Gdzieś za górami, między lasami, na mrocznej polanie coś się wydarzy…
Coś się zaraz tutaj stanie…
Żyje tu straszne, ogromne zwierzę. Wiedzą o tym wszyscy rycerze.
Słyszany był ryk straszny, aż ziemia drżała. Swoim wyglądem bestia przerażała. Wystają z łapy ogromne pazury, na stopach cielsko co sięga aż do chmury. Z ogromnej szyi wystaje kilka głów, w każdej głowie ze sto kłów…
Ogromny brzuch tego gada, na śniadanie stado zwierząt zjada. Wypija wodę z całego jeziora, aż strach pomyśleć co będzie, gdy przyjdzie obiadu pora.