E-book
19.48
drukowana A5
25
Sztokholm w 3 dni

Bezpłatny fragment - Sztokholm w 3 dni


Objętość:
47 str.
ISBN:
978-83-8431-071-7
E-book
za 19.48
drukowana A5
za 25

Słowem wstępu

Sztokholm to miasto, które potrafi oczarować od pierwszego kroku — labirynt wysp połączonych mostami, czyste powietrze, szwedzka elegancja, ale i zaskakujący luz. Stolica Szwecji to miejsce, gdzie historia spotyka się z nowoczesnością, natura z miejskim stylem, a klasyka z alternatywą. Choć wiele osób obawia się, że podróż do Skandynawii musi oznaczać duże wydatki, Sztokholm da się poznać także w budżetowym wydaniu — trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać, co wybrać i jak dobrze zaplanować swój czas. Właśnie po to jest ten plan.

Z gotowym harmonogramem łatwiej uniknąć chaotycznego błądzenia po mieście i wydawania pieniędzy na przypadkowe atrakcje. Nie musisz poświęcać godzin na przeszukiwanie forów czy układanie trasy — wszystko jest już uporządkowane, przemyślane i dostosowane do realnych potrzeb podróżnika, który chce zobaczyć coś więcej niż tylko to, co trafia na pocztówki. Znajdziesz tu zarówno klasyczne „must see”, jak i miejsca mniej znane, ale warte każdego kroku — z dala od tłumów i przewodnikowych klisz.

Plan jest też pomyślany tak, byś mógł spokojnie cieszyć się miastem, bez poczucia, że musisz gonić od punktu do punktu. Znalazło się tu miejsce na spacery, na fika w ulubionej kawiarni Szwedów, na piknik z widokiem i oddech z dala od zgiełku. A do tego konkretne podpowiedzi, jak poruszać się po mieście, gdzie spać bez nadwyrężania budżetu i co zjeść, żeby było smacznie i lokalnie, a niekoniecznie drogo. Ten plan to Twoja droga do odkrycia Sztokholmu na własnych zasadach — nie musisz mieć grubego portfela, wystarczy ciekawość i odrobina otwartości.

Kiedy wybrać się do Sztokholmu?

Do Sztokholmu najlepiej wybrać się wtedy, gdy pogoda sprzyja spacerom, dni są długie, a miasto tętni życiem — czyli późną wiosną, latem lub wczesną jesienią. Najbardziej przyjazne miesiące to maj, czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień. W tym czasie możesz naprawdę poczuć, jak wygląda szwedzkie lato: zielone parki, światło do późnych godzin wieczornych, życie toczące się nad wodą i festiwale, które ożywiają nawet spokojniejsze dzielnice. Dni są wtedy długie, co daje więcej czasu na zwiedzanie, a przy odrobinie szczęścia trafisz na temperatury w okolicach 20–25°C — idealne na piesze wędrówki, pikniki i odkrywanie miasta bez pośpiechu.

Jeśli zależy ci na mniejszym tłoku, ale nadal chcesz cieszyć się dobrą pogodą, celuj w maj lub wrzesień. W tych miesiącach Sztokholm jest nieco spokojniejszy, ceny bywają niższe niż w środku sezonu, a przyroda — zwłaszcza w miejskich parkach i na wyspach — wciąż zachwyca. Maj to eksplozja zieleni i kwitnących drzew, wrzesień to ciepłe światło i kolory, które powoli przechodzą w jesienne odcienie.

Zimą Sztokholm ma zupełnie inny urok — surowy, cichy i bardziej intymny. Jeśli lubisz świąteczną atmosferę, grudzień może być magiczny dzięki jarmarkom, dekoracjom i przytulnym kawiarenkom z cynamonowymi bułeczkami. Ale trzeba być przygotowanym na krótki dzień (słońce potrafi znikać już około 14:30) i niskie temperatury. Wtedy lepiej postawić na muzea, spacery po zaśnieżonym Gamla Stan i długie wieczory z herbatą lub grzanym winem.

Warto też brać pod uwagę ceny — latem, szczególnie w lipcu i podczas festiwali, mogą być wyższe, zwłaszcza za noclegi. Wiosna i wczesna jesień bywają pod tym względem łaskawsze. Z kolei poza sezonem, czyli od listopada do marca (poza okresem świątecznym), można trafić na atrakcyjne promocje, choć trzeba się wtedy pogodzić z chłodniejszym klimatem i bardziej kapryśną pogodą.

Najważniejsze, żeby wybrać taki termin, który pasuje do twoich oczekiwań: jeśli chcesz cieszyć się przyrodą, aktywnie zwiedzać i spędzać czas głównie na zewnątrz — lato będzie najlepszym wyborem. Jeśli bardziej interesuje cię spokojne miasto, kultura i wnętrza muzeów — pora zimowa też może mieć swój urok. Sztokholm ma coś do zaoferowania przez cały rok, trzeba tylko wiedzieć, czego od tej podróży oczekujesz.

Jak dostać się do Sztokholmu?

Dostanie się do Sztokholmu z Polski nie jest trudne, a wybór środków transportu jest całkiem szeroki — wszystko zależy od tego, co cenisz bardziej: czas, komfort czy niską cenę. Najszybszą i najwygodniejszą opcją jest oczywiście samolot. Do Sztokholmu lata wiele tanich linii, takich jak Ryanair czy Wizz Air, które oferują bezpośrednie połączenia z większych polskich miast — Warszawy, Krakowa, Gdańska, Wrocławia czy Poznania. Loty trwają około 1,5 godziny i przy wcześniejszej rezerwacji potrafią kosztować mniej niż dojazd na lotnisko. Tanie linie zwykle lądują na lotnisku Stockholm-Skavsta lub Stockholm-Arlanda. Warto zwrócić uwagę, że Skavsta leży znacznie dalej od centrum — około 100 km — ale dojazd jest dobrze zorganizowany dzięki autobusom Flygbussarna, które zawiozą cię do miasta w około 80 minut. Z Arlandy, która znajduje się 40 km od centrum, możesz wybrać szybki, choć droższy pociąg Arlanda Express (20 minut) lub tańsze autobusy i pociągi podmiejskie.

Jeśli masz więcej czasu i lubisz podróż z widokami, możesz rozważyć dojazd do Sztokholmu drogą lądową. Z Polski można pojechać autobusem — firmy takie jak FlixBus oferują bezpośrednie lub przesiadkowe połączenia do stolicy Szwecji, choć trzeba liczyć się z długą podróżą — nawet 18–24 godzin, zależnie od miasta startowego i przesiadek. To opcja raczej dla cierpliwych i tych, którzy mają ograniczony budżet, ale da się dzięki niej dotrzeć do centrum miasta bez potrzeby korzystania z dodatkowych transferów.

Inną możliwością jest podróż pociągiem z przesiadką przez Niemcy lub Danię. Choć wymaga to planowania i zmiany środków transportu (np. przesiadka w Kopenhadze), może być ciekawym doświadczeniem — szczególnie jeśli chcesz połączyć odwiedzenie kilku miast po drodze. Niestety, ta opcja rzadko wychodzi tanio, chyba że uda ci się upolować bilety promocyjne z odpowiednim wyprzedzeniem.

Jeśli chcesz pojechać własnym samochodem, to również możliwe, choć warto wiedzieć, że podróż z Polski do Sztokholmu to długa trasa, którą trzeba podzielić na etapy. Najczęściej wybieranym wariantem jest dojazd do portu w Gdyni, Gdańsku lub Świnoujściu i dalszy rejs promem do Szwecji — na przykład do Nynäshamn (niedaleko Sztokholmu), Trelleborga lub Karlskrony. Z tych portów możesz dalej kontynuować podróż samochodem. To dobra opcja, jeśli planujesz zwiedzać nie tylko Sztokholm, ale też inne rejony Szwecji. Promy nocne mogą być wygodne — odpoczywasz podczas rejsu, a rano jesteś w nowym kraju. Musisz jednak pamiętać o kosztach przeprawy i ewentualnych opłatach za kabiny.

Ostatnia opcja — dla tych, którzy cenią przygodę — to podróż rowerowa lub autostopem z promami w roli kluczowej. Szwecja jest krajem przyjaznym rowerzystom, a jeśli masz czas, kondycję i ochotę na bardziej alternatywną formę podróży, może to być niezapomniana przygoda. W sezonie letnim wielu podróżników decyduje się na takie rozwiązania, łącząc promy, kampingi i urok skandynawskiej przyrody.

Niezależnie od wybranej formy, warto zaplanować podróż wcześniej — nie tylko ze względu na ceny, ale też na dostępność najlepszych połączeń. Sztokholm jest dobrze skomunikowany, a sama droga do niego może być częścią ciekawej przygody — niekoniecznie musi to być tylko szybki przelot z punktu A do B.

Jak poruszać się po mieście?

Poruszanie się po Sztokholmie jest nie tylko wygodne, ale też przyjemne — to jedno z tych miast, gdzie transport publiczny działa sprawnie, a spacerowanie po prostu ma sens. Na początek warto wiedzieć, że Sztokholm rozciąga się na kilkunastu wyspach, więc wiele dzielnic łączy się mostami lub promami, ale odległości między najważniejszymi atrakcjami są na tyle rozsądne, że często zamiast metra po prostu wybierzesz spacer. I dobrze — bo Sztokholm jest piękny, czysty, bezpieczny i pełen zieleni, więc piesze wędrówki naprawdę mają tu sens.

Jeśli jednak chcesz przemieszczać się szybciej albo potrzebujesz dotrzeć w bardziej oddalone rejony, postaw na transport publiczny. Zarządza nim SL — Storstockholms Lokaltrafik — i w ramach jednego biletu możesz korzystać z metra (Tunnelbana), autobusów, tramwajów, pociągów podmiejskich i promów miejskich. Metro to najszybszy sposób poruszania się po mieście i ma jeszcze jeden plus — wiele stacji wygląda jak podziemna galeria sztuki. Stacje takie jak Kungsträdgården, Rådhuset czy Solna Centrum to prawdziwe dzieła sztuki i warto poświęcić chwilę, by je zobaczyć, nawet jeśli nie musisz akurat nigdzie jechać.


Bilet kupujesz w aplikacji SL (to najwygodniejszy sposób) lub w automatach i kioskach. Wersja 75-minutowa pozwala ci przesiadać się dowolnie w tym czasie — świetne rozwiązanie, jeśli planujesz odwiedzić kilka miejsc w krótkim odstępie. Dla city breaka najczęściej opłaca się zakup biletu 24-godzinnego lub 72-godzinnego, szczególnie jeśli planujesz intensywne zwiedzanie. Pamiętaj, że kontrola biletów w Sztokholmie działa punktowo i często, a mandaty są wysokie — nie warto ryzykować.

Alternatywą, szczególnie latem, są hulajnogi elektryczne i rowery miejskie. W centrum zobaczysz sporo dostępnych pojazdów firm takich jak Voi czy Tier — wystarczy aplikacja i karta płatnicza. Hulajnoga świetnie sprawdzi się przy krótszych dystansach, zwłaszcza jeśli nie chcesz iść piechotą, ale szkoda ci czasu na dojazd metrem z przesiadkami. Musisz jednak pamiętać, że nie wszędzie wolno jeździć i parkować — niektóre strefy są wyłączone z ruchu, a aplikacja sama cię o tym poinformuje.

Jeśli chcesz poczuć lokalny klimat, rozważ też rejs jednym z miejskich promów — są wliczone w bilet SL i łączą najważniejsze wyspy. Rejs z Djurgården do Slussen to krótka, ale urokliwa przeprawa, dzięki której zobaczysz miasto z wody bez dodatkowych kosztów. To też świetna opcja na chwilę odpoczynku między kolejnymi punktami zwiedzania.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 19.48
drukowana A5
za 25