E-book
4.73
drukowana A5
17.72
Twarda jesteś

Bezpłatny fragment - Twarda jesteś


Objętość:
53 str.
ISBN:
978-83-8431-675-7
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 17.72

Musiała być zimna

Ona inna i musiała być zimna…

Serce ze słońca całe

chciało być kochane.

Dłonie zimne,

serce inne.

Jak ona inna.

I musiała być zimna.

Tam za mgłą myśli on,

ona zimna jemu, czemu taka inna?

We śnie z nim

od wiosny do zimy spacer przez syberyjskie krainy.

Daleko tak, jeszcze w snach.

I serce mięknie w słońcu wielkim.

Mięknie ona w jego ramionach.

I od nocy do rana ona zakochana…

Inna, musiała być zimna.

Chłodne ręce, ciepłe serce kryły.

Bez rękawiczek,

jego dłonie ją tuliły.

Od wiosny do zimy zakochana.

I od nocy do rana…

Dziś chowa serce,

pod kocem zimne ręce.

Spacer z nim w snach jeszcze…

Zimna za dnia,

nocą ciepła do niego szła.

Od nocy do rana zakochana.

Inna, na spacer dziś pójdzie sama.

Dziś zimna być musiała.

Moje małe ręce

Moje małe ręce…

A ty, życie, takie ciężkie.

Niosę cię po horyzontu granice…

Gdzie wolność twoja i moja życie…

Jej małe ręce, a ty życie ciężkie…

Wolności anioła wołam,

a ciebie, życie, pokonam…

Anioła wolności wołam życie…

Moje małe ręce, a ty życie ciężkie.

Dźwigam serce, ty życie sercem…

Anioła wolności wołam,

ciebie pokonam sercem.

Jej małe ręce, ty życie ciężkie.

Moje małe dłonie,

ty życie moje.

Serce masz moje…

Anioła wolności wołam,

a ciebie pokonam.

Jej małe dłonie…

Ty życie w rękach moich…

Ty mi pomagasz, ja tobie, mała

Świata nie zmienisz, mała.

Ale moje uparte serce…

Rozbijasz jak kielich.

Okruchy dzielisz…

Na co dobre i złe… Ja jak puzzle układam ich sens.

Byś życie dobre miała.

Ty moje uparte serce zmieniasz…

Ja sens życia mam teraz.

Mała, na świecie prawo silniejszego działa…

I tego nie zmienisz…

Ale…

Moje uparte serce rozbijasz jak kielich.

Okruchy dzielisz…

Na chwile dobre i na złe też dajesz mi życia sens…

Świata nie zmienisz, mała.

Ale ja mam pięści, które ty mieć chciałaś.

W życiu to pomaga.

Ty mi pomagasz.

Ja tobie, mała, sens życia układam.

Mała Mi

Rozwaliłaś mój system.

Cała Mała Mi.

Trząsnęłaś słowami, w sercu mój ból.

Ty Mała Mi.

Dziękuję ci za to.

Zdławiłaś zło, co tkwiło we mnie głęboko.

Boję się ciebie, Mała Mi.

Rozwaliłaś cały system mi.

Uderzyłaś, słowami w twarz mi dałaś prawdę.

Której było mi brak.

Czarujący świat…

Lubię cię, Mi Mała, aż nałogowo tak.

Byłem bardzo zły, lecz twój urok mnie łagodzi.

Byłem na ciebie zły, Mała Mi.

Lecz teraz już wiem…

Mówię ci.

Dziś nie jestem złym.

Boję się Małej Mi.

Rozwaliłaś mnie całego.

Lecz boję się siebie samego.

Jak Titanic, za nic…

Te jej oczy, na nich usta moczysz…

Tobie upatrzone.

Smutek w nich tonie…

Jak Titanic, tak za nic…

Za nic zawinione, w nich jej świat tonie…

Zła dużo widziały, nie miłości…

Te jej oczy, na nich usta moczysz, tobie upatrzone.

Titanic w nich tonie, za nic…

Niezawinione, jej świat w nich tonie…

Zła dużo widziały, nie miłości.

Umocz ustami oczy moje, gdy Titanic tonie…

Te jej oczy, na nich usta moczysz za nic…

Miłość nie wylicza,

i nie tonie jak Titanic za nic…

Te jej smutne oczy ustami moczysz.

Boa dusiciel

Ty musisz żyć, mała dziewczynko.

Tak mówisz mi.

Mnie jak boa życie dusi.

Nic nie muszę.

Nie każ mi żyć.

Na siłę nie chcę nic.

Ja mogę, ja nie muszę.

Nie każ mi,

ja się duszę gdy coś muszę.

Boa dusiciel to życie.

Mała dziewczynko, musisz żyć…

A mnie boa dusi…

Czasem chcę nic nie musieć.

Walczę, bo chcę.

Duszę się i wiem…

Chcesz, bym żyła.

Boa dusiciel to życie.

Będę walczyła.

Będę walczyła, bo chcesz, bym żyła.

Jak ja pana kochałam

Jak ona pana kochała…

Jemu w pamięci ta mała…

Polecą minutki, miną dni…

Tam ona, tam ty…

I tygodnie na życia fali,

a ona w oddali istnienia…

Kręci się ziemia,

a tobie jej nie ma…

Jak ona pana kochała…

Jemu zakręcona jak ziemia cała.

Jemu w pamięci ta mała.

Jak ja pana kochałam…

W myślach tobie

mała powie…

Zapomnienia, złudzenia…

Kręci się ziemia…

Mała tobie złudzeniem,

zapomnienia cieniem.

Polecą minutki, miną dni…

Tam ona, tam ty.

Gdy inna usta całuje ci…

Mała w pamięci i…

Jak ja pana kochałam,

zapomniałeś ty…

Cichutko mała powie ci…

Założyłaś kominiarkę

Założyłaś kominiarkę…

Toczysz ze sobą walkę.

Chciałaś być jak ja…

Poznać mroczny świat.

Zrozumieć życia sens…

Założyłaś kominiarkę…

Zła się boisz…

Chciałaś je oswoić.

Trzeba, mała, silną być,

Będziesz silna jak tego chcesz.

Tego zawsze dzielnie chciałaś.

Założyłaś kominiarkę.

Jesteś teraz taka jak ja.

Tak dobra i ta zła.

Tak trzeba, bo obok życie złe.

Nie bój się, mała.

Włóż kominiarkę.

Białe nie musi być białe…

Czasem złu rękę trzeba podać…

Moją ubrałaś kominiarkę.

Jesteś taka jak ja.

Twarda jesteś

Jesteś twarda, powiedziałeś…

Twarda, dasz radę dalej żyć.

Ale ja nie chcę, wcale.

Tego słyszeć nie chciałeś…

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 17.72