E-book
14.7
drukowana A5
35.13
Tania Łaska

Bezpłatny fragment - Tania Łaska


Objętość:
109 str.
ISBN:
978-83-8369-271-5
E-book
za 14.7
drukowana A5
za 35.13

Wprowadzenie

W poniższym opracowaniu przedstawimy współczesne chrześcijaństwo, które można porównać o ogromnego śmietnika, w którym są pozostałości, jedzenia ze stołów wszystkich wieków. W stosie niepotrzebnych, i zużytych ładnych opakowań, są wyrzucone też i perły. Słowa Boga, zmieszane z komentarzami tych, którym się wydawało, że są najmądrzejszymi ludźmi na świecie. Ci nakazali pozostałym, jak należy rozumieć Słowa Chrystusa. Mówię tu o współczesnych kościołach, a nie zacofaniu średniowiecznym. Trzymasz się reguły ustalonej przez założyciela, ale ten sam nie wiedział, co jest dobre a co niepotrzebne. Nie miał objawienia, ani od Boga, ani od aniołów. Jak ktoś się teraz poczuł urażony, to właśnie o to mi chodziło, niech zacznie myśleć logicznie, po co i dlaczego robi to, coś, co inni robią. I czy to, co robi, jest wolą samego Boga, a nie tylko wymysłem ludzkim. Są obecnie dwa kierunki nauczania. 1. To przestrzeganie zasad, które nie są nikomu potrzebne i 2. Przestrzeganie zasad, które są przeciwne woli Boga. Na wierzchu zawsze znajdziesz wstążkę i kokardką, tylko jedna w tym prośba, nie zaglądać do środka.


W tym opracowaniu zajmiemy się opisem łaski. Podstawą będzie natchnione Słowo Boże, czyli nieomylna reguła wiary. Zajmiemy się też opisem prawa, w dwóch kierunkach, które spotykamy współcześnie. Antynomizm, czyli życie bez przepisów i bez zobowiązań, świat, w którym żadne prawo nie istnieje, a drugi kierunek to legalizm, powszechnie rozumiany, że wszystko podlega prawu. Ci poza kościołem, czyli niewierzący przestrzegają prawa, nawet kiedy ich nikt nie obserwuje. Niby zgadzają się, że są praworządni, a dla nich prawem jest tak, jak oni to rozumieją. Czyli tzw. prawo Tuska, uważam, że poprzednie prawo było bezprawiem, a ja zrobię porządek z pominięciem prawa, i nie waż się mnie rozliczyć, bo zastosuje wobec ciebie to poprzednie prawo które nie uznaje. W czasach starożytnych prawem było to, co faraon postanowił, nawet jak się mylił, każda jego decyzja była prawem, i mógł zmieniać ją codziennie. W ten sposób nigdy nie popełnił błędu, bo to on był prawem.


Przedstawię tu również, biblijne zrozumienie życia według Ducha. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, ale tylko jedna do Boga. Sam Aleksander Wielki nie był wstanie rozwiązać węzła Gordyjskiego, więc go rozwiązał przecinając na pół. Więc zamiast rozwiązać kręte drogi, które zaplątane są w ludzkich poglądach, utnę je mieczem Słowa. Zastosuję tu przenośnię, obrazy, metafory lub przypowieści, Nie liczę na komentarze, tych co wszystko wiedzą, liczę na słodkie owoce, a nie na słodki język, ach jak pięknie, ach jak wspaniale. Niech wiedza, doprowadzi cię do relacji z Bogiem. Pamiętaj, że to nie wiedza o Bogu, jest Bogiem. Wiedza to schody do Boga, a relacji z Bogiem, nie da się przekazać pisemnie, „przeżyj to sam, i nie zamieniaj serca w twardy głaz, póki jeszcze serce masz”.

1. Znaczenie słowa „łaska”

Czy na prezent, można sobie zapracować? Nie! Bo przestaje być prezentem. Często mylimy darmowe obdarowanie z decydowaniem o tym darze. Słowo „łaska” w j. Polskim rozumiemy jako „za darmo”, ale w oryginale jest słowo „charis” od tego mamy polskie charyzmaty, czyli obdarowanie darami. Zarówno przy darach Ducha jak i darach jako talentach, to my decydujemy kiedy i jak je wykorzystać, możemy też zakopać talent, o czym mówił Jezus w przypowieściach Mat.25,25. Zatem słowo „charisma” ma szersze znaczenie w oryginale niż polskie słowo „łaska”, w sensie daru, o którym decydujemy. To my decydujemy naszym życiem czy przyjęliśmy łaskę i czy w niej trwamy.


Nie da się oddzielić charyzmy od naszych czynów. Bóg dał nam zbawienie, ale my grzechem możemy je odrzucić. „Jeśli rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy” Hebr.10,26. Tak mówi Biblia, nie ja. Polskie słowo „łaska” znaczy, że nic z tym nie możemy zrobić i nie mamy w tym żadnego udziału. Charyzmat służy innym, dary Ducha mają budować i pomagać innym, dar uzdrawiania czy prorokowania nie jest darem dla samego siebie. Zbawienie dostaliśmy za darmo, aby nieść je innym. Nie znaczy to, że zbawienie sami wypracujemy uczynkami. I że jest to częściowo z nas, a częściowo z Boga. Nie! to jest to całkowity dar Boga, ale my decydujemy jak go zastosować, jak go używać i możemy dar łaski odrzucić. Świadomie wybierając grzech i trwając w nim, odrzucasz darmowe zbawienie.


Rzym.11,6

Jeśli zaś dzięki łasce, (chariti) to już nie z uczynków, bo inaczej taka łaska (charis) nie byłaby już łaską (charis)


Protestancka łaska, usuwa jakąkolwiek możliwość ludzkiego udziału w zbawieniu. Protestantyzm to dziedzictwo Marcina Lutra, który stwierdził, „Mocno grzesz, a jeszcze mocniej wierz”. Czyli że grzeszenie nie ma wpływu na nasze zbawienie. W liście do Melanchthona napisał: „ilość ani rodzaj grzechu nie ma znaczenia dla zbawienia. Zbawienie jest całkowicie z łaski. Niezależnie czy nagrzeszyłeś dużo czy mało, dzieło Chrystusa przykrywa te grzechy” To są dwie skrajności, dołóż własne czyny albo nic nie rób.

Biblia mówi coś przeciwnego


Hebr.10,26—29

(26) Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, (27) lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. (28) Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; (29) o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski.


Przykład


Marek siedział w więzieniu za napad na Bank. Otrzymał wyrok 10 lat pozbawienia wolności. W celi siedział z nim Adam, który znał dobrze wszystkie kruczki prawne. Pewnego dnia Adam powiedział mu, że prezydent może udzielić mu prawa łaski, Marek zapytał, Co to oznacza? Adam z poważną miną powiedział. Jak dostaniesz prawo łaski, to wyjdziesz na wolność, twój cały wyrok zostanie anulowany, i więcej tu nie wrócisz. Marek napisał list do prezydenta, prosząc go o udzielenie mu prawa łaski. Prezydent odpowiedział pozytywnie, i niebawem akt łaski był już w rękach Marka. Po opuszczeniu więzienia Marek powiedział do siebie, skoro nie wrócę do więzienia, to znaczy, a w rękach nam prawo laski, to od teraz mogę napadać na banki. Niebawem zrobił kolejny skok, i znalazł się ponownie w celi z Adamem. Zapytał, przecież cała wina została mi darowana, czemu trafiłem ponownie za kraty? Adam odpowiedział: Zapomniałem ci dodać, że akt łaski nie znaczy, że od tej pory możesz już bezkarnie kraść. Co mogę zrobić? Musisz ponownie poprosić o akt łaski, ale pamiętaj, że cierpliwość i dobroć prezydenta też ma swoje granice. Marek ponownie zapytał Adama, jak mógłbym odpracować karę w więzieniu, aby ominąć akt łaski. Adam powiedział: Policzmy. Napadłeś na 4 banki i policzono straty, zniszczenia sejfu, pobicie strażników, grożenie bronią, kradzież, przeliczmy to z lat pobytu w więzieniu na pieniądze. Wychodzi ponad 2 miliony złotych, w jednym banku razy 4. Zarabiasz dziennie ok. 100 zł., więc za 120 lat mógłbyś to odrobić, a dostałeś tylko 10 lat. Więc mi się nie opłaca, wole akt łaski. Powiedział Marek. Czy jest jakiś inny sposób? Tak! Ktoś musi za ciebie zapłacić, i nie musiałbyś mu nic zwrócić. I do tego jedynym zwrotem to taki, że musisz mu uwierzyć, że to zrobił. Marek powiedział: nie widzę powodu by, ten ktoś to dla mnie coś takiego zrobił, To musiałby być albo szaleniec, albo zakochany we mnie. Marek pomyślał, musiałbym być dla niego ważny, ale ja jestem tylko złodziejem. Jak możemy Go nie kochać, skoro rozumiemy, co dla nas zrobił? Jak możemy nie odczuwać wdzięczności za Jego zdumiewające samozaparcie się w naszym imieniu? Jak możemy nie starać się zadowolić Tego, który tak bardzo nas kocha? Wyobraźmy sobie przez chwilę, że przechodzisz przez ulicę na ruchliwym rogu i nieostrożnie stajesz przed nadjeżdżającym autobusem. Inny pieszy rzuca się na ciebie, ledwo cię odpychając, ale sam zostaje potrącony przez autobus. Zostaje przewieziony do szpitala, gdzie dowiaduje się, że do końca życia będzie przykuty do wózka inwalidzkiego. Czy nie czułbyś długu wdzięczności wobec Tego, który cię uratował tak wielkim osobistym kosztem? Czy nie czułbyś się zobowiązany do spłaty tego, czego nigdy nie mógłbyś spłacić? Twoja miłość do tego, który okazał ci tak wiele miłości, zmotywuje cię do zrobienia wszystkiego, co w twojej mocy, aby go zadowolić. Jeśli czegoś pragnął, zrobiłbyś wszystko, co w twojej mocy, aby to zapewnić. Podobnie jest z tymi, którzy wierzą w Jezusa. Nie mogą pomóc, ale Go kochają, a ponieważ to robią, starają się Go zadowolić swoim posłuszeństwem.

2. Łaska w Biblii

Zatem prawda jest pośrodku, między katolicyzmem z protestantyzmem. Zbawienie jest tylko powiązanie z odpuszczeniem grzechów, Grzech to nie jest rzecz, którą można usunąć, grzech to złe uczynki. Robienie tego co Biblia zakazuje. To, co zakazuje zostało nazwane prawem, i taką definicję grzechu mamy 1Jana.3,4 Każdy kto popełnia grzech, i prawo przestępuje, a grzech jest przestępstwem prawa.


1Kor.6,9

9) Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy.


Sumienie

1Jan.3,21 Umiłowani, jeżeli nas serce nie oskarża, możemy śmiało stanąć przed Bogiem


Jeżeli Biblia nie mówi nam, czy to wolno, czy nie, wówczas opieramy się na sumieniu, sami rozstrzygamy czy jest to właściwe czy nie. List do Rzymian 2 podaje przykład ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o prawie, o Biblii, i ich sumienie będzie rozpatrywane na sądzie Bożym. Problem jest z tym jak ludzie rozumieją grzech, co dla jednego jest grzechem, dla drugiego nie jest. Kiedy w porównaniu z Biblią popełniają grzech, a mówię tu o Buszmenach z Afryki, którzy traktują zły czyn jako coś normalnego. Misjonarz z Ameryki, nawrócił całą wioskę w Afryce. Postanowił zrobić pierwsze nabożeństwo, zbudował dom modlitwy i wezwał wszystkich na spotkanie. Kobiety przyszły bez nakrycia, z piersiami na wierzchu. Misjonarz powiedział wszystkie kobiety ubrać się, one oburzone odpowiedziały, co ty chcesz z nas prostytutki porobić?, bo w tej okolicy ubrane chodziły tylko prostytutki.


Powiedzmy wprost: Łaska jest tanią łaską, bo jest za darmo, ale to my decydujemy czy będzie w nas tanią łaską. Luter doszedł do wniosku, że wszyscy grzeszą, i nie są w stanie nie grzeszyć, więc niech grzeszą, a Bóg i tak nas zbawi. Przyczyną jego błędnego myślenia było to, że nie wiedział nic o narodzeniu z Ducha, to Duch w nas daje nam siłę do przezwyciężenia zła. On czyni przez nas dobre uczynki, zostawiając jednak nam wybór. Nasz odrodzony Duch nie chce chodzić na dyskotekę, gdzie jest alkohol i oddycha się dymem tytoniowym, ale chętnie idzie na modlitwę, na spotkanie wieczorne w kościele. Nowe narodzenie to przemiana nas od środka, zmiana pragnień, w pierwszym kroku Duch prowadzi nas do wyznania grzechów, abyś skorzystał z krwi Chrystusa, która oczyszcza. Czy to Duch ci powie, „wyznałeś grzechy, to teraz mocno grzesz, a mocniej wierz”? Czy Jezus umierał za twoje grzechy, abyś teraz grzeszył? Narodzenie z Ducha, to uciekanie od grzechu. W naszym sumieniu nie ma zgody na grzeszenie.


Efez.4,22

(22) Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, (23) i odnówcie się w duchu umysłu waszego, (24) a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy. (25) Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich. (26) Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad gniewem waszym, (27) nie dawajcie diabłu przystępu. (28) Kto kradnie, niech kraść przestanie, a niech raczej żmudną pracą własnych rąk zdobywa dobra, aby miał z czego udzielać potrzebującemu. (29) Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (30) A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia.


Poprzez złe czyny, zasmucamy Ducha Świętego, logiczne, że odsuwając Ducha Świętego, odsuwamy i zbawienie. Tego również nauczał Jezus. Jeżeli nie wytrwamy, nie będziemy zbawieni. Mat.10,22 „Kto wytrwa do końca, będzie zbawiony”. Jeżeli nie wytrwasz, sama łaska cię nie zbawi. Łaska jest warunkowa, chociaż jest darem. Jezus umierał bez naszego udziału, przyszedł na świat, bez naszej zgody, zmartwychwstał bez naszej mocy, wstawia się za nami, chociaż o to go nikt nie prosił. Zabierze nas do Nieba, bo my sami nie mamy siły tam dolecieć, ani rakietą, ani sputnikiem. Jak to powiedział Gagarin, który pierwszy wyleciał w kosmos „byłem w niebie, ale Boga tam nie widziałem” Amerykanie sparodiowali to, wstawiając rysunek, gdzie mysz wygląda z nory, rozgląda się i mówi „Boha niet” Tylko, że jak pierwsze spojrzał na rozgwieżdżone niebo, powiedział „jak pięknie”. Pomijając to, że Gagarin nie był w niebie, nawet tym z kosmosu, bo Amerykanie stwierdzili, że wysokość, jaką osiągnął, nie była przestrzenią kosmiczną, ale jeszcze sferą ziemską. Więc mu się tylko wydawało, że był w niebie. Najczęściej powołujemy się na tekst Efez.2,8—9 pomijając końcówkę, która nam nie pasuje.


Efez.2,8—10

(8) Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. (10) Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.


Zbawienie jest bez naszych uczynków, ale stworzeni do dobrych uczynków.


Jezus skierował List do wyznawców w Sardes. Przeczytaj go uważnie, co mówi o uczynkach.


„Obudź się i wzmocnij to, co pozostało, a co miało umrzeć; bo nie uznałem twoich czynów za doskonałe w oczach mojego Boga. Pamiętajcie więc o tym, co otrzymaliście i usłyszeliście; i trzymaj się tego, i pokutuj. Jeśli więc się nie obudzisz, przyjdę jak złodziej i nie będziesz wiedział, o której godzinie do ciebie przyjdę. Ale masz w Sardes kilku ludzi, którzy nie splamili swoich szat; i będą chodzić ze Mną w bieli; bo są godni. Zwycięzca będzie w ten sposób ubrany w białe szaty”


Trwanie w Nim


Pomylono trwanie w Chrystusie, jako nakaz uczniostwa i naśladowania, uczy się, że to Duch Święty w nas za nas wszystko zrobi. A my tylko wydajemy owoce, jakoś nie widzę, aby ci nie grzeszyli, przecież Duch Święty w nas, powinien przez nas, robić tylko dobre uczynki. Co to zatem oznacza? „Kto mnie miłuje przestrzega moich przykazań”, kto przestrzega przykazań, trwa w Jezusie.


Jan.14,21.23:Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie. Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy”.


Zamieszkamy u niego przez Ducha. Jezus wyraźnie to wyjaśnił: „Jeśli kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak latorośl i uschnie; takie zbierają i wrzucają w ogień, i płoną” (Jana 15:6). Ci, którzy nie trwają w Chrystusie, są potępieni. Słyszymy często: Przyjmijcie Jezusa do serca, wyznajcie go jako swego Pana, to właściwa droga, tylko, że na tym się kończy ewangelizacja. Nie uczy się uczniostwa, jak trwać w Jezusie, jak odrzucać zło, bo życie to codzienna walka, chrześcijanin. Ten, co przyjął Jezusa, bardziej widzi grzech, niż gdy był w świecie, teraz potrzebuje wsparcia w tej walce, Ewangeliczny powie: przyjąłeś Jezusa, więc nie mam ci nic więcej do zaoferowania.


Na świat przyszło dziecko. Ze szpitala przywieziono je do domu i ojciec powiedział do niego, tu jest kuchnia, tu jest łazienka, a tu jest twój pokój, teraz idź do swego pokoju i zajmij się sobą. Więc niemowlę zabiera z sobą paczkę pampersów i idzie do swego pokoju. Tak właśnie postępuje się w kościele z niemowlętami w Chrystusie. Narodziłeś się dzisiaj duchowo, oto pokażemy, ci jak wygląda działalność i organizacja naszego kościoła. Więc się przyłącz do grupy ewangelizacyjnej, albo do grupy uwielbienia, wybór należy do ciebie niemowlaku. Po jednej stronie znajdują się pobożni, którzy o własnych siłach starają się być święci. Po drugiej stronie są entuzjaści, którzy czują odrazę do idei ludzkich wysiłków i którzy zostawiają wszystko w rękach Boga. Obie strony są uzbrojone w długie listy pism świętych i gdyby każda z nich tylko spojrzała na listę drugiej strony, zdałyby sobie sprawę, że obie mają rację i obie się mylą. Prawda leży pośrodku.


Filipian 2:12—13: Zatem, umiłowani moi, jak zawsze byliście posłuszni, nie tylko w mojej obecności, ale teraz znacznie bardziej pod moją nieobecność, z bojaźnią i drżeniem sprawujcie swoje zbawienie; albowiem to Bóg działa w was i chcenie, i działanie dla Jego upodobania.


Polega to na tym, że Bóg otwiera możliwości i serca innych, ale też i może nie dopuścić do nas zła. Pomiędzy „chceniem a wykonaniem” jest nasza wolna wola.


Antynomizm

Uważa, że żadne przykazania nie obowiązują, i każdy dobry uczynek nazywa legalizmem, Nie mam nic przeciwko temu, jak ktoś mówi, że go prawo Boże nie obowiązuje, ale nie wolno grzeszyć, bo chociaż sobie sam zaprzecza, bo niegrzeszenie to nie łamanie prawa, ale jego teoria prowadzi do przestrzegania prawa, czemu sam zaprzecza, czyli możesz nie uznawać nieistnienie prawa jeżeli nie grzeszysz, bo w przeciwnym przypadku, gdy nie uznajesz prawa i zezwalasz na grzech, to idziesz na potępienie, tak mówi Biblia, nie ja. (Juda 1,4).


Dwa przymierza

Problem chrześcijańskich kościołów polega na tym, że mieszają oni oba przymierza. Albo oba obowiązują albo, żadne nie obowiązuje. Ale nawet ci ewangeliczni, którzy twierdzą, że ich prawo Starego Przymierza nie obowiązuje, chętnie zbierają dziesięciny. Które prawa ze Starego Przymierza nas obowiązują? Są prawa świątynne, które wskazywały na Chrystusa i w tym samym Prawie Mojżesza są prawa moralne, które nie mają wypełnienie, bo niby jakie wypełnienie na Chrystusie na prawo: nie kradnij i nie cudzołóż? Co się wypełniło. nie obowiązuje, więc taki absurd spotykamy w kościołach, prawo „nie kradnij” cię już nie obowiązuje, ale kraść ci nie pozwalamy.


Następnie rozważymy ludzką odpowiedzialność wyłącznie na podstawie Listu do Rzymian. Bóg oczekuje od nas: Nie tłumienia prawdy (Rzym. 1:18). Nie bądźcie winni bałwochwalstwa (Rzym. 1:23). Nie zamieniajmy Bożej prawdy na kłamstwo (Rzym. 1:25). Nie angażuj się w zachowania homoseksualne (Rzym. 1:26—27). Nie bądźcie chciwi, zazdrośni, podstępni, złośliwi, bezczelni, aroganccy, chełpliwi, nieposłuszni rodzicom, niegodni zaufania, niemiłujący i niemiłosierni (Rzym. 1:29—31). Nie plotki i oszczerstwa (Rzym. 1:29—30). Nie dawajcie aprobaty tym, którzy dopuszczają się grzechu (Rzym. 1:32). Nie lekceważ bogactwa Jego dobroci, wyrozumiałości i cierpliwości (Rzym. 2:4). Wytrwajcie w czynieniu dobra (Rzym. 2:7). Szukaj chwały, czci i nieśmiertelności (Rzym. 2:7). Nie bądź samolubnie ambitny (Rzym. 2:8). Nie przeklinać ani nie mówić gorzkich słów (Rzym. 3:14). Uważajcie się za umarłych dla grzechu, ale żyjących dla Boga w Chrystusie (Rzym. 6:11). Nie pozwólmy, aby grzech panował w naszych ciałach, słuchając jego pragnień (Rzym. 6:12). Nie wydawajcie w dalszym ciągu członków naszego ciała na grzech jako narzędzie nieprawości (Rzym. 6:13). Stawiajmy się Bogu jako ożywieni z umarłych, a nasze członki jako narzędzia sprawiedliwości przed Bogiem (Rz 6,13). Nie pożądaj (Rzym. 7:7). Nie żyjcie według ciała, ale uczynki ciała umartwiajcie Duchem (Rzym. 8:12—13). Oddawajcie ciała nasze jako ofiarę żywą i świętą (Rzym. 12:1). Nie upodabniajcie się do tego świata, ale przemieniajcie się przez odnowienie naszych umysłów (Rzym. 12:2). Nie myślmy o sobie wyżej, niż powinniśmy (Rzym. 12:3). Korzystajmy z naszych darów według otrzymanej łaski (Rz 12,6). Kochaj innych bez obłudy (Rzym. 12:9). Brzydź się złem i trzymaj się tego, co dobre (Rzym. 12:9). Bądźcie sobie oddani w miłości braterskiej, dając sobie nawzajem pierwszeństwo w szacunku (Rzym. 12:10). Nie pozostawać w tyle w pilności (Rzym. 12:11). Bądźcie gorliwi w duchu, służąc Panu (Rzym. 12:11). Radujcie się nadzieją (Rzym. 12:12). Wytrwajcie w ucisku (Rzym. 12:12). Bądź oddany modlitwie (Rzym. 12:12). Zaspokajajcie potrzeby świętych (Rzym. 12:13). Praktykuj gościnność (Rzym. 12:13). Błogosławcie tych, którzy nas prześladują, a nie przeklinajcie ich (Rzym. 12:14). Radujcie się z tymi, którzy się cieszą, i płaczcie z tymi, którzy płaczą (Rzym. 12:15). Nie bądź wyniosły, ale obcuj z pokornymi (Rzym. 12:16). Nie bądźmy mądrzy we własnej ocenie (Rzym. 12:16). Nigdy nikomu nie odpłacajcie złem za zło (Rzym. 12:17). Szanuj to, co słuszne w oczach wszystkich ludzi (Rzym. 12:17). O ile to możliwe, zachowuj pokój ze wszystkimi ludźmi (Rzym. 12:18). Nigdy nie mścijmy się na własnej skórze (Rzym. 12:19). Nakarm naszego wroga, jeśli jest głodny, i daj mu pić, jeśli jest spragniony (Rzym. 12:20). Nie dajcie się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężajcie (Rzym. 12:21). Bądźcie poddani władzom rządzącym (Rzym. 13:1). Nie jesteśmy nikomu nic winni, z wyjątkiem wzajemnej miłości (Rzym. 13:8). Odłóżcie na bok uczynki ciemności i przyobleczcie się w zbroję światłości (Rzym. 13:12). Zachowujcie się jak za dnia, nie w hulankach i pijaństwach, w rozwiązłości i zmysłowości, w kłótniach i zazdrości, ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się o ciało ze względu na jego pożądliwości (Rzym. 13:13—14). ). Przyjmuj tych, którzy są słabi w wierze (Rzym. 14:1). Chyba już wystarczy, gdybym podał w innych listach, powstałaby z tego nowa książka.

3. Uczniostwo

Dietrich Bonhoeffer w książce The Cost of Discipleship (Koszt Uczniostwa) napisał: Konkluduje: „Konsekwencją tego wszystkiego jest to, że moim jedynym obowiązkiem jako chrześcijanina jest opuszczenie świata na godzinę w niedzielny poranek i udanie się do kościoła, aby upewnić się, że moje grzechy zostały odpuszczone. Nie muszę już próbować naśladować Chrystusa, gdyż tania łaska, najbardziej zawzięty wróg uczniostwa, którego prawdziwe uczniostwo musi nienawidzić, uwolnia mnie od tego”


Ubolewa jednak nad tym, że „my, luteranie, zebraliśmy się jak orły wokół padliny taniej łaski i tam wypiliśmy truciznę, która zabiła życie naśladowania Chrystusa”. Wyznaje: „Rozdaliśmy hurtem Słowo i Sakramenty, chrzciliśmy, bierzmowaliśmy i rozgrzeszaliśmy cały naród bez pytania i bez warunków”. Twierdzi, że „słowo taniej łaski doprowadziło do zguby większej liczby chrześcijan niż jakiekolwiek przykazanie uczynków” Twierdzi: „Możesz się o tym dowiedzieć i pomyśleć tylko wtedy, gdy faktycznie to zrobisz. Czym jest posłuszeństwo, można się nauczyć jedynie poprzez posłuszeństwo”. „Tania łaska to religia nauczająca jak łatwo i prosto być zbawionym. Wystarczy uwierzyć w kilka doktryn i je głośno powtórzyć. Tania łaska, to głoszenie wybaczania grzechów, bez wymagania pokuty, dyscypliny bycia uczniem w kościele, to Wieczerza Pańska, bez wyznania grzechów. Prawdziwa Boża łaska mówi; że nasze zbawienie kosztowało wiele, ona rodzi naśladowcę, który bierze krzyż i rusza za Jezusem”.


Pastor Luterański, który zdobył wykształcenie na naukach Lutra, który nauczał dowolne grzeszenie, bo jesteśmy grzesznikami, i tym samym nie jesteśmy w stanie nie grzeszyć, prowadzi do przekonania, że już nic nie możemy, więc grzeszmy do woli, naśladowanie Chrystusa, nic nam nie pomoże. Już słyszę ten chichot szatana, myśl tak dalej.


Rzym.6,15—16

Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod prawem, lecz pod łaską. Przenigdy! Czy nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni, czy to grzechu ku śmierci, czy też posłuszeństwa ku sprawiedliwości?


„Łaska kosztowna to skarb ukryty w polu; dla niej chętnie pójdzie i sprzeda wszystko, co ma. Jest to drogocenna perła, za którą kupiec sprzeda wszystkie swoje towary. Jest to królewskie panowanie Chrystusa, dla którego wyłupie się oko, które powoduje potknięcia, jest to wezwanie Jezusa Chrystusa, na które uczeń porzuca sieci i idzie za Nim. Łaska kosztowna to ewangelia, której trzeba wciąż na nowo szukać, dar, o który trzeba prosić, drzwi, do których człowiek musi zapukać. Taka łaska jest kosztowna, ponieważ wzywa nas do naśladowania, i jest łaską, ponieważ wzywa nas do naśladowania Jezusa Chrystusa. Jest kosztowna, bo kosztuje człowieka życie, i jest łaską, bo daje człowiekowi jedyne prawdziwe życie. Jest kosztowna, ponieważ potępia grzech, a łaska, ponieważ usprawiedliwia grzesznika. Przede wszystkim jest to kosztowne, ponieważ kosztowało Boga życie Jego Syna: „za wielką cenę zostaliście kupieni”, a to, co Boga kosztowało wiele, nie może być dla nas tanie. Przede wszystkim jest to łaska, ponieważ Bóg nie uznał swojego Syna za zbyt wysoką cenę za nasze życie, ale wydał Go za nas. Kosztowną łaską jest Wcielenie Boga”. Autor nieznany


Uczniostwo w Biblii


Naśladowanie Chrystusa to nastawienie pleców do biczowania, zbieranie na siebie przekleństw, to w końcu doprowadziło Pawła do ścięcia mu głowy, a Piotra do ukrzyżowania głowa w dół. Naśladownictwo Chrystusa w pierwszym wieku wymagało cierpienia, kto decydował się ochrzcić, był już świadomy, że jest to droga cierniowa. Jezus powiedział:


„Idźcie i czyńcie uczniami moimi wszystkie narody,.. ucząc je przestrzegać wszystko co wam przekazałem” Mat.28,19—20


Czynić ludzi uczniami, polega na tym, że mają przestrzegać tego, co Jezus nakazał. Kto jest dzisiaj największym przeciwnikiem naśladownictwa przykazań? Nie kościoły Luterańskie, ale ewangeliczne, w których propaguje się życie bez prawa. Spróbuje sparodiować powyższy nakaz Jezusa, na wzór zielonoświątkowy.


„Idźcie na cały świat, i głoście łaskę i tylko wiarę, nie czyńcie uczniami moimi nikogo, nie uczcie ich przestrzegania czegokolwiek, bo prawo już nie obowiązuje”.


Zbawienie jest współpracą, darmo, ale z współpracą, bez zgody człowieka łaska nie zadziała. Nie odrzucając zła naszą wolną wolą, skazujemy się na wygnanie. Czy Filipianie nie byli nawróceni, i Duch Święty nie działał w nich? A otrzymali instrukcje obsługi chrześcijaństwa. „z bojaźnią i drżeniem sprawujcie swoje zbawienie; albowiem to Bóg działa w was i chcenie, i działanie dla swego upodobania (Filip. 2:12—13) Z drżeniem i obawą, nie napawa pewnością, przyznacie. Pokonani przez zło, nie mają szansy na darmowe zbawienie.


Ty jednak przez zawziętość swoją i serce nieskłonne do skruchy gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według jego uczynków; tym, którzy przez wytrwałość w czynieniu dobra chwała i cześć, i nieśmiertelność, i życie wieczne; ale tym, którzy są samolubni i nie są posłuszni prawdzie, ale posłuszni nieprawości, gniew i oburzenie. Nastanie ucisk udręka dla każdej duszy ludzkiej, która czyni zło, najpierw Żyda, a potem Greka, lecz chwała, cześć i pokój każdemu, kto czyni dobrze, najpierw Żydowi, a potem Grekowi (Rzym. 2,5—10).


Czyżby Paweł zapomniał, że zbawienie jest bez uczynków, za takie słowa, byłby w kościele ewangelicznym uznany za odstępcę, legalistę, i wykluczono by go kilkakrotnie. Bo raz to za mało. Jak możesz Pawle burzyć nam podstawową doktrynę, sola gratia i sola Fida. Czy chcesz powiedzieć, że łaska i wiara nie wystarczą do zbawienia? Rzym.3,31 „Czy więc przez wiarę unieważniamy Prawo? W żadnym razie, lecz Prawo utwierdzamy”. 1Tes.4,7 „Albowiem nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do uświęcenia, toteż kto odrzuca to, odrzuca nie człowieka, lecz Boga,”. Jakby Paweł żył dzisiaj, to za powyższe słowa z wielu kościołów by go usunięto. Mówią, żyjemy z łaski i wiary, a nie z uświęcenia. Pawele co ty za herezje głosisz, że bez uczynków nie ujrzymy Boga, zbawienie jest bez uczynków, przecież sam tak napisałeś, więc wybraliśmy połowę twoich wypowiedzi i wszystko nam pasuje. Pawle mógłbyś przeredagować swoje listy, popraw swoje błędy. Na pewno Duch Święty, co mówił przez ciebie, w tym czasie był zajęty kimś innym. Aby potwierdzić wszystkie „sola” trzeba pominąć niektóre teksty biblijne, i udawać, że ich nie ma. Są tylko te, co potwierdzają. Ale to metoda typowa dla sekt, które bazują na jedynie wybranych tekstach. Tym udowadniają, że są jedynymi prawdziwym nauczycielami. Prawdziwe nauczanie, uwzględni wszystkie teksty.


Jeżeli znalazłeś się w kościele, w którym nauczanie nie pasuje do całości Biblii, ale do wybranych tekstów, to uciekaj stamtąd, bo to zwiedzenie. Istnieją dwie skrajności: Tylko łaska i tylko zbawienie z uczynków. Są osoby, które były w dzieciństwie psychicznie maltretowane, słyszeli „jesteś nic niewarta”, „znowu nie potrafisz”, „weź się w garść”, „nic z ciebie w życiu nie będzie”. Te osoby mają zawsze kompleks niższości, więc będą starały się być doskonałe, a swoje zbawienie uzależniają od siebie. Tak to już jest, że jedni potrzebują miłości, a inni bata. Trafiają do sekty, która nimi rządzi, i są jej sługami, inni sami tworzą kościoły liberalne, typu wszystko mi wolno, nawet przybierają nazwę „Wolni od prawa” czy „Kościoły łaski”. A kiedy się pojawia u nich demoralizacja i pijaństwo, mówią, że to tylko słabości ciała, i nie ma wykluczenia, bo miłość nie pozwala usunąć złego pośród siebie. Wbrew temu co mówi Biblia (1Kor.513).

4. Prawo

Podam kilka tekstów na które zawsze powołają się antynomiczni (nie uznający prawa Bożego).


Kol.2,14

(14): wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża.


Tym listem dłużnym jest prawo i Chrystus przybił je do krzyża. Wyrwany tekst z całości potrafi stworzyć nową teorię, której nawet autorowi by na myśl nie przyszło. O czym mówi kontekst? Popatrzmy na wiersz poprzedni.


Kol.2,13

(13): I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy


Co zatem przybił do krzyża, prawo czy nasze grzechy? Jeżeli mówimy o krzyżu, to w pierwszej kolejności Jezus umierał za nasze grzechy, a nie za prawo. Prawo domaga się śmierci, więc nie popełnił ani jednego przestępstwa, wypełnił prawo, nie znaczy, ze je zniósł. Jak ktoś przez rok nie złamie ani jednego przykazania, znaczy, że je wypełnił, czy to go upoważnia, by powiedzieć, wypełniłem prawo, to znaczy, że je zniosłem. Już od tej pory nie muszę prawa wypełniać. Taki stałby się przestępcą. Czy Jezus umierał, żebyśmy stali się przestępcami? Umarłem za grzechy, abyś mógł grzeszyć. Moja łaska znaczy grzeszenie. Tekst z listu do Kolosan nie mówi o usunięciu prawa, tylko brudu, abyś trwał w czystości. Usuniecie grzechu, a nie prawa. To byłoby prostsze, po co umierać za człowieka, wystarczyło, aby Bóg zniósł prawo, ominąłby tym Golgotę. Mógł dać nam łaskę, bez istnienia prawa, zaraz po upadku Adama. Wziąć wszystkich do Nieba dobrych i złych. Więc po co wyrzucił szatana z Nieba, sama łaska nie zadziałała. Bunt w Niebie był złamaniem reguł. Tak pierwsze prawo zaistniało w Niebie, bunt był złamaniem ustalonych zasad świętości, bunt stworzył prawo. Kontrast dobra i zła, czyli dwa przeciwieństwa.


Hebr.7,18

(18): Zostaje przeto usunięte poprzednie prawo z powodu swej słabości i nieużyteczności.


Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 14.7
drukowana A5
za 35.13