Ja suka
Przychodzę do ciebie
Wierna jak pies
Mój instynkt woła
Możesz pieścić mnie
Ja suka jestem
Wolna i niezależna
Przychodzę do ciebie
Odchodzę
Kiedy tylko chcę
Ja suka jestem
Twoja, nie twoja!
Jeśli mnie zechcesz
Głośno zawołaj!
rano
Rano wcinam kanapkę gównianą
Ze ścierwem i kaszaną
Jakże wielce nie stanę
Na nodze
Ku Twojej przestrodze
Sikam w łóżko
Dziś z przerażeniem
Miałam kaczuszkę
Przed przyrodzeniem
Ucięłam ją nożyczkami
Krew się polała strumieniami
Od dzisiaj jestem dziewczynką
Nie jestem gejem
Nie jestem gejem
Rano wcinam kanapkę gównianą
Ze ścierwem i kaszaną
sex zatopiony w nirwanie
sex zatopiony w nirwanie
tak tak tak
wcieram w siebie przeżutą radość
nade mną rój os niestrawione resztki pokarmowe udają schizofreniczną przyjaźń pomiędzy kochankami
las rąk w górze wirują przeciw naturze
wcieram w swój odbyt liść laurowy
udaję krowę
moja anoreksja strzela zębami
prosi bym nigdy jej nie opuściła
boi się
i nigdy jej nie zapomniała
w majakach unoszę głowę
leżę nad lazurowym basenem
marzę o księżnej Love
chciałbym być nią
wypasam się w złocistej trawie
otwieram słoik z dżemem
cichnę
zwłoki w szeregu ustawione biją się o sex zatopiony