Bezpłatny fragment - Spotkanie z Bogiem

Część 1-Praktyczna strona życia

1. Pismo Święte

Szkoła przyzwyczaiła nas do tego że książki są jedynie źródłem informacji, wiedzy czy to historycznej czy medycznej czy innej. W ten sam sposób podchodzimy do Biblii, szukamy w niej jedynie informacji. Opowiadanie o Gedeonie, Samsonie czy Dawidzie to wydarzenia z historii Izraela które nas nie dotyczą.

Ale Biblia nie jest książką do historii, nie to autor miał na myśli. Natchnione Słowo Boże różni się tym że ma inny wymiar, ono chce cię wychowywać, kształtować, prowadzić, Bóg chce z tobą rozmawiać. Kiedy zapytamy przeciętnego chrześcijanina co rozumie pod określeniem “natchnione Słowo” usłyszymy taką odpowiedź: “To znaczy że daną księgę i jej autora ludzkiego natchnął Duch Święty, i nie ma to nic ze mną wspólnego” Otóż ma, bo Bóg chce zmienić twoje życie, a nie tylko nauczyć cię historii.

Moc Słowa Bożego

Nie ulega wątpliwości, że jednym z najbardziej przemawiających dowodów Bożej inspiracji Pism Świętych jest zmienione życie. Uwolnieni i odrodzeni duchowo alkoholicy, narkomani, ateiści, bałwochwalcy, etc., są więc najlepszym potwierdzeniem, że Boże „słowo jest jak ogień i jak młot, które kruszy skałę” (Jr 23,29). „Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; i nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami Tego, przed którym musimy zdać sprawę” (Hbr 4,12—13). Dzieje się tak jednak tylko wtedy, kiedy człowiek przyjmuje Słowo Boże, jak napisano: „Wiara jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Boże” (Rz 10,17).

Jak czytać Biblię?
Kiedy otwierasz Słowo Boga to pamiętaj że On chce coś do ciebie powiedzieć, poprzez opis życia postaci biblijnych, poprzez ich
dokonania, upadki i wloty, zadaj sobie pytanie, jak to co napisano możesz zastosować w swoim życiu? Co ta historia chce cię dzisiaj nauczyć?, jakie wnioski wyciągasz z tego dla siebie? Co Bóg chce ci powiedzieć poprzez to co czytasz? Nasuwa się wniosek, że kiedy słyszymy głos Boga, On w zamian słyszy nasze wołania”

Butelka Bożego Lekarstwa
„Zdarzyło się to w pierwszych latach II wojny światowej. Jestem Anglikiem i podczas wojny służyłem przez 5,5 roku w armii jako sanitariusz w Brytyjskiej Służbie Medycznej. Przez trzy lata służyłem na pustyniach w północnej Afryce, najpierw w Egipcie, a potem w Libii i Sudanie. Na pustyni były dwie rzeczy, które miały na nas większy wpływ niż cokolwiek innego: to słońce i piasek. Spędziłem prawie cały rok na pustyni nie widząc kawałka bitej drogi. Podróżowaliśmy w piasku, spaliśmy w piasku i bardzo często odnosiłem wrażenie, że żywiliśmy się piaskiem. W połączeniu ze słońcem miał on bardzo zły wpływ na skórę, a szczególnie u tych ludzi, którzy do tego nie przywykli. Ja byłem jednym z nich. Objawiło się to najpierw pękaniem skóry na dłoniach i stopach. Byłem kompletnie niezdolny do służby. Dowódca mojej jednostki nie pozwalał wysłać mnie do szpitala, ponieważ potrzebował mnie na miejscu. Spędziłem tak kilka miesięcy próbując wypełnić swoje obowiązki, ale w końcu pozwolono mi pójść do szpitala. Spędziłem w tej placówce ponad rok.

Wszedłem wtedy na nowo w ścisłą więź z Panem Bogiem, narodziłem się na nowo i zostałem napełniony DUCHEM ŚWIĘTYM. Byłem jednak ignorantem bez żadnych podstaw wiedzy o BIBLII. Cóż, miałem tylko Biblię i Boga i tylko do tych źrόdeł mogłem zwrócić się o pomoc. Zacząłem gorączkowo studiować Biblię aby sprawdzić, co może mi poradzić na mój stan. Nie miałem żadnego pojęcia o leczeniu i uzdrawianiu, po prostu tego pragnąłem. Miałem Biblię i bardzo dużo wolnego czasu, żeby ją przeczytać, bo nie było nic innego do roboty. Przetrząsałem więc Biblię w poszukiwaniu czegoś co pozwoliło by mi uwierzyć, że Bóg może uleczyć. Pewnego dnia natknąłem się na kilka wersetów w Księdze Przypowieści Salomona 4: 20, które nazwałem BUTELKĄ BOŻEGO LEKARSTWA: “Synu mój, zwróć uwagę na moje słowa, nakłoń ucha do moich mów. Nie spuszczaj ich z oczu, zachowaj je w głębi serca. Bo są one życiem dla tych, którzy je znajdują i zdrowiem dla całego ich ciała.

Zrozumiałem, że jeśli chcę by lekarstwo mi pomogło muszę stosować się do tych wskazówek. Nie będę się rozwodził nad tym co nastąpiło później. Powiem tylko, że schylałem głowę nad Biblią trzy razy dziennie po posiłkach, bo wtedy ludzie zwykle przyjmują lekarstwa. Mówiłem: Boże powiedziałeś, że Twoje słowa są lekarstwem dla całego mojego CIAŁA, Tak więc przyjmuję je jako moje lekarstwo, w imieniu JEZUSA CHRYSTUSA. Po kilku miesiącach przyjmowania lekarstwa Bożego w ten sposób nastąpiła poprawa. Byłem zupełnie zdrów na całym ciele. Niedawno spotkałem w Londynie młodego Pakistańczyka. Powiedział mi, że jest chrześcijaninem i że cierpiał od ponad 20 lat na egzemę. Któregoś dnia po wysłuchaniu mojej taśmy postanowił uczynić to samo co ja. W rezultacie wyzdrowiał w ciągu dwóch czy trzech dni. Jest więc prawdą, że lekarstwo to w dalszym ciągu spełnia swoją rolę. Chciałbym teraz przekazać wam nauki, które otrzymałem czytając Biblię, czyli: BUTELKĘ Z BOŻYM LEKARSTWEM.” D. Prince

O doskonałości Biblii

Iwan Panin ukończył studia na Harvardzie doskonały matematyk, który znał język hebrajski i grecki. Zauważył że Biblia w językach oryginalnych litery zawierają cyfry. A zdania w Biblii są ułożone w matematycznej kolejności. Wykazał przede wszystkim, że Biblia w językach oryginalnych jest bardzo zręcznie ułożonym produktem matematycznego super intelektu — wykraczającym poza ludzkie możliwości przemyślnego skonstruowania. Następnie dostarczył przedstawicielowi Fundacji Badań Nobla przeszło 43 tys. stron swoich studiów wraz z dołączonym oświadczeniem, że jest to dowód na to, że Biblia jest Słowem Bożym. Odpowiedź była następująca: „Na obecnym etapie naszych badań stwierdzamy, że przedstawiony materiał dowodowy wskazuje z ogromnym prawdopodobieństwem na prawdziwość tego stwierdzenia”. Potem Panin w czołowych dziennikach świata rzucił wyzwanie, aby ktoś zaproponował „naturalne wytłumaczenie” lub obalił odkryte przez niego fakty; nikt jednak nie mógł tego zrobić. Nowy Testament zawiera taką samą matematyczną doskonałość jak i Stary tego nie da się uzyskać w innych książkach.

.

Nawet jeśli Mateusz wymyślił tę charakterystykę dla swojej księgi, jak mógł wiedzieć, że te konkretne słowa — których jedyną charakterystyką jest, że nie występują one nigdzie indziej w Nowym Testamencie — nie miały być użyte przez innych pisarzy? Chyba że założymy absurdalną hipotezę, że się z nimi umówił, musiał mieć całą resztę Nowego Testamentu przed sobą kiedy pisał swoją księgę. Księga Mateusza musiała być więc napisana jako ostatnia. Jeśli jednak tak jest, to Księga Marka wykazuje ten sam fenomen. Można wykazać, że musiała być napisana jako „ostatnia”. Ten sam fenomen został odnaleziony w Ks. Łukasza. I Jana, Jakuba, Piotra, Judy i Pawła. Każdy musiał by napisać swoją księgę jako ostatni żeby zastosować te swoiste częstotliwości występowania słów w swoim tekscie! Możesz wykazać, że każda z ksiąg Nowego Testamentu musiałaby być „napisana jako ostatnia”. Nie ma ludzkiego wyjaśnienia dla tej niewiarygodnej i precyzyjnej struktury. To zostało zaplanowane w nadludzki sposób. Po prostu siadamy, wzdychamy i podziwiamy wspaniałe dzieło Boga, który dotrzymuje swoich obietnic.

Uczestnicy kursu napisali

Gdy zaczynałam ten kurs złamałam palec w małym palcu u nogi. Bóg dał mi wtedy ten kurs i tekst o butelce z Bożym lekarstwem, którym jest słowo Boże. Dzięki Bożej opiece, modlitwie i czytaniu i studiowaniu Biblii mój palec jest już zdrowy. Chwała Panu! Alleluja! To był dla mnie dobry czas ze słowem Bożym. Dziękuję za każdą lekcję, na pewno będę do nich wracać… Pozdrawiam ciepło i z Bogiem! Ania
/Ania ukończyła kurs (20 lekcji)/

Sławek napisał: „Wręcz przeciwnie, moje życie było bardzo niepoprawne. Kląłem, paliłem papierosy, brałem udział w bójkach, byłem rozwiązły w swoich obyczajach. Gdyby ktoś zapytał mnie wówczas czy uważam siebie za chrześcijanina, odpowiedziałbym z pewnością twierdząco.

Jestem wdzięczny Bogu za Pismo Święte. W swoich poszukiwaniach sięgnąłem po zakurzoną Biblię. Starą dobrą księgę, którą kiedyś kupiłem chodząc na religię. Długo stała nie ruszana przez kogokolwiek. Rozpocząłem czytać od Starego Testamentu i pomimo, że wiele spraw nie rozumiałem, wiarą przyjmowałem to, co Bóg mówił do mnie. W moim postępowaniu następowały zmiany ku lepszemu.

Od chwili, gdy zacząłem czytać Biblię zwiększało się moje zainteresowanie Bogiem. Bóg ze swojej strony czynił wszystko, abym mógł Go poznawać coraz lepiej. Pewnego dnia spotkałem znajomą, którą znałem od dawna i z którą często widywaliśmy się na różnych koncertach rockowych. W trakcie rozmowy poruszyliśmy temat Boga i Pisma Świętego. Nie była to dyskusja, lecz raczej wspólne opowiadanie o własnych doświadczeniach z Bogiem. Dowiadywałem się od niej wspaniałych rzeczy. Z jej opowiadania, wywnioskowałem, że Bóg jest bardzo bliską i miłującą osobą, która pragnie tylko dobrych rzeczy dla człowieka. Zrozumiałem w pewnym momencie, że osoba, z którą rozmawiam nie jest już taka jak dawniej. Bardzo się zmieniła. Zapragnąłem podobnej zmiany dla siebie samego. Powiedziałem jej, że gdy zacznę czytać Nowy Testament, to zmienię się tak jak ona. I rzeczywiście tak też się stało. Pochłaniałem fragment za fragmentem, a każdy z nich rzucał mi nowe światło. To, co w Starym Testamencie było dla mnie niejasne, w Nowym stawało się zrozumiałe.

Dzięki Bożemu Słowu dotarło do mojej świadomości, że jestem grzesznikiem i że potrzebuję Jezusa Chrystusa, aby móc nawiązać przyjacielskie i rodzinne kontakty z Bogiem. Zrozumiałem też, że powinienem podjąć konkretną decyzję, którą drogą chcę kroczyć, tą prowadzącą do Boga, czy też tą, która wiedzie w odwrotnym kierunku” cytat — autor Sławek

Twoje zadanie na dzisiaj
Kiedy otwierasz Słowo Boga to pamiętaj że On chce coś do ciebie powiedzieć, poprzez opis życia postaci biblijnych, poprzez ich dokonania, upadki i wloty, zadaj sobie pytanie, jak to co napisano możesz zastosować w swoim życiu?

2. Modlitwa

Pamiętam kolegę z którym bardzo dożo dyskutowaliśmy, godzinami omawialiśmy jeden temat. Bóg chce z tobą rozmawiać jak z przyjacielem. Chce słyszeć twoje słowa. Wyuczone modlitwy cytowane po kimś mogą być piękne ale nie są to twoje modlitwy, nie są to twoje myśli, a na bezmyślne powtarzanie tego samego zdania Bóg zatyka uszy. W modlitwie Pańskiej „Ojcze Nasz” Jezus wskazał nam o co się modlić czyli o chleb powszedni o Królestwo Boże, o odpuszczenie grzechów itd.. A nie żeby to w koło bezmyślnie powtarzać.

Modlitwa Psalmami

przykład

1. Pan jest pasterzem moim niczego mi nie

braknie

Moja odpowiedź

Tak Panie ty jesteś moim pasterzem, wiem że w życiu

pod twoimi skrzydłami niczego mi nie braknie, bo Ty

Panie masz o mnie staranie.

2. “Chociażbym szedł ciemną dolina zła się nie

ulęknę”

Moja odpowiedź

Kiedy przechodzę trudności, Ty mnie przez nie

przeprowadzisz, nie muszę się obawiać trudności,

bo obiecałeś być ze mną

Jak się modlić?

Wielu traktuje modlitwę jak koncert życzeń, a Boga jak Świętego Mikołaja, słyszy tylko daj, daj, daj. Jest napisane że Bóg wie czego ci potrzeba zanim go o to poprosisz, On zna słowo zanim je wypowiesz, Więc skupmy się bardziej na dziękowaniu i uwielbianiu Boga niż na proszeniu.

Kiedy w czasach starożytnych poddany przychodził do Faraona to zaczynał od wychwalania władcy “o wielki i dostojny faraonie, niech słońce Egiptu zawsze świeci nad tobą” a co by się stało gdyby ten sam poddany przyszedł do faraona i nie okazał pokory ale zaczął od żądania daj mi, daj mi, daj mi, myślę że szybko wyleciał by z sali tronowej, o ile faraon miał by dobry humor, a gdyby nie miał dobrego dnia to poddany wyleciałby tymi samymi drzwiami tylko bez głowy.

Do Boga przychodzimy jak do dawnego władcy i pamiętać należy, że On nie musi ci nic dać, nie ma takiego obowiązku, dlatego zabiegaj i staraj się o Jego względy, aby się Jemu podobać, Kiedy ciebie ktoś chwali to czujesz się lepiej, prawda? Jesteś bardziej otwarty na ta osobę tak samo jest z Bogiem, On zna twoje życie, jeżeli w swoim życiu pielęgnujesz grzech, nie licz na to że Bóg ci będzie za to błogosławił.

Kiedy brak ci finansów
“Dziękuję ci Panie, że dbasz o nasze finanse, chociaż mamy ich niewiele, twoja hojność jest niezmierzona. Z wdzięcznością przyjmuję od ciebie moją trudną sytuację, i pokładam ufność w twojej dobroci, teraz oddaje ci moją troskę i ból, wiem że o to zadbasz, dziękuję że mi pobłogosławisz”
Modlitwa wiary to dziękowanie za nim coś dostaniesz. Tak robił Jezus Kiedy miał wskrzesić z martwych Łazarza powiedział “Dziękuję ci Ojcze że już mnie wysłuchałeś”

Modlitwa szczególna znaleziona w grobie Pana Jezusa

O najsłodszy Panie Jezu oddaje się Tobie dnia dzisiejszego i na zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci mojej. Odwołuje się do nieskończonej dobroci Twojej. Rany Twoje najświętsze niech będą dla mnie spoczynkiem. Krew i woda, która wypłynęła z najświętszego serca Twego, niechaj mnie obroni na strasznym sądzie twoim. Najświętsze Ciało i Krew Twoją niechaj napoi. Śmierć Twoja niechaj mnie zachowa ku żywotowi wiecznemu. Krwawe krople Twoje, niechaj zmyją grzechy moje. O mój Jezu, Twój gorzki smutek ofiaruję Najświętszemu Ojcu Twemu Niebieskiemu na odpuszczenie wszystkich grzechów moich. Twoje wzgardy i zelżywości o najmilszy Jezu, które wycierałeś niechaj zapłacą wszystkie grzechy moje. Twoje ciężkie urągania i męki niesłychane, niechaj mnie chronią. Te wszystkie boleści Twoje, oddaję Ojcu Niebieskiemu za moje grzechy i niewierności. O Panie Jezu mój, Twoja Święta Krew niechaj dusze moją zamazaną grzechami obmyje. Twoja poraniona głowa niechaj mnie obroni od wszelkiego złego. Twoje niewinne na śmierć zasądzenie, niechaj mi będzie na odpuszczenie grzechów moich i długów moich. Twoje prace niechaj nagrodzą moje popełnione złości, Twoja nagość niechaj okryje nagość duszy mojej. Twoje gorzkości i ciężkości śmiertelne, zranione ręce, nogi i Serce Przenajświętsze niechaj mnie w złej nocy śmierci mojej oświecą. W ranach Twoich przenajświętszych ukryj mnie całego.

Krew Twoja z Przenajświętszego serca Twego, niechaj mnie obmyje. Twoja Boska moc niechaj mnie utwierdza i zachowa od wszelkiego złego na duszy i ciele. O najsłodszy Panie Jezu Chryste, Twoje Rany i boleści niechaj mnie błogosławią. O gorzka męko Jezusowa, zachowaj mnie od zguby wiecznej. O najdroższe, o najgłębsze Rany Jezusa mojego, bądźcie mi pomocą w ostatnią godzinę śmierci mojej. O najdroższa krwi Jezusa mojego, obmyj grzechy moje przed Bogiem Ojcem. O Panie Jezu Chryste Twoja boleść, śmierć, uczynki dobre i nauki niech mi pomogą zaprzestać grzechów moich i dozwól mi za nie serdecznie żałować. Oddaje się na koniec o mój dobry Jezu, Najświętszemu Sercu Twemu i Ufam Twemu Miłosierdziu. Wierzę w zasługi męki i śmierci Twojej, której się oddaję, a osobliwie w godzinę śmierci mojej.

Komentarze uczestników kursu

Hubert

„Zaprosiłem Jezusa około listopada ubiegłego roku i wtedy zadziało się, uwolnił mnie Pan od moich nałogów i przemieniło się moje serce, gdy popełniam grzech wiem o tym dobrze i bardzo mi to doskwiera. Wiem ze nie o takie cuda chodzi jak wyżej ale dla mnie to niesamowite. Bardzo lezy mi na sercu los ciężko chorych, jakiś czas temu zachorowała poważnie moja przyjaciółka z przed lat, Potrzebowa kosztownej operacji, wspomogłem ją finansowo jak wielu innych ludzi i uzbierała na wyjazd i operacje potrzebna kwotę, ale przede wszystkim prosiłem Pana Boga naszego żeby ją uzdrowił, jest dziś uśmiechnięta zona i matka wiec myślę, ze zostałem wysłuchany. Moja siostra ma synka który odziedziczył po niej genetyczna chorobę która może mieć bardzo poważne konsekwencje, modliłem się i prosiłem Pana o zdrowie dla siostrzeńca. Chłopiec nie ma żadnych poważnych objawów jak na razie, wiem ze zostałem wysłuchany. Jeśli chodzi o przebaczenie nie miałem nigdy z tym problemu, nawet przed nawróceniem. Pozdrawiam i dziękuję za lekcje!”

3. Przeszkody

Czasami wydaje mi się że gdybyśmy nie mieli wolnej woli, i Bóg wybierał za nas, podejmował każdą decyzję bylibyśmy doskonali. Wola wola, własna decyzja, jest tym co powoduje że popełniamy błędy. Bóg nas nie zmusza, on doradza, gdyby nas zmusił tym pozbawił by nas wolności wyboru. Oto cztery przeszkody życia duchowego. Popatrz które z nich dotyczą ciebie. Dzisiejsza lekcja to przeszkody — dlaczego Bóg nie realizuje moich modlitw, dlaczego milczy. Oto kilka podstawowych przyczyn.

Własna ludzka mądrość — brak wiary

Bóg chce abyś mu uwierzył i zastosował w praktyce to co nakazał. Filozofia prowadzi do niewiary, czyli jest to podważanie autentyczności wszystkiego co czytam, nic nie jest jednoznaczne a każdą teorie można podważyć, To jest nauka diabła który zawsze znajdzie wątpliwości, więc skończ z tym, szukaj objawień Boga w swoim życiu, może Bóg chce się obdarzyć proroctwami, może darem uzdrawiania może darem czynienia cudów, czy pytałeś Go już o to? wszystkie te dary służą do tego aby okazać ludziom miłość, czy do tej pory szukałeś sposobu kochania bliźniego? Chyba nie, i jedno ci powiem dary ducha nie objawiają się poprzez filozofów, zauważ że tam gdzie jest szukanie doktryn tam nie ma cudów Bożych. Kiedy Adam i Ewa mieli społeczność z Bogiem spotykali się z Nim i rozmawiali w ogrodzie zwanym Eden, ale pewnego dnia szatan zaproponował im wiedzę o Bogu, „będziecie jak Bóg, znający dobro i zło” tacy mądrzy, zrozumiecie jak Bóg rozumie, i od tej pory ludzie nie odrodzeni szukają jedynie wiedzy o Bogu, a nie szukają łączności z Nim. Wielu uważa że jak wiedzą o tym że Jezus za nich umarł na krzyżu to są zbawieni, nie, bo zbawienia nie ma za wiedzę, trzeba mieć udział w tym zbawieniu, przyjąć wiarą zbawienie, a nie tylko wiedzieć o nim.

Wiedza to piękna nauka, dzięki której poznajemy świat fizyczny, poznajemy historię, geografię itp. Ale wiedza to tylko schody do poznania Boga, wielu zatrzymało się na schodach i doszli do wniosku że osiągnęli szczyt tylko Boga nie poznali, bo Jego poznaje się wiarą, a objawia się tyk którzy Go kochają, tym co szukają jego dróg, pragną czystości którą On daje. Kiedy prezydent Ameryki chciałby poznać proroctwa to kogo zaprosi. Oczywiście profesorów teologii, ale ci nie mają żadnych objawień, żadnych kontaktów z Bogiem. Bóg objawił się prostym pasterzom a potem powołał rybaków a ci nie mieli wykształcenia teologicznego, ale mieli wiarę, i stali się prorokami i uzdrowicielami. Mądrość jest na tym samym poziomie co bogaty młodzieniec, bogactwo jak i wiedza nie dają wejść do Królestwa Bożego, Mądry ufa swojej wiedzy, a nie Bogu. Bądź mądrym ale Bożą mądrością. Wiedza prowadzi do pychy tak mówi Słowo Boże.

1 Kor 8:1—2
„Wszyscy posiadamy wiedzę. Lecz wiedza wbija w pychę, miłość zaś buduje. Gdyby ktoś mniemał, że coś wie, to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy”.

Pycha

Widzieliście kobietę która stroi się w ozdoby, chce aby ją podziwiano. Ja chcę być w centrum zainteresowania nie Bóg. Chcę pokazać siebie. Człowiek widzi własną wielkość, chlubi się tym co ma, zdarza się że ktoś kupuje lepszy samochód by być lepszym od sąsiada. Goni za pieniędzmi by być bogatszym od innych, aby zaspokoić własną pożądliwość. Bogu podobają się pokorni, którzy szukają Boga a nie samych siebie. Którzy wywyższają Stwórcę a nie samych siebie. Odwrotnością pychy jest pokora. Pycha nie uznaje wielkości Boga, uznaje własną wielkość. Nie przyjmuje usprawiedliwienia Bożego, sam jest sprawiedliwym dla siebie. Pycha to samostanowienie o sobie, poleganie na sobie, nie uznawanie wyższości Boga nad sobą.

O szatanie powiedziano że był najmądrzejszym pośród aniołów, ale skoncentrował się na sobie

Ez 28:6

6. Dlatego tak mówi Pan Bóg: Ponieważ rozum swój chciałeś mieć równy rozumowi Bożemu

Ez 28:17

17. Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezorność z powodu twego blasku. Rzuciłem cię na ziemię, wydałem cię królom na widowisko.

Brak przebaczenia

Najtrudniej jest przebaczyć tym którzy zostali skrzywdzeni, pokolenie skrzywdzone przez Niemców w czasie wojny, do dzisiaj nosi urazę, Nieprzebaczenie oddziela od Boga. Pewnego dnia Pan Jezus powiedział mi że nie powróci na Ziemię aż umrze to pokolenie Izraela które doznało krzywd poprzez wojnę, i antysemityzm. Jezus nie może powrócić do tych których serca są zamknięte na miłość, poprzez urazy jakie mają w sercu. Winny jest ten co skrzywdził, ale i ten co nie przebaczył. Nie oznacza to wcale że musisz uzyskać przebaczenie od tego co cię skrzywdził, jest to najlepsza droga, ale Bóg wymaga nie tyle pojednania co braku urazy w twoim sercu. Jeżeli ten co mnie skrzywdził nie chce się ze mną pojednać, to Bóg oczekuje twojego przebaczenia jemu, niezależnie od tego co robi i jak myśli winny. Jezus pojednał ludzi z Bogiem poprzez krzyż tych co go nie chcieli, nie prosił ich o pojednanie. Winny ma przeprosić, a nie że niewinny ma przepraszać winnego. Pojednanie to brak urazy i nie oznacza to że trzeba z taka osobą zamieszkać. Nawet nie musisz jej lubić, nie musisz jej odwiedzać, nie musisz się z nią spotykać, przebaczenie to nie zakochanie się. Przebaczenie to brak urazy, nienawiści. Jezus już na krzyżu przebaczył tym co go ukrzyżowali, ale po zmartwychwstaniu poszedł spotkać się z uczniami, a nie z tymi co go krzyżowali. Unikaj tych co cię nienawidzą, otaczaj się tymi co cię doceniają.

Nieprzebaczenie jest przyczyną braku Bożych błogosławieństw, brak przebaczenia oznacza brak miłości. Nieprzebaczenie to nie odpuszczony grzech. Jezus powiedział:

Mat. 6:14—15

14. Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.

Autentyczny przykład: Do jednego ze szpitali została wysłana osoba aby modliła się o uzdrowienie. A że nie znała chorej prosiła Boga aby jej objawił co jest przyczyną tej choroby. Bóg objawił jej, że osoba ta nie zostanie uzdrowiona jeżeli komuś nie przebaczy. Więc powiedziała chorej co jej Bóg objawił, a ta krzyknęła, „nigdy mu nie przebaczę, tego co mi zrobił”

Brak miłości

Miłość biblijna nie jest uczuciem, jest praktyką życia, brak miłości do innych zamyka serce Boga, Jezus powiedział jeżeli mnie miłujecie przykazań moich przestrzegać będziecie. Odwrotnością miłości jest grzech, czyli popełnianie zła jest zawsze wobec kogoś, grzech jest brakiem miłości do kogoś. Popełnianie grzechów to brak miłości do Boga i bliźniego.

Izaj. 1:15—17

15. A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na waszych rękach pełno krwi. 16. Obmyjcie się, oczyśćcie się, usuńcie wasze złe uczynki sprzed moich oczu, przestańcie źle czynić! 17. Uczcie się dobrze czynić, przestrzegajcie prawa, brońcie pokrzywdzonego, wymierzajcie sprawiedliwość sierocie, wstawiajcie się za wdową!

Oczyszczenie z grzechu

Istnieje tylko jeden sposób pojednania się z Bogiem. Poprzez ofiarę Jezusa na krzyżu za twoje grzechy. Ludzie szukają pojednania z Bogiem na różne sposoby, poprzez dobre uczynki, poprzez długie modlitwy, poprzez pielgrzymki, poprzez wyrzeczenie. Biblia mówi: „Będąc teraz usprawiedliwieni przez Jego krew będziemy wybawieni” (Rzym. 5,9). Oznacza to bycie tak czystym i bezgrzesznym jak gdybyśmy nigdy nie zgrzeszyli. Gdy przyjmujemy Chrystusa, Bóg patrzy na nas tak, jakbyśmy nigdy nie zgrzeszyli. Jego krew daje nam również pokój. Biblia mówi: ”(On) sprawił pokój poprzez krew krzyża” (Kol. 1,20). Nigdy nie doznasz prawdziwego pokoju w swej duszy nie powierzając wcześniej swego oczyszczenia w Jego krwi. Uczyń to dziś! Krew Chrystusa oczyszcza nas. Biblia mówi: „Krew Jezusa Chrystusa, (Bożego) Syna oczyszcza nas od wszelkiego grzechu” (I Jana 1,7). Czyż nie jest to wspaniałe? Kiedy już twoje grzechy są przebaczone, on uzdrowi także twoje fizyczne ciało i zabierze wszelką chorobę. Bóg chce byś miał pokój w duszy i zarówno w ciele dzisiaj!

Dlaczego jest to tak ważne? Bez pojednania które dokonał Jezus za nas nie mamy dostępu do Boga, zamkniętą mamy drogę do błogosławieństw. Do życia wiecznego. Do odpuszczenia grzechów.

Uwierz więc w Niego i zaufaj Mu teraz

Przykładowa modlitwa:

„Panie Jezu, proszę oczyść mnie z moich grzechów. Daj mi nowe życie. Uwolnij mnie. Proszę zostań moim Panem i Zbawicielem. Przyjmuję teraz Twoje zbawienie, oczyszczenie, uzdrowienie. Wierzę, że od teraz mieszkasz we mnie. Dziękuję Ci. Chwała Tobie, Boże”. Amen

Twoje zadanie na dzisiaj

Zrób rachunek sumienia, i zajrzyj w swoje serce, czy jest w nim uraza, może ktoś cię skrzywdził a może ty kogoś, Proś Go abyś widział Jego cuda w swoim życiu.

Pytania

Pytanie 1. Czy już zaprosiłeś (zaprosiłaś) Jezusa aby wszedł do twojego życia?

Pytanie 2. Czy łatwo jest przebaczyć komuś kto nie chce się z tobą pojednać?

4. Sąd

Przed sądem świeckim w państwie X

Trzy wersje sądu Boga

Prawo — Boże przykazania

Sędzia — Bóg

Oskarżyciel — Szatan

Obrońca — Jezus

Ławnicy — Aniołowie

10 artykułów — 10 przykazań

Przekroczyłeś prawo i stajesz przed sądem, na sali rozpraw obecny jest sędzia, oskarżyciel, obrońca i ławnicy. Jako pierwszy głos zabiera oskarżyciel:

„Wysoki sądzie, oto człowiek ten przekroczył prawo, czego jesteśmy pewni i mamy na to liczne dowody, zarówno ławnicy jak i wysoki sąd byliście świadkami wielokrotnego złamania prawa, Domagam się sprawiedliwości, prawo nasze stwierdza, że za przekroczenie jednego z 10 artykułów, wyrok brzmi: kara śmierci, oskarżony przekroczył prawo wielokrotnie i świadomie, nasze prawodawstwo nie przewiduje niższej kary.

Po naradzie zapada wyrok zgodny z prawem. Teraz odpowiemy na pytanie, czy sędzia postąpił niesprawiedliwie, skazując przestępcę na karę śmierci? Nie! Postąpił zgodnie z prawem, a wydanie innego wyroku byłoby niesprawiedliwe. Co zatem chroni wierzącego który złamał wielokrotnie prawo Boga i zasługuje na karę śmierci. Chroni go to że Jezus wziął na siebie twoją karę, warunek jest jeden musisz przyjąć jego ofiarę. Pomódl się teraz podaną tu modlitwą

Ponownie staje przed tym samym sędzią który jak wcześniej stwierdza: „Jestem dobrym, sprawiedliwym i łaskawym sędzią sędzią, daruje ci karę śmierci, idź i więcej tego nie rób” Po następnych dniach człowiek ten zabija kolejne osoby, a sędzia jak poprzednio stwierdza że jest sprawiedliwy i łaskawy … czy naprawdę jest sprawiedliwy, sędzia łamie ustalone prawo, jego decyzją zginęły kolejne niewinne osoby. Nie tylko ktoś musi ponieść karę za ciebie, ale Bóg musi zmienić twoje serce, twoje pragnienia, nazywa to się nowym narodzeniem, kiedy Duch Św. zmienia cię w innego człowieka.

Druga wersja sądu

Oskarżyciel

„Wysoki sądzie, oto człowiek ten przekroczył prawo, czego jesteśmy pewni i mamy na to liczne dowody, zarówno ławnicy jak i wysoki sąd byliście świadkami wielokrotnego złamania prawa, Domagam się sprawiedliwości. Prawo nasze stwierdza, że za przekroczenie jednego z 10 artykułów, wyrok brzmi: kara śmierci, oskarżony przekroczył prawo wielokrotnie i świadomie, nasze prawodawstwo nie przewiduje niższej kary.

Obrońca

„Wysoki sądzie to prawda, że prawo nasze przewiduje jedynie karę śmierci, ale ta kara została już wykonana, to ja umarłem na krzyżu zamiast tego człowieka, umarłem za jego przestępstwa, on jest zatem wolny.

Dlaczego zatem wszyscy grzesznicy nie zostaną usprawiedliwieni w powyższy sposób, poprzez ofiarę Chrystusa? Wyjaśnia to kolejna wersja sądu. Dlaczego nie wszyscy zostaną zbawieni? to wyjaśnia trzecia wersja sądu.

Trzecia wersja sądu

Oskarżyciel

„Wysoki sądzie, oto człowiek ten przekroczył prawo, czego jesteśmy pewni i mamy na to liczne dowody, zarówno ławnicy jak i wysoki sąd byliście świadkami wielokrotnego złamania prawa, Domagam się sprawiedliwości. Prawo nasze stwierdza, że za przekroczenie jednego z 10 artykułów, wyrok brzmi: kara śmierci, oskarżony przekroczył prawo wielokrotnie i świadomie, nasze prawodawstwo nie przewiduje niższej kary.

Sąd pyta czy obrona może zabrać głos?

Wysoki sądzie! To prawda że prawo nasze przewiduje karę śmierci. Ja osobiście umarłem na krzyżu za tego człowieka, za jego przestępstwa, ale ten człowiek nie przyjął mojej zastępczej śmierci za niego, nie przyjął prawa łaski, zatem wyrok śmierci musi sam ponieść.

A czy dla ciebie Jezus jest zbawicielem, umarł za twoje grzechy?

„Panie Jezu przyjmuje teraz twoją ofiarę na krzyżu że była ona w zastępstwie za mnie, to ja powinienem umrzeć za swoje grzechy, ale ty zrobiłeś to za mnie, twoja krew dla obmycia moich grzechów, twoje życie było za moje życie, twoja śmierć była za moja śmierć, twoje zmartwychwstanie było dla mojego zmartwychwstania, i twoje życie wieczne jest już mnie przypisane, przyjmuje cię Panie, niezależnie od tego jak długo już jestem wierzący, dzisiaj zawieram ponowne przymierze z tobą, oddaje ci swoje życie, i wszystko co mam, Ty stajesz się najważniejszym i jedynym celem mego życia” Amen

Ludzie religijni wymyślili różne metody, którymi próbują odnaleźć Boga. Niektórzy kłaniają się bogom z drewna i z kamienia. Niektórzy się torturują. niektórzy tańczą i odprawiają ceremonie. Niektórzy palą kadzidła. Niektórzy zabijają zwierzęta lub ptaki. Niektórzy śpiewają długie modlitwy przed pięknymi wizerunkami. Niektórzy udają się na długie pielgrzymki do świątyń. Ale żadna z tych rzeczy, mój przyjacielu, nie usunie twego grzechu i nie przyprowadzi cię z powrotem do Boga.

Przesłanie

Jak mało ludzi uwierzyło że jestem Ojcem miłości, ludzie widzą swoje troski, kierują wzrok na samych siebie. Nie mogę im wtedy pomóc bo patrzą na siebie, sami rozwiązują plany, w tym mnie nie ma. Nie jestem im potrzebny. Gdyby mi zaufali i mnie to powierzyli, sami byliby szczęśliwi, a sprawa byłaby rozwiązana szybko.

Księga Pieśni nad Pieśniami mówi o Oblubieńcu i Oblubienicy. To obrazowa historia która przedstawia kościół i Boga. On puka do jej drzwi a ona nie chce otworzyć, potem szuka go po mieście, tęskni za nim tak my poprzez grzech uciekamy od Boga, poprzez brak ufności, kierujemy sami sobą. Księga mówi o ogrodzie w którym wspólnie oboje upajają się miłością, to przesłanie jest o Chrystusie kiedy powróci po swój lud aby zabrać go do swego pięknego ogrodu w niebie, aby upajać się miłością wzajemną ze swoją Oblubienicą. Bóg mówi do ciebie teraz słowami tej księgi.

W swojej miłości Oblubieniec (Chrystus) umiera za swoją wybrankę ( na krzyżu) oddaje życie za swoją umiłowaną, chociaż on jest doskonały a ona poraniona przez życie, lecz tym samym On ubiera ją w szatę weselną, taką jaka mu się podoba. ozdabia swoją wybrankę, i karmi ją przez cały czas. Aż dostąpiła królewskiego zaszczytu. Tak Pan karmi nas, ubiera swoją sprawiedliwością, a nam daje dostąpić królewskiego zaszczytu. Pan mówi do ciebie, uwierz w moją miłość, że bardzo cię kocham.

Pytania

1. Czy Jezus jest twoim Zbawicielem?

2. Czy Jezus umarł za twoje grzechy?

5. Krew Jezusa

1.Krew w pocie na Jego czole

Krwawy pot jest znany z historii. (Ew. Łukasza 22:44). Wielu ludzi przed egzekucją pociło się krwawym potem. Jezus będąc w Getsemani, był świadomy śmierci, to nie było z zaskoczenia, mógł uciec, mógł ukryć się, a jednak zdecydował się umrzeć za nas

2.Krew, która płynęła z policzkowania i uderzeń, które zmaltretowały Jego twarz

Wtedy pluli na jego oblicze i policzkowali go a

drudzy bili go pięściami, mówiąc: Prorokuj nam,

Chrystusie, kto cię uderzył? (Mat 26:67—68)

Usypano wały przeciwko nam, kijem biją po

twarzy sędziego Izraela. (Mich 4:14)

Jak wielu się przeraziło na jego widok —

tak zeszpecony, niepodobny do ludzkiego był

jego wygląd, a jego postać nie taka jak synów

ludzkich. (Izaj 52:14)

Nasze oblicze przed Bogiem — to symbol

dostojeństwa, tożsamości. Nasze oblicza zostały

obmyte krwią.

3.Krew przelana, kiedy Jego

broda była wyrywana

Krew przelana, kiedy Jego broda była wyrywana. Jego broda mówi o Jego kapłaństwie. Przez tę krew na nowo obejmujemy utracone kapłaństwo, które pozwala nam usługiwać w Jego Obecności. To z brody Jezusa Jego namaszczenie zstępuje na całe jego ciało tak, jak stało się to z Aaronem, najwyższym kapłanem.

Jest to jak cenny olejek na głowie, Który spływa na brodę, Na brodę Aarona, Sięgającą brzegu jego szaty. (Psalm 133:2)

4.Krew przelana podczas biczowania, które rozdarło Jego plecy

RODZAJ BICZA zakończony był ołowianymi kulkami które wyrywały ciało — Nosimy ciężar na plecach naszych win, on krwią swoją obmył nasze plecy, usunął winę

5.Krew przez koronę cierniową

Igły wbiły się w skroń — głowa to nasze zmysły, świadomość, uczucia, Ciernie wbijały się w czoło i sprawiały że krew zalewała całą twarz. Cierń to symbol zła które go zraniło, poniósł nasze grzechy.

6.Krew z ran od gwoździ

Ręce to symbol zła, rękami wykonujemy najwięcej czynności, tych dobrych jak i złych. Ręce to symbol wykonawstwa. On uczynił nasze ręce czyste.

7.Krew rozlana z Jego boku przebitego włócznią

Serce jest symbolem miłości. Ostatnia krew była z serca.

Hebr. 10:19—23

19. Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew

Jezusa mamy wstęp do świątyni

20. Drogą nową i żywą, którą otworzył dla

nas poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje,

21. Oraz kapłana wielkiego nad domem

Bożym,

22. Wejdźmy na nią ze szczerym sercem, w

pełni wiary, oczyszczeni w sercach od złego

sumienia i obmyci na ciele wodą czystą;

Hebr. 9:11—12

11. Lecz Chrystus, który się zjawił jako

arcykapłan dóbr przyszłych, wszedł przez

większy i doskonalszy przybytek, nie ręką

zbudowany, to jest nie z tego stworzonego

świata pochodzący,

12. Wszedł raz na zawsze do świątyni nie z

krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią

swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia.

Krew Zwyciężyła Diabła —

Podczas mojego pierwszego doświadczenia bycia porwaną do nieba

zrozumiałam wspaniałą moc krwi Jezusa. Desperacko kochałam

Jezusa. Chciałam Go zobaczyć, dotknąć, kochać całą moją osobą

Moje serce umierało z tęsknoty za Nim w inny, głębszy sposób niż

dotychczas Któregoś razu uwielbiałam Jezusa w kościele, kiedy otoczył mnie rodzaj chmury Ducha Świętego. Nagle zostałam przeniesiona do innego wymiaru i nie byłam już na ziemi. Zewsząd byłam otoczona światłem. Światło było żywe i poruszało się, wykonując jakby taniec, w którym refleksy i rozbłyski układały się w różne efekty

świetlne przed moimi oczami.

Nieoczekiwanie, z błyszczącego światła wyłoniła się postać podobna do Syna Bożego. Stałam przed Jezusem. Bez słowa wyciągnął swoją rękę i olbrzymia kropla krwi, pojawiła się nad moją głową w powietrzu. Powiedział: „Pij”. Otworzyłam usta i wypiłam to jednym łykiem. Potem pojawiła się druga i trzecia kropla tego samego rozmiaru, a On rozkazał mi je wypić.

Pan pozostał przy mnie, otoczony tym błyszczącym światłem. Potem dał przyzwalający sygnał ręką i pojawiła się postać demoniczna, która natychmiast chciała się wspiąć na moją głowę. Kiedy demon dotknął mojego ciała z krwi, która była we mnie, wyszedł ogień pożerający i natychmiast go zniszczył. Patrzyłam się na to oszołomiona.

Potem pomógł mi wstać. Byłam nadal wszędzie pełna tej krwi, wewnątrz i na zewnątrz. Następnie sprawił, że pojawiła się przede mną jakaś tkanka, która wyglądała jak guz nowotworowy. Powiedział: „To jest śmiertelna choroba. Chce pokazać Ci moc mojej krwi nad nią. Nie bój się. Otwórz usta i zjedz ją.” Kiedy to zrobiłam guz został spalony natychmiast, kiedy tylko dotknął krwi. Byłam zadziwiona. Potem powiedział: „Jedz moje ciało i pij moją krew, ponieważ dam Ci wielkie zwycięstwa nad złem i chorobami.”

Potem wróciłam w wymiar ziemski.

Minęło sześć godzin, ale ludzie w kościele nie odeszli. Czekali na mnie aż wrócę z ekstazy, w której się znalazłam. Tylko Bóg mógł ich tam zatrzymać, ponieważ nic takiego wcześniej nikomu się nie przydarzyło i nie mogli zrozumieć, co się ze mną działo. Leżałam na ziemi i nie mogłam się podnieść, tak wielki był na mnie ciężar Jego chwały.

Kobieta opętana przez demona była tamtego dnia w kościele i podeszła do mnie. Pamiętam, że gdy tylko jej dotknęłam, demon krzyknął i odszedł.

Nie mogłam wstać, ale mogłam mówić. Więc zaczęłam zwoływać członków kościoła jeden po drugim, żeby udzielić im mocy do ich serc, która zaświeciła w moim. Nigdy nie zapomnimy tamtego dnia. To, co przeżyłam podczas zachwycenia stało się filarem wiary i zaufania krwi Jezusa. Od tamtego czasu mowa o krwi i proszenie o nią, jako o broń przeciwko wrogowi zaczęły mieć dla mnie dużo większe znaczenie. Kilka lat później miałam doświadczenie, przez które nie przeszłabym, gdybym nie wiedziała, jakie znaczenie ma krew. Wróciłam z wycieczki wstawienniczej w Polsce, gdzie modliliśmy się w obozach koncentracyjnych Oświęcimia i Treblinki. Toczyliśmy walkę duchową, aby uwolnić ten naród od duchów śmierci, które tam pozostały po Holokauście Żydów.

obudziłam się nagle z poczuciem, że zła obecność weszła do mojego pokoju. Moje serce zaczęło gwałtownie bić, otworzyłam oczy i zobaczyłam przed sobą diabła. który się szykuje do ataku.. Patrzył na mnie z nienawiścią i determinacją, aby mnie zabić. Przyglądałam mu się i, ku memu własnemu zdziwieniu, cała moja istota poczuła absolutny pokój. Z całkowitym spokojem spytałam Ducha Świętego, co mam zrobić. Odpowiedział: „Zacznij manifestować krew Jezusa, która jest w Tobie”.

W tym momencie zobaczyłam, jak moje ciało znów się robi czerwone, całkowicie nasycone tą cudowną krwią, która zwyciężyła diabła na krzyżu. Potem całkowicie się skupiłam na mocy, która jest we krwi. Nagle zaczęła się świecić. Potężne uderzenie mocy wyszło z krwi jak błyskawica ognia, która dosłownie poraziła diabła prądem i sprawiła, że uciekł ode mnie. Pokój wypełnił się Bożą Obecnością. Moje ciało nie miało siły z powodu tego, co się stało. W tym samym momencie zaczęłam się cieszyć całą sobą tym cudownym zwycięstwem, które Pan mi dał. Znów pomyślałam o wersecie, który mówi:

A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i

przez słowo świadectwa swojego, i nie

umiłowali życia swojego tak, by raczej je

obrać niż śmierć. (Obj. Jana 12:11)

6. Życie w duchu

„Zapomniałem o dziesięciu przykazaniach” — powiedziałem mojemu przyjacielowi, „a co przekroczyłeś jakieś?” zapytał. „Nie, ale zapomniałem, że istnieją” uśmiechnął się tylko i powiedział: “nie musisz o nich pamiętać, jak popełnisz grzech, to one same ci się przypomną”. Oto prawo wolności, jeżeli narodziłeś się z Ducha to żyjesz Duchem a nie literą prawa, ponieważ twoje pragnienia idą w kierunku dobra, a popełnianie zła jest dla ciebie rażące, w przeciwieństwie do nienawróconych, którzy chlubią się złem, jak to udało im się oszukać, czy ukraść coś cennego, a prawdziwy mężczyzna to ten, który potrafi zabijać i pokazuje, że jest silniejszy nad innymi… Poniższy przykład pokazuje nam różnicę pomiędzy życiem według prawa a życiem według Ducha.

1 Tym. 1,9

9. rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego

jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie

i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla

niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i

matkobójców, dla zabójców (BT)

Gal.5,13—14

„Albowiem bracia do wolności powołani jesteście”

„Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne,

wszystko mi wolno ale ja się nie dam niczemu

zniewolić” 1Kor.6,12

Przykład

“Syn i ojciec uczęszczali do tego samego kościoła, razem śpiewali pieśni, razem się modlili, razem wspierali ubogich w miejscowej parafii. W ciągu roku ani jeden, ani drugi nie przekroczył żadnego z dziesięciu przykazań. Różnica była w tym, że ojciec śpiewał z głębi serca, modlił się, bo odczuwał takie pragnienie i cieszył się kiedy mógł wspomóc biednych, syn natomiast — śpiewał pieśni, bo ojciec tak robił, ale w głębi serca wolałby być z przyjaciółmi i pić piwo. Syn modlił się i dawał dary, bo mieszkał w domu ojca i taki miał obowiązek, chociaż wolałby ten czas spędzić na dyskotece. Obaj wypełnili 10 przykazań, obaj nie złamali prawa, obaj stali się wiernymi wyznawcami kościoła, jeden żył według Ducha a drugi według prawa. Ojciec jest tu symbolem życia według Nowego Przymierza, a syn według Starego.

Ja nie palę papierosów, a na dworcach kolejowych widzę wywieszki „zakaz palenia” czy mnie ten przepis obowiązuje? Skoro nie palę, ten przepis nie jest dla mnie, ale jeżeli sięgnę po papierosa to prawo zakazu zaczyna mnie obowiązywać, jeżeli żyd jest wegetarianinem, czyli nie je mięsa to prawo zakazujące jeść wieprzowinę go nie obejmuje. Obowiązuje tych co jedzą mięso i muszą odróżnić które mięso mogą kupić. Prawo 10 przykazań wypełniamy naszym życiem, a rani nas grzech, przy każdym grzechu odzywa się do nas prawo. Tak wygląda życie według Ducha. Skupianie się na tym co mi wolno co mi nie wolno jest życiem pod prawem.

Filip. 2:13
13. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie.

Bóg nie odbiera nam wolnej woli czyli wyboru między dobrem a złem, sami decydujemy o tym jaki będzie nasz poziom duchowy. Bóg czyni cię świętym ale ty musisz to utrzymać i wzrastać w Duchu a nie w prawie. Twoim zadaniem jest nie wpuszczać zła a nie stawać się o własnych siłach świętym.

Powiedzieliśmy że mamy żyć w Duchu a nie według litery prawa. Mamy wolną wole. czyli wybór pomiędzy dobrem a złem, jako na nowo odrodzeni czujemy odrazę do zła.. Zmiana naszych pragnień i chęć nowego życia z Bogiem nie zmienia dotychczasowych przyzwyczajeń, nawyków z przed nawrócenia, nasze ciało przyzwyczajone do alkoholu lub narkotyków po nawróceniu z Ducha nie zostaje ani usunięte ani zmienione, mamy taką samą uszkodzoną wątrobę czy serce, wynikiem niewłaściwego trybu życia, a nałóg zakodowany w mózgu, domaga się kontynuacji, nastąpiła zmiana w duchu a nie w ciele, zmiana pragnień nie zmieniła pragnienia ciała. Ap. Paweł napisał „Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego wszeteczeństwo, nieczystość … „Kol.3,5