E-book
10.29
drukowana A5
19.52
Sieci Networkowe w Polsce, które jeszcze nie powstały

Bezpłatny fragment - Sieci Networkowe w Polsce, które jeszcze nie powstały

A powinny!


Objętość:
94 str.
ISBN:
978-83-65236-91-3
E-book
za 10.29
drukowana A5
za 19.52

Informacje o sieciach networkowych

Co, to jest sieć networkowa?

Sieć networkowa, czyli sieć kontaktów, aktywnych osób skupiających się wokół danej marki. Znalezienie miłośników nie jest trudne, a jeśli zaangażują oni swoje środki finansowe w rozwój przedsięwzięcia, to sukces murowany. Muszą rzecz jasna osiągać pewne korzyści miesięczne z tytuły zaangażowania i poszukiwania nowych popleczników. Nie chodzi tu jednak o „wciąganie”, ale o rzeczywiste zainteresowanie produktem firmy przez nowe osoby, potrzebujące go. Jakby to wyjaśnić jeszcze inaczej, to jak zarabianie prowizji od sprzedanych sztuk, ale nie jest to typowa sprzedaż, ale bardziej tworzenie społeczności wokół danej marki. Cała ta społeczność kupuje, czyli zaopatruje się w określone towary. Dzięki temu powoduje powstanie obrotu danej firmy. Część tego obrotu jest jednak dzielona na wszystkie osoby regularnie zaangażowane w same zakupy oraz pozyskujące nowe osoby do społeczności. To jednak nie koniec, wszyscy wzajemnie się edukują. Nikt nikogo nie wyzyskuje i każdy ma takie same możliwości, jak inni, aby zbudować sobie swój dochód pasywny.

Dochód pasywny

Dochód pasywny, to taki który pojawia się w miarę regularnie, albo co jakiś czas. Ale już bez konieczności wykonywania pracy rozumianej jako, taką zwykłą na etacie. Wystarczy raz dobrze zapracować, albo zainwestować pieniądze, aby zacząć generować stały dochód. Bywa jednak, że potrzeba na to czasu, zaangażowania, zastosowania pewnej koncepcji oraz znalezienia partnerów, którzy będą działać podobnie, chociaż niejako po swojemu. Ponieważ zakupy robi się co miesiąc, zarobki czyli ten dochód pasywny też pojawiają się, co miesiąc. Szkolenia dla osób dokupujących pakiet szkoleń (miesięczny), także są co miesiąc. Można na nich wiele dowiedzieć się o nowych trendach rozwoju przedsiębiorczości, internetu oraz marketingowych rewelacji, o których nawet się niektórym nie śniło.

Różnice mentalne — bariera

Różnice mentalne powodują, że potrzeba nieco więcej czasu na zbudowanie zarówno dochodu pasywnego. Potrzebny jest on, też na samo zrozumienie, tego innowacyjnego systemu działania i zarabiania. Różnice wynikają głównie z innego rozumienia w języku potocznym słów, takich jak kombinacje oraz przedsiębiorczość. W niektórych matrycach systemu można stworzyć sobie tak zwanego klona, czyli siebie w swojej strukturze, pozwala to na zarobienie więcej i szybciej, wymaga jednak robienia dodatkowego obrotu. Trzeba więc robić dodatkowe zakupy. Niektórym wydaje się, że to kombinacje, a inni upatrują w takim działaniu dodatkowe procenty dla siebie, a co za tym idzie, dodatkowe pieniądze. Bardzo ważną zaletą takiego systemu referencyjnego jest fakt, że już od początku pracujesz dla siebie, aby uzyskać dochód na lata. Tylko od Ciebie samego zależy jak szybko i ile takiego dochodu zbudujesz. Dodatkowo od czasu do czasu pojawiają się dodatkowe możliwości, a także nowe propozycje, pozwalające na jeszcze lepszy rozwój. Webinary techniczne oraz szkolenia, pomagają zrozumieć cały system, jego działanie, to skąd się biorą pieniądze w systemie oraz sposoby prowadzenia marketingu w nieco nowatorki sposób.


Dobrym przykładem jest firma, w której każdy z nas tworzy swój własny market:


http://trendybiznesowe.eu/wlasny-market

Po co budować taki biznes, czyli walka o wolność finansową

Większość z nas pierwsze zakupy przez internet ma już za sobą. Są nawet i tacy, którzy większość produktów kupują już przez internet, aby zaoszczędzić czas i pieniądze. Ceniąc sobie komfort oraz różne bonusy oferowane przez sklepy internetowe, wybieramy najlepsze oferty. Mało kto jednak wie, że ten rynek zbytu jest dopiero w fazie rozwoju i da się jeszcze sporo zarobić, będąc partnerem określonej marki i budując swoista sieć zakupową. Chodzi, o to żeby nie tylko robić zakupy, tam gdzie jest taniej. Albo, tam gdzie działają programy lojalnościowe, ale żeby rozglądać się za firmami networkowymi, mającymi program partnerski, program rekomendacyjny, a także rozbudowany i korzystny plan marketingowy.

Co to jest wolność finansowa?

Wolność finansowa, to robienie tego co się chce nie tylko w wolnym czasie, ale o każdej porze dnia i nocy. Jest to spowodowane zabezpieczeniem finansowym podstawowych potrzeb, takich jak żywność, mieszkanie oraz pieniądze na opłacenie rachunków. Czyli oznacza brak konieczności pracy etatowej związanej z utrzymaniem się.

Te same produkty, inny plan marketingowy

Sklepy internetowe, tak jak wszystkie firmy zaczynają konkurować ze sobą, w sposobach pozyskiwania klientów. Stajają się także, na tyle uatrakcyjnić oferty swoich produktów, czy ograniczyć koszty transportu, aby klienci chcieli wybrać ich sklep, z wielu innych. Zaczęli, także tworzyć ciekawe programy lojalnościowe, mające na celu zatrzymanie swoich konsumentów na dłużej. Kolejnym wabikiem, jest dobrze skonstruowany plan marketingowy. Wiele osób nie rozumie, że zyski partnerów, koordynatorów lub inaczej nazywanych współdziałających klientów, biorą się wyłącznie z obrotu całej firmy. Na ten cel przeznacza się określony procent zysków, dlatego im lepiej prosperuje firma, tym więcej zarabiają poszczególne osoby. Każda firma, aby zarabiać i poszerzać sobie horyzonty, docierać do większej ilości klientów musi prowadzić działania marketingowe. Jedne firmy zatrudniają fachowców, a inne kładą nacisk na edukację dystrybutorów. Tylko osoby działające w ramach „sieciówek”, mogą liczyć na zyski i to takie stałe, regularne oraz pasywne.

Tradycyjne firmy wypłacają jedynie wynagrodzenie, swoim pracownikom. Jest ich mniej, muszą codziennie o określonych porach chodzić do pracy, a jeśli ktoś podejmie decyzję o ich zwolnieniu, tracą wszystko razem z posadą. W firmach networkowych, każdy pracuje po swojemu, uczy się na bieżąco i zdobywa informacje o atutach firmy, którą niejako współtworzy, przez swoje zakupy oraz rekomendacje. Pozyskuje partnerów biznesowych, którzy także skupiają swoje działania wokół danej firmy i marki, jaką ona sobą reprezentuje.

Polecanie nie tylko dla pieniędzy

Polecanie, czy szukanie poleconych. To terminologia rodem z programów partnerskich. Dla jednych jest to, coś godnego uwagi, inni mają już dość tego rodzaju ogłoszeń. I czują, że ktoś chce ich do czegoś namówić, coś im sprzedać lub uważają, że „to taka nowa forma promocji”. I rzeczywiście taką jest, ale nie w tym samym co dotychczas znaczeniu. Przykład: Jak się jeździ dobrym autem, to się człowiek chwali, a to że ma mało pali, a to że jest niezawodne i ma klimę, a to że nawigację dodają w pakiecie, a czujniki parkowania prawie samodzielnie dokonują manewrów. Nie ma w tym nic złego, ale jeśli osoba słuchająca kupi sobie podobne auto, polecający, czyli osoba opowiadająca nie zarobi prowizji, tylko zgarnie ja salon samochodowy.

Podobnie jest ze sklepami i wszystkimi markami produktów. Co innego, jeśli osoba polecająca, czyli opowiadająca o walorach danego produktu współpracuje z daną marką lub jego dystrybutorem. Wówczas jej się to opłaca, bo po pierwsze poprawia wizerunek firmy i uzyskuje wymierne korzyści, także cykliczne i stałe.

Reklama, a marketing wirusowy

Reklama może być fajna i inspirująca, ale może też być frustrująca, albo nachalna i wszechobecna.
Bywają takie chwile, kiedy mamy jej dość, bo potrafi wywoływać konieczność posiadania czegoś, co w rzeczywistości nie jest nam, aż tak bardzo potrzebne, jakby się wydawało.
Marketing wirusowy, to coś zupełnie nowego, pochodzącego z zachodnich rynków zbytu. Ma na celu pozyskiwanie klientów i utrzymywanie relacji z nimi, na zasadzie samo nakręcającej się fali zainteresowania daną marką, czy produktem. Kiedy robimy zakupy w nowym i fajnym sklepie internetowym, po niskiej cenie i na dogodnych warunkach, naturalną rzeczą jest to, że chcemy się tym chwalić wśród swoich znajomych. A jeśli jeszcze da się w ten sposób dorobić do pensji, to jeszcze lepiej. Choć na początku trudno w to uwierzyć i wydaje się, że to „tylko taki chwyt marketingowy”.

Niektórzy próbują i od razu oczekują niebagatelnych zysków i szybkich efektów, a jak im nie wyjdzie po kilku miesiącach, to rezygnują, załamują się i przestają wierzyć w sukces danej firmy, a zwłaszcza w swój własny.

Nie od razu, ale stopniowo i pewnie

Świat internetu, wydaje się nam magiczny, przeznaczony do relaksu, zwłaszcza osobom dobrze dającym sobie w nim rade, którym wszystko szybko idzie, wydaje się, że równie szybko się tu pracuje i zarabia. Tymczasem, pracuje i zarabia się dokładnie, tak samo jak na etacie i pracując w biurze.
Warto tu jednak zaznaczyć, że zyski nie przychodzą od razu, ale z czasem i trzeba na nie trochę poczekać. Jednak zarabianie na robieniu zakupów i polecaniu, ma też swoje dobre strony. Można to robić po prostu przy okazji. Nie traktować, jako coś na „już, szybko, teraz” ale bardziej jako formę dodatkowego hobby. Zwłaszcza na początku, dopóki nie zrozumie się dokładnie planu marketingowego i zasad działania.

Zakupy, tak czy siak trzeba robić i to co miesiąc. Każdy z nas próbuje obniżać sobie koszty życia, więc jeśli można kupić coś taniej to próbujemy, a jeśli można dorobić, też staramy się dowiedzieć, jak? Ile? gdzie?

Działaj wolno, ale najpierw uwierz

W marketingu internetowym należy działać stopniowo, pewnie i przede wszystkim regularnie. Jednak polecanie danego sklepu za pomocą linku partnerskiego, trzeba najpierw dokładnie przemyśleć. To jest kwestia strategii. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jak promować taki sklep i gdzie go promować. Możemy również chwalić się wśród znajomych np. kiedy otrzymamy przesyłkę, ale warto mieć wcześniej przygotowane wizytówki lub ulotki informacyjne z własnym linkiem partnerskim.
Mój sposób jest taki. Można kupić sobie domenę i ustawić przekierowanie na swój link, bez konieczności wykupu hostingu. Można także prowadzić bloga np. na temat zakupów i fajnych produktów, kupionych w danym sklepie, na tej stronie także zamieszcza się linki partnerskie oraz wstępne informacje o firmie. Potem można już tylko podawać znajomym adres strony www już zamieścić go w swoim profilu na na portalach społecznościowych.

Webinary szkoleniowe, ważny jest regularny udział

Takie konferencje online, kojarzą się niektórym z formą promocji, próbą naciągania albo sprzedania czegoś, nazywa się webinarami. Są to jednak zabrania informacyjne dla osób, które wolą taką formę przekazu, gdyż nie potrafią sami wyszukiwać bieżących informacji o danej marce lub firmie. Niektóre, tego rodzaju informacje są podawane wyłącznie na webinarach. Spotkania te, mają także charakter nieco bardziej integracyjny i są na nich poruszane kwestie techniczne, promocyjne oraz bieżące i dotyczące, tego co w społeczności danej firmy się dzieje. Tych, którym wydaje się, że wystarczy obejrzeć jedną prezentację lub webinar, informuję że nie wystarczy.
Najlepiej jest zapisać się do firmy, z którą się człowiek identyfikuje, z którą rzeczywiście chce współpracować, jeśli poważnie myśli o zyskach i swojej karierze. Rzeczywiście zainteresowany partner biznesowy powinien śledzić na bieżąco, co w danej firmie się dzieje. Spotkania internetowe mają nie tylko charakter konferencyjny i informacyjny, bywa że odbywają się na nich tak zwane „burze mózgów”, kiedy szukane jest najlepsze dla rozwoju firmy rozwiązanie.

Cierpliwość popłaca i to dosłownie

Działający w marketingu internetowym powinni być cierpliwi, jeśli chcą w niedalekiej przyszłości osiągać niebagatelne zyski. Muszą być też, nastawieni na chęć uczenia się czegoś zupełnie nowego, na szukanie „nowych” i nie przetartych szklaków marketingu wirusowego. Ale, aby tak się stało konieczne jest najpierw, zrozumienie podstaw planu działania firmy. Przyda się duża determinacja i wyzbycie się nawyków „akwizytorskich”, czy nachalnej promocji. Działanie w marketingu sieciowym, ma za zaletę możliwość osiągania stałych i regularnych dochodów. Na początku małych, ale w miarę rozwoju firmy coraz większych. Można je przeznaczyć na swoją własną konsumpcję, zwłaszcza na początku. Ale z czasem, stają się one dodatkową wypłatą, stale otrzymywaną z raz dobrze wykonanej pracy. Co wcale nie oznacza, że nie należy już dalej prowadzić działań promocyjnych i wspinać się dalej po szczeblach kariery. Budując markę, budując społeczność konsumentów wokół siebie oraz dając szansę sobie i innym na poprawę jakości życia.

Jak efektywniej wydawać pieniądze i jeszcze na tym zarobić?

Zarówno zwykli zjadacze chleba, jak też dysponujący większym kapitałem np. w firmie mają ten sam problem. Skąd na to, czy na tamto wziąć pieniądze? Tymczasem nie problem w wydawaniu ich, ale w zarabianiu i zdobywaniu potrzebnych zasobów finansowych. Najlepiej jest tak wydawać pieniądze, aby te wracały ze zdwojoną siłą. Łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, pomyślą niektórzy. Chodzi tu, o zmianę nawyków. O myślenie długoterminowe, a nie takie „nasze kaprysy”. Kupując sobie, coś fajnego, nawet drogiego i jakościowego, inwestujemy w rzecz, przedmiot. Nie koniecznie do odsprzedaży, ale aby go mieć. Pozbywamy się wówczas gotówki i nie mamy już środków finansowych. Tymczasem, powinniśmy się skupić, aby zawsze gotówkę mieć. Nazywa się, to przepływami pieniężnymi. Dlatego lepiej jest się uczyć, jak coś kupić i szybko odsprzedać z zyskiem, albo jak coś zrobić lub wytworzyć małym kosztem lub za darmo i na tym zarobić.

Cała filozofia, polega na tym, aby mieć jak największe przepływy finansowe, alby nie martwić się, że na coś nam zabraknie, albo że nie mamy innego wyjścia i musimy podjąć, taką czy inną pracę. Nie zawsze zresztą lubianą i zgodną z kwalifikacjami. Chodzi, o to, żeby wydawać pieniądze, niejako robiąc nawet z małych kwot inwestycje, z dużą stopą zwrotu.

Prawidłowe myślenie

O pieniądzach należy myśleć, jako o narzędziu do realizacji celu. A nie jako o dobru najwyższym. Tymczasem borykając się z problemami dnia codziennego oraz wiecznym brakiem wystarczającej ilości środków finansowych. Bez względu na ich posiadaną obecnie ilość, bardzo często skupiamy się na „gorączce złota”, albo na poszukiwaniu skarbów. Zapominając o własnym, priorytetowym celu już na samym początku.

„Jak zjeść ciastko i mieć ciastko?”

To pytanie zadaje sobie wielu, chodzi o to, aby zrealizować swoje zamierzenia, a jednocześnie uniknąć ryzyka, albo przynajmniej je zminimalizować do minimum. Działając w ten sposób dąży się do zwrotu z inwestycji, albo przynajmniej odzyskania części zainteresowanej gotówki. Zwykły zjadacz chleba, też czasem o tym myśli, dlatego korzysta z programów lojalnościowych i zbiera punkty. Dzięki czemu chociaż część pieniędzy może wydać, jeszcze raz.

Nie posiadanie rzeczy, ale korzystanie z rzeczy

W epoce materializmu, dla wielu z nas liczy się przede wszystkim posiadanie. Czy to będzie dom, czy samochód, super sprzęt elektroniczny, czy cokolwiek, co świadczy o statusie społecznym i materialnym. Tymczasem na niektóre z tych rzeczy zbiera się długo, a radość z ich zdobycia trwa często nieproporcjonalnie krótko. Wówczas skupiamy się na poszukiwaniu czegoś nowego, co da nam krótkotrwałe szczęści i pozbawi nas kolejnych środków. Znacznie tańsze i dostępne natychmiast może się okazać korzystanie z rzeczy. Sumarycznie może wychodzić trochę drożej, ale czy naprawdę chodzi tu o wartość końcową, która i tak jest sprawą umowną. Bo tu jest taniej, tam drożej, a u producenta najtaniej. Nie!
Zdecydowanie nie chodzi o ceny produktów, ale o jakość życia i umiejętność wydawania oraz pozyskiwania gotówki. Radzenia sobie z problemami, a nie tylko lamentowania nad nimi i złym światem.

Przepływy pieniężne

Chodzi tu o przepływy pieniężne, czyli o pozbywanie się małej ilości gotówki w skali miesiąca, a nie dużej od razu. No tak, ale żeby kupić coś na raty, też trzeba mieć pieniądze i to stały dochód. Tu nasuwa się myśl o kredycie. Zakup na raty wychodzi więc jeszcze drożej. Tymczasem istnieje jeszcze jedno rozwiązanie, odwrotne i dodatkowo możliwość budowaniu dochodu, tak przy okazji. Jaki to sposób? Wstąpienie i czynny udział w specjalnym klubie — firmie (sieci networkowej).
Pieniądze jednak nie trafiają do użyczającego, na własność, ale jako kapitał do obrotu. Co w efekcie generuje nam zyski. Dodatkowo istniej możliwość polecania programu i uzyskiwania dodatkowych prowizji. Można w ten sposób zaopatrzyć się w samochód, stację uzdatniania wody w domu oraz sprzęt potrzeby do pracy. Można także kolekcjonować sztabki złota, zbierać srebrne monety lub uzyskać dożywotnie wakacje raz w roku. A do tego jeszcze, zyskać zabezpieczenie finansowe na inne wydatki.

Przykład

http://trendybiznesowe.eu/prosumy

Pomysły na sieci networkowe w Polsce

Biżuteria z katalogu

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 10.29
drukowana A5
za 19.52