E-book
11.76
drukowana A5
22.65
Sprzężenie zwrotne ujemne

Bezpłatny fragment - Sprzężenie zwrotne ujemne


Objętość:
95 str.
ISBN:
978-83-8245-431-4
E-book
za 11.76
drukowana A5
za 22.65

Dla moich dziewczyn — Asi, Zuzi i Pysia. Kocham Was.


Specjalne podziękowania dla Amelii Napieralskiej za support mentalny.

Wstęp

Sprzężenie zwrotne ujemne — to fundamentalny mechanizm przywracający układ do stanu równowagi.


Sprzężenia zwrotne ujemne występują powszechnie w organizmach żywych i urządzeniach technicznych, jako mechanizmy samoregulacji. W szczególnych przypadkach są niezbędne, aby utrzymać układ w stanie homeostazy.

Definicja za Wikipedia

Ta książka to zapiski powrotu do mojego stanu równowagi.

Wiosna/lato 2019

dzień ostateczny

nadszedł ten dzień

lufa pistoletu tkwi w moich ustach

naciskam spust

kula drąży tunel w głowie

na białej kanwie ściany za mną

krew, mózg i kości czaszki piszą

pożegnalny list do ciebie

„Przepraszam, że miałem inne zdanie niż Ty,

Pozdrawiam z piekła”.

Ellesmere Port, 13/05/19

arcywróg

myśl, że jestem dla kogoś inkarnacją czystego zła

schlebia mi

koncepcja posiadania własnego arcywroga

jest pociągająca

zawsze można sobie potem wspominać

jak ktoś cię pięknie nienawidził

Ellesmere Port, 17/05/19

bad date

idę z nią na to wyczekiwane spotkanie

bez podtekstów

z mocnym postanowieniem, że będę

zachowywał się jak macho,

bo tyle czasu nie było mnie na rynku,

bo zasady się zmieniły,

bo wrażliwym być jest passe

z nadzieją, że znajdę w niej trzeci wymiar

po 30 minutach rozmowy

entuzjazm do interlokutorki

kaskadowo, z prędkością dźwięku

opada mi tak, że ryje dupą

po dnie Rowu Mariańskiego

błąd w matriksie

totalny fuckup

Ellesmere Port, 22/05/19

FYI

nieprzeruchany jestem mówisz?

for your information

dbam o to sam i krążenie w normie

nie moja wina, chętnych na mój wianek brak

żadna nie wywołała w mnie efektu wow

uczucia, gdy po 15 minutach rozmowy

mam kolana zmiażdżone kijem bejsbolowym

klęczę, modlę się,

błagam o więcej

Ellesmere Port, 13/06/19


arktyczny front

znowu czegoś chcesz,

bo nagle ociekasz lukrem tak,

że od samego patrzenia można dostać cukrzycy

jesteś niczym jednorożec srający tęczą

więc atmosfera jest zasadniczo

słodko-pierdząca

jednak gdy osiągniesz swój cel

ląduję ponownie w rzeczywistości

a powiew polarnego powietrza znad Arktyki

zwiastuje powrót królowej zimy

Ellesmere Port, 21/06/19

poranna modlitwa

rano jesteś, jak zwykle zjawiskowa

pełna energii

machającą kitą w kolorze blond

gotowa do podjęcia czynu pracy

i nagle rozpadam się na kawałki,

bo otwierasz usta, a z nich płynie

twoja poranna modlitwa

chuj kurwa wieśniara przecipa dziwka jebana

wypełnia mnie wtedy przekonanie, że zamiast

kobiety z klasą otrzymuje właśnie

produkt co najwyżej kobiecopodobny

16 letnią zakompleksioną menelkę, która

stoi z jabolem w ręku przed wiejską dyskoteką

gdzieś w Polsce XYZ,

z której wypełzłaś

Pociąg Chester — Capenhurst, 23/06/19

Polska (***** ***)

dziwne

ty z klasycznym wzorcem zachowania typu A

z wirusem kontroli zagnieżdżonym w twojej głowie

masz coraz mniejszy wpływ na swoje życie,

bo jak wieść gminna niesie

rozporządzają tobą siły ulokowane

tysiące kilometrów stąd

kończysz więc zamknięta

w złotej klatce nieswoich pragnień

kobieta trofeum zdobyta

zadanie wykonane

Chester, 28/06/19

tatuowanie

idę ostatnio na łatwiznę,

bo nie piszę odręcznie, nawet teraz

cyfrowa rewolucja skutecznie mnie dotknęła

jak do tego doszło?

oto siedząc w pociągu zjebany po lejcie

zostałem natchniony wściekłością na moją Nemezis

i przy braku adekwatnych narzędzi

popełniłem na telefonie wyjątkowo zjadliwy liryk

liryk piękny i soczyście brutalny

tego wieczoru podkręciłem licznik bycia

kutasem do sześcianu i wypuściłem

wewnętrznego Krakena, którego

przez większość czasu trzymam

na smyczy,

w klatce,

w bunkrze 3 metry pod ziemią

wyrzeźbiłem wtedy

arcydzieło swojego sarkazmu


ale robiąc nawrotkę do tematu przewodniego

wracam do tatuowania papieru

Ellesmere Port, 07/07/19

minimalizacja strat

proces ekstrakcji twojej osoby

z mojego życia właśnie zakończył się sukcesem

a rozpoczął się wtedy, gdy czar prysł

i nasze dialogi zostały sprowadzone

do nic niewnoszących jednowymiarowych konwersacji,

bo kotek się zesrał,

bo mój stary nie zaścielił wyra,

bo końcówki mi się rozdwoiły

logicznym więc było

ograniczenie strat czasu i energii na to

totalne pustosłowie

Ellesmere Port 09/07/19

płatki śniegu

nazbyt często dopada mnie ostatnio

zjawisko mentalnej sraczki,

gdy idzie mi się mierzyć z hordami milenialsów


ewolucja zakpiła sobie z mojego pokolenia

i wprowadziła na rynek generację

egocentrycznych ćwierćinteligentów

o mózgach dziurawych jak sito


zjawisko to wpisuje się

w litanię światowych klęsk niczym

choroba szalonych krów

globalne ocieplenie czy

pedofilia w kościele katolickim


zapłodnienie milenialsa mądrością bywa

awykonalne i przypomina wpis

w księdze nagród Darwina

o parze rednecków starającej się o dziecko,

która przez dwa lata solidnie uskuteczniała

akcję beżowe oczko


ale jest światełko w tunelu, bo

obserwuję również wyjątki

potwierdzające regułę

więc ściskam półdupki ze szczęścia

Ellesmere Port, 29/07/19

boczna droga

ostatnio z Flo na fajce powtarzamy pewien

dialog niczym mantrę:


— Dymałeś?

— Nie, nie dymałem.

— Dlaczego?

— Bo nie chcę.

— Szkoda. Powinieneś.


a mi jest dobrze, czuję święty spokój

aktualnie przemierzam życie boczną drogą

kontemplując rzeczywistość

z dala od czteropasmowej autostrady hormonów

wiecznie nieprzejezdnej

naszpikowanej pułapkami niedoskonałości


od pewnego czasu również pozostaję

w stanie niepewności do płci przeciwnej

od kiedy to Mario wyłożyła mi, iż

“nie ufaj nam, non stop kłamiemy”

a ja sam jestem w strachu,

że przy swojej płodności strzelę gola na wyjeździe


ostatnio poczyniłem samodiagnozę

i popkultura wrzuciła mnie do szuflady sapioseksualności

choć zawsze działam na zasadzie

pokaż, co masz w głowie,

a ja może ujawnię ci co mam w majtkach


więc jest spoko, bo gdy budzę się rano

na suficie widzę wirtualny napis

no woman no problem

Ellesmere Port, 03/08/19

piekło kobiet

kolejny dzień w piekle kobiet minął

za mną kilometry przemierzone po korytarzach hotelu

wszystko tutaj wali się nam na głowę

naocznie widać następującą defragmentację

jak mówi JD

Radku zsuwamy się nazbyt gwałtownie

po tej równi pochyłej

niedługo osiągniemy totalne dno

prawda

do tej pory mieliśmy nadzieję

że coś się zmieni na dobre

widzieliśmy ląd żeglując po tym morzu niepewności

czekaliśmy na prąd sprzyjających decyzji

a jednak mocny powiew

debilnych pomysłów trzeciego piętra

zepchnął nas na

przepastny ocean gówna

Ellesmere Port, 06/08/19

beznadzieja

1


przysiadłem właśnie na łóżku

po powrocie z mojej factory,

gdzie mieli się ludzi i pieniądze

ogarnia mnie coraz większe uczucie zwątpienia

czy działać dalej w tym systemie?

czy rozpierdolić go od środka?

wzrasta poziom zazdrości dla tych, którzy

ewakuowali się w odpowiednim czasie

podskórnie zmierzam do stanu osiągniętego przez A,

która miała w ostatnich tygodniach

swojej bytności tutaj

na wszystko spektakularnie wyjebane

choć trzeba wziąć poprawkę na to,

że jest ciężarówką


2


6:13 jestem w pociągu do Chester

za oknem pierwsze oznaki mijającego lata

5 godzin snu prysznic i kawa

natchnęły mnie niemal pozytywistycznie

jestem gotowy przeć do przodu

przez front tej beznadziei

niczym dywizja pancerna Armii Czerwonej

hasłem dnia zostaje klasyczne

nigdy się nie poddawaj

Ellesmere Port, pociąg do Chester 12—13/08/19

ocalały wiersz

obudzony gwałtownie snem o spadaniu

czytam jedyny ocalały wiersz Dory,

który przesłała mi parę dni temu

z lekkim przerażeniem odkrywam, iż

jestem podmiotem lirycznym tych słów

moja głowa nie myśli o niczym innym

poza znalezieniem odpowiedzi na pytanie

jak doszło do tego, że taplam się w szambie

czyjejś niekompetencji

usilnie próbuje rozwiązać równanie

otaczającej mnie rzeczywistości, ale

za znakiem równości widnieje

…nic się nie zmieni

Ellesmere Port, 22/08/19

naiwna miłość

i tak naprawdę nie wiem co napisać

nie widzieliśmy się 18 lat

a czuję się jakbyś siedziała obok mnie

z głową opartą na moim ramieniu

pijemy właśnie kawę i rozkminiamy

śniadaniową TV

potem pojedziemy wdychać morze i góry

nasycać się architekturą Florencji

skończymy tańcząc na ulicach stolicy północy


w dalszym ciągu nie mogę uwierzyć że

przez te wszystkie lata

dalej przechowujesz moje listy

pisane do ciebie

beznadziejnie naiwną miłością

Chester, TCG pokój 212, 25/08/19

wanilia vs. chilli

w powszechnym zalewie wanilii

marzy mi się idealna konfiguracja

mieszanka inteligencji, poczucia humoru i charyzmy

z dodatkiem szczypty chilli

Ellesmere Port, 03/09/19

M

dziś zasnąłem o 4 rano

w trzeźwym śnie ujrzałem slajdy

z naszej przeszłości

rześkie podniecające dialogi na początku

pierwsze szokujące wyznania

pocałunek, który nie wyszedł

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 11.76
drukowana A5
za 22.65