Działa samobieżne w Festung Glogau
Pułki Ciężkiej Artylerii Samobieżnej
Pułki Ciężkiej Artylerii Samobieżnej zaczęto wyposażać w działa samobieżne ISU-152 i ISU-122 wiosną 1944 roku. Jako pierwsze otrzymały je jednostki gwardyjskie. Do końca wojny sformowano 56 takich pułków etatowo wyposażonych w 21 maszyn. Zwyczajowo przydzielano je do jednostek pancernych i piechoty w roli bezpośredniego wsparcia w trakcie natarcia, ale także czasami używano podczas przygotowania artyleryjskiego. Po pewnym czasie weszły w skład grup szturmowych walczących w niemieckich miastach zamienionych w twierdze.
262 Pułk Ciężkiej Artylerii Samobieżnej Gwardii
21 grudnia 1944 roku na rozkaz dowódcy wojsk pancernych 1 Frontu Ukraińskiego pułkownik Grigorij Trawkin rozpoczął formowanie pułku na bazie 746 Pułku Ciężkiej Artylerii Samobieżnej. Po skompletowaniu kadry oficerskiej tworzony pułk 25 grudnia 1944 roku został wyposażony w 12 dział samobieżnych ISU-152 wraz z obsługą. Dwa dni później został podporządkowany dowództwu 25 Korpusu Pancernego 3 Armii Pancernej Gwardii. Wówczas przydzielono mu numer poczty polowej — 67782. Stacjonował wtedy w rejonie: Tarnobrzeg, Czajków, Józefów. 28 grudnia skierowano do pułku 48 żołnierzy oraz 12 czołgów IS — 2 ( IS- 122) z 56 Samodzielnego Pułku Czołgów Ciężkich. 10 stycznia 1945 roku do pułku przybyło 75 fizylierów — „automatczików”, których rozdzielono po bateriach. 11 stycznia 1945 roku pułk w składzie 5 baterii ISU-152 i IS-122 został przegrupowany w rejon Rakowa. W tym dniu dowodzenie przejął pułkownik gwardii Dmitrij Szerbiakow.
Od Kielc do Głogowa
W trakcie pierwszych starć pobliżu wsi Celiny gmina Raków 13 Stycznia 1945 roku poległ pierwszy żołnierz pułku — młodszy lejtnant Słobunow, a kilku innych oficerów oraz żołnierzy zostało rannych. Następnego dnia 2 i bateria wraz z 1 i 2 batalionem czołgów 111 Brygady Pancernej nacierały w kierunku Kielc. Około 16.00 nacierające czołgi i działa pancerne dotarły do skraju Kranowa. W tym rejonie zniszczono pierwszy czołg w dziejach pułku. Załoga młodszego lejtnanta Jakowlewa z 5 baterii zniszczyła niemieckiego „Tygrysa”. W nocy zdobyto Niestachów, a rankiem kolejnego dnia — Radlin. Od godziny 8.00 15 stycznia 1945 roku baterie pułku odpierały silne kontrataki przeciwnika w rejonie Radlina. W trakcie zaciętych walk utracono jeden czołg IS-2, 2 zabitych i 6 rannych. Natomiast Niemcy stracili dwie „Pantery”. W następnych dniach walczono o Masłów, Zgańsk, Kaniów Samsonów i inne miejscowości na północ od Kielc. 19 stycznia 1945 roku cześć pułku skoncentrowała się w miejscowości Barak na zachód od Suchedniowa. Później pułk został skierowany na wschodni skraj miejscowości Końskie, a następnie wyruszył na północny zachód przez Pomorzany, Kopaniny, Soczówki do Żarnowa. Tam 21 stycznia 1945 roku o godzinie 14.00 został powstrzymany przez niemieckie oddziały, które przecięły szosę Żarnów — Solec. Po krótkim starciu ruszył dalej i kolejnego dnia dotarł do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie został rozlokowany i oczekiwał na dotarcie wszystkich podległych oddziałów. Po blisko tygodniu odtwarzania zdolności bojowej otrzymał rozkaz przemarszu do Kalisza, gdzie dotarł wieczorem 30 stycznia 1945 roku. 1 lutego 1945 roku pułk skoncentrował się w Ostrowie Wielkopolskim. Dysponował wówczas pięcioma IS-122 i jednym ISU-152, aż 16 maszyn znajdowało się w remoncie. 4 lutego do pułku dotarł rozkaz dowódcy 25 Korpusu Pancernego nakazujący dołączenie sprawnych dział do walczących jednostek. O godzinie 10.00 z Ostrowa w kierunku Wschowy wyruszyły 4 czołgi IS -2 (IS-122 w dokumentach archiwalnych) pod dowództwem podpułkownika gwardii Czurinowa oraz dowódcy baterii lejtnanta Markowa. Otrzymały one zadanie — dołączyć do 111 Brygady Pancernej. Pozostałe oddziały pułku zostały na miejscu. Dwa dni później bateria IS-122 prowadziła ciężkie walki na rubieży: wieś Gola — las na północ od tej miejscowości. W czasie walki jeden czołg został spalony, a drugi uszkodzony po ostrzale z pancerfaustów. Zginęli: dowódca baterii, lejtnant gwardii Markow, dowódca czołgu, starszy lejtnant gwardii Wostnokrutow, celowniczy Jaroszenko, ładowniczy, mechanik- kierowca i trzech fizylierów. Rozbity czołg ewakuowano, a pozostałe maszyny wróciły do Ostrowa.
W trakcie następnych dni żołnierze pułku przebywający w Ostrowie Wielkopolskim odbywali intensywne szkolenie taktyczne, topograficzne, ogniowe i polityczne. Starano się doprowadzić do idealnego zgrania wszystkich załóg. 24 lute pułk został zdjęty ze stanu 25 Korpusu Pancernego i skierowany do rezerwy frontu. Wiązała się z tym dyslokacja w rejon Strzelec Opolskich. W trakcie tego marszu przez dwa dni — 26 i 27 lutego 1945 roku stacjonował w Namysłowie. Dzień później pułk przybył do miejsca docelowego. 4 marca 1945 roku dowództwo pułku objął pułkownik W. Siedow, ale po sześciu dniach dowódca wojsk pancernych 1 Frontu Ukraińskiego przywrócił na to stanowisko pułkownika gwardii Dmitrija Szerbiakowa. Nadszedł wreszcie wielki dzień — 10 marca 1945 roku oficerowie i żołnierze pułku otrzymali upragniony sprzęt — 21 nowiutkich ISU-152.
Natychmiast po przyjęciu maszyn wyładowanych w Toszku zostały one przerzucone do stacji Fosowskie, gdzie ponownie umieszczono je w dwóch wojskowych eszelonach, które 11 marca 1945 roku wyruszyły przez Krotoszyn, Rawicz do Ścinawy.
Pierwszy transport kolejowy dotarł do Ścinawy o godzinie 7.00 13 marca 1945 roku, a drugi godzinę później. Następnego dnia oddziały pułku wyruszyły przez Lubin, Nowogrodziec, Krzystkowice w kierunku Głogowa. Ostatecznie po dwóch dniach 1 i 3 bateria ześrodkowały się w zachodniej części miasta, a 2 i 4 pozostały w rezerwie 3 Armii Pancernej Gwardii w rejonie Chocicza.
O Festung Glogau
8 lutego 1945 roku rozpoczęła się operacja militarna o charakterze zaczepnym, która zdaniem Władimira Bieszanowa ze względu na mnożące się trudności dość szybko wypadła z kategorii strategicznych i zaczęto ją nazywać dolnośląską.[Źródło: Władimir Bieszanow, 1945 — rok zwycięstwa, Wydawnictwo Inicjał, Warszawa 2013, s. 198 ]. W jej ramach oddziały I Frontu Ukraińskiego otrzymały zadanie: oczyścić z nieprzyjaciela jak największe obszary Dolnego Śląska i zdobyć dogodne podstawy wyjściowe do uderzenia na Berlin. Dowodzący operacją Iwan Koniew miał do dyspozycji 8 armii ogólnowojskowych, 2 armie pancerne, 1 armię lotniczą, 3 samodzielne korpusy pancerne, 1 korpus zmechanizowany, 1 korpus kawalerii, 2 korpusy artylerii. Łącznie dysponował nieco ponad milionem żołnierzy, 17 tysiącami dział i moździerzy, 1031 wyrzutni rakietowych, czyli słynnych „katiusz”, 3664 czołgami i działami pancernymi oraz 2582 samolotami.
W trakcie drugiego etapu operacji dolnośląskiej wojska sowieckie docierają do Głogowa. Głogów został ogłoszony twierdzą pod koniec lipca 1944 roku. Miał, wraz z między innymi takimi nadodrzańskimi miastami, jak: Racibórz, Opole i Wrocław, stać się istotnym elementem wiślańsko-odrzańskiego systemu obronnego. Już na początku następnego miesiąca ruszyły prace fortyfikacyjne. W przypadku Głogowa zostały one ograniczone do:
(…) Przygotowania samego Głogowa do obrony okrężnej poprzez stworzenie wokół miasta umocnionych rejonów pasa zewnętrznego oraz ciągłego pasa obrony wewnętrznej na samym skraju miasta.(…) [Źródło: Alfred Konieczny, Upadek „Festung Glogau”, Studia Śląskie t. XXX z 1976 r., s. 223].
Warto wspomnieć, że większość prac, oczywiście zmuszeni przez hitlerowców, wykonywali więźniowie obozu Gross Rosen, jeńcy wojenni i robotnicy przymusowi z wielu krajów podbitych przez Niemców. Wykonali oni gigantyczną pracę i przystosowali miasto do pełnienia nowej roli.