„Sorpresa” to debiut Autorki, niby już takie historie są na rynku czytelniczym, ale... Claudia zaskakuje nie tyle, co fabułą, co jego formą. Krótkie rozdziały, brak rozległych opisów, a przede wszystkim historia poprowadzona tak, jakby oglądało się film. Miałam wrażenie, że każdy rozdział jest tak jakby urwaną klatką filmową. Jak dla mnie mega plus i coś nieszablonowego. Choć trzeba się skupić by nic nie umknęło.
To, co szczególnie mnie ujęło, to sposób, w jaki autorka stopniowo odkrywa emocje bohaterki – od gniewu, przez strach, aż po niechciane pragnienia. Ta transformacja została napisana z wyczuciem, a jednocześnie z pazurem, dzięki czemu naprawdę czuje się ciężar każdej decyzji Rosy.
„Sorpresa” to jedna z tych historii, które wciągają jak wir – i nie pozwalają odłożyć książki, póki nie poznasz ostatniego zdania. Claudia zabiera nas do świata pełnego niebezpieczeństwa, mafijnych rozgrywek i skrajnych emocji, w którym jedno wydarzenie może odmienić całe życie. Pomimo, że nie ma tu szczególnie mocno opisanych scen przemocy, czy tych spicy, a także przekleństw – to książka jest ciekawa i zaskakująca.
Claudia bardzo dobrze buduje klimat – jest duszno, intensywnie i momentami niebezpiecznie. Nie brakuje scen, które przyspieszają tętno, ale też tych bardziej subtelnych, kiedy emocje wybrzmiewają mocniej niż jakakolwiek akcja. Sama relacja bohaterów jest pełna napięcia i niedopowiedzeń – chemia między nimi iskrzy, ale to uczucie, które może być zgubą. Ale, czy Rosa ulegnie od razu Hugo (a jest komu), czy może jest jedną z tych walczących o swoje?
Na szczególną uwagę zasługuje Emilio – młodszy brat Hugo. Choć książka mnie pochłonęła, to właśnie on przyciągnął moją uwagę i przyćmił innych. Jego oddanie rodzinie, a do tego odzywki i humor to coś, obok czego nie da się przejść obojętnie.
To nie jest lekka opowieść – to książka, która trzyma w napięciu i angażuje czytelnika od początku do końca. „Sorpresa” to świetna propozycja dla fanek mafijnych romansów, które lubią, kiedy fabuła jest nieprzewidywalna, a bohaterowie pełnokrwiści i niejednoznaczni moralnie. A jednocześnie nie jest szczególnie drastyczna i z mocnymi opisami. Polecam i czekam na więcej.
#współpracareklamowa