w stanie alfa.


Zajmiemy się sposobami, dzięki którym, można to osiągnąć.


I tak:


a/ odliczanie


Bardzo prosta metoda.


Usiądź wygodnie na fotelu, nie krzyżuj rąk ani nóg, zamknij oczy.

Możesz też, położyć się na plecach, zamknąć oczy, nie krzyżować rąk ani nóg.

Wypróbuj, która pozycja, jest dla Ciebie wygodniejsza.

Czyli żeby nie powtarzać, zawsze przed rozpoczęciem ćwiczenia będę mówić — przygotuj się. Już wiesz jak masz się przygotować.


I co robisz? Po prostu, zacznij odliczać wspak od dwustu do jeden w ten sposób, żeby, pomiędzy jedną cyfrą, a drugą, nie zakradła się, żadna inna myśl. Masz być skupiona, na odliczaniu.

Kiedy pomylisz się w odliczaniu, to na początku, jest to normalne i nie przejmuj się. To musisz solidnie ćwiczyć, wiele razy.


Kiedy, już trochę dojdziesz do wprawy, to sama się przekonasz, że będąc w końcu przy jedynce, będziesz, jakaś dziwnie już spokojna.

A potem w przyszłości, policzysz od 5 do 1 i już wejdziesz w zmieniony stan świadomości.

Opuszczą Cię te rożne, nerwowe myśli i zapanuje spokój.

Musisz tyle razy przećwiczyć, żeby potem, odliczając tylko od pięciu do jeden — osiągnąć ten sam stan świadomości.

Dlatego, pracuj. Nie licz na taryfę ulgową, bo tylko ćwiczenia i praca — czynią mistrza. A Ty chcesz nim być, prawda?


b/kontakt z przyrodą


Też prosty sposób. Zresztą, one wszystkie są proste, jak już będziesz umieć. A teraz, to można powiedzieć, że są tak proste, że aż trudne.

Naucz się kontaktu z naturą. Idź do lasu, nad rzekę, plażę, gdziekolwiek, gdzie będziesz mieć święty spokój i nikt, nie będzie Ci przeszkadzał.


Zastosuj tą sama pozycję, co w poprzednim ćwiczeniu, czyli usiądź wygodnie, nie krzyżuj rąk i nóg i zamknij oczy.

Jeśli jesteś w lesie, to wsłuchuj się w szum liści, delikatnego wietrzyku, śpiewu ptaków.

Nie myśl o niczym, tylko słuchaj, słuchaj…

Powoli, powoli, zaczniesz jakby rozumieć wszystko, co niesie szum liści, delikatny podmuch wiatru i śpiew ptaków.

Staniesz się cząstką tej, żywej przyrody. Dołączysz, do tej całości.


Po jakimś czasie, czyli po dwudziestu minutach, pół godziny, czy dłużej, rozluźnisz się i to bardzo, bardzo…

Nie mogę Ci powiedzieć, po ilu minutach, to nastąpi, bo każdy człowiek, jest inny. Jeden osiąga ten stan wcześniej, a drugi musi mieć, kilka minut więcej. To sprawa indywidualna.


c/ Słuchanie muzyki rozluźniającej, medytacyjnej.


Tutaj akurat, nie musisz czynić żadnego wysiłku. Ułóż się w pozycji takiej, jak w poprzednich ćwiczeniach i słuchaj.

Otwórz się na dźwięki, które płyną z tej muzyki.


Niech wibracje tej muzyki, wejdą głęboko w Twoje wnętrze.

Siedź i słuchaj. Tyle, ile potrzebujesz, żeby odpłynąć i wejść w inny stan świadomości.

Kiedy to nastąpi i po jakim czasie, to zdecyduj sama, bo każdy jest inny i potrzebuje, innego czasu. Za pomocą takiej właśnie muzyki, możesz wejść w bardzo głęboki stan medytacyjny.


d/ Świeca, jej płomień.


Zapal świecę i dostosuj odległość płomienia, do Twoich oczu.

Usiądź, jak poprzednio. Swój wzrok, skieruj na czubek płomienia.

Staraj się wytrzymać, jak najdłużej, patrzyć w płomień i nie zamykać oczu. Ale, nie pozwól, żeby oczy zaczęły łzawić. Nie męcz wzroku, bo nie o to, tutaj chodzi.


Przećwicz to, jak najwięcej razy, aż do momentu, kiedy oczy już nie będą łzawić, a patrzyć będziesz coraz dłużej.

Dojdziesz do momentu, kiedy patrząc w płomień świecy, będziesz zaraz wchodzić w zmieniony stan świadomości. Praktykuj i zdecyduj czy w przyszłości wybierzesz to ćwiczenie, żeby zmienić świadomość.


e/ Patrz w jeden, obrany punkt, zapamiętaj go i gałki oczne zwróć, między brwi.


Ten sposób jest bardzo ciekawy. Otóż, wybierz sobie jakiś, tam punkt.

Może to być, na przykład wazon na stole. Dobrze go zapamiętaj, zamknij oczy i przenieść na swój wewnętrzny ekran, gdzie nic nie ma, tylko szara białość.

Tam go postaw i patrz na niego, swoim wewnętrznym okiem. Jednak, cały czas, miej swoje gałki oczne, zwrócone do środka brwi, gdzie jest trzecie oko.

Stopniowo, powoli, będziemy go rozbudzać.


Trwaj tak. Patrz na wazon, na swoim wewnętrznym ekranie, a gałki oczne, miej skierowane do środka brwi.

Zobaczysz, że dość szybko, zaczniesz odlatywać. Twój stan świadomości, zacznie się zdecydowanie zmieniać.


To ćwiczenie jest dość intensywne, dlatego nie przedłużaj go powyżej 7 minut.

Wiesz, wszędzie trzeba zachować umiar. Lepiej powtórzyć go, za godzinę czy dwie.


f/ ćwiczenie z windą


Proste ćwiczenie, ale też bardzo skuteczne.

Kiedy wchodzisz do windy w bloku, czy gdzieś w urzędzie, to staraj się dokładnie zapamiętać jej wewnętrzne wyposażenie.

Niech zacznie pracować, więcej zmysłów.


Zapamiętaj, jak na tablicy są pokazywane, kolejne piętra, kiedy jedziesz aż do parteru, czy do wyznaczonego celu.

I co dalej?

Teraz usiądź wygodnie, zamknij oczy, poukładaj się tak, jak mówiłam i zaczynamy.

Wyobraź sobie, bardzo dokładnie wnętrze windy, którą jechałaś, łącznie z migającymi piętrami na tablicy.

Powiedzmy, że jesteś teraz, na samej górze i masz dojechać do parteru.

Piętro jest w tej chwili piętnaste.


I tak. Ruszamy i mówisz, między każdym piętrem: niżej, a na swoim wewnętrznym ekranie widzisz, jak ukazują się cyfry z piętrami.

Jesteś na czternastym, mówisz w myśli — niżej. Jesteś na trzynastym i mówisz — niżej. I tak, aż do parteru. W ten sposób, pogłębiasz, wzmacniasz, swoją sugestię i schodzisz, coraz głębiej, do swojej podświadomości.


Kiedy dojedziesz do parteru, będziesz już w zmienionym stanie świadomości.

Oczywiście, będzie to, za którymś kolejnym razem, nie od razu.

Pamiętaj, jak pracujesz z windą, do Twojego umysłu, nie może się zakraść żadna, inna myśl.


Musisz być skoncentrowana na tym, co robisz.

To jest podstawą, dobrego wykonania ćwiczenia.

Staraj się też widzieć bardzo dokładnie migające cyfry na poszczególnych piętrach, jak winda zjeżdża w dół.


g/ Rozluźnianie, kolejnych części ciała.


To jest też jedna z metod, wchodzenia w zmieniony stan świadomości.


Zaczynamy


Kładziesz się na wznak lub siedzisz i układasz się według, naszego schematu.

Przy tym ćwiczeniu, możesz włączyć sobie muzykę medytacyjną, bo będzie Ci łatwiej. Przynajmniej na początku.


Zresztą, żeby było jasne, to przy każdym z ćwiczeń, możesz sobie włączyć tą muzykę.

Ale, musisz wypraktykować, czy ta muzyka Tobie pomaga. Już mówiłam, że każdy człowiek, jest inny.


To, co Tobie sprawia przyjemność, to drugiemu, może przeszkadzać. Dlatego każdy z nas, lubi mieć swoją przestrzeń prywatną i robić w niej, co tylko zechce.

Powiedzmy, że jesteś już ułożona i zaczynamy.


Skup się na powierzchni głowy. Niech Twoje wewnętrzne oko ogarnie swoim wzrokiem, Twoje włosy, skórę. Pobądź tam, na chwile.


Czekaj na doznania, które mogą przyjść. To w takich momentach, uczysz się rejestrować te subtelne doznania.

W przyszłości, słuchając odpowiedzi z swojego wnętrza, właśnie na nich będziesz się opierać.


Wykonuj ćwiczenie powoli, nienerwowo. Notuj, każde odczucie. Staraj się nawiązać kontakt wewnętrzny z tą częścią ciała.

Rozpocznij wewnętrzny dialog i mów: rozluźniam moje włosy, skórę. Niech zejdzie z nich każde napięcie i stres.


Potem wejdź do środka głowy. Staraj się również nawiązać kontakt z tą częścią ciała. To jest Twoje ciało i powinnaś, mieć z nim kontakt i to bardzo bliski.

Staraj się wsłuchać, co usłyszysz, podczas wewnętrznego dialogu. A może, któraś cząstka, poskarży Ci się, że coś jej się nie podoba, albo dolega?

Staraj się usłyszeć, każdy głos. Ten większy i ten mniejszy. Szamani, również, umieją nawiązać kontakt z każdą częścią ciała, komórką, roślinką, kamieniem czy kamykiem. Na tym, ta sztuka polega.

My idziemy, tą samą drogą.

Tylko głupiec myśli, że rośliny czy materia, nie mają swojego języka. Niestety, mylą się.


Teraz wejdź do Twojej szyi. Staraj się zobaczyć, usłyszeć i doznać wszystkiego, co się tam dzieje.

A na pewno, bardzo dużo się dzieje.

Wysłuchaj głosu, który się stamtąd wydostał. Miej cierpliwość i posłuchaj, a dowiesz się wielu rzeczy.

Może usłyszysz o chorobie, która Cię trawi, a Ty nawet nie wiesz i o innych rzeczach też.


Kiedy, już wszystkiego wysłuchasz, powiedz, żeby ta część Twojego ciała, rozluźniła się i zostawiła wszystkie problemy za sobą.

Podziękuj jej za kontakt i idź do następnej części ciała.

I tak po kolei. Nic, nie omijaj. Przemów też do spracowanych rąk i nóg. Do Twoich kochanych oczu, bez których Twój świat byłby bardzo smutny.


Nie zapominaj o kochanym sercu, które przerabia, tyle emocji. Tych dobrych i tych złych. Z reguły tych złych, jest więcej.

Zatrzymaj się na żołądku, wątrobie, trzustce, śledzionie, jelitach.


Jeśli jesteś kobietą, to wsłuchaj się w Twoje narządy kobiece, które dają Ci przecież potomstwo. Dzięki nim, możesz mieć swoją ukochaną córkę czy syna.

Zwróć się z szacunkiem do swoich nóg, które służą Ci, jak tylko mogą w różnych sytuacjach życiowych. Nawiąż z nimi serdeczny i ciepły kontakt, bo dzięki nim, jesteś tu, gdzie jesteś.

One pracują zawsze w pocie czoła. Czasem wieczorem, bolą Cię, bo pracowały bardzo ciężko ileś godzin, bez odpoczynku.


Pamiętaj o każdej części swojego ciała, bo jeśli, nie byłoby całości, to nie byłoby też Ciebie. Chociaż dzisiaj, można coś tam powymieniać, ale oryginału, nie zastąpi na razie nic. Człowiek, to całość.


h/ Patrzenie w jeden punkt i regularne, i szybkie, uderzanie bębna.


Jest to sposób stary, jak świat. Praktykują go na przykład mnisi buddyjscy, zresztą, nie tylko.

Ułóż się wygodnie, jak mówiliśmy. Włącz muzykę medytacyjną.


1/ Staraj się skoncentrować i patrzeć, tylko w jeden punkt. Nie mrugając powiekami. Wytrzymaj jak najdłużej nie mrugaj, podobnie jak w ćwiczeniu przy świecy.

Czas trwania tego ćwiczenia, zależy od Twoich indywidualnych predyspozycji. Sama musisz ustalić czas, tego ćwiczenia.

Kiedy odpłyniesz, możesz już ćwiczenie przerwać, jeśli chcesz.


Jest wiele sposobów, które umożliwiają, wejście w stan rozluźnienia, medytacji.

Jest jeszcze jeden bardzo stary sposób, wejścia w odmienny stan świadomości, to: regularne, szybkie uderzanie w bęben. Jak to robią, różne dzikie plemiona.

Chociaż, nie całkiem. Bo i teraz, jest pewien rodzaj muzyki, który zachwyca młodzież, a też to

polega, właśnie na regularnym i szybkim uderzaniu w bęben. Szczerze mówiąc, Ja osobiście, też lubię tą muzykę i nawet jej słucham.


2/ Ułóż się do ćwiczenia, jak zawsze.

Włącz muzykę medytacyjną, gdzie jest regularne uderzanie bębna.

Wsłuchaj się, oddaj się temu dźwiękowi.

Przekonasz się, że bardzo szybko poczujesz, iż wchodzisz w stan rozluźnienia. Tak, regularny szybki rytm, mocno działa na nasz umysł.


Ty, przećwicz każdy ze sposobów, które tutaj podałam, a potem, możesz sobie wybrać ten, który będzie Ci najbardziej odpowiadał. Jednak przećwicz każdy. Dlaczego?

Bo musisz, jak najbardziej rozbudzić swoje, uśpione zmysły.

Kiedy je rozbudzisz, będą dla Ciebie pracować. Będą Ci pomagać w każdej sytuacji. Będziesz mocniejsza. Twoja wiedza, zapewni Ci większe możliwości. Możesz też pomagać innym. Na razie, jesteśmy na początku, naszej drogi.


Miej cierpliwość i ćwicz, bo nic nie ma za darmo. Za wszystko, trzeba zapłacić albo pracą, albo pieniędzmi.

Akurat w tym wypadku, pieniądze nie pomogą. Uczciwa kasa, nie przychodzi sama, bez pracy.

No, chyba że dostaniesz ją od najbliższych.


Z reguły, wszystko zaczyna się od mądrej, koncepcyjnej pracy.

Dlatego działaj, a efekt, przyjdzie sam.

LEKCJA 7

19/Szybkie wchodzenie w zmieniony stan świadomości

To, czego się teraz nauczysz, będzie dla ciebie bardzo ważne.

W życiu są takie sytuacje, gdzie musisz podjąć szybką decyzję. Chodzi o to, że ta szybka decyzja musi być właściwa.

Jak wiemy, najwłaściwszą decyzję podejmiesz wtedy, kiedy Twój umysł pracuje w zmienionym stanie świadomości, to znaczy w stanie alfa.


Jak to zrobić?

Musisz nauczyć się pewnej techniki.

Najpierw stwórz, słowa mocy. Dawniej powiedziano by, że masz stworzysz zaklęcie. Dzisiaj żyjemy w innych czasach i powiemy słowa mocy, afirmację.

Jest to proste, zdanie czy dwa.

W naszym przypadku będą brzmieć: kiedy złącze trzy palce u prawej ręki i rozproszę wzrok, wejdę w stan alfa.


I wtedy możesz odpowiedzieć na ważne pytanie, jakie zadasz swojemu wnętrzu, swojej podświadomości. Otrzymana odpowiedź, zawsze jest właściwa.


Pracuje wówczas prawa półkula, ale wspomaga ją również lewa, ta logiczna.

W sumie, otrzymujemy to, co dla nas jest bardzo ważne — właściwą odpowiedź.

Jeszcze kilka słów wyjaśnienia.

Nasza afirmacja zaczyna się od słów, kiedy złączę trzy palce u prawej ręki.

Chodzi o kciuk, palec wskazujący i o palec środkowy.

Potem dalsze słowa: i rozproszę wzrok. Co to znaczy?


Kiedy mamy rozproszony wzrok i jak to zrobić?

Otóż, patrz przed siebie, ale nie na jakiś szczegół, nie koncentruj się, tylko tak jakbyś patrzyła daleko na horyzont.

Patrz w dal, przed siebie i obejmuj wzrokiem jak największą przestrzeń.

Oczywiście przećwicz to, sobie kilkanaście razy. Im więcej, tym lepiej.


Kiedy wytworzy się odruch warunkowy i słowa afirmacji wejdą głęboko w podświadomość, to będzie to hasło dla podświadomości, na które zareaguje automatycznie, szybko.

I o to, nam chodzi.


Szybkie wchodzenie w stan alfa, czyli na inny poziom świadomości, bardzo nam się w życiu przydaje.


Często życie skłania nas do tego, że musimy podjąć natychmiastową decyzje i nie mamy czasu na dłuższe praktyki.


Przećwicz to sobie i wykonuj przez jakiś czas, żeby Twoja Podświadomość, to zapisała w swojej wiedzy.

Powiedzmy, że będziesz to powtarzać przez 100 i więcej razy, aż do skutku.


Po tym czasie, poczujesz, że po wypowiedzeniu tych słów, zmienia się Twoja świadomość. A o to, nam chodzi.

Zrobisz to szybko i skutecznie.

Będziesz zdziwiona, jakie poznasz różne doznania.

Zacznie pracować u Ciebie więcej zmysłów. Te uśpione dotychczas, również.


Wykonaj to ćwiczenie bardzo, bardzo dokładnie. Kiedy to opanujesz, będziesz w stanie usłyszeć i odczytać takie rzeczy, które zwykłemu śmiertelnikowi, nawet na myśl, nie przyjdę.

Twoja intuicja, zacznie się rozwijać i stawać, coraz bardziej dokładną.

Widzisz, nie mogę Ci powiedzieć, ile razy powinnaś wykonać te ćwiczenia. Każdy człowiek, jest inny. Sama poczujesz, czy jesteś już gotowa, czy nie.


Na pewno, im więcej razy, je wykonasz, tym lepiej, dla Ciebie.


Uprzedzam, że mogą się pojawić na początku trudności w postaci zamazania obrazu, uciekania, rozmywania — to nic. Tak się dzieje na początku i to wszystko, trzeba pokonać, żeby się rozwinąć dalej.

LEKCJA 8

20/Wchodzenie do wewnętrznej energii człowieka

Nie obawiaj się, wykonuje się to podobnie, jak podałam na początku z jabłkiem.


Jednak, jest pewna różnica.

Usiądź wygodnie na fotelu, czy na ławce w parku, ułóż się prawidłowo do ćwiczenia i staraj się wykonać to, o czym teraz opowiem.

Powiedzmy, że przechodzi koło Ciebie, jakaś Pani czy Pan.

Dyskretnie, ogarnij swoim wzrokiem całą jej sylwetkę. Zapamiętaj obraz.


Następnie, zamknij oczy i wejdź do środka tego człowieka.

Wchodź, najpierw od głowy, aż do samych stóp. Potem od stóp do głowy. Dokładnie przeglądaj, wszystkie wnętrzności, kości. Poczuj energię tej osoby. Zrób to, zawsze pięć razy.

Dopiero po pięciu razach przejechania z góry na dół i z dołu do góry — zakończ swoją penetracje.


Będąc w środku człowieka, staraj się poczuć wszystko, co tylko, dasz rady.

Dlatego, sama widzisz, jak ważne jest rozbudzanie swoich zmysłów, nie da się wykonać żadnego ćwiczenia powierzchownie.


Do czego to Ci, będzie potrzebne?

Nie powiem Ci teraz, ale zobaczysz, czego będziesz w stanie się nauczyć.


Ćwiczenia na ludziach w tej fazie, swojej nauki, wykonuj dość często. Idź do parku, gdzieś na ławkę. Możesz też wziąć zdjęcia z gazety.

Jednak, Ja Ci proponuje na początku, żebyś doszła do wprawy, ćwiczyć bezpośrednio na poszczególnych osobach.

Nie bój się, ta osoba o niczym nie wie. Więc ćwicz swobodnie.


Najlepiej, to nie chwal się o tym nikomu. To osłabi Cię. Dlaczego?

Bo, nie każdy przyjmie Twoją wiadomość życzliwie. Jest dużo złośliwych ludzi. Ich energia niesiona przez myśl, osłabi Twoje działanie. A po co?


Ty dopiero się uczysz i nie ściągaj sobie kłopotów na głowę.

Musisz nauczyć się dochowywać tajemnicy. Wtedy dopiero, staniesz się silną jednostką o nieprzeciętnych umiejętnościach.

Idziemy dalej.

Kiedy wejdziesz do wnętrza człowieka, notuj bardzo starannie swoje doznania, jakie przeżyjesz, będąc tam.


Doznania te, nie będą zawsze przyjemne. Będą momenty i ludzie, od których, będzie Cię odrzucać.

Trudno, musisz to przezwyciężyć. Wiedz też o tym, że nie każdy człowiek jest zdrowy. Są ludzie, bardzo chorzy i są też bardzo źli. Dlatego, musisz poznać różne rodzaje energii.

Żeby dojść do biegłości, musisz to ćwiczenie wykonać, odpowiednią ilość razy. Cyfra, jest inna dla każdego, ale na pewno ma przynajmniej z dwa zera.

Jeszcze trzeba, bardzo wyraźnie zaznaczyć, że będąc w środku jakiegoś człowieka, staraj się odczuć i zobaczyć, jego wnętrze.

Czyli, poszczególne narządy. Wyjdzie Ci to, za którymś razem. Nie od razu, nie. Nie ma tak dobrze. Popracuj trochę.

Nie ukrywam, to ćwiczenie ma duży stopień trudności.

Jednak, jeśli tutaj jesteś to znaczy, że możesz osiągać duże cele.

Podobną praktykę, poćwicz też na zwierzętach.

LEKCJA 9

21/Sztuka przenikania

a/ wnikanie w wnętrze człowieka — zdrowie

b/przesyłanie energii życiowej do chorego narządu.

c/ wnikanie w emocje, psychikę, myśli człowieka

Jeśli uczciwie i starannie, przerobisz podane wyżej ćwiczenia, to stopniowo, posiądziesz sztukę przenikania.

Powiedzmy, że spotykasz kogoś znajomego czy obcego i chciałabyś wiedzieć, co mu dolega.

Jak to zrobić?

Jeśli wykonałaś dokładnie ćwiczenia związane z wchodzeniem do wnętrza człowieka i przeszłaś

przez jego ciało, od głowy, po stopy, pięć razy — to na pewno, uda Ci się wykonać, to ćwiczenie.

I tak, kiedy idziesz przez ciało człowieka, od głowy do stóp, to odbierasz różne sygnały.


Słuchaj bardzo dokładnie, tych sygnałów. Możesz słyszeć, gdzieś w sobie głos, że: słabsze jest serce, wątroba, czy inny narząd. Z reguły, dość wyraźnie, będą się odzywać sygnały, jeśli chodzi o trzy narządy. Nie wiadomo, dlaczego, liczba trzy, spełnia tutaj, tak ważną rolę.


Możesz, też czuć, jakiś sygnał. Niektórzy, kiedy trafią na chory organ, czują mrowienie, jeszcze inni chłód.

A jeszcze inni, czują chorobę jakiegoś narządu, ale nie umieją dokładnie sprecyzować, tego uczucia.


Każdy człowiek, może odczuwać coś innego.

Więc zobacz, kiedy wejdziesz do środka, danego człowieka, to w ten sposób, dowiesz się, co mu dolega, na co jest chory. Zobaczysz na własne oczy trzecim okiem, narządy tego człowieka.


W miarę ćwiczeń i praktyki, będziesz odczuwać te sygnały coraz wyraźniej i dokładniej.

Odczujesz też, który organ, jest bardziej chory, a który mniej.

I co?

W ten właśnie sposób, zacznie się u Ciebie rozbudzać jasnowidzenie i jasnosłyszenie. Zaczniesz iść, stopniowo do przodu.

Ujrzysz bardzo dokładnie, chory organ człowieka. Możesz go też poczuć, jak go boli.

Po jakimś czasie, kiedy Twoje możliwości, już się utrwalą, możesz przystąpić, do naprawiania chorych narządów.


Skuteczność, będzie uzależniona od Twojej techniki i od siły energii, jaką masz w sobie. Na pewno, zwycięża ten, kto ma najsilniejszą energię w swoim wnętrzu.

Jej doskonałość, można podszlifować ilością wykonanych ćwiczeń, które tutaj podaję. Wiem to z praktyki.

Tutaj wchodzi w grę: wiara, nadzieja i oczekiwania.

Ale, to trochę później, będziemy omawiać, bo jeszcze, nie jesteś na to gotowa.


Najpierw, trzeba się z tym wszystkim oswoić i ciężko popracować. Nie licz na łatwiznę, bo będzie mierne wykonanie.


W przyszłości, kiedy już to opanujesz, to będziesz w stanie, bez problemu powiedzieć, kto na co choruje. Jaki narząd, ma słabszy.

Narząd wtedy jest słabszy, kiedy nie dochodzi do niego właściwa energia życiowa.

Ty, kiedy nauczysz się pracować z swoją siłą wewnętrzna, możesz mu tą energię przesłać.


Jak to zrobić?

LEKCJA 10

22/Przesyłanie energii życiowej do chorego narządu

Wszystko polega, przede wszystkim na koncentracji.

Nawiąż kontakt z swoim wnętrzem tak, jakbyś nawiązała rozmowę z kimś, kto jest w środku Ciebie.


Wyślij myśl lub wypowiedz na głos: teraz, wszystkie moje siły, niech się skupią w moim splocie słonecznym, które chcę wysłać do chorego narządu. Ten narząd, może być u kogoś, ale może być też u Ciebie.

Zwizualizuj smugę, białego światła, która całkowicie przenika ten narząd. Poczuj ciepło, jakie daje Twoje światło choremu narządowi. Trwaj tak, do trzech minut. Powtórz tą czynność siedem razy w małych odstępach do jednej minuty.


Z reguły jest tak, że tą czynność, odczuje ta osoba. Może to być ciepło, mrowienie lub inne sygnały, charakterystyczne, tylko dla niej.

Nie masz nawet pojęcia, jak to może pomóc drugiej osobie.

Skutek jest tym większy, im bardziej masz utrwaloną silną wolę.

A żeby to osiągnąć to, co?


Trzeba wykonać, jak najwięcej ćwiczeń, tych początkowych, które podałam Tobie. Nie zrażaj się, że na początku jeszcze nic nie potrafisz tylko praktykujesz, jakieś ćwiczenia.

23/Ty sama musisz wypróbować, ile razy masz przepracować dane ćwiczenie

Wbrew pozorom, to właśnie one, otwierają Tobie drogę, do innego świata. Musisz sama zadecydować, ile razy trzeba wykonać każde ćwiczenie. Ja Ci tego, nie mogę podać dokładnie. Moja cyfra jest ogólna.

Ty, dostosuj ilość razy, do swoich potrzeb. Każdy człowiek, jest inny. Ma inną energię, inne możliwości. I to co dla Ciebie, jest odpowiednie, dla kogoś innego, może być bardzo nieodpowiednie.


Postaram się jeszcze raz, pokazać Tobie, krok po kroku, co masz robić.

Powiedzmy, że komuś z bliskich czy znajomych, albo obcemu, dolega jakaś choroba.


Co masz robisz, żeby się dowiedzieć, co to jest?


Oczywiście, nie ważna jest nazwa łacińska czy jakieś inne określenia specjalistyczne. To jest temat, dla lekarzy. I z całym szacunkiem, odnosimy się do lekarza, który ma powołanie. Podobnie, jak ksiądz.

To, są charakterystyczne zawody. Tam, też są wyjątki od prawidłowości, ale to nie jest w tej chwili, dla nas temat.


Więc tak:

Rozmawiasz o czymś tam z chorym, on nawet, nie musi wiedzieć, co Ty robisz. Jak wie, to też dobrze. To nie ma żadnego znaczenia.


Pierwsza rzecz to: Ogarniasz jego sylwetkę, swoim wzrokiem — całościowo.

Twój wzrok, ma być taki, jakbyś patrzyła w bezkresną dal. Mówi się na taki wzrok — wzrok rozproszony. Taki, jak podałam Ci w poprzednim ćwiczeniu, na przyspieszone wejście w zmieniony stan świadomości.


I właśnie w tym wypadku, przyda Ci się ta technika. Zastosuj ją. Staraj się wtedy, jak najmniej mrugać albo wcale. Widzisz tutaj, odzywa się ćwiczenie z wzrokiem, chodzi o przedłużanie patrzenia, bez mrugania.


Spokojnie, dokładnie ogarnij sylwetkę człowieka i miej oczywiście, nastrój bezstresowy. W nerwach, podnieceniu — nie nadajesz się do wykonywania tego. Możesz nawet, zasiać niepokój, u tego kogoś.

24/Spokojnie, zacznij penetrować jego wnętrze

Zawsze, zaczynaj od głowy i stopniowo, zjedź na dół.

Bardzo dokładnie, zbieraj wszystkie wrażenia, jakich doznasz, po drodze.

Kiedy dojedziesz do stóp, wróć do głowy i tak pięć razy, żeby dokładnie, wyczuć, odebrać pracę, każdego, wewnętrznego narządu.

Twój wewnętrzny głos, powie Tobie, który narząd, jest w jakim stanie.


Dlatego, dowiesz się, co człowiekowi dolega. Podczas penetracji, rozmawiasz z każdym narządem, jak z kimś w świecie materialnym. Każdy z narządów, powie Tobie, co mu brakuje, co dolega, czego pragnie.


Wszystko, będzie napisane, jak na karcie.

Ty prowadzisz, swój wewnętrzny dialog z wnętrzem człowieka z jego narządami.

Wiesz przecież, że każdy z nas, każda nasza komórka, to jakaś tam część z całości Wszechświata. Wszystko, jest z sobą połączone.


Z reguły jest tak, że dostaniesz sygnał o trzech chorych narządach.

Pierwsza wiadomość, będzie od najbardziej, chorego narządu.

Druga wiadomość, od mniej chorego.

Trzecia wiadomość, od jeszcze mniej chorego narządu.

Oczywiście, będziesz jeszcze wiedzieć, które narządy ma jeszcze słabsze, jednak one, nie będą już stanowić zagrożenia.

25/Reasumując — najbardziej chorym narządem, będzie ten pierwszy, a najmniej ten ostatni

Kiedy już wiesz, który narząd, potrzebuje

pomocy i dlaczego, to możesz już mu pomagać.

Wiesz również, przyczynę. Co ten człowiek, robił niewłaściwego, że ma tą chorobę.


Teraz, skupiasz się na właściwych narządach i wysyłasz snop, czystej, białej energii, z swojego splotu słonecznego.

Jak to się robi, już podawałam, ale nie zaszkodzi powtórzyć.

Wysyłaj energię kilka razy prze 3 minuty, najlepiej siedem razy z minutową przerwą, od każdego wysłania.

Widzisz, częstotliwość wysyłania, też może być inna, nie zawsze jest jednakowa, bo każdy człowiek, jest inny.

Przyjęło się, że obowiązuje taka ogólna zasada wysyłania wiązki energii, na chore miejsce w odstępie jednominutowym, przez 2—3 minut.


Całą czynność, powtórz siedem razy.

Nic się, nie stanie, jak Twój wewnętrzny głos, każe Tobie to zrobić, więcej razy. Dlaczego? Bo każdy człowiek, jest inny.

Tą czynność powtarzaj, też przez siedem dni.

Potem przerwa, 2 dni i znowu popracuj.

Przerwy, musisz robić. Wiedza tajemna mówi, że energia musi się trochę uleżeć, uporządkować, znaleźć swoje miejsce.

Nie będę Tobie tej metody wielce zachwalać, ale wypróbuj, a przekonasz się sama.


Kiedy wykonujesz tą pracę, wskazane jest, żeby robić to w tajemnicy i skupieniu. Dlaczego?

Wtedy, jest większy skutek, bo nie przeszkadzają nam myśli, nieżyczliwych ludzi.

Nawet nie wiesz, ile jest nieżyczliwych wokół ludzi. Niektórzy są nawet bardzo toksyczni. Nie możesz być nikogo pewna, nawet najbliższych.

Po co, przyciągać problem?

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 83.79
drukowana A5
za 111.68