„Życie”
Życie jak balon wznosi się do góry
Ponad wszystko ponad chmury
Na swej drodze ma przeszkody
Pokonując do nieba schody
Człowiek umiera za wcześnie
Połowa życia mu pryśnie
Balon pęka w pewnym momencie
I koniec życie, ostatnie mrugnięcie
Bóg zabiera nas do nieba
Bo on wie co po śmierci trzeba.
„Gwiazda”
Tyle gwiazd na niebie
Jak bardzo kocham ciebie
Moje uczucia są tak silne
Tak jak nauki w szkole pilne
Kocham ciebie szalenie
A gdy ci to mówię to się rumienie
Kocham cię księżniczko moja
Bo śliczna jest uroda twoja
Całe szczęście że cię mam
I nikomu cię nie oddam
„Ja”
Jestem zawsze sobą
Szczerą osobą
Pisze wiersze rymowane
Bo jest mi to dane
Choć błędów popełniam wiele
Z każdym sercem się dziele
„Jezus”
Jezus się narodził w szopie
Aby dać życie tobie
W Betlejem w małym mieście
Tam był człowiek o dobrym geście
Narodził się by umrzeć i zmartwychwstać
Aby miłość innym ludziom dać
Jezus jest dziś wszędzie
I na zawsze w naszym sercu będzie.
„Gwiazdka”
Czekasz na nią cały rok świeci na niebie
To gwiazdka która zadowoli ciebie,
Ona magię świąt nam zsyła
Żeby Wigilia magiczna była
Czekasz na nią z niecierpliwością
A gdy już ją zobaczysz spójrz pod choinkę z radością.
„Droga do nieba”
Drogą z przeszkodami podążać trzeba
Bo potem pójdziesz do nieba.
Bo żeby się tam dostać
Trzeba przeszkodom sprostać.
Tak chciał Bóg kochany
Przez ludzi jest umiłowany.
„Samotny wiersz”
Podróżuję tu i tam
I to całkiem sam
Przygód mam wiele
I z nikim ich nie dziele