Wstęp
Substancje psychoaktywne były obecne w życiu człowieka począwszy już od najdawniejszych czasów, a jednocześnie istniały równolegle w prawie każdej kulturze na całym świecie.Jak trafnie wskazują M. Z. Jędrzejko oraz Z. Staśczak: ,,(…)liczne studia i badania dowiodły, że narkotyki obok przestępczości ekonomicznej i kryminalnej oraz korupcji są jednym z głównych obszarów działalności przestępczej w Polsce. Mają one szczególnie negatywny wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa i państwa.(…)” Wpływ używania niedozwolonych środków odurzających jest współcześnie widoczny niemal na każdej płaszczyźnie funkcjonowania naszego społeczeństwa, gdyż prawie wszystko, co wykazuje właściwości psychoaktywne, może zostać użyte jako narkotyk, co oznacza to, że używanie narkotyków oraz związane z nim problemy mogą dotknąć na wszystkich i to zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio.,,Problemy związane z narkotykami wywierają obecnie wpływ niemal wszędzie. W kontekście krajowym uwidaczniają i zaostrzają one inne złożone problemy polityczne, takie jak bezdomność, leczenie zaburzeń psychicznych i przestępczość wśród młodzieży. W niektórych krajach obserwujemy również wyższy poziom przemocy i korupcji napędzanej przez rynek narkotykowy. Na arenie międzynarodowej problemy narkotykowe narastają w wielu krajach o niskim i średnim dochodzie, utrudniając zarządzanie i rozwój w tych krajach oraz zwiększając i tak już poważne wyzwania związane ze zdrowiem publicznym i bezpieczeństwem, przed którymi stoi wiele krajów.” W 2019 r. zażywanie narkotyków spowodowało śmierć prawie pół miliona osób oraz wywołało utratę zdrowia u 18 milionów ludzi, głównie w następstwie zastosowania opioidów do osiągnięcia efektu odurzenia. Poważne choroby (często śmiertelne) występują częściej wśród osób zażywających narkotyki, szczególnie tych, które przyjmują je drogą iniekcji. Wielu z nich zmaga się z wirusem HIV i wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Nielegalny handel narkotykami stale generuje bariery utrudniające wzrost gospodarczy i rozwój społeczny, wywierając jednocześnie nieproporcjonalny wpływ na najbardziej bezbronne i marginalizowane warstwy społeczne, stanowiąc podstawowe zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności w niektórych częściach Europy i świata. Pomimo bezsprzecznego wykazania konkretnych zagrożeń wynikających z plagi narkomanii, zażywanie narkotyków nadal trwa, a w niektórych przypadkach nawet dynamicznie się rozprzestrzenia. W ciągu 2019 roku około 275 milionów osób zażywało narkotyki, co oznacza wzrost o 22% w porównaniu z 2010 r. Do 2030 r. mając na uwadze czynniki demograficzne prognozuje się, że liczba osób używających narkotyków na świecie wzrośnie o 11 %, a w samej Afryce aż o 40 %. Często istnieje znaczny rozdźwięk pomiędzy rzeczywistym ryzykiem a ryzykiem wykreowanym w przestrzeni publicznej przez środki przekazu. W niektórych częściach świata produkty z konopi indyjskich mają prawie czterokrotnie większą moc, a jednak odsetek nastolatków, postrzegających konopie indyjskie jako szkodliwe pomimo ewidentnych na to dowodów spadła aż o 40 %. Młodzieży trudno jest dostrzec związek przyczynowy pomiędzy regularnym stosowaniem nielegalnych używek, a problemami zdrowotnymi. Stale przybywające nowe substancje psychoaktywne w dalszym ciągu stanowią wyzwanie dla systemów prawnych i ustawodawstw starających się nadążyć za tymi zmianami. W latach 2015 i 2019 w Ameryce Południowej i Środkowej odnotowano pięciokrotny wzrost ilości nowych syntetycznych substancji psychoaktywnych. Silne wzrosty na tej płaszczyźnie zanotowano także w Azji Południowej i Południowo-Zachodniej, a także na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Tymczasem kryzys związany z COVID-19 spowodował, że liczba ludzi w egzystujących skrajnym ubóstwie znacznie się pogłębiła i przekroczyła 100 milionów. W samym 2020 roku doszło do utraty 114 milionów miejsc pracy. Opisane zjawisko stworzyło warunki doprowadziło do zwiększenia liczby osób podatnych na sięganie po narkotyków oraz angażowanie się w nielegalną uprawę roślin służących do pozyskiwania narkotyków. Dostęp do narkotyków również staje się coraz prostszy niż kiedykolwiek wcześniej dzięki sprzedaży online, czemu sprzyja darknet wyceniany szacunkowo na setki milionów dolarów rocznie. Nie sposób jest zatem w tym miejscu nie wspomnieć o,,nowatorskiej inicjatywie biznesowej” pod postacią Silk Road (z ang. Jedwabny Szlak), czyli internetowej platformy aukcyjnej, która działała w sieci TOR i została zamknięta w 2013 przez organy ścigania USA, natomiast większość oferowanych przez sprzedawców towarów była nielegalna (handlowano na niej m.in. narkotykami, co odbywało się za zgodą oraz wiedzą twórcy platformy. Bezkontaktowe transakcje narkotykowe, np. za pośrednictwem poczty, również rosną, a trend ten uległ przyspieszeniu właśnie z powodu pandemii. Przekazywanie faktów na temat narkotyków oraz promowanie wiedzy naukowej są absolutną koniecznością i minimum jakiego należy oczekiwać od odpowiedzialnego społeczeństwa (jeśli mamy redukować popyt i podaż narkotyków, przy jednoczesnym ułatwieniu dostępu do leków kontrolowanych dla potrzebujących). Jest to także najpewniejsza droga do eliminowania stygmatyzacji i dyskryminacji oraz zapewniania odpowiedniego leczenia. Osoby działające w strukturach Biura ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości są w pełni zaangażowani w realizację tych szczytnych założeń i promowanie działań opartych na faktach i prawach człowieka w kwestii podejścia do kontroli narkotyków i leczenia. Z kolei polski rynek narkotykowy charakteryzuje się wyraźną tendencją wskazującą na zwiększanie się liczby osób eksperymentujących. Dodatkowo dostrzec można,,zwiększenie podaży na narkotyki, spadek ich cen, wzrost liczby dealerów oraz przemytów, a także wzrost rodzinnej produkcji i upraw. Patologia ta obejmuje swoim zasięgiem wszystkie grupy społeczne, a najszybciej rozprzestrzenia się wśród młodych ludzi. Dominujących narkotykiem jest marihuana, ale popyt na haszysz, amfetaminę i kokainę także rośnie. Powoduje to szybki rozwój przestępczości związanej z narkotykami.” Niewątpliwie narkomania jest czynnikiem kryminogennym.,,Związek narkotyków z zachowaniem przestępczym to jeden z najbardziej złożonych i niejasnych problemów współczesnych problemów kryminologicznych. Obecnie narkotyki i inne substancje odurzające, jak na przykład dopalacze, są tak powszechne, że często gdy słyszymy o popełnionym przestępstwie zadaje się pytanie, czy na czyn ten miał wpływ stan odurzenia narkotykami?”
Z metodologicznego punktu widzenia koncentrując się na związku przyczynowo — skutkowym pomiędzy narkomanią, a przestępczością możemy rozważyć sytuacje odnoszące się do bezpośredniego związku pomiędzy potrzebą uzyskania środka odurzającego, a czynem karalnym (kradzież, rozbój, groźby), jak też różnego rodzaju aktywności wyrażające się we wzmacniającym motywację przestępczą działaniu środka narkotycznego, czy też wspomagającą rola narkotyku w działaniu przestępczym (człowiek będący pod działaniem substancji odurzającej popełnia na wpół świadomie lub nieświadomie). (W ciągu ostatnie dekady w Polsce nie odnotowano zbyt dużej liczby zgonów które zostały spowodowane bezpośrednio przedawkowaniem narkotyków, gdyż według danych Głównego Urzędu Statystycznego za rok 2018 w Polsce zarejestrowano 199 zgonów, w 2017 roku doszło do 202 zgonów, których przyczyną były narkotyki. Ofiarami śmiertelnych przedawkowań w naszym kraju są przede wszystkim mężczyźni (69% przypadków w 2018 roku). Jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych skorelowanych z zażywaniem narkotyków są choroby zakaźne (zakażenia HIV i zachorowania na AIDS). W 2011 roku wszczęto 22.940 postępowań karnych z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, najczęściej o przestępstwa z art. 62 (nielegalne posiadanie), przy czym ogółem stwierdzono 74.535 przestępstw narkotykowych,. Oznacza to, że średnio codziennie dochodziło do ponad 204 przestępstw narkotykowych. Wśród wszystkich przestępstw o charakterze kryminalnym, przestępstwa narkotykowe stanowiły 9,4 %, czyli prawie co 10 przestępstwo kryminalne było związane z narkotykami. Głównym przedmiotem (rodzaj narkotyku) w przestępstwach narkotykowych była: marihuana, haszysz — w 52197 przestępstwach, środki psychotropowe — w 4 078, heroina — w 1002, kokaina, crack — 488, ekstazy — 391, tzw. „polska heroina” — 163, LSD — w 25. Od 2013 roku obowiązuje nowy system generowania danych statystycznych przez Policję. Do końca 2012 roku prezentowane dane zawierały zarówno informacje o postępowaniach przygotowawczych prowadzonych przez Policję, jak również o postępowaniach prowadzonych we własnym zakresie przez prokuraturę (bez udziału Policji). Od początku 2013 roku gromadzone są tylko informacje w oparciu o postępowania przygotowawcze prowadzone wyłącznie przez Policję. W ostatnich latach liczba przestępstw narkotykowych systematycznie wzrasta: wg danych za rok 2018 stwierdzono 50.946 przestępstw, z czego wykryto 49.069, a zatem współczynnik wykrywalności wyniósł 96,30 %,wg danych za rok 2019 stwierdzono 59.327 przestępstw, z czego wykryto 57.268, a zatem współczynnik wykrywalności wyniósł 96,50 %, wg danych za rok 2020 stwierdzono 59.422 przestępstw, z czego wykryto 57.564 a zatem współczynnik wykrywalności wyniósł 96,80 %, wg danych za rok 2021 stwierdzono 62.204 przestępstw, z czego wykryto 60.442 a zatem współczynnik wykrywalności wyniósł 97,20 %. Ważną rolę w zwalczaniu przestępczości narkotykowej odgrywa Centralne Biuro Śledcze Policji. W ciągu ponad dwóch dekad funkcjonowania funkcjonariusze tej elitarnej jednostki organów ścigania,,rozbili ponad 3,5 tys. zorganizowanych grup przestępczych, ustalili 90 tys. podejrzanych, którym na poczet przyszłych kar zabezpieczyli mienie warte około 8,3 miliarda złotych, zlikwidowali prawie 300 laboratoriów narkotyków syntetycznych, blisko tysiąc plantacji konopi i ponad 100 fabryk nielegalnych papierosów, przejęli też ponad 43 tony narkotyków, prawie 1,9 miliarda szt. papierosów oraz prawie 5 tys. jednostek broni”.
Narkobiznes na tle zjawiska przestępczości zorganizowanej o charakterze transgranicznym (narkoekonomia)
Przestępczość zorganizowana jest zjawiskiem, którego początki sięgają XIX w., natomiast jej współczesna postać cechuje się,,wyjątkową różnorodnością zarówno w aspekcie dóbr zagrożonych jej oddziaływaniem, jak i form, w których się przejawia”. Głównym obszarem zagrożeń jest produkcja narkotyków oraz dystrybucja nimi.,,Jest to problem globalny, a powiązania zorganizowanych grup przestępczych obejmują cały świat, bez względu na ustrój, sytuację polityczną czy gospodarczą danego kraju. Międzynarodowa przestępczość narkotykowa rozwinęła się zbyt szybo, aby mogły sprostać jej pojedyncze rządy.”
Konwencja Narodów Zjednoczonych z 2000 roku przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej podaje następującą definicję przestępczości zorganizowanej: „zorganizowana grupa przestępcza, która posiada strukturę grupową, składającą się z trzech lub więcej osób, istniejącą przez pewien okres czasu oraz działającą w porozumieniu w celu popełnienia jednego lub więcej poważnych przestępstw, określonych na podstawie niniejszej konwencji, dla uzyskania, w sposób bezpośredni lub pośredni, korzyści finansowej lub innej korzyści materialnej.”
Międzynarodowy przemyt oraz handel narkotykami zwany też narkobiznesem stanowi jedną z najbardziej dochodowych działalności przestępczych, przy czym to negatywne zjawisko nie podlega ograniczeniom o charakterze geograficznym, religijnym czy też kulturowym. W związku z powyższą tezą, jest ono obecne na wszystkich kontynentach (przy czym jego natężenie jest różne). Na ogół,,głównymi odbiorcami finalnych produktów są społeczności o wyższym poziomie zamożności, natomiast produkcja, szczególnie narkotyków pochodzenia naturalnego, stanowi domenę w państwach uboższych, których klimat, również ten polityczny, jest sprzyjający dla rozwijania pól uprawnych. Szczególne miejsce na światowej mapie produkcji narkotyków pochodzenia roślinnego zajmują państwa Ameryki Południowej z wiodąca rolą słynnych karteli kolumbijskich i meksykańskich, państwa azjatyckiego tzw. złotego trójkąta (Laos, Tajlandia i Birma) oraz niekwestionowany lider w wytwarzaniu opium, czyli Afganistan.”
Przestępczość o charakterze międzynarodowym dostarcza podmiotom zaangażowanym w ten proceder ogromnych zysków, gdyż główną motywacją do podejmowania nielegalnych działań są oczywiście ogromne pieniądze. Nie sposób też stracić z pola widzenia okoliczności, iż,,umiejętność szybkiego dostosowywania się do zmieniających się warunków środowiska międzynarodowego grup przestępczych sprzyja maksymalizowaniu ich zysków.” Przychody uzyskiwane w ten sposób nie tylko prowadzą do wzbogacenia przestępców, ale także finansują zorganizowaną przemoc, korupcję i inne nadużycia. Przestępstwa, których dopuszczają się międzynarodowi przestępcy podważają środowiska lokalne i gospodarki krajowe, niszczą środowisko i zagrażają zdrowiu oraz dobrostanowi publicznemu. Przestępczość międzynarodowa będzie nadal rosła, aż do momentu, gdy dojdzie do zakwestionowania paradygmatu wysokich zysków i niskiego ryzyka. Roczne zyski (w skali światowej) z handlu narkotykami każdego roku dostarczają nielegalnie działającym w tej branży beneficjentom około kilkuset miliardów dolarów (w 2014 roku, w więc ponad dekadę temu takie zyski wahały się w przedziale od 426 miliardów dolarów do 652 miliardów dolarów). Zyski z handlu konopiami indyjskimi miały największy udział w benefitach z tego procederu, na kolejnych pozycjach uplasowały się kokaina, opiaty i narkotyki — stymulatory typu amfetaminy (ATS). ATS i konopie indyjskie są produkowane na całym świecie, podczas gdy produkcja kokainy i opiatów koncentruje się odpowiednio w Ameryce Południowej i Afganistanie. Organizacje zajmujące się handlem narkotykami (DTO), zorganizowane grupy przestępcze (OCG), grupy partyzanckie i terrorystyczne — wszystkie te organizacje są zaangażowane w handel narkotykami. Zorganizowane grupy przestępcze w Afryce Zachodniej zwiększyły swoją kontrolę nad rynkiem narkotyków w opanowanym przez nich regionie, a wielkość przemytu heroiny z Afganistanu przez Afrykę Wschodnią wyraźnie nasila się, napędzając konsumpcję. Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) definiuje handel narkotykami jako „hodowanie, produkcję, dystrybucję i sprzedaż substancji objętych przepisami dotyczącymi zakazu narkotyków.” Wydaje się, iż handel narkotykami jest istotą przestępczości międzynarodowej, gdyż żaden kraj na świecie nie pozostaje wolny od towarzyszących jej różnorodnych zjawisk, począwszy od operacji produkcyjnych i przetwórczych po działalność dystrybucyjną i konsumpcyjną. Handel narkotykami ma destabilizujący wpływ na wszystkie zaangażowane w proceder kraje, i to niezależnie od tego, czy są to: kraj pochodzenia, przetwarzania, tranzytu i/lub rynku.
W Europie prawie 70 % wszystkich konfiskat narkotyków jest dokonanych przez służby celnych, przy czym następuje to na terenie portów. Szefowa Europolu Catherine De Bolle zauważyła podczas jednego z publicznych wystąpień, iż handel narkotykami nadal stanowi największy rynek przestępczy w Europie, zaś porty UE odpowiadają aż za 75 % wolumenu handlu zagranicznego. Porty są więc szczególnie narażone na przemyt narkotyków oraz ich wykorzystanie przez siatki przestępcze działające w branży narkotykowej.
W związku z powyższym,,Unia Europejska wraz z europejskimi władzami portowymi zawarła nowy sojusz publiczno-prywatny. Jego celem jest zwiększenie fachowej wiedzy i wymiana informacji, aby pomóc w walce z przemytem narkotyków i przestępczością zorganizowaną w UE. Partnerstwo, które obejmuje również pomoc Europolu i Eurojustu, zawiera 200 mln euro pomocy unijnej dla organów celnych państw UE i ma na celu podnoszenie świadomości, a jednocześnie wsparcie władz portowych.”
Przestępczość zorganizowana stanowi poważne zagrożenie dla obywateli, firm
i instytucji UE oraz dla europejskiej gospodarki. Najważniejsze rodzaje przestępczości w Europie to: cyberprzestępczość, handlem ludźmi, przemyt migrantów, handel narkotykami oraz oszustwa akcyzowe. 43% zorganizowanych grup przestępczych w UE ma jako swój trzon grupę główną, 40% ma strukturę hierarchiczną, a 17% to luźne siatki. Jako priorytet należy zatem wskazać skuteczniejsze rozbijanie struktur przestępczości zorganizowanej i skoncentrowanie się zarówno na grupach stanowiących największe ryzyko dla bezpieczeństwa Europy, jak też na osobach zajmujących wysokie pozycje w hierarchii organizacji przestępczych. 38% wszystkich działań przestępczych w UE ma związek z handlem narkotykami. Rynek narkotykowym stanowi jeden z głównych źródeł dochodu zorganizowanych grup przestępczych w Unii Europejskiej, natomiast według szacunków jego roczna wartość detaliczna to co najmniej 30 miliardów EURO. Pośród cech europejskiego rynku narkotykowego wskazuje się: dużą dostępność różnorodnych narkotyków, coraz większe konfiskaty, wzrost przemocy i duże zyski, użycie technologii w nielegalnym handlu. Cechy te nasiliły się podczas koronakryzysu. UE chce przede wszystkim identyfikować zwalczanie siatek przestępczych zaangażowanych w handel narkotykami, w tym handel i rozprowadzanie marihuany, kokainy, heroiny, narkotyków syntetycznych oraz nowych substancji psychoaktywnych.
Już w Raporcie o rynku narkotykowym w UE w 2016 roku nadmieniono, iż:,,Produkcja i handel narkotykami to potężny biznes, odpowiadający za blisko jedną piątą światowych wpływów z działalności przestępczej. W Europie wpływy te oszacowano je na 0,1—0,6% Produktu Krajowego Brutto (PKB) ośmiu państw członkowskich, dla których dostępne są dane. Wartość detalicznego rynku narkotykowego w UE oszacowano w 2013 r. na co najmniej 24 mld euro, przy czym udział rynku konopi indyjskich jest największy, bo stanowi około 38% całości; na kolejnych pozycjach znalazła się heroina (28%) i kokaina (24%). Powyższe dane szacunkowe powinny być postrzegane jako wartości minimalne, ponieważ uwzględniają zaledwie pięć głównych rodzajów substancji odurzających.”
Jak zauważył J. Sukiennik:,,Długoletnia wojna z narkotykami została zapoczątkowana przez USA i była lub jest obecnie prowadzona w wielu krajach na świecie. Doprowadziła ona do tego, że obecnie spożycie tych substancji jest uznawane za szkodliwe. Tym samym państwa, stosując zróżnicowane mechanizmy, dążą do redukcji poziomu konsumpcji narkotyków oraz szkód z niej wynikających.”
Obecnie narkomania stanowi jedną z najpoważniejszych patologii społecznych. Niewątpliwie przestępczość narkotykowa stanowi bardzo poważne zagrożenie dla obywateli wszystkich państw, których to negatywne zjawisko dotyka.
Dynamiczna ekspansja przestępczości, w tym w przeważającej mierze przestępczości o charakterze kryminalnym uwzględniającej przestępczość narkotykową, sięga lat 90-tych XX wieku. Wiąże się ją z szeroko rozumianymi przemianami ustrojowymi,,,w tym głównie z przemianami o charakterze społeczno-polityczno-gospodarczym.”
Z kolei po o 2003 r. dało się dostrzec,,stopniowe <<przebranżawianie>> się tego typu przestępczości z mającej charakter typowo kryminalny na tak zwaną multiprzestępczość ze wskazaniem znacznego rozwoju przestępczości o charakterze ekonomicznym.”
Gabriela Jatkowska w jednej ze swoich publikacji przypomniała, iż:,,(…)lata dziewięćdziesiąte to jednak nie tylko powiew Zachodu i krok w nowoczesność pod szyldem dopiero co odzyskanej wolności. Wiatr w żagle zaczęli łapać różni hochsztaplerzy, organizujący się w coraz groźniejsze grupy przestępcze. Jak grzyby po deszczu wyrastały rozmaitej maści firmy, handel kwitł jak nigdy dotąd. Policja, wciąż sięgająca do doświadczeń minionego systemu, musiała się konfrontować z nowym zagrożeniem, które media okrzyknęły,,mafią”, a oficjalnie nazwano je przestępczością zorganizowaną. Słowo,,mafia” w Polsce zastąpiono określeniem,,miasto”-,,chłopaki miastowe” to właśnie gangsterzy. Propagatorem modernizacji, nowych form pracy i tworzenia nowych jednostek był Adam Rapacki. Bez fałszywej skromności mówi, że wspólnie z innymi pasjonatami udało mu się wprowadzić w policji wiele konstruktywnych zmian. I nie może nie przyznać generałowi racji — swoim zapałem zarażał wokół, a dzięki precyzyjnemu diagnozowaniu tego, co w danej chwili było potrzebne, doprowadził do utworzenia nowych formacji policyjnych. Najpierw budował w Komedzie Głównej Policji Biuro do walki z Przestępczością Zorganizowaną i stanął na jego czele. Potem tworzył Biuro do walki z Przestępczością Narkotykową i także nim kierował.(…)Adam Rapacki jest ojcem założycielem CBŚ (obecnie CBŚP), czyli organu, który zarządza instytucją świadka koronnego.”
Jak podaje Emil W. Pływaczewski:,,(…)w ramach operacji Golden Tulip w 2012 roku Centralne Biuro Śledcze koordynowało dalsze czynności w sprawie między AWF Synergy i Wydziałem 06 Europolu, a także policją holenderską, niemiecką i belgijską. Sprawa dotyczyła przewozu z Polski i Belgii do Holandii znacznej ilości substancji chemicznych (ok. 150 ton), w tym BMK, w celu ich dalszego wykorzystania do produkcji narkotyków syntetycznych (głównie amfetaminy i ekstazy). W 2012 roku poza uzyskaniem kolejnych istotnych informacji operacyjnych o działalności grupy przestępczej działania funkcjonariuszy Biura ukierunkowane były na przeciwdziałanie dalszemu przemytowi prekursorów, a także nowych substancji chemicznych, które nie podlegają jeszcze ustawowej kontroli, a z których w bardzo prosty sposób można uzyskać znaczne ilości sygnalizowanego wyżej BMK17. W omawianym okresie w sprawie miały miejsce dwie realizacje na terenie Holandii, podczas których zatrzymano i osadzono w zakładzie karnym 2 osoby. Zabezpieczono między innymi kilka tysięcy litrów różnych substancji chemicznych służących do wytwarzania narkotyków syntetycznych oraz 3 kg amfetaminy.(…)operacja Orion związana była z przemytem amfetaminy z Polski do Islandii. W 2012 roku funkcjonariusze CBŚ współpracowali z policją islandzką za pośrednictwem Europolu. Sprawa dotyczyła zorganizowanej grupy przestępczej z udziałem obywateli RP, trudniącej się przemytem amfetaminy z Polski do Islandii. W trakcie dokonywanych przez funkcjonariusza CBŚ ustaleń na potrzeby prowadzonej przez policję islandzką sprawy ujawnione zostały powiązania osób i telefonów z prowadzonymi w latach 2005—2008 czynnościami dotyczącymi przemytu zza wschodniej granicy do Polski znacznych ilości BMK oraz amfetaminy (która mogła być przemycana wówczas z Litwy lub produkowana na terenie północno-wschodniej Polski).(…)W ramach operacji Kokos funkcjonariusze CBŚ realizowali czynności w sprawie dotyczącej zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się przemytem kokainy z Brazylii, głównie do krajów Skandynawii i Polski. Ustalono, że kokaina (ale również heroina) jest przemycana przez polskich kurierów metodą „na połyk” głównie na trasie Holandia — Norwegia przez Danię i Szwecję. Odbiorcami kokainy są osoby pochodzenia nigeryjskiego, które aktualnie przebywają w krajach Skandynawii, zwłaszcza w Norwegii. W wyniku intensywnie prowadzonej współpracy z Centralnym Biurem Śledczym w sprawie norweskie służby zatrzymały w 2012 roku kilku polskich kurierów oraz zabezpieczyły kilka kilogramów narkotyków (kokaina i heroina) w kapsułkach przemycanych „na połyk”. Z kolei na terenie Norwegii ustalono i potwierdzono adresy mieszkań wynajmowanych przez osoby pochodzenia nigeryjskiego, które były punktami odbioru narkotyków. W sprawie został zatrzymany również w 2012 roku polski kurier przemycający narkotyki „na połyk” na lotnisku w Tokio. Należał on również do rozpracowywanej grupy. Tym samym zostały potwierdzone ustalenia operacyjne o poszukiwaniu przez organizatorów nowych szlaków przemytu narkotyków.(…)w ramach operacji Baila, w wyniku ścisłej współpracy funkcjonariuszy CBŚ oraz francuskiej służby celnej DNRED, angielskiej służby Border Force (UKBA) oraz polskiego oficera łącznikowego we Francji, dokonano zabezpieczenia 480 kg kokainy. Narkotyk został ujawniony i zabezpieczony przez angielską straż przybrzeżną w Portsmouth podczas kontroli polskiego jachtu morskiego. Ukryty był w specjalnie do tego celu spreparowanych skrytkach w konstrukcji jachtu. Jednostka przypłynęła z Karaibów, natomiast jej załogę stanowili dwaj obywatele polscy (wcześniej notowani za działalność przestępczą). Kokaina przeznaczona była na rynek europejski. Szacowaną czarnorynkową wartość skonfiskowanych narkotyków określa się na ok. 90 000 000 złotych. Zatrzymani obywatele polscy odpowiadają za przemyt narkotyków przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości.”
W. Mądrzejewski, S. Śnieżko, P. Majewski na gruncie literatury przedmiotu zaprezentowali przykładowy schemat multiprzestępczej grupy, w składzie której wskazali: stałe jądro kierownicze grupy (działające także za granicą), grupę paliwową, grupę wyłudzającą VAT, doradcę podatkowego, grupę przeznaczoną do zadań specjalnych (podejmującą się korumpowania, prania pieniędzy), fałszerzy dokumentów, grupę podejmującą się rozwiązań siłowych (haraczowanie), grupę dystrybuującą narkotyki (skupiającą dilerów środków odurzających i substancji psychotropowych).
Konopie indyjskie są najpopularniejszym narkotykiem w Europie; szacuje się, że stanowią około 38% rynku detalicznego narkotyków o wartości ponad 9,3 mld euro rocznie (od 8,4 do 12,9 mld euro). Około 22 milionów dorosłych obywateli UE miało styczność z konopiami w ciągu ostatniego roku, a około 1% pełnoletnich Europejczyków sięga po nie niemal codziennie, co zwiększa ryzyko wystąpienia u nich problemów zdrowotnych i społecznych. ZGP są w ogromnym stopniu zaangażowane w produkcję i handel, wykorzystując innowacje technologiczne do wytwarzania coraz większych ilości produktów o silnym działaniu w Europie. O ile rynek zdominowany jest przez marihuanę uprawianą w UE, pochodzący z Maroka haszysz jest coraz silniejszą substancją, która może być przemycana do UE wraz z innymi nielegalnymi towarami, a także ludźmi. Pogarszająca się sytuacja i niestabilność w krajach Afryki Północnej i na Bliskim Wschodzie nie pozostają bez wpływu na to zjawisko.
Rynek heroiny jest drugim co do wielkości rynkiem narkotykowym w UE. Jego wartość szacuje się na 6,8 mld euro rocznie (od 6,0 do 7,8 mld euro) i jest on odpowiedzialny za znaczny odsetek zgonów wśród osób zażywających narkotyki, a także ogromne straty społeczne. Po okresie względnego spadku podaży zaobserwowano ostatnio oznaki rosnącej dostępności tej substancji, co można traktować jako zapowiedź większych szkód z nią związanych. W Afganistanie nadal produkuje się duże ilości opium. Techniki produkcyjne, lokalizacje, szlaki handlowe i modus operandi stają się coraz bardziej elastyczne i dynamiczne, na co wskazuje rosnąca liczba konfiskat dużych ilości heroiny. Częściej niż kiedyś heroinę przewozi się w kontenerach transportowanych drogą morską, a nowe trasy przebiegają przez Afrykę, Kaukaz Południowy, Syrię i Irak. Głównym korytarzem, którym heroina trafia do UE, pozostaje jednak szlak bałkański. Istnieją również oznaki dywersyfikacji na rynku, związane z rosnącą popularnością leków na receptę i nowych syntetycznych opioidów.
Kokaina jest najczęściej stosowanym w Europie nielegalnym środkiem stymulującym; wartość rynku detalicznego kokainy szacuje się na co najmniej 5,7 mld euro rocznie (między 4,5 a 7,0 mld euro). Kokaina trafia głównie do krajów Europy zachodniej i południowej, a jej
konsumpcja w ciągu ostatnich lat była dość stabilna, choć pojawiają się oznaki zwiększonej dostępności tej substancji. Po okresie spadku obserwuje się oznaki wzrostu ilości uprawianej koki, chociaż brakuje szczegółowych informacji na temat ilości i miejsc produkcji kokainy. Kokaina trafia do Europy głównie z Kolumbii, Brazylii i Wenezueli, skąd transportowana jest drogą morską i lotniczą. Ważnymi obszarami tranzytowymi są Karaiby i Afryka Zachodnia, a ostatnio także Ameryka Środkowa. Nie udało się rozwiązać problemu transportu kokainy w kontenerach morskich, które trafiają do głównych portów europejskich. Nieustannie ewoluuje wachlarz metod stosowanych w celu ukrywania tej substancji: kokainę przewozi się na przykład jako składnik „materiałów przewoźnika” (np. tworzyw sztucznych), a następnie poddaje ekstrakcji chemicznej w Europie. Hurtowe dostawy kokainy do Europy pozostają zdominowane przez kolumbijskie i włoskie grupy przestępcze, działające we współpracy z innymi grupami (np. holenderskimi, brytyjskimi i hiszpańskimi). Grupy z Afryki Zachodniej, zwłaszcza w Nigerii, są również aktywnie zaangażowane w transport kokainy z Afryki do Europy; umacnia się pozycja zorganizowanych grup przestępczych z Bałkanów.
Wartość rynku głównych syntetycznych substancji pobudzających, amfetaminy, metamfetaminy i MDMA, szacuje się na co najmniej 1,8 mld euro rocznie (między 1,2 a 2,5 mld euro) w przypadku amfetaminy (w tym metamfetaminy) oraz 0,67 mld euro (między 0,61 a 0,72 mld euro) w przypadku MDMA/ekstazy. Amfetamina jest narkotykiem stosowanym zarówno rekreacyjnie, jak i przez zmarginalizowane grupy osób przyjmujących narkotyki; zaobserwowano powiązania pomiędzy rynkiem amfetaminy a rynkiem kokainy i niektórych nowych substancji psychoaktywnych. Niepokojącym zjawiskiem jest dostępność produktów o dużej zawartości MDMA oraz zwiększona konsumpcja metamfetaminy. Największymi producentami MDMA i amfetaminy w UE są Holandia i Belgia, natomiast większość metamfetaminy wytwarzana jest prawdopodobnie w Czechach. Metody produkcji są coraz bardziej złożone i różnorodne, a wykorzystanie nowych prekursorów i pre-prekursorów chemicznych dodatkowo zwiększa ryzyko dla zażywających. Nielegalne składowanie toksycznych odpadów stwarza zagrożenie dla zdrowia i powoduje szkody w środowisku. Coraz bardziej uwidacznia się agresywny marketing na rynku ekstazy, co sugeruje ostrą konkurencję pomiędzy dostawcami i ukierunkowanie przekazu na konkretne grupy użytkowników.
Wiele nowych substancji psychoaktywnych (NSP) sprzedaje się jawnie jako „legalne” zamienniki narkotyków. Nie zaobserwowano żadnych oznak spowolnienia w tym obszarze; w samym tylko 2015 r. zgłoszono po raz pierwszy aż 100 nowych substancji, a unijny system wczesnego ostrzegania monitoruje obecnie ponad 560 NSP. Po dostępne na rynku substancje sięgają zarówno osoby zażywające je okazjonalnie, jak i przedstawiciele zmarginalizowanych grup osób przyjmujących narkotyki, a producenci starają się omijać obostrzenia prawne i regulacyjne, opracowując nowe substancje. Zglobalizowane łańcuchy dostaw umożliwiają składanie zamówień na hurtowe ilości NSP online, są one transportowane do Europy, tutaj pakowane i sprzedawane na wolnym lub czarnym rynku. Rynek ten przyciąga zorganizowane grupy przestępcze ze względu na niskie ryzyko i potencjalnie ogromne zyski. Istnieją przesłanki wskazujące na wytwarzanie tych substancji również w Europie. Pojawiły się także odrębne, choć zazębiające się rynki „dopalaczy”, „substancji badawczych” i „suplementów diety” sprzedawanych w sklepach stacjonarnych i internetowych. Wraz ze wzrostem dostępności odnotowuje się coraz więcej się przypadków ostrych, czasami śmiertelnych, zatruć i wypadków związanych z przyjmowaniem NPS drogą iniekcji.
Tom Wainwright analizują zagadnienie funkcjonowania karteli narkotykowych od strony ekonomicznej doszedł do ciekawych wniosków i sformułował je w interesujący sposób podając, iż:,,jeśli znowu spojrzeń na kartele, zobaczymy dalsze podobieństwo do legalnych interesów. Kolumbijscy producenci kokainy strzegli swoich zysków, zwiększając kontrolę nad łańcuchem dostaw, tak samo jak robi to Walmart. Meksykańskie kartele rozwinęły skuteczny system franczyzy, podobnie jak McDonalds. W Salwadorze wytatuowane gangi uliczne — niegdyś zaprzysiężeni wrogowie — odkryły, że współpraca przynosi czasem więcej zysków niż konkurencja. Karaibscy przestępcy wykorzystują cuchnące więzienia na wyspach jako swego rodzaju urzędy pracy, co rozwiązuje ich problemy z zasobami ludzkimi. Jak inne duże firmy kartele narkotykowe zaczęły eksperymentować z offhoringiem, przenosząc swoje problemy do nowych, bardziej bezradnych krajów. Starają się dywersyfikować, podobnie jak inne firmy, które osiągnęły pewną wielkość. I muszą się zmagać z przejściem na zakupy online, podobnie jak inni sprzedawcy z głównych ulic miast.(…)w miarę jak podążałem tropem handlarzy narkotyków, zauważałem cztery duże błędy natury ekonomicznej popełniane przez rządy na całym świecie, od La Paz do Londynu. Po pierwsze, powszechnie skupiają się na tłumieniu podaży, podczas gdy podstawowe zasady ekonomii sugerują, że sensowniej byłoby przyjrzeć się popytowi. Ograniczenie podaży przyczyniło się przede wszystkim do wzrostu cen, a nie do zmniejszenia ilości spożywanych narkotyków, w wyniku czego wzrosła wartość nielegalnego rynku. Po drugie, powszechnie stosuje się szkodliwe rozwiązania tymczasowe, gdzie rządy państw oszczędzają na wczesnej interwencji, chętniej wydając pieniądze na późniejszych etapach. Resocjalizacja więźniów, tworzenie nowych miejsc pracy i leczenie uzależnień to pierwsze programy, które padają ofiarą cięć budżetowych w ciężkich czasach. Jednocześnie organy ścigania — osiągając ten sam cel za wyższą cenę — zdają się cieszyć nieprzebranymi środkami finansowymi. Po trzecie, choć kartele narkotykowe to modelowy przykład elastycznego, pozbawionego granic globalnego handlu, to wysiłki podejmowane w celu ich regulacji ciągle są nieporadne i ograniczają się do działań na skalę krajową. W rezultacie przemysł utrzymuje się przy życiu, przechodząc spod jednej jurysdykcji pod drugą i bez trudu przechytrzając nieskoordynowane wysiłki poszczególnych krajów. Po czwarte i najważniejsze, rządy państw błędnie utożsamiają zakaz z kontrolą. Zakaz handlu narkotykami na pierwszy rzut oka wydaje się sensowny, ale w rzeczywistości tylko przekazuje najbardziej bezwzględnym sieciom przestępczości zorganizowanej na świcie wyłączne prawa do branży wartej miliardy dolarów.”
W obecnych czasach przestępczość narkotykowa stanowi „klasyczny” obszar funkcjonowania polskich zorganizowanych grup przestępczych, także stanowi jedno z podstawowych źródeł, z którego osiągają one ponadprzeciętne zyski.
Jeśli chodzi o szlaki przemytu narkotyków do Polski od szeregu lat pozostają one niezmienne, gdyż:
,,1)konopie indyjskie (marihuana) były przemycane do Polski przede wszystkim z Hiszpanii, Holandii, Belgii, Niemiec i Czech, w dużej mierze transportem drogowym (samochody osobowe, minivany, rozkładowe autokary);
2)konopie indyjskie (marihuana, haszysz) były przemycane tzw. szlakiem hiszpańskim z Maroka przez Polskę, Ukrainę, Białoruś i Litwę do Rosji;
3)kokaina pochodząca z Ameryki Południowej była przemycana do naszego kraju przez państwa członkowskie UE (Hiszpania, Niemcy, Holandia);
4)w Polsce międzynarodowe zorganizowane syndykaty przestępcze, w skład których wchodzili obywatele Polski, Czech i Azji, zakładały tajne laboratoria narkotykowe (metamfetaminy) oraz plantacje konopi innych niż konopie włókniste;
5)pomimo wprowadzenia w Polsce ograniczeń w dostępności leków zawierających pseudoefedrynę, nadal były one jednak przemycane do Czech, gdzie produkowana jest z nich metamfetamina (produkt finalny jest ponownie przemycany do Polski i innych krajów europejskich).”
Jak trafnie zauważa G. Ocieczek:,,o ile w ostatnich latach zauważalnie spadła przestępczość o charakterze kryminalnym, o tyle przestępczość narkotykowa od wielu lat utrzymuje się na wyjątkowo wysokim poziomie.(…)pomimo znacznego wysiłku organów ścigania przestępczość narkotykowa nie słabnie, a wręcz notuje się jej znaczne nasilenie (…)przestępczość narkotykowa utrzymuje się w naszym kraju na wysokim poziomie. Związane jest to między innymi z ogromnymi zyskami, jakie tego rodzaju nielegalna działalność generuje. Dodatkowo procederowi temu towarzyszą takie elementy jak: konspiracja działania; charakter międzynarodowy i transgraniczny, współudział z innymi grupami przestępczymi oraz profesjonalizacja działania”
Prokuratura Krajowa współpracuje z podległym Ministrowi Zdrowia Krajowym Biurem do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii. W świetle przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z późn. zm.) Krajowe Biuro koordynuje wszelkie działania podejmowane na rzecz ograniczenia popytu na narkotyki, opracowuje projekt Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii oraz monitoruje realizację Programu, który stanowi podstawę działań w zakresie przeciwdziałania narkomanii.
Krajowy Program Przeciwdziałania Narkomanii jest to istotny elementem Narodowego Programu Zdrowia. Stanowi on obecnie podstawę do działań w zakresie przeciwdziałania narkomanii w Polsce. Określa priorytetowe kierunki, obszary, jak też rodzaje działań w zakresie przeciwdziałania zjawisku narkomanii. Wskazuje cele oraz sposoby pozwalające na ich osiąganie. Wyznacza też wszystkie podmioty odpowiedzialne za poszczególne zadania na poszczególnych poziomach (centralnym oraz samorządowym). Zaangażowanie poszczególnych podmiotów daje asumpt prowadzenia kompleksowych działań, ukierunkowanych na zapobieżenie rozwojowi zjawiska narkomanii w Polsce. Krajowy Program Przeciwdziałania Narkomanii jest zorganizowany wg sześciu obszarów głównych, pośród których wskazuje się: 1. edukację zdrowotną, 2. rozwój kadr, 3. profilaktykę, 4. leczenie, rehabilitację, ograniczenie szkód zdrowotnych i reintegrację społeczną, 5. prowadzenie badań i monitorowanie sytuacji epidemiologicznej w zakresie używania środków odurzających, 6. współpracę międzynarodową. Każdy obszar główny wyznacza szczegółowe cele i kierunki działań. Organem, który ponosi odpowiedzialność za realizację Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii jest Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii. Wojewódzkie i gminne programy przeciwdziałania narkomanii są uchwalane na szczeblu wojewódzkim i gminnym (odpowiednio przez sejmik województwa i radę gminy). Na płaszczyźnie przeciwdziałania narkomanii organ wykonawczy samorządu województwa: a) odpowiada za przygotowanie, realizację i koordynację wojewódzkiego programu; b) udziela pomocy merytorycznej podmiotom realizującym zadania objęte programem; c) współdziała z innymi organami administracji publicznej. Przeciwdziałanie narkomanii zalicza się do zadań własnych gmin. Na nich ciąży obowiązek: zapewnienia pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej osobom uzależnionym i zagrożonym uzależnieniem; udzielenia pomocy prawnej, psychologicznej i społecznej osobom i rodzinom dotkniętym problemem narkomanii; prowadzenia działań profilaktyczno-informacyjnych i edukacyjno-szkoleniowych; wspierania inicjatyw na rzecz rozwiązywania problemów narkomanii; integracji osób dotkniętych problemem narkomanii ze środowiskiem lokalnym.
W kontekście omawianej problematyki nie można także zapominać o ważnej roli Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, którego celem jest,,wdrażanie i koordynowanie krajowej polityki przeciwdziałania narkomanii, ukierunkowanej na ograniczanie używania środków odurzających i substancji psychotropowych. Podstawowymi dokumentami określającymi cele, zadania oraz obszar działań administracji rządowej oraz jednostek samorządu terytorialnego w tym zakresie są: ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii oraz Krajowy Program Przeciwdziałania Narkomanii wyznaczający cele i kierunki działań na kolejne lata.”
Jednym z nowych wyzwań zidentyfikowanym w ciągu ostatnich lat w ramach prowadzonej unijnej polityki antynarkotykowej 2 stanowi,,zwalczanie zjawiska krajowej i międzynarodowej przestępczości dotyczącej nowych substancji psychoaktywnych (NSP), które na mocy unijnych aktów normatywnych (oraz ich implementacji do krajowego porządku prawnego) odpowiednio włączono do definicji narkotyków”.
Na kanwie omawianego zagadnienia NSP jawią się dwa stanowiska, jedno zakładające liberalizację polityki narkotykowej oraz drugie stające na stanowisku, iż tylko restrykcyjna wojna z narkotykami (której filarem jest zero tolerancji dla wszelkich postaci narkotyków) może przynieść pozytywne rezultaty. Badający ten problem J. Stasiak i K. Matyjek stoją na stanowisku, iż:,,(…)polityka narkotykowa w Polsce w obecnym kształcie nie przynosi wymiernych skutków. Rozwiązaniem sanacyjnym jest dekryminalizacja (niekaralność) konsumpcji, a więc legalne posiadanie nieznacznej ilości narkotyków z domniemaniem własnego użytku. Postulat ten zyska realny kształt poprzez wprowadzenie wartości granicznych substancji psychoaktywnych. Rozwiązaniem mogącym położyć kres podziemiu narkotykowemu, w tym dopalaczom, jest wprowadzenie modelu liberalnego polegającego na zażywaniu legalnych, opodatkowanych i w sposób kontrolowany przez państwo konopi innych niż włókniste. Legalizacja to cios zarówno w detalistów, jak i hurtowników procederu narkotykowego, to również ochrona osób uzależnionych, które obecnie za posiadanie substancji psychoaktywnych dla własnych potrzeb, co wynika z choroby jaką jest uzależnienie, mogą wpaść w reżim przepisów karnych, skutkujących nawet pozbawieniem wolności. In fine można pokusić się o stwierdzenie nawiązujące do pytania zawarte-go w tytule niniejszej pracy. W opinii Autorów lepszym sposobem zwalczania narkotyków, a w szczególności takich substancji jak dopalacze, będzie kontrola rozwiązań prawnych w obszarze postulowanej de lege ferenda liberalnej polityki narkotykowej, aniżeli skazana na porażkę restrykcyjna wojna z narkotykami.”
Koncentrując się w tym miejscu na osiągnięciach polskiej Policji w walce z przestępczością narkotykową zauważyć należy, iż:,,(…)wśród zabezpieczonych przez Policję narkotyków, największą ilość stanowiła amfetamina i marihuana. W ciągu ostatnich lat widać ponadto skokowy wzrost przejętych niedozwolonych substancji liczonych w tysiącach kilogramów. Wzrost liczby wprowadzanych na rynek narkotyków obrazują poniższe wykresy oraz dane statystyczne. W roku 2021 KWP/KSP i CBŚP zabezpieczyły łącznie: 1990,8 kg amfetaminy, 431,6 kg haszyszu, 2129,8 kg heroiny, 9060,8 kg marihuany, 184,6 kg MDMA, 161,2 kg metamfetaminy i 1827 kg katynonu.(…) W 2021 r. ujawniono i zlikwidowano 21 plantacji marihuany; rok wcześniej było ich 40, a 2019 r. tylko 4. W 2021 r. funkcjonariusze KWP/KSP i CBŚP zniszczyli łącznie 53 381 krzaków konopi (w 2019 r. zniszczono 98 808 takich krzaków, a w 2020 r. — 118 484). W roku 2021 r. w sprawach prowadzonych przez Policję aż 36281 osób (2019 r. — 35 445) usłyszało zarzuty popełnienia przestępstwa kwalifikowanego z ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Wszczęto ponadto 35 931 postępowań karnych związanych z czynami karalnymi stypizowanymi w tej ustawie (najwięcej spraw prowadzono w garnizonach: wrocławskim, warszawskim i katowickim).(…)Liczba zlikwidowanych laboratoriów do produkcji narkotyków przez ostatnie lata kształtowała się następująco: 2019 r. — 6, 2020 r. — 4, 2021 r. — 6. Najczęściej produkowano w nich amfetaminę, metamfetaminę i katynony. Pozostałe, zlikwidowane laboratoria dotyczyły: BMK (ujawniane zazwyczaj w miejscach produkcji amfetaminy), GHB (jedna linia produkcyjna zlikwidowana w 2014 r.), GBL (2018 r.) i MDMA (ujawniono dwukrotnie w 2018 r. i 2020 r.).”
W obecnych czasach pojęcie handlu i dystrybucji narkotyków jest coraz bardziej skorelowane ze zjawiskiem cyberprzestępczości, przez którą rozumie się,,wszelkie nielegalne działania, które są popełniane za pomocą komputerów, internetu albo dotyczą systemów lub sieci komputerowych.”
Jak zauważył Piotr Siuda,,(…)kryptomarkety (cryptomarkets) w ukrytej sieci pojawiają się i znikają bardzo szybko — ich likwidacja jest najczęściej wynikiem działań różnych organów ścigania. Tak było w przypadku bardzo znanej witryny Silk Road, zwanej „Amazonem heroiny”, internetowej platformy aukcyjnej działającej w sieci TOR, zamkniętej w 2013 roku rzez FBI.(…)w polskim darknecie znajduje się wiele miejsc związanych z handlem narkotykami. Temat na pewno zyskuje na znaczeniu, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę rosnącą skalę zjawiska, częściowo wynikającą z wprowadzenia nowego prawa w walce z dopalaczami (ucieczka dilerów do ukrytych rejonów sieci).”
Idalia Krajowska zwraca uwagę na to, iż:,,(…) handel narkotykami od zawsze stanowił problem społeczny i wyzwanie dla organów ścigania. Jednak w erze internetu nabrał nowego, groźniejszego wymiaru. Sieć umożliwiła dystrybucję substancji psychoaktywnych na niespotykaną wcześniej skalę, a anonimowość sprzyja bezkarnemu procederowi. Zjawisko handlu narkotykami online niesie ze sobą wiele negatywnych konsekwencji i wymaga podjęcia zdecydowanych kroków zapobiegawczych.(…)narkotyki w darknecie można nabyć na specjalnych platformach handlowych, które działają w ukrytej sieci Tor. Transakcje realizowane są anonimowo za pomocą kryptowalut, najczęściej bitcoinów. Sprzedawcy oferują szeroki wybór nielegalnych substancji — od marihuany, poprzez amfetaminę, po heroinę i kokainę. Towar wysyłany jest kurierem lub pocztą do nabywcy.(…)handel narkotykami w darknecie stanowi nowe, groźne zjawisko, ułatwiające dostęp do niebezpiecznych substancji. Anonimowość sprzyja rozwojowi procederu, a jego skala rośnie z roku na rok. Aby skutecznie przeciwdziałać temu procederowi, niezbędne są zintensyfikowane działania organów ścigania, kontrola paczek, cyberataki na platformy handlowe oraz podnoszenie świadomości na temat zagrożeń związanych z narkotykami z darknetu.(…)szacuje się, że z podziemnych e-sklepów korzysta w Polsce ok. 50 tys. osób. Najpopularniejsze narkotyki to marihuana, amfetamina i MDMA. Zatrzymania przesyłek rosną lawinowo — z kilkuset w 2014 r. do kilku tysięcy w 2017.(…)w Europie największy darknetowy rynek narkotykowy mają Niemcy i Wielka Brytania. W USA odnotowano już ponad 150 tys. przejętych przesyłek. Australia zmaga się z falą chińskich e-narkodealerów.(…) Popularność i obroty darknetowych narkotworów rosną z roku na rok. Tylko w latach 2013—2015 wartość transakcji potroiła się, osiągając 150 mln dolarów miesięcznie. Trend wzrostowy utrzymuje się nadal.”
Główne przyczyny popularności handlu narkotykami online to łatwość nabycia, brak konieczności nawiązywania bezpośrednich kontaktów ze sprzedawcami, atrakcyjne ceny i bogata oferta. Sprzedaż w darknecie eliminuje ryzyko schwytania na gorącym uczynku.
W trakcie szkolenia pt. „Zwalczanie przestępczości narkotykowej prowadzonej przy wykorzystaniu Internetu oraz podmiotów gospodarczych oferujących usługi kurierskie”, które odbyło się w dniach 8–11 marca 2022 r. w Szkole Policji w Pile, zwrócono w tym zakresie na uwagę, iż:,,(…)omawianych sprawach cyfrowe „sklepy” działały podobnie, jak „zwykłe” platformy handlowe, tj. zawierały oferty sprzedaży substancji zabronionych z podaniem ich składu i właściwości psychodelicznych i halucynogennych, ceny, warunków dostawy. Charakterystyczną rzeczą jest to, że przestępcy, oprócz „tradycyjnych” środków odurzających i substancji psychotropowych, coraz częściej reklamują w sieci nowe rodzaje syntetycznych substancji niedozwolonych, częstokroć nawet do końca nierozpoznanych pod względem składu fizyczno-chemicznego, ale bardzo niebezpiecznych dla zdrowia, a nawet życia człowieka. W omawianych stanach faktycznych sprawcy działali w ogólnie dostępnym Internecie i pod przykrywką legalnego „biznesu” oferowali do sprzedaży dozwolone środki chemiczne, a tylko wtajemniczone osoby wiedziały, jak zamówić narkotyki. Inne sklepy, nazywane darkmarketami, ulokowane były w ukrytych zasobach sieci (tzw. darknecie) wyszukiwanych za pomocą TOR-a. W typowym modelu nielegalnej działalności wykorzystywano urządzenia i programy anonimizujące i szyfrujące ruch sieciowy, serwery ulokowane w nieustalonych jurysdykcjach, zabezpieczone kryptograficznie komunikatory sieciowe, rachunki bankowe i karty SIM założone na tzw. słupa. Do nielegalnych działań powszechnie używa się kryptowaluty oraz specjalne oferty usług kurierskich, co bardzo utrudnia ustalenie nadawcy towaru.(…)”
Poważnym zagrożenie dla porządku publicznego w kontekście plagi przestępczości narkotykowej niesie też ze sobą działalność tzw.,,pseudokibiców” zorganizowanych w grupy przestępcze zajmujące się produkcją, wprowadzaniem do obrotu oraz dystrybucją narkotyków. Piotr Chlebowicz, Adiunkt w Katedrze Kryminologii i Polityki Kryminalnej Wydziału Prawa i Administracji UWM w Olsztynie, członek Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego i Polskiego Towarzystwa Kryminologicznego im. Profesora Stanisława Batawii w rozmowie z Anną Ruszczyk dla,,Gazety Śledczej” trafnie to zagadnienie skonstatował mówiąc, że:,,jeśli mówimy o źródłach finansowania przestępców stadionowych to wchodzimy na płaszczyznę przestępczości zorganizowanej. Zatem może być mowa o handlu narkotykami czy anabolikami. Czasem jest to klasyczna przestępczość kryminalna jak rozboje, wymuszenia rozbójnicze, włamania. Coraz częściej jednak widać ekspansję na inne obszary czarnych rynków, czyli wszędzie tam, gdzie jest kasa. Niejako naturalnym uzupełnieniem tych działań jest pranie pieniędzy.”
Swego czasu opinię publiczną zelektryzowała sprawa rozległej przestępczej działalności w branży narkotykowej tzw. dilera gwiazd, opisana barwnie i rzeczowo przez Piotra Krysiaka w bestselerze pt.,,Diler gwiazd”, w której autor nadmienił, iż;,,sprawa dilera gwiazd miała od początku kryptonim «Tęcza». Policjanci zajmowali się nią od 2015 roku. Zaczęli szukać dilera po tragicznym wypadku, który pod wpływem kokainy spowodował Dariusz K., znany w show-biznesie muzyk sesyjny, były mąż Edyty Górniak. Artysta zabił na przejściu dla pieszych sześćdziesięcioletnią kobietę. Tym sposobem funkcjonariusze trafili na pierwszego dilera — Piotra S. Saxo. Jednak dopiero przesłuchanie Filipa Wiśniewskiego doprowadziło policjantów do handlarza, którego zaraz po zatrzymaniu nazwano,,dilerem gwiazd”. Czy słusznie? Czy był jedynym dostawcą narkotyków dla znanych aktorów, artystów, tancerzy, biznesmenów, prawników, polityków i ich dzieci? Centralne Biuro Śledcze Policji zwykle nie interesuje się pojedynczymi dilerami, których w stołecznym mieście są setki. Im zależy na zatrzymaniu tych, którzy drobnym dilerom dostarczają towar. Sprawa dilera gwiazd stałą się jednak priorytetowa.”
Dowodem na to, że w Polsce nie brakuje zdolnych ludzi także w branży narkotykowej jest postać Ryszarda J. Opisana przez Grzegorza Walczaka, w następujący sposób:,,Ryszard J. zwany Profesorem potrafił w ciągu dwóch dni w polowych warunkach wyprodukować amfetaminę o wartości czterech milionów funtów. Brytyjska policja uznała jego narkotyki za najczystsze, jakie kiedykolwiek skonfiskowała. Nad substancjami, nad którymi pracował, pochylali się najlepsi eksperci. Kielecki chemik, elokwentny, a przede wszystkim doskonale wykształcony, przez lata skutecznie wymykał się sprawiedliwości. Wykorzystuje skandaliczne luki w systemach prawnych państw w całej Europie, wodził za nos biegłych, prokuratorów i sędziów.”
G. Ocieczek dostrzegając powagę sytuacji związaną z zagrożeniami płynącymi z ekspansji przestępczości narkotykowej sformułował szereg bardzo słusznych postulatów odnoszących się do jej zwalczania, tj. akcentując w tym zakresie:,,1) poprawę osiągalności, dostępności i zasięgu skutecznych i zróżnicowanych środków służących do obniżania popytu na narkotyki; 2) poprawę osiągalności i skuteczności programów prewencyjnych oraz uświadamianie ryzyka związanego z zażywaniem nielegalnych narkotyków; 3) ograniczenie wewnątrzunijnej i transgranicznej produkcji, przemytu, handlu, dystrybucji i sprzedaży nielegalnych narkotyków i ułatwiania takich działań, a także ograniczenie przenikania na nielegalny rynek prekursorów narkotykowych, prekursorów i innych podstawowych substancji chemicznych stosowanych w nielegalnej produkcji narkotyków; 4) skuteczne reagowanie na ewoluujące trendy, takie jak wprowadzanie do nielegalnego obiegu niektórych substancji chemicznych tzw. dopalaczy; 5) tworzenie w ramach UE doraźnych inicjatyw lub platform współpracy regionalnej, aby przeciwdziałać pojawiającym się zagrożeniom spowodowanym zmianami narkotykowych szlaków handlowych i powstawaniem nowych centrów przestępczości zorganizowanej, 6) wzmocnienie, w razie potrzeby, unijnej współpracy w obszarze narkotyków między organami wymiaru sprawiedliwości i organami ścigania.”
Skuteczna walka z narkobiznesem to skuteczne pozbawianie beneficjentów tych nielegalnych dochodów owoców przestępstwa. Już w 2007 roku zwracał na to uwagę S. Steinborn zauważając słusznie, iż:,,(…)konieczność prowadzenia skutecznej walki z najpoważniejszymi rodzajami przestępczości, takimi jak przestępczość zorganizowana, gospodarcza, narkotykowa, terroryzm i wiele innych powoduje, że nie można poprzestać jedynie na wprowadzaniu regulacji karnoprawnych określających odpowiednie typy czynów zabronionych, lecz niezbędna jest również walka z głównymi powodami, dla których przestępstwa te są popełniane. Bez wątpienia jednym z najważniejszych takich czynników, które popychają do popełniania przestępstw jest dążenie do osiągnięcia zysku. Stąd też współczesna polityka kryminalna zakłada wprowadzanie rozwiązań, których celem jest pozbawienie przestępców korzyści majątkowych odniesionych z przestępstw. Ten cel osiąga się zwłaszcza przez poszerzanie możliwości orzekania środków polegających na pozbawianiu skazanych za takie przestępstwa majątku, co do którego istnieją silne podstawy do uznania, iż został on uzyskany na skutek popełniania przestępstw.”
Także V. Głowacka stoi na stanowisku, iż:,,(…)konfiskata (przepadek” korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa — jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi zwalczania przestępczości zorganizowanej, godzące w rację bytu organizacji przestępczych, tj. osiąganie zysków w nielegalny sposób.”
Definicja legalna narkotyków na gruncie ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku
Określenie „narkotyk” używane było już w starożytnej Grecji oraz Rzymie, zaś zwroty „narke”, „narcosis”, „narcoticus” oznaczały „odurzenie”, „oszołomienie”, „odurzający”.
Zgodnie ze Słownikiem Wyrazów Obcych, narkotyk, (fr. narcotiąue) to substancja odurzająca, roślinna lub syntetyczna, wpływająca na ośrodkowy układ nerwowy, powodująca uspokojenie i senność lub euforię i pobudzenie. Na gruncie literatury jak też w praktyce można występuje mnoga liczba różnych klasyfikacji narkotyków przy przyjęciu różnych kryteriów różnicowania.
Według oddziaływania fizjologicznego wyróżniamy:
— stymulanty — substancje psychoaktywne, które działają zazwyczaj pobudzająco, zwiększają aktywność układu współczulnego lub ośrodkowego układu nerwowego, przy czym ze względu na swój potencjał uzależnienia i nadużywania są substancjami których obrót podlega ścisłej kontroli państwa,
— depresanty — czyli grupa środków psychoaktywnych, które działając depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy (uspokajająco, relaksująco, usypiająco, przeciwlękowo i spowalniająco).
Biorąc z kolei pod uwagę kryterium pochodzenia narkotyków wyróżnić możemy:
— narkotyki pochodzenia naturalnego — występują naturalnie w przyrodzie,
— narkotyki pochodzenia syntetycznego — uzyskuje się je w wyniku wywołania odpowiedniej, zamierzonej reakcji chemicznej.
Mając na uwadze stopnień wywoływania uzależnienia fizycznego oraz rodzaj działania, jakim skutkuje substancja psychoaktywna narkotyki możemy także podzielić na
— narkotyki miękkie — czyli takie, które nie powodują uzależnienia fizycznego i mają mniejszą szkodliwość,
— narkotyki twarde — charakteryzują się bardzo wysokim potencjałem uzależniającym, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie.
Do najbardziej rozpowszechnionych podziałów środków odurzających pod kątem ich oddziaływania na psychikę należy ten przyjęty przez Organizację Narodów Zjednoczonych i Interpol, w ramach którego możemy wyróżnić (trzy zasadnicze grupy):
— substancje działające opóźniająco na ośrodkowy układ nerwowy (opiaty, opioidy, leki
o działaniu nasennym i uspokajającym, alkohol etylowy, nikotyna, tytoń, środki wziewne takie jak np. rozpuszczalniki),
— substancje pobudzające ośrodkowy układ nerwowy (kokaina, khat, amfetamina, crack)
— substancje wywołujące zaburzenia w ośrodkowym układzie nerwowym (LSD, cannabis).
Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization, WHO) w ramach swojego podziału wyróżnia: opiaty, barbiturany, amfetaminę i jej pochodne, kokainę, cannabis, środki halucynogenne (np. meskalina, psylocybina, LSD), khat, jak też inhalanty.
Jako, że skład chemiczny narkotyku i pochodzenia (naturalne, syntetyczne i inne) niewątpliwie decyduje o jego wpływie na organizm, M. Jański wskazuje na dziewięć kategorii środków aktywnych działających na psychikę, tj.:
,,1. Narkotyki naturalne,
2. Półsyntetyczne,
3. Syntetyczne o dużej sile działania,
4. Syntetyczne o małej sile działania,
5. Produkty otrzymywane z konopi indyjskich,
6. Kokaina i inne produkty otrzymywane z koki,
7. Barbiturany i inne środki uspakajająco-nasenne,
8. Małe trankwilizatory,
9. Amfetaminy i pochodne środki pobudzające,
10. LSD i halucynogeny,
11. Rozpuszczalniki i inne środki inhalacyjne.”
Policja norweska dzieli narkotyki na:,,produkty cannabis, opiaty, stymulanty centralnego systemu nerwowego, halucynogeny, leki”.
Amerykańska Agencja ds. Narkotyków w swojej bogatej praktyce w tym zakresie wypracowała podział obejmujący:
— substancje działające opóźniająco na centralny układ nerwowy (leki — opiaty, leki — nasenne i uspokajająco oraz trankwilizatory),
— substancje pobudzające centralny układ nerwowy — stymulanty (amfetamina pochodne, kokaina),
— halucynogeny (LSD, meskalina, psylocybina, metamfetamina (EXTASY, MDA),
— marihuanę i pochodne cannabis,
— PCP (fencyklidyna),
— inhalanty,
— sterydy.
Z kolei narkomanią zgodnie ze słownikiem ustawowym jest: stałe lub okresowe używanie w celach innych niż medyczne środków odurzających, substancji psychotropowych, środków zastępczych lub nowych substancji psychoaktywnych, w wyniku czego może powstać lub powstało uzależnienie od nich.
Jako, że język prawny nie może operować zwrotami potocznymi, toteż na gruncie ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku sformułowano z zasadzie synonimiczne wobec niego specjalistyczne definicje odnoszące się do:,,środka odurzającego”,,, substancji psychotropowej”,,, nowej substancji psychoaktywnej”.
Substancja psychotropowa (substancje) to:
a) objęte zakresem stosowania Konwencji Narodów Zjednoczonych o substancjach psychotropowych z 1971 r. (Dz. U. z 1976 r. poz. 180),
b) wymienione w załączniku do decyzji ramowej Rady 2004/757/WSiSW z dnia 25 października 2004 r. ustanawiającej minimalne przepisy określające znamiona przestępstw i kar w dziedzinie nielegalnego handlu narkotykami (Dz. Urz. UE L 335 z 11.11.2004, str. 8, z późn. zm.3) ), poddane środkom kontroli i sankcjom karnym takim samym jak substancje, o których mowa w lit. a,
c) pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, w formie czystej lub w formie preparatu, działające na ośrodkowy układ nerwowy, inne niż określone w lit. a i b, ale o podobnej do nich budowie chemicznej lub działaniu, stwarzające zgodnie z rekomendacją Zespołu do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, o której mowa w art. 18b ust. 1 pkt 3, takie same zagrożenia dla zdrowia publicznego lub zagrożenia społeczne, jak zagrożenia stwarzane przez te substancje, d) inne niż wymienione w lit. a–c, które na podstawie przepisów ustawy obowiązujących przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. poz. 1490), były objęte wykazem substancji psychotropowych — określone w przepisach wydanych na podstawie art. 44f pkt 1.
Środek odurzający (substancje) to:
a) objęte zakresem stosowania Jednolitej Konwencji Narodów Zjednoczonych o środkach odurzających z 1961 r. (Dz. U. z 1966 r. poz. 277) zmienionej protokołem z 1972 r. (Dz. U. z 1996 r. poz. 149),
b) wymienione w załączniku do decyzji ramowej Rady 2004/757/WSiSW z dnia 25 października 2004 r. ustanawiającej minimalne przepisy określające znamiona przestępstw
i kar w dziedzinie nielegalnego handlu narkotykami, poddane środkom kontroli i sankcjom karnym takim samym jak substancje, o których mowa w lit. a,
c) pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, w formie czystej lub w formie preparatu, działające na ośrodkowy układ nerwowy, inne niż określone w lit. a i b, ale o podobnej do nich budowie chemicznej lub działaniu, stwarzające zgodnie z rekomendacją Zespołu do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, o której mowa w art. 18b ust. 1 pkt 3, takie same zagrożenia dla zdrowia publicznego lub zagrożenia społeczne, jak zagrożenia stwarzane przez te substancje,
d) inne niż wymienione w lit. a–c, które na podstawie przepisów ustawy obowiązujących przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy
o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej były objęte wykazem środków odurzających — określone w przepisach wydanych na podstawie art. 44f pkt 2.
Nowa substancja psychoaktywna to: każda substancja lub grupy substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w formie czystej lub w formie preparatu działającą na ośrodkowy układ nerwowy, inna niż substancja psychotropowa i środek odurzający, stwarzająca zgodnie z rekomendacją Zespołu do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, o której mowa w art. 18b ust. 1 pkt 3, zagrożenia dla zdrowia lub zagrożenia społeczne porównywalne do zagrożeń stwarzanych przez substancję psychotropową lub środek odurzający, lub które naśladują działanie tych substancji, określoną w przepisach wydanych na podstawie art. 44f pkt 3.
Następne ważne pojęcie na gruncie ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii odnosi się do definicji prekursora, którym jest prekursor narkotykowy będący substancją sklasyfikowaną, o której mowa w art. 2 pkt a rozporządzenia 273/2004, którego kategorię określa załącznik nr 1 do tego rozporządzenia.
Z kolei preparat to produkt zawierający co najmniej jeden środek odurzający lub substancję psychotropową, ich prekursory albo nowe substancje psychoaktywne.
Marihuana
Konopie znane są ludzkości od tysięcy lat. Wykorzystywano je do produkcji żagli, czy też do karmienia zwierząt. Współcześnie rola tej rośliny jest znacząco ograniczona i znana jest ona głównie z tego, iż wyrabia się z niej marihuanę. Konopie były szeroko wykorzystywane były w Chinach już ponad pięć tysięcy lat przed naszą erą, czego dowodem na to są liczne odkrycia archeologiczne (liny, pozostałości garderoby). Nadto to właśnie w Chinach konopie po raz pierwszy zostały wykorzystane w medycynie, jako środek ukierunkowany na łagodzenie bólu. Marihuana określana jest także:,,chwastem”,,, ziołem”,,, doniczką”,,, trawą”,,, pąkiem”,,, ganją”,,, Mary Jane” (istnieje ogromna liczba innych terminów slangowych) jest zielonkawo — szarą mieszaniną suszonych kwiatów Cannabis sativa. Konopie oraz ich pochodne są zaliczane do tak zwanych substancji halucynogennych. Halucynogeny (do których zalicza się konopie) to substancje roślinne zawierające rożne alkoidy działające na centralny układ nerwowy. W praktyce klinicznej klasyfikuje się je do kategorii leków psychodysleptycznych. Innym rodzajem środków halucynogennych są także substancje syntetycznego pochodzenia, które stanowią rezultat działań i inwencji twórczej specjalistów z zakresu farmakologii. Charles Tart — amerykański psycholog, dokonał podziału substancji psychodeliczno — halucynogennych, na dwie zasadnicze grupy, tj. małe oraz duże. Marihuanę zaliczył do tych pierwszych, stąd też jest ona nazywana także,,małym psychodelikiem”. Konopie są potocznie nazywane cannabis od łacińskiego terminu botanicznego określającego tą roślinę. W obrębie rodzinny konopiowatych (Cannabinaceae), rodzaju Cannabis wyróżniane są różne gatunki tej rośliny, natomiast cztery najpopularniejsze z nich to: 1. Cannabis sativa L. czyli konopie siewne. 2. Cannabis indica (konopie indyjskie), 3. Cannabis ruderalis, 4. Cannabis sativa f. gigantea Hort.. Niektórzy palą marihuanę ręcznie skręcając papierosy zwane,,jointami”; w fajkach wodnych (czasami zwane,,bongami”) lub w,,bluntach” (marihuana zawinięta w opakowania po cygarach). Marihuana może być również używana do parzenia herbaty, a także gdy jest sprzedawana lub spożywana w celach leczniczych, często jest dodawana do żywności (produkty spożywcze), takie jak ciasteczka, lub cukierki. Silniejsze formy marihuany obejmują sinsemillę (ze specjalnie pielęgnowanych roślin żeńskich) i skoncentrowane żywice zawierające duże dawki substancji aktywnej marihuany, w tym o miodowej konsystencji olej haszyszowy przypominające bursztyn. Żywice te cieszą się coraz większą popularnością wśród konsumentów narkotyków miękkich, którzy wykorzystują je zarówno rekreacyjnie, jak i medycznie. Główna psychoaktywna (działająca na OUN) substancja chemiczna zawarta w marihuanie, odpowiedzialna za większość efektów odurzających, których ludzie poszukują to delta-9-tetrahydrokannabinol (THC). Substancja chemiczna znajduje się w żywicy wytwarzanej przez liście i pąki, głównie żeńskich konopi. W samej roślinie znajduje się także ponad 500 innych substancji chemicznych, m.in ponad 100 związków chemicznych pokrewnych THC, zwane kannabinoidami. Marihuana jest najczęściej używanym nielegalnym narkotykiem na świecie (22,2 mln osób). Jego stosowanie jest bardziej powszechne wśród mężczyzn niż kobiet (różnica między płciami pogłębiła się w latach 2007–2014). Używanie marihuany jest powszechne wśród młodzieży i młodych ludzi, którzy już przekroczyli 18 rok życia. Postrzeganie zagrożeń związanych ze stosowaniem marihuany stale spada w ciągu ostatniej dekady, co może być następstwem nasilenia się debaty publicznej na ten temat legalizacja lub poluzowanie ograniczeń dotyczących marihuany do celów leczniczych i medycznych jak też do użytku rekreacyjnego. Podczas palenia marihuany THC oraz inne substancje chemiczne zawarte w roślinie przechodzą z płuc do krwiobiegu, która je szybko przenosi po całym ciele, aż do mózgu. Osoba zaczyna wówczas doświadczać efektów niemal natychmiast. Wiele osób doświadcza przyjemnej euforii i poczucia relaksu. Inne typowe skutki, które mogą się znacznie różnić między sobą u różnych osób, obejmują: zwiększoną percepcję zmysłową (np. kolory), śmiech, zmienione postrzeganie czasu i zwiększony apetyt. Jeśli marihuana jest spożywana w żywności lub napojach, skutki te są nieco opóźnione — zwykle pojawiające się po 30 minutach do 1 godziny — ponieważ lek musi najpierw przejść przez układ trawienny. Jedzenie lub picie marihuany dostarcza znacznie mniej THC do organizmu krwiobiegu niż palenie równoważnej ilości rośliny. Z powodu opóźnionych efektów konsumenci mogą nieumyślnie spożyć więcej THC niż pierwotnie zamierzają.Przyjemne doświadczenia z marihuaną nie są bynajmniej uniwersalne. Zamiast relaksu i euforii niektórzy ludzie odczuwają niepokój, strach, nieufność lub panikę. Efekty te występują częściej u osób zażywających za dużo tego specyfiku, względnie okazuję się, że marihuana ma nieoczekiwanie wysoką moc, lub osoba ją zażywająca jest niedoświadczona. Osoby, które przyjęły duże dawki marihuany mogą doświadczyć ostrej psychozy, która obejmuje halucynacje, urojenia i utratę poczucia tożsamości. Te nieprzyjemne, ale przejściowe reakcje różnią się od długotrwałych zaburzeń psychotycznych, takich jak schizofrenia. Jakkolwiek wykrywalne ilości THC mogą pozostawać w organizmie przez kilka dni lub nawet kilka tygodni po zażyciu, to zauważalne efekty palenia marihuany na ogół trwają od 1 do 3 godzin, a te po spożyciu marihuany w jedzeniu lub piciu mogą trwać nawet wiele godzin. Struktura chemiczna THC jest podobna do anandamidu, substancji chemicznej występującej w mózgu. Podobieństwo w strukturze pozwala organizmowi rozpoznać THC i dokonać zmian w obszarze normalnej komunikacji mózgowej. Endogenne kannabinoidy, takie jak anandamid działają jak neuroprzekaźniki, ponieważ przesyłają między sobą wiadomości chemiczne pomiędzy komórkami nerwowymi (neurony) w całym układzie nerwowym. Wpływają na obszary mózgu odpowiadające za przyjemność, pamięć, myślenie, koncentrację, ruch, koordynację oraz percepcję zmysłową i czasową. Dzięki temu podobieństwu THC może przyłączać się do cząsteczek zwanych receptorami kannabinoidami w obrębie neuronów w tych obszarach mózgu aktywując je, zakłócając różne funkcje psychiczne i fizyczne oraz powodując efekty opisane wcześniej. Sieć komunikacyjna neuronowa z której korzysta struktura chemiczna THC jest podobna do anandamidu — substancji chemicznej występującej w mózgu. Podobieństwo w strukturze umożliwia rozpoznawanie leków przez organizm i ich działanie, a tym samym zmienić normalną komunikację mózgową. Neuroprzekaźniki kannabinoidowe, znane jako endokannabinoidy układu nerwowego odgrywają kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego, a zatem ingerencja w nie może mieć poważne skutki. Przykładowo THC jest w stanie zmienić funkcjonowanie hipokampu oraz czołowych obszarów kory mózgowej, obszarów mózgu, które umożliwiają osobie tworzenie nowych wspomnień i zmienić jego poziom skupienia uwagi. W rezultacie zażywanie marihuany powoduje upośledzenie myślenia i zakłóca zdolność człowieka do uczenia się oraz wykonywania skomplikowanych zadań. THC zakłóca również funkcjonowanie móżdżku i zwojów mózgowych, obszarów mózgu regulujących równowagę, postawę, koordynację i czas reakcji. Z tego powodu osoby zażywające marihuanę mogą nie być w stanie bezpiecznie prowadzić pojazdu, czy też mogą mieć problemy z uprawianiem sportu lub angażowaniem się w inną aktywność fizyczną. U osób, które przyjęły duże dawki tego środka może wystąpić ostra psychoza, która obejmuje: halucynacje, urojenia, jak też utratę poczucia osobistej tożsamości. THC działając poprzez receptory kannabinoidowe, aktywuje również system nagród mózgu, który obejmuje regiony regulujące reakcję na zdrowe i przyjemne zachowania, takie jak seks i jedzenie. Jak większość innych narkotyków, których ludzie niewłaściwie używają THC stymuluje neurony. W nagrodę system uwalnia dopaminę w wyższych stężeniach niż są zwykle obserwowane w ramach odpowiedzi na bodźce naturalne. Zalew dopaminy przyczynia się do powstania uczucia przyjemności, tzw. „haju”, którego doświadczają osoby używające marihuany w celach rekreacyjnych. Niestety tracą oni z pola widzenia okoliczność, iż marihuana znacząco upośledza zdolność oceny sytuacji, koordynację ruchową oraz czas reakcji, zaś badania wykazały bezpośredni związek pomiędzy stężeniem THC we krwi i upośledzoną zdolnością do prowadzenia pojazdów.
Marihuana jest narkotykiem najczęściej wykrywanym we krwi kierowców, którzy brali udział w wypadkach samochodowych, w tym tych o skutkach śmiertelnych. Badania przeprowadzone przez europejskich naukowców wykazały, że ryzyko śmierci kierowców z THC w organizmie było mniej więcej dwukrotnie większe, niż w przypadku kierowcy, którzy nie używali narkotyków, ani nie spożywali alkoholu. Nie można jednak zapominać, iż rola odgrywana przez marihuanę podczas wypadków jest często niejasna, ponieważ może być ona wykrywana w płynach ustrojowych przez kilka dni lub nawet tygodni od zażycia. Zażywanie marihuany może prowadzić do uzależnienia. Najnowsze dane wskazują, że 30 % osób używających marihuany może zmagać się z uzależnieniem od niej. Młodzież, które zaczyna zażywać marihuanę przed 18-tym rokiem życia jest od czterech do siedmiu razy bardziej narażona na zaburzenia związane z uzależnieniem niż dorośli. Zaburzenia związane z zażywaniem marihuany są często powiązane z uzależnieniem, w ramach którego dana osoba odczuwa objawy odstawienia, gdy zaprzestaje jego zażywania. Osoby nadużywające marihuany często zgłaszają drażliwość, pogorszenie nastroju oraz trudności ze snem, zmniejszony apetyt, głód, niepokój i/lub różne formy dyskomfortu fizycznego, które osiągają szczyt w ciągu pierwszego tygodnia po odstawieniu palenia, które utrzymują się przez okres do 2 tygodni. Uzależnienie od marihuany następuje wówczas, gdy mózg przystosowuje się do dużych ilości tego środka odurzającego poprzez redukcję wytwarzania oraz wrażliwość na własne neuroprzekaźniki endokannabinoidowe. Zaburzenie stosowania marihuany staje się już uzależnieniem, gdy dana przyjmująca ją osoba nie jest w stanie zaprzestać jej używania, nawet jeśli wpływa to negatywnie na wiele aspektów życiowych. Na początku lat 90-tych średnia zawartość THC w skonfiskowanych próbkach marihuany wyniosła około 3,8 proc. W 2014 roku było to już 12,2 %. Średnio ekstrakt z marihuany zawiera ponad 50 % THC, ale niektóre próbki przekraczają już 80 %. Tendencje te budzą zatem uzasadnione obawy, iż konsekwencje używania marihuany mogą być o wiele poważniejsze w przeszłości, szczególnie wśród osób, które dopiero zaczynają zażywać marihuanę.
Naukowcy nie znają jeszcze pełnego wachlarza konsekwencji doświadczanych przez ciało i mózg (zwłaszcza rozwijający się mózg) w przypadku narażenia na wysokie stężenia THC. Badania wykonane na zwierzętach i ludziach wskazują, że zażywanie marihuany w młodym wieku może powodować nieodwracalne i negatywne skutki w obrębie układu nerwowego. Szczury narażone na działanie THC przed urodzeniem i wkrótce po nim lub w okresie dojrzewania wykazują zauważalne problemy związane z uczeniem się i zapamiętywaniem w późniejszym życiu. Zażywanie marihuany może powodować upośledzenie funkcji poznawczych jednakże stopień i/lub czas trwania utraty tej zdolności zależy od wieku, w którym dana osoba zaczęła zażywać oraz ilości, jak też długości zażywania. Badania przeprowadzone w Nowej Zelandii wykazało, że częste zażywanie marihuany począwszy od okresu dojrzewania wiąże się z utratą średnio 6 lub do 8 mierzonych punktów IQ w połowie dorosłości. Wyniki te sugerują zatem, że marihuana ma najsilniejszy i długoterminowy wpływ na młodych ludzi, których mózgi są wciąż zaangażowane w budowanie nowych połączeń pomiędzy neuronami. Wiadomo, że układ endokannabinoidowy odgrywa ważną rolę w prawidłowym tworzeniu synaps (połączeń między neuronami) podczas wczesnego rozwoju mózgu.
Upośledzenie pamięci spowodowane używaniem marihuany następuje w wyniku zmian powodowanych przez THC w obrębie hipokampu- obszaru mózgu odpowiedzialnego za tworzenie pamięci, przetwarzanie informacje. Większość dowodów potwierdzających tę tezę pochodzi z badań nad zwierzętach. Przykładowo szczury narażone na działanie THC w macicy, wkrótce po urodzeniu lub w okresie dojrzewania wykazują zauważalne problemy w rozwiązywaniu określonych zadań związanych z uczeniem się/zapamiętywaniem w późniejszym życiu. Poznawczy upośledzenie u dorosłych szczurów jest związane ze strukturalnymi i funkcjonalnymi zmianami w hipokampie spowodowanymi ekspozycją na THC w okresie dojrzewania. Wraz z wiekiem ludzie tracą neurony w hipokampie, których liczba ulega zmniejszeniu, a tym samym spada ich zdolność do uczenia się nowych informacji. Niektóre badania sugerują, że używanie marihuany prawdopodobnie poprzedza stosowanie innych substancji legalnych i nielegalnych oraz rozwój uzależnienia na te inne substancje. Używanie marihuany jest również powiązane z innymi zaburzeniami związanymi z używaniem substancji, w tym uzależnieniem od nikotyny. Odkrycia poczynione przez naukowców w tym zakresie skłaniają do wypracowania koncepcji postrzegania marihuany jako „narkotyku bramy”. Niemniej jednak większość osób używających marihuany nie kontynuuje jej palenia, lub nie przechodzi do zażywania „twardszych” substancji. Kolejne badania sugerują również konkretne powiązania między używaniem marihuany (uzależnieniem od narkotyków) oraz niekorzystnymi skutkami w miejscu pracy, takimi jak zwiększone ryzyko obrażenia lub wypadki. Kilka badań wskazywało na związek pomiędzy używaniem marihuany, a zwiększonym ryzykiem wystąpienia zaburzeń psychicznych, w tym psychozy, schizofrenii, depresji, lęków i zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych.
Podobnie jak dym tytoniowy, dym marihuany działa drażniąco na gardło, płuca i może powodować silny kaszel podczas zażywania. Zawiera także pewne pokłady lotnych substancji chemicznych i smoły, które są podobne do dymu tytoniowego. Palenie marihuany wiąże się zatem z zapaleniem górnych dróg oddechowych. Osoby palące marihuanę regularnie zgłaszają więcej objawów przewlekłego zapalenia oskrzeli niż ci, którzy nie palą. Palenie marihuany może zwiększać podatność na choroby płuc, infekcje, takie jak zapalenie płuc, u osób z niedoborami odporności. Marihuana zwiększa ryzyko rozedmy. Dym pochodzący z marihuany zawiera rakotwórcze produkty spalania, w tym o około 50 proc. więcej benzoprenu i o 75 procent więcej benzantracenu (i więcej fenoli, chlorki winylu, nitrozoaminy, reaktywne formy tlenu) w zestawieniu z tymi powstałymi w czasie palenia papierosów. Ze względu na typowy sposób palenia (głębszy wdech, dłuższe przytrzymanie), palenie marihuany prowadzi do czterokrotnie większego odkładania się smoły w porównaniu z paleniem papierosów. W The European Cannabis nadmieniono, iż Polsce, kraju liczącym bez mała około 37 milionów ludzi 4,6% ludzi w wieku 15—64 lat sięga po ten narkotyk, przy czym, dla porównania w Niemczech użytkowników marihuany naliczono ok 6,1%, a w Hiszpanii 9,5%, natomiast co interesujące, w obu tych krajach najwięcej osób pali w wieku 15—24 lat, w sytuacji gdy w Polsce przeważająca grupa odnosi się do osób z przedziału wiekowego 24—34 lat. Polacy są niemalże po równo podzieleni w kwestii legalizacji marihuany, gdyż jeszcze w kwietniu 2022 roku 43,69% Polaków wybrało odpowiedzi przeciwko legalizacji marihuany, natomiast 42,72% wyraziło stanowisko, aby ta substancja była legalna, przy czym 13,59% mieszkańców Polski nie potrafiło zająć zdania w tej kwestii.
Zdaniem zwolenniczki legalizacji marihuany Natalii Janusz,,Polska, jako kraj rolniczy posiadający idealne warunki do uprawy konopi, ma szansę stać się czołowym światowym liderem branży konopnej. Szybka legalizacja 59 konopi w Polsce pozwoliłaby młodym polskim przedsiębiorcom na dynamiczne zaistnienie na arenie międzynarodowej, ponieważ rynek, który znajduje się w ich zasięgu nie jest jeszcze w żaden sposób zagospodarowany. Przepisy ograniczające produkcję na bazie konopi indyjskich ograniczające pozostałe kraje na świecie pozwoliłyby uzyskać niesamowitą przewagę nad innymi państwami. Liberalizacja przepisów dotyczących konopi na całym świecie, a także w Polsce, może odmienić los polskiej gospodarki. Konieczne jest jednak przeprowadzenie szybkich zmian oraz wsparcie polskich przedsiębiorstw w walce o zajęcie całkowicie niezagospodarowanego w tym momencie rynku konopnego oraz około konopnego. Aby stało się to możliwe, niezbędna jest współpraca rządu z przedstawicielami przedsiębiorców oraz ich wyraźne wsparcie w początkowej fazie działalności.” Na gruncie ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii konopie to rośliny z rodzaju konopie (Cannabis L.), natomiast konopie włókniste to rośliny z gatunku konopie siewne (Cannabis sativa L.), w których suma zawartości substancji delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego (kwasu delta-9-THC-2-karboksylowego) w kwiatowych lub owocujących wierzchołkach roślin, z których nie usunięto żywicy, nie przekracza 0,3% w przeliczeniu na suchą masę; suma ta podlega zaokrągleniu do jednego miejsca po przecinku. Ziele konopi innych niż włókniste oznacza każdą naziemną część rośliny konopi (pojedynczą lub w mieszaninie), z wyłączeniem nasion, zawierającą powyżej 0,3% sumy delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego (kwasu delta-9-THC-2-karboksylowego); suma ta podlega zaokrągleniu do jednego miejsca po przecinku. Żywica konopi oznacza żywicę i inne produkty konopi zawierające delta-9-tetrahydrokannabinol lub kwas delta-9-tetrahydrokannabinolowy. Od 1 listopada 2017 roku konopie indyjskie stały się dostępne dla osób posiadających na nie receptę. Wyłącznie w takim przypadku ich posiadanie jest zgodne z prawem.
Amfetamina
Amfetamina została odkryta ponad 100 lat temu. Od tego czasu przekształciła się z leku, który był powszechnie dostępny bez recepty jako panaceum na szeroki zakres zaburzeń, w lek kontrolowany podlegający ścisłym ograniczeniom, którego zastosowania terapeutyczne ograniczało się do leczenia zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) i narkolepsji. Różnorodne działanie farmakologiczne amfetaminy przekładają się nie tylko na skuteczność terapeutyczną w pewnym wąskim zakresie, ale także na wywoływanie działań niepożądanych i ryzyko nadużywania w celach rekreacyjnych. W związku z tym bilans korzyści i ryzyka jest kluczowym wyzwaniem w przypadku jej zastosowania klinicznego. Chociaż racemiczna α-metylofenetyloamina (amfetamina) została odkryta przez Bargera i Dale’a w 1910 r., molekuła ta została po raz pierwszy zsyntetyzowana dopiero w 1927 r. przez chemika G. A. Allesa, który poszukiwał tańszego i łatwiejszego do syntezy substytutu efedryny. Eksperymenty przeprowadzone na zwierzętach i ludziach przez Allesa i innych jednoznacznie ujawniły zdolność α-metylofenetyloaminy do odwracania znieczulenia spowodowanego innym lekiem oraz wywoływania pobudzenia i bezsenności. Nazwa handlowa „Benzedrine” dla racemicznej α-metylofenetyloaminy została zarejestrowana przez firmę farmaceutyczną Smith, Kline and French. „Amfetamina” — to ogólna nazwa benzedryny opracowana przez Radę ds. Farmacji i Chemii Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego, która została przyjęta dopiero wiele lat później. Z tego powodu we wszystkich wczesnych publikacjach pojawia się nazwa Benzedryna, a nie amfetamina. Smith, Kline i French wprowadzili na rynek benzedrynę w 1935 roku jako lek na narkolepsję (w leczeniu której jest ona stosowana do dziś), łagodną depresję, parkinsonizm pozamózgowy i szereg innych zaburzeń. Jako cząsteczka z pojedynczym centrum chiralnym amfetamina występuje w dwóch optycznie czynnych postaciach, tj. izomerach lub enancjomerach dekstro- (lub d-) i lewo- (lub l-). Smith, Kline i French zsyntetyzowali oba izomery i w 1937 rozpoczęli sprzedaż d-amfetaminy, która była silniejszym z tych dwóch izomerów, pod nazwą handlową Dexedrine. Sprzedaż benzedryny i deksedryny w aptekach była nieograniczona aż do 1939 r., kiedy to leki te można było nabyć wyłącznie na receptę od zarejestrowanego lekarza. Szybko odkryto właściwości amfetaminy, która poprawiała funkcje poznawcze, a doniesienia o tym, że benzedryna poprawia wyniki testów na inteligencję, doprowadziły do jej powszechnego stosowania w celu zmniejszenia stresu oraz poprawy koncentracji i wydajności intelektualnej wśród naukowców, studentów i pracowników służby zdrowia. W swojej recenzji z 1946 roku Bett skomentował powszechne stosowanie „tabletek energetycznych” przez siły alianckie podczas II wojny światowej, szacując, że w trakcie globalnego konfliktu brytyjskiemu i amerykańskiemu personelowi wojskowemu dostarczono aż 150 milionów tabletek benzedryny. Pomimo znaczących publikacji w literaturze medycznej i prasie popularnej opisujących silne, ośrodkowe działanie tych nowych narkotyków, uzależniający potencjał amfetaminy w dużej mierze został odrzucony. Bradley w 1937 roku jako pierwszy opisał korzystne działanie benzedryny w leczeniu dzieci z poważnymi problemami behawioralnymi, u których obecnie diagnozuje się zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD). Bradley przez leczył tydzień 30 pacjentów i u około połowy z nich zaobserwował niezwykłą poprawę ich wyników w szkole oraz korzystne zmiany w zachowaniu. Opisane korzyści terapeutyczne jednoznacznie wynikały z leku, ponieważ były widoczne od pierwszego dnia leczenia Benzedryną i znikały zaraz po jej zaprzestaniu. Chociaż l-amfetamina cieszyła się znacznie mniejszym zainteresowaniem niż racemat lub d-izomer, badania kliniczne przeprowadzone w latach 70-tych XX wieku wykazały, że oba izomery amfetaminy były klinicznie skuteczne w leczeniu ADHD. Stosowanie benzedryny w leczeniu ADHD dramatycznie spadło po tym, jak Gross stwierdził, że racemat był znacznie mniej skuteczny klinicznie niż deksedryna. Obecnie jedynym zastosowaniem l-amfetaminy w lekach na ADHD są mieszane sole/mieszane enancjomery amfetaminy (MES-amfetamina), która składa się z mieszaniny enancjomerycznej 3:1 soli d-amfetaminy: l-amfetaminy, dostępnej zarówno w postaci o dającej możliwość natychmiastowego uwolnienia, jak i o przedłużonym uwalnianiu. Chociaż od dziesięcioleci amfetamina jest uznawana za skuteczną metodę leczenia ADHD, a także innych zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego (OUN), takich jak narkolepsja, jej stosowanie na obszarze europejskim jest znacząco ograniczone w porównaniu z jej szerokim zastosowaniem w USA. Przyczyny tego stanu rzeczy są złożone i wiążą się ze społecznym i medycznym podejściem do ADHD, polityką marketingową przemysłu farmaceutycznego, a także obawami dotyczącymi stosowania leków we wskazaniach pediatrycznych, które są postrzegane jako posiadające wysoki potencjał nadużywania rekreacyjnego i powodującego uzależnienie. Amfetaminy, czyli racemiczna amfetamina, d-amfetamina i metamfetamina, były szeroko stosowane w celu wspomożenia stanu czuwania podczas II wojny światowej, co z kolei doprowadziło do dużego wzrostu produkcji, co skutkowało dużymi nadwyżkami tych narkotyków po już po zakończeniu wojny. Wiele z tych partii niewykorzystanego w czasie wojny leku trafiło na „czarny rynek”, natomiast w latach pięćdziesiątych XX wieku odkryto zjawisko nadużywania d-amfetaminy. W historii stosowania tego specyfiku miało miejsce zastosowanie d-amfetaminy jako leku przeciwdepresyjnego w latach pięćdziesiątych XX wieku, jeszcze przed odkryciem tricyklicznych inhibitorów wychwytu zwrotnego monoamin. Odnotowano jednakże przypadki niewłaściwego jej stosowania przez pacjentów, a także znaczny stopień przekierowania przepisanego leku do niewłaściwego stosowania i/lub nadużywania leku przez młodzież, co również mogło przyczynić się do wzmożenia ostrożności przez lekarzy przepisujących ten lek w odniesieniu do jego klinicznego zastosowania. W USA leki zawierające d-amfetaminę, zwłaszcza MES-amfetaminę, są bardzo szeroko stosowane w leczeniu ADHD. D-amfetamina jest znacznie bezpieczniejsza niż silniejsza i trwalsza substancja pobudzająca, metamfetamina, która jest obecnie powszechnie nadużywana, co spowodowało bardziej swobodne podejście lekarzy w USA do przepisywania d-amfetaminy. Na całe szczęście — z niejasnych do końca powodów — metamfetamina przyjmowana w celach rekreacyjnych nigdy tak naprawdę nie przyjęła się w Europie i prawie całe nielegalne użycie amfetaminy ogranicza się do d-amfetaminy w postaci soli siarczanowej. Struktura chemiczna, zwłaszcza trójwymiarowa (3-D) struktura amfetaminy, ma kluczowe znaczenie przy określaniu skutków farmakologicznych, które stanowią podstawę jej znaczących korzyści terapeutycznych, a także jej podatności na nadużywanie w celach rekreacyjnych. Amfetamina należy do klasy narkotyków zwanych „β-fenyloetyloaminami”. Chociaż zsyntetyzowano je wiele dziesięcioleci przed odkryciem, że monoaminy, tj. noradrenalina (noradrenalina), dopamina i 5-hydroksytryptamina (5-HT; serotonina), są głównymi neuroprzekaźnikami w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym. Podobieństwo między strukturami chemicznymi neuroprzekaźników katecholaminowych, noradrenaliny i dopaminy, a izomerami amfetaminy jest całkowicie wyraźne. Mechanizm odpowiedzialny za transport wychwytu monoamin i amfetaminy do presynaptycznych zakończeń nerwowych sprowadza się do tego, że jedna cząsteczka neuroprzekaźnika monoaminowego lub amfetaminy łączy się z dwoma jonami Na+ i jednym jonem Cl-, a powstały kompleks molekularny jest aktywnie transportowany do zakończenia presynaptycznego przez odpowiedni transporter wychwytu zwrotnego monoamin. Siłą napędową tego aktywnego mechanizmu transportu jest gradient stężenia jonów Na+ (wysoki poziom Na+ na zewnątrz zakończenia nerwowego/niski Na+ wewnątrz). Gradient stężenia Na+ jest utrzymywany przez ATPazę Na+/K+, która wypompowuje dwa jony Na+ z komórki, jednocześnie pompując jeden jon K+. W każdym typie zakończeń nerwowych znajdują się dwie pule neuroprzekaźników monoaminowych: pula cytozolowa, w której znajdują się nowo zsyntetyzowane monoaminy, oraz pula pęcherzykowa, w której przechowywane są monoaminy i z której są one uwalniane, gdy neurony uruchamiają potencjały czynnościowe. Chociaż stężenie neuroprzekaźnika monoaminowego w cytozolu presynaptycznego zakończenia nerwowego jest regulowane i kontrolowane przez szybkość jego syntezy, uwalniania, wychwytu zwrotnego i katabolizmu, obecnie uznaje się, że transport monoaminy do pęcherzykowych ziarnistości spichrzowych odgrywa niezwykle ważną rolę w tym procesie. Translokacja monoamin z puli cytozolowej do puli magazynującej odbywa się za pomocą podobnego aktywnego układu transporterów, pęcherzykowego transportera monoamin 2 (VMAT2). Ponieważ amfetamina konkuruje z endogennymi monoaminami o transport do zakończeń nerwowych poprzez NET, DAT lub SERT, im wyższe stężenie amfetaminy obecnej w synapsie, tym większa jest liczba transportowanych cząsteczek amfetaminy w stosunku do każdej cząsteczki monoaminy. Po wejściu do zakończenia presynaptycznego amfetamina wypiera monoaminy z puli cytozolowej. Ponadto amfetamina ma również powinowactwo do VMAT2, zapobiega translokacji monoamin do wewnątrz neuronalnych pęcherzyków magazynujących. Rezultatem tych działań jest odwrócenie kierunku działania transportera wychwytu zwrotnego, tak że zamiast pompować neuroprzekaźnik z synapsy do zakończenia nerwowego, pompuje go z neuronów do synapsy. Proces ten nazywany jest „transportem odwrotnym” lub „transportem retro”. Zgodnie z mechanizmem opisanym powyżej, eksperymenty in vitro jednoznacznie wykazały, że izomery d i l amfetaminy nieselektywnie uwalniają monoaminy z wstępnie załadowanych skrawków lub synaptosomów przygotowanych z mózgu szczura. Amfetamina uwalnia także adrenalinę z obwodowego współczulnego układu nerwowego, co wiąże się z jej skutkami ubocznymi ze strony układu sercowo-naczyniowego. Chociaż większość tych eksperymentów dotyczyła wpływu izomerów amfetaminy na podstawowe uwalnianie monoaminy z synaptosomów, amfetamina wzmaga również wypływ stymulowany elektrycznie. Działanie to wskazuje, że jego mechanizm retrotransportu może działać zarówno wspólnie, jak i niezależnie od odpalania neuronów. Stymulanty mają tendencję do bycia pożądanymi przez pewną część populacji, choć w żadnym wypadku nie przez wszystkich. Istnieją pewne dowody na to, że determinuje to podstawowe napięcie dopaminy, przy czym u osób, które mają większą liczbę receptorów dopaminy D2 — jak zmierzono za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej emisyjnej [11C] -rakloprydu (PET) — stwierdzono, że stymulanty są raczej awersyjne niż wywołujące przyjemność. Niemniej jednak przyjemne doznania związane z d-amfetaminą mogą prowadzić do nadmiernego używania jej jako leku przepisanego przez pacjenta oraz (niewłaściwego) stosowania leku na receptę przez inne osoby, którym ten lek przekazano (a nie były adresatami recepty). W rzeczywistości przypadki nadużywania tych leków przez pacjentów z ADHD są niewielkie, a w większości przypadków wyzwaniem dla lekarza przepisującego jest kontynuacja przyjmowania leków przez pacjentów, a nie ograniczanie ich stosowania. Wielu nastoletnich pacjentów przestaje zażywać, mimo że leki przynoszą wyraźne korzyści w zakresie ich wyników w szkole; podają powody takie jak poczucie nadmiernej kontroli, chęć wzmocnienia poprzez leki itp. Z tych powodów obserwacje uzależnienia i nadużywania d-amfetaminy na receptę są rzadkie w praktyce klinicznej, a ten środek pobudzający można nawet przepisywać osobom, które w przeszłości zażywały narkotyki nadużyć, pod warunkiem że zostaną wprowadzone pewne kontrole, takie jak codzienne odbieranie recept. Powszechnie wiadomo, że osoby nadużywające narkotyków rekreacyjnie i osoby uzależnione na ogół przyjmują środki psychostymulujące w dawkach kilkakrotnie wyższych niż dawki zalecane do celów terapeutycznych. Ponadto, aby osiągnąć jak największy efekt farmakologiczny, należy dostarczyć do OUN maksymalną ilość leku w możliwie najkrótszym czasie. To właśnie ten imperatyw powoduje, że osoby nadużywające narkotyków przechodzą od stosunkowo bezpiecznych metod samodzielnego przyjmowania, takich jak przyjmowanie doustne, na coraz bardziej niebezpieczne drogi, na przykład wciąganie kokainy, palenie („crack” lub „metafetamina”) lub wstrzyknięcie dożylne. Innym mniej dobrze poznanym czynnikiem wpływającym na nadużywanie narkotyków jest chęć zażywania natychmiastowej satysfakcji. Zatem o atrakcyjności danego narkotyku jako rekreacyjnej substancji uzależniającej w dużej mierze decyduje jego zdolność do wywoływania pożądanych skutków w ciągu kilku minut, (na przykład „pośpiech” kokainowy). Kinetyka d-amfetaminy przyjmowanej doustnie sprawia, że jest ona mniej satysfakcjonująca (przyjemna) niż kokaina czy metamfetamina. Kokaina, zwłaszcza wciągana lub palona jako crack, bardzo szybko dostaje się do mózgu i wydaje się, że jest w nim skoncentrowana w porównaniu z osoczem; wyjaśnia to wysoki potencjał nagradzania tego narkotyku: szybsze wejście do mózgu prowadzi do wywołania wrażenia uczucia większego „haju”. Metamfetamina wchodzi wolniej, a jej maksymalne działanie jest opóźnione o 10–15 minut w porównaniu z kokainą. Chociaż siarczanu d-amfetaminy nie badano w dokładnie porównywalny sposób, na podstawie jego właściwości fizykochemicznych można przewidzieć, że po przyjęciu doustnym d-amfetamina będzie jeszcze wolniej wchłaniana do mózgu niż metamfetamina. Wprawdzie szczyt nadużywania amfetaminy przypadł na lata 60-te XX w., to niemniej jednak nadużywanie amfetaminy stanowi stały problem społeczny, prawny i medyczny. Dożylne stosowanie d-amfetaminy i innych środków pobudzających w dalszym ciągu stwarza poważne ryzyko dla bezpieczeństwa osób oddających się tej praktyce. Część tego nadużywania dożylnego wynika z nielegalnego wykorzystania ampułek d-amfetaminy, które np. w Wielkiej Brytanii nadal są czasami przepisywane w celu leczenia ciężkiej narkolepsji i innych zaburzeń związanych z nadmierną sedacją. Większość dożylnego stosowania d-amfetaminy pochodzi z lokalnej i nielegalnej produkcji. Niektórzy nadużywający używają rozpuszczalników do ekstrakcji aktywnego składnika z tabletek lub kapsułek, który następnie można zagęścić i wstrzyknąć dożylnie. Opracowanie preparatów d-amfetaminy uniemożliwiających manipulację było swego czasu głównym celem przemysłu farmaceutycznego, mającym na celu zapobieganie tego typu nadużyciom. Pojawiło się kilka nowych leków na receptę zawierających d-amfetaminę do stosowania raz dziennie, które charakteryzują się wysokim stopniem zapobiegania manipulacji. Ponadto lisdeksamfetamina jako prolek d-amfetaminy stanowi dalszy postęp w zmniejszaniu ryzyka nielegalnego użycia, ponieważ zapewnia bardziej stopniowy wzrost stężenia leku w mózgu, tym samym jeszcze bardziej ograniczając przyjemne działanie d-amfetaminy. Minęło nieco ponad sto lat od pierwszego odkrycia amfetaminy. W tym okresie amfetamina przekształciła się z leku powszechnie dostępnego bez recepty, stosowanego w leczeniu szerokiego zakresu zaburzeń, w substancję kontrolowaną i podlegającą ścisłym ograniczeniom, która przynajmniej w Europie, prawie zniknęła z aptek w wielu krajach.
Ecstazy
„Ekstaza” (MDMA) i narkotyki pokrewne to pochodne amfetaminy, które również mają pewne właściwości farmakologiczne meskaliny. Stały się popularne wśród uczestników „rave” (długich imprez tanecznych w rytmach muzyki techno), ponieważ dodają energii, wytrzymałości, towarzyskości i podniecenia seksualnego. Swoista moda wśród nastolatków i młodych wiekiem dorosłych, w połączeniu z powszechnym przekonaniem, że „ecstasy” jest narkotykiem bezpiecznym, doprowadziła do wzrostu nielegalnego handlu tym narkotykiem. Jednak leki te mają również poważne skutki toksyczne, zarówno ostre, jak i przewlekłe, podobne do tych obserwowanych wcześniej w przypadku innych amfetamin i spowodowane nadmiarem tych samych działań, za które użytkownicy cenią te leki. Neurotoksyczność układu serotoninergicznego w mózgu może również powodować trwałe problemy fizyczne i psychiczne. Szczegółowy przegląd literatury przedmiotu ujawnił ponad 87 przypadków śmiertelnych związanych z zażyciem „ecstasy”, a spowodowanych hipergorączką, rabdomiolizą, koagulopatią wewnątrznaczyniową, martwicą wątroby, zaburzeniami rytmu serca, udarami naczyniowo-mózgowymi, wypadkami związanymi z narkotykami lub samobójstwem. Zakres dawek toksycznych lub nawet śmiertelnych pokrywa się niestety z zakresem dawek rekreacyjnych. Dostępne dowody nie pozwalają jeszcze na dokładną ocenę skali problemu, jaki generuje używanie tych leków. Ecstasy to potoczna nazwa substancji identyfikowanej chemicznie jako N — metylo — 3, 4 — metylenodioksyamfetamina lub 3, 4-metylenodioksymetamfetamina. Początkowe litery głównych części tej ostatniej nazwy (metylenodioksymetamfetamina) dają początek akronimowi MDMA, pod którym substancja ta jest powszechnie oznaczana w literaturze klinicznej i badawczej. Jak sama nazwa wskazuje, MDMA jest pochodną metamfetaminy (znanej między innymi pod takimi nazwami jak „speed”, „crystal” i „meth”) i dowodzi jej związku macierzystego z amfetaminą. Blisko skorelowany związek, N-etylo-3,4-metylenodioksyamfetamina lub MDEA, różni się od MDMA jedynie posiadaniem 2-węglowej grupy etylowej zamiast 1-węglowej grupy metylowej, przyłączonej do atomu azotu w strukturze amfetaminy. Nazwa „ecstasy” jest faktycznie używana nieco nieselektywnie. We wcześniejszych latach nazwą tą określano 3,4-metylenodioksyamfetaminę (MDA). MDEA jest czasami nazywana przez sprzedawców i użytkowników ecstasy, ale częściej nazywana jest na zachodzie Europy,,Ewą” (,,Eva”)”. Podane powyżej 3 związki są bardzo podobne pod względem chemicznym i biologicznym. Ecstasy różni się od amfetaminy i metamfetaminy pod jednym ważnym względem, gdyż, ma ona grupę metylenodioksy (-O-CH2-O-) przyłączoną w pozycjach 3 i 4 pierścienia aromatycznego cząsteczki amfetaminy (tj. jest „podstawiona w pierścieniu”). Pod tym względem przypomina budową substancję halucynogenną — meskalinę. W rezultacie działanie farmakologiczne MDMA (i MDEA) jest mieszanką efektów amfetaminy i meskaliny. Tę grupę substancji często określa się mianem „dopalaczy”, ponieważ kiedy nielegalne laboratoria zaczęły je produkować do celów innych niż medyczne, celowo poszukiwano połączenia efektów przypominających amfetaminę i meskalinę, które można było niezawodnie osiągnąć dzięki odpowiedniemu projektowi cząsteczki. Wszystkie te substancje przypominają naturalne neuroprzekaźniki epinefrynę (adrenalinę) i dopaminę, a większość ich działań biologicznych i efektów przypomina epinefrynę, dopaminę i serotoninę. Podobnie jak amfetamina, MDA i MDMA są substancjami całkowicie syntetycznymi, które nie występują w naturze. Wszystkie trzy zostały po raz pierwszy zsyntetyzowane wiele dekad temu: amfetamina w 1885 r., MDA w 1910 r. i MDMA w 1912 r. MDA zostało opatentowane jako środek tłumiący kaszel w 1956 r., a jako środek uspokajający w 1960 r. i jako środek hamujący apetyt w 1961 r. Zamierzono wprowadzić na rynek farmaceutyków MDMA jako środek hamujący apetyt, ale nigdy nie wprowadzono go na rynek i obecnie jest on używany wyłącznie w celach niemedycznych.W rzeczywistości amfetaminę wprowadzono na rynek między innymi w celu zmniejszenia masy ciała w latach trzydziestych XX wieku, chociaż jej sprzedaż została później drastycznie ograniczona ze względu na powszechne nadużywanie oraz ryzyko uzależnienia i inne niepożądane skutki. W 1985 r. metylenodioksy i metoksy, czyli pochodne amfetaminy zostały umieszczone w wykazie 1 listy narkotyków objętych ograniczeniami w Stanach Zjednoczonych1 i są podobnie do tej pory klasyfikowane w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Podobnie jak amfetaminy, MDMA i powiązane z nią związki to aminy, które mogą występować w postaci wolnych zasad lub soli różnych kwasów. Wolne zasady są lotne i rzeczywiście sama amfetamina została po raz pierwszy wprowadzona na rynek w tej postaci w inhalatorze, do stosowania jako lek obkurczający błonę śluzową nosa. Teoretycznie MDMA i MDEA można również stosować w ten sposób, ale grupa metylenodioksy podnosi temperaturę wrzenia wolnej zasady tak wysoko, że nie można jej użyć poprzez wąchanie oparów. Z drugiej strony sole nie są wprawdzie lotne, ale dość dobrze rozpuszczają się w wodzie i dlatego można je podawać dożylnie, doustnie lub przez „wciąganie” proszku. MDMA prawie zawsze przyjmuje się doustnie i w tym celu przygotowuje się je w postaci tabletek jedno-dawkowych. MDMA sprzedawane nielegalnie w Europie i Ameryce Północnej jest zazwyczaj przygotowywane w bardzo profesjonalnie wyglądających tabletkach z ostemplowanymi różnymi symbolami, zgodnie z kaprysem lub wyobraźnią producenta (wyobraźnia i możliwości techniczne jako jedyne ograniczniki u wytwórców). Rzeczywisty skład tabletek jest bardzo zróżnicowany, zarówno pod względem zawartego w nich leku, jak i jego ilości. Kilka różnych laboratoriów przeanalizowało próbki uliczne sprzedawane w ich miejscowościach i odkryło, że narkotykiem sprzedawanym jako „ecstasy” może być MDMA, MDEA, MDA, PMA (parametoksyamfetamina), MBDB (3,4-metylenodioksy-fenylo-N- metylobutanamina), efedryna lub różne ich mieszaniny, chociaż zdecydowana większość składa się z jednego aktywnego narkotyku. Typowy zakres dawek MDMA do użytku rekreacyjnego waha się od 50 mg do 150 mg, ale ilość na tabletkę w różnych partiach tabletek może różnić się 70-krotnie lub więcej, od prawie zera do znacznie ponad 100 mg. Całkowita ilość spożywana przy jednej okazji różni się znacznie w zależności od użytkownika. W Europie, Ameryce Północnej i Australii MDMA było używane głównie jako narkotyk imprezowy, a nie przez użytkowników odurzających się indywidulanie. Jego obecna popularność wynika z jego zastosowania na „rave”, całonocnych imprezach tanecznych, podczas których opóźnia się zmęczenie i pozwalają one użytkownikowi tańczyć energicznie nawet przez wiele godzin. W tym celu najczęściej stosowano 1–2 tabletki w trakcie przyjęcia, ale w sporadycznych opisach przypadków wskazano dawki sięgające 10 tabletek w połączeniu z innymi lekami, zwykle o działaniu toksycznym. wyniki. Obecnie istnieje duża liczba dowodów, zarówno empirycznych, jak i klinicznych, że MDMA i inne pochodne amfetaminy z podstawionymi pierścieniem działają poprzez zwiększenie uwalniania netto neuroprzekaźników monoaminowych (serotoniny, noradrenaliny i w mniejszym stopniu, dopaminy) z odpowiednich zakończeń aksonów. MDMA nie działa poprzez bezpośrednie uwalnianie serotoniny, ale raczej wiąże się z transporterem zaangażowanym w jej wychwyt zwrotny i w ten sposób blokuje. Fizjologiczne działanie MDMA i MDA u myszy jest takie samo jak działanie amfetaminy, o której wiadomo, że działa jako środek uwalniający dopaminę i noradrenalinę. Istnieje pewna liczba dowodów eksperymentalnych wskazujących, że MDMA może zwiększać uwalnianie netto acetylocholiny, ale znaczenie tego efektu u ludzi jest jeszcze w pełni poznane. Jest jednak jasne, że wzrost uwalniania netto serotoniny (i prawdopodobnie dopaminy) jest głównym mechanizmem działania leżącym u podstaw charakterystycznych efektów psychicznych MDMA, podczas gdy zwiększone uwalnianie noradrenaliny jest głównie odpowiedzialne za wspólne skutki fizyczne z amfetaminą. MDMA i powiązane z nim związki są na ogół produkowane jako mieszaniny racemiczne, ale stereoizomery różnią się od siebie pod kilkoma ważnymi względami. Na przykład S(+) -MDMA jest silniejszy niż R(-) -MDMA w wywoływaniu charakterystycznych subiektywnych skutków charakterystycznych dla ecstasy. Niektóre (ale nie wszystkie) badania sugerują, że izomer R(-) ma silniejsze charakterystyczne właściwości podobne do meskaliny lub dietyloamidu kwasu lizergowego (LSD), podczas gdy izomer S(+) jest bardziej podobny do amfetaminy. Izomery S(+) i R(-) zarówno MDA, jak i MDMA różnią się dawką neurotoksyczności. Izomery MDMA różnią się także szybkością, z jaką przekształcają się w odpowiadające im metabolity MDA. Przebieg i toksyczność działania ecstasy mogą być związane z indywidualnymi różnicami w metabolicznym postępowaniu z izomerami. Zgłaszane skutki MDMA różnią się w zależności od dawki oraz częstotliwości i czasu stosowania. Ogólnie rzecz biorąc, efekty pożądane przez większość użytkowników to te, które powstają po jednorazowym podaniu małych dawek i dlatego też wygodnie jest opisać skutki oddzielnie dla stosowania: ostrego (jednorazowego) i przewlekłego (długoterminowego), a w ramach każdej kategorii oddzielnie opisać skutki psychiczne i fizyczne. Pożądane efekty, dla uzyskania których stosuje się MDMA, są bardzo podobne do tych, które odpowiadają za popularność innych rodzajów amfetamin. Fizycznie generuje wyraźny wzrost stanu czuwania, wytrzymałości i poczucia energii, podniecenia seksualnego oraz opóźnia zmęczenie oraz senności. Towarzyszące im efekty psychologiczne opisywane są jako poczucie euforii, dobre samopoczucie, wyostrzona percepcja zmysłowa, większa towarzyskość, ekstrawersja, zwiększone poczucie bliskości z innymi ludźmi oraz większa tolerancja dla ich poglądów i uczuć. Te ostatnie z opisanych efektów dały podstawę do twierdzenia, że MDMA stanowi odrębną klasę leków określanych jako „empatogeny” lub „entaktogeny”, które mogą mieć potencjalną wartość jako pomoc w psychoterapii. Podobne twierdzenia formułowano już wcześniej w przypadku MDA, LSD i innych halucynogenów, lecz pomimo stwierdzeń o pewnym sukcesie w niekontrolowanych badaniach z MDA, w 10-letnim badaniu kontrolnym pacjentów leczonych LSD nie stwierdzono żadnych trwałych korzyści. Brak jest porównywalnego badania przeprowadzono na pacjentach leczonych MDMA. W najnowszej literaturze klinicznej nie ma prawie żadnych wzmianek o jego zastosowaniu w psychoterapii, przy czym nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, czy taki stan rzeczy wynika to z rozczarowania wynikami, czy też z trudności w uzyskaniu leku po zmianie jego statusu prawnego. Podobnie jak amfetaminy, MDMA również ma niekorzystny wpływ na wiele funkcji organizmu, nawet jeśli jest przyjmowane w umiarkowanych dawkach w celach rekreacyjnych. Jako, że podstawowe działanie amfetaminy polega na wzroście pobudzenia i czujności, to zwykle towarzyszy mu wzrost napięcia, które objawia się napięciem mięśni, zaciskaniem szczęk, zgrzytaniem zębami (bruksizmem) i ciągłym niespokojnym ruchem nóg. Zwiększona aktywność mięśni w połączeniu z bezpośrednim działaniem leku na układu termoregulacyjny w mózgu prowadzi do wzrostu temperatury ciała. Sztywność i ból mięśni dolnej części pleców i kończyn to bardzo częste dolegliwości występujące w ciągu pierwszych 2–3 dni po zażyciu MDMA. Ból głowy, nudności, utrata apetytu, niewyraźne widzenie, suchość w ustach i bezsenność to inne często zgłaszane objawy fizyczne podczas zażywania leku i bezpośrednio po nim. Tętno i ciśnienie krwi, które zwykle są podwyższone podczas zażywania narkotyku, w kolejnych dniach mają tendencję do wahań się w większym stopniu niż normalnie. Niepożądane, ostre skutki psychiczne, powszechnie zgłaszane podczas zażywania leku, podobnie stanowią wyolbrzymianie skutków, w związku z którymi lek jest zażywany. Zwiększone pobudzenie, jeśli jest nadmierne, przekształca się w nadpobudliwość, ucieczkę pomysłów (z wynikającą z tego niemożnością skupienia myśli w trwały i użyteczny sposób) i bezsenność. Powiązane dolegliwości często obejmują łagodne halucynacje, depersonalizację (uczucie oddzielenia siebie od ciała), niepokój, pobudzenie oraz dziwaczne lub lekkomyślne zachowanie. Czasami objawy te prowadzą do ataków paniki, delirium lub nawet krótkich epizodów psychotycznych, które zwykle (ale nie zawsze) ustępują szybko, wówczas gdy działanie leku ustanie. Dzień lub dwa po zażyciu narkotyku najczęstszymi dolegliwościami psychicznymi lub nastrojowymi są trudności z koncentracją, depresja, lęk i zmęczenie. Objawy te silnie przypominają w miniaturze „załamanie”, które zwykle postrzega się jako reakcję odstawienia po zażyciu narkotyku. Pojawia się także długotrwała euforia lub stan maniakalny wywołany intensywnym używaniem amfetaminy, kokainy lub innych środków pobudzających ośrodkowy układ nerwowy. Pomimo tych stwierdzonych niedogodności większość konsumentów uważa, że ogólny bilans doświadczenia jest raczej pozytywny niż negatywny, ale przy częstym powtarzaniu doznania negatywne stają się bardziej widoczne, a korzystne i przyjemne mniej dostrzegalne. Oprócz niewielkiej liczby osób, które zgłosiły poprawę lub rozwiązanie problemów emocjonalnych lub osobowościowych po zastosowaniu MDMA w psychoterapii, długoterminowe skutki są praktycznie wszystkie niekorzystne. Uważa się, że wszystkie one wynikają z neurotoksycznego działania metylenodioksypochodnych amfetaminy. Zdolność MDMA do zwiększania stężenia serotoniny w synapsach prawdopodobnie leży u podstaw jego wywoływania poprawy nastroju i zmian sensorycznych. Jednak przy wyższych dawkach masowe uwalnianie serotoniny nie tylko powoduje ostre objawy psychotyczne (jak opisano wcześniej), ale także powoduje chemiczne uszkodzenie komórek, które ją uwolniły. Uszkodzenie to zostało wyraźnie wykazane w doświadczeniach na zwierzętach z MDMA i pokrewnymi narkotykami. Badania chemiczne i mikroskopowe wykazały zmniejszoną zawartość serotoniny w mózgu, zmniejszoną liczbę możliwych do zidentyfikowania neuronów zawierających serotoninę i cząsteczek transportujących serotoninę oraz liczne degenerujące aksony serotoninergiczne i zakończenia aksonów w mózgach zwierząt leczonych MDMA. Chociaż istnieją sprzeczne teorie dotyczące mechanizmu tej neurotoksyczności jest ona wyraźnie powiązana z nadmierną aktywnością metaboliczną i uwalnianiem neuroprzekaźników w neuronach serotoninergicznych i ewentualnie dopaminergicznych. U ludzi przeprowadzono tylko jedno badanie pośmiertne zmian w poziomach serotoniny i jej głównego metabolitu w mózgu pojedynczego długotrwałego użytkownika MDMA. Poziomy spadły aż o 50–80% w różnych obszarach mózgu w porównaniu z mózgami osób z grupy kontrolnej, które nie zażywały MDMA, podczas gdy poziom dopaminy pozostał niezmieniony. Niemniej jednak kilka rodzajów badań eksperymentalnych na żywych ludziach dostarczyło pośrednich dowodów na neurotoksyczność serotoniny. Poziomy metabolitów serotoniny w płynie mózgowo-rdzeniowym odzwierciedlają ilość uwalnianych podczas aktywności neuronów w mózgu. Ecstasy (MDMA) i narkotyki pokrewne są potencjalnie niebezpieczne, nawet w dawkach zwykle stosowanych przez uczestników imprez,,rave”. Zarówno ostre, jak i przewlekłe skutki mogą prowadzić do poważnej, a nawet śmiertelnej toksyczności, której pełnego zakresu nie można jeszcze dokładnie oszacować. Różnorodność różnych skutków ubocznych, w tym problemy psychiatryczne, neurologiczne, sercowo-naczyniowe, wątrobowe, nerkowe, termoregulacyjne, a nawet stomatologiczne, wskazuje, że pacjenci z problemami związanymi z ecstasy mogą zgłaszać się w dowolnym miejscu systemu opieki zdrowotnej, a nie tylko w służbach ratunkowych. Jako, że głównymi użytkownikami są młodzież i młodzi dorośli, kierujący się aktualną modą na leki, być może lekarze powinni zachować szczególną czujność w przypadku takich problemów w skądinąd zdrowej grupie populacji.
Kokaina