E-book
16.16
drukowana A5
31.99
Ten świat jest za bardzo

Bezpłatny fragment - Ten świat jest za bardzo


5
Objętość:
137 str.
ISBN:
978-83-8273-295-5
E-book
za 16.16
drukowana A5
za 31.99

ZACZYNAM OD KOŃCA

Motylki uciekły

W tej przestrzeni

między nami,

w której kiedyś

latały motyle,

dzisiaj wisi

cisza

ostrzejsza niż sztylet.

Akord

Złapałeś mnie jak akord,

którego jeszcze nie znasz.

Delikatnie i nieumiejętnie.

Byłam krótkim dźwiękiem.

Niewystarczającym,

żebyś chciał więcej.

Smutny wiersz o happy endzie

Trochę świat mój

dzisiaj stłukłeś

krótkim tekstem

od niechcenia.


Zostawiłeś mnie

ze smutkiem,

obiecując


do widzenia.

Spotkamy się w myślach

Muszę pogodzić się z tym,

że już ciebie nie mam.

Nie zasypiasz przy mnie

pod kołdrą z gwiazd.


Nasze wszystkie sny

leżą w podziemiach.

Być może ktoś jeszcze

spróbuje je skraść.


Nie spotkam cię w parku

przy starych jesionach,

które o naszej miłości

szeptały w liściach.


To nie presja ludzi,

lecz czas nas pokonał,

więc jeśli się spotkamy,

to jedynie w myślach.

Oranżada w proszku

Byłam twoją

oranżadą w proszku

i tatuażem

narysowanym henną.


Zauroczeniem

zbyt krótkim i małym,

by wpisać się

w codzienność.

Zostańmy przyjaciółmi

Nie piszesz mi już

życzeń na święta

i odwracasz wzrok,

gdy widzisz mnie

w oddali.


Czy w ten sposób

kończą wszyscy,

którzy przy rozstaniu

przyjaźń sobie

obiecali?

Kłamałam

Nic mi nie będzie.

Obiecuję, że świetnie

poradzę sobie sama.

Tylko idź

i się nie odwracaj.

Nie chcę byś widział,

że musiałam skłamać.

Miłość w sepii

Może w innym świecie

jeszcze nam się uda,

ale w tym obecnym

już nie wierzę w cuda.


Trzymaliśmy szczęście

jedynie na zdjęciach,

a gdy gasł aparat,

gasła nasza tęcza.


To całe love story

zakończył mały błąd.

Zabrakło kolorów,

nie było tam też love.


Od dawna nas nie ma.

Byliśmy zbyt ślepi,

by dostrzec, że miłość

wychodziła w sepii.

Zasługujemy na więcej

Nie musisz mi mówić,

że było miło

i o tym, jak mocno

mnie kiedyś kochałeś.


Zasługujemy na więcej.


Nawet jeśli teraz

to więcej

wydaje się być małe.

Ospa

Przeżyłam nasze rozstanie ciężko.

Trochę jak ospę wietrzną.

Bolało, swędziało

i siedziałam w domu.

Bezradne dziecko.

Dla ciebie

Dla ciebie

niebo chciałam unieść.

Skąd mogłam wiedzieć,

że runie?


Za ciebie

duszę byłam sprzedać.

Teraz nie mam siebie.


I nieba.

Chcę wyśnić miłość

Kiedyś wymyślę

dla siebie miłość.

Mniej chaotyczną

i taką przyjemną,


że w końcu zapomnę

o tym, co było

i z rąk wypuszczę

swoją niepewność.


Okryję się w niej

jedynie spokojem

jak dziecko w bazie

z ciepłych kocyków.


Szczerze opowiem,

czego się boję

i o przyszłości

wspomnę po cichu.


Tylko wciąż szukam

twojego cienia,

gdy patrzę w ramki

bez fotografii.


Chcę wyśnić miłość,

a sen się nie zmienia.

Nic piękniejszego


od ciebie


już mi się nie przytrafi.

ROZCZAROWANIA, ZŁOŚCI I INNE DOLEGLIWOŚCI

Sklep z karteczkami

Pamiętasz?


Kiedyś biegaliśmy

między drzewami

i nogi mieliśmy

całe w siniakach.


Otworzyliśmy

sklep z karteczkami,

a poza osiedlem

nie było świata.


Złamane serca

istniały w filmach.

Żyliśmy, nie znając

smutnej miłości.


Później

staliśmy się

dorośli.

Plamy

Mam wszystko

w praniu.

Ulubioną sukienkę,

którą miałam

na naszym

pierwszym spotkaniu,

apaszkę,

którą zakrywałam

twoje pocałunki

w szyję

i wszystkie uczucia,

które splamiłeś.

Kochałam za dwoje

Zabieraj ten bałagan.

Puste butelki,

chaotyczne zdania

i swoje niepokoje.


Miłość też zabierz.

Po co mi taka,

w której kocham

za dwoje.

Mówili

Słuchaj

swojego serca.


Mówili.


Tylko dlaczego

je później

rozbili?

Mea culpa

Czasem jestem

na siebie wściekła,

że gdy miałam szansę,

to od ciebie nie uciekłam.

Bezdomna

Miłość

to główny

fundament życia.


Podobno.


Gdybym na naszej

dom budowała,

dzisiaj tuliłabym

tylko

bezdomność.

Spalone obietnice

Mówiłeś, że wskoczysz

za mną w ogień.

Gdzie dzisiaj jesteś?

Przecież cały mój świat

płonie.


Pewnie powinnam

w tej chwili krzyczeć,

ale tak pięknie

palą się twoje

obietnice.

Czyje to niebo?

To nie jest

moje niebo,

bo moje

mieściło się

w twoich oczach

i przytulało

spokojem.


To sprawia,

że się boję.

Jesteś jak tęcza

Gdybym wiedziała,

że znowu znikniesz,

a ja naiwnie

z miłością

cię pomylę,

pomyślałabym:


jesteś jak tęcza.


Pojawiasz się

tylko na chwilę.

Dziewczynka bez zapału

Nie podziękuję ci

za to, że byłeś,

choć dla tej miłości

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 16.16
drukowana A5
za 31.99