E-book
7.88
drukowana A5
17.06
drukowana A5
Kolorowa
36.82
Sentymenty

Bezpłatny fragment - Sentymenty


Objętość:
29 str.
ISBN:
978-83-8431-785-3
E-book
za 7.88
drukowana A5
za 17.06
drukowana A5
Kolorowa
za 36.82

Do cosplayerów

Różne zainteresowania? Nieważne!

Różne poglądy? Nie interesuje różnica mnie.

Jednak przyciągacie mój wzrok prawie na twardo,

A wewnętrzne kierownictwo daje zakaz: „Nie uciekaj!”


Raz kiedyś byłem na evencie miejscowym,

Dzięki że niedaleko mnie się odbywał,

Napotkałem się na promienia anielskie,

Serce się podjęło na wzgorze wysokie…

Znałem cztery języki, a teraz więcej,

Zacząłem się uczyć hiszpańskiego, a kiedyś japońskiego,

Tylko warto was spotkać było raz,

Już mieszałem wszędzie języki wraz…


Podszedłem do Pani bojowniczej… półgodziny minęło…

Z drżeniem w sercu białe zobaczyłem światło,

Odważyłem się wyrazić swój zachwyt,

Señor1 się stałem: „Jest to zaszczyt

Spotkać Pani z całym pięknem”

Przez kolejne półgodziny się trzymałem,

Jednak zamyśliłem coś na pamiątkę:

„¡Perdona!2, mogę z Pani selfie zrobić?”

Z olanym kątem, z pośpiechem

Schwyciłem moment ten wspólny

Drżenia nadal są w sercu moim

Na języku lepreconów mówię "¡Gracias!”3

Kontrast widoczny był, selfie duo

Różnicę charakterów przypadkową zauważam

Uśmiechnięta Pani z dobrocią w duszy swej,

A ja okazałem się wyglądać poważny…

Chodzę dalej z myślami o niej… w głowie swej

„Eins! Hier kommt die Sonne! Stern von allen!”4

Ciągle wspominam sobie w sercu swym…

Tak, proszę państwa, moje sny się pojawiają!


Wszystko jest na razie dobrze,

Moment jest złapany idealny,

Tylko że problem mam,

W Instagramie nie odnajdę ją.

Z powodów rozmyśleń ciągłych

O imieniu zapytać zapomniałem!…

Dobrze choć, że mam z nią selfie,

A wspomnienia będą ciepłe wiecznie…


Wciąż pamiętam tę salę spotkań,

Warsztaty wszystkie dla wszystkich,

Gdzie kiedyś zdecydowałem się nabić

Tymczasowy granat brokatowy na ręce swej.

Puszczałem trzech żurawi na szczęście,

Kino oglądałem z wami, ciepło na sercu było,

Lubię to wspominać, bo mam regułę zwyczajną:

Pamiętać jakby to wszystko wczoraj było.

Wasze piękno się zbiera w jedyne całe

Sonne5, od jakiego uciec jest niemożliwe…

A jednak motywacja przychodzi do mnie

Coś nowego spróbować i zagrać…

O buncie swym zapominam na chwilę,

Bo cosplayerzy powodują myśli fantastyczne.

Wyjaśnijcie mi więc, szanowni państwo,

Dlaczego jestem na nich aż na tyle dźwignięty?!

15 września 2024 r.

8 dni po tym samym manga-evencie

1 hiszp. Pan (w kontekście wiersza — dżentelmen)

2 hiszp. „Przepraszam!”

3 hiszp. „Dziękuję!”

4 krótki cytat z piosenki „Sonne” (2001) niemieckiego zespołu muzycznego Rammstein.

5 niem. Słońce

Luna [Księżyc]1

Dziś noc ja spotykam,

Teraz coś sobie dumam.

Czemu nie idę do snu,

A śnię sobie bezsennym?…


Bo teraz muza moja się pojawiła…

Tylko muza czego?… jest nieważne,

Przecież głowa moja pełna fantazji

Możliwych w życiu realnym,

A niemożliwych nawet w wymiarze innym…


Rysować będę o swoich marzeniach

Pisać będę o żywocie różnorodnym

A nie pójdę odpoczywać, myśli moje uciekną…


Wyjdę w nocy do parku,

Do pełnych kwiatów ogródku

Będę rozmawiał z nią,

Moja miłość, moja luna…


Luna mia2… słyszysz moje marzenia?

Rytm serca mego? Może myśli o inspiracji?

Być może czujesz chęć do ideału?


Na pewno zlewasz się z moją nostalgią,

Może podpowiadasz, jak mnie to wyrazić…

Z pewnością potrafisz odczytać mój żal,

Mój smutek, jaki odczuwam całe życie swe,

A może… moją radość też?…


Ty wiesz, że radosny jestem

Spotkać ciebie wśród nocy,

Poetycka pora, kiedy wreszcie

Czuję się nieskazitelnie wolnym…


Lecz może wiesz, czemu nie mogę

W sen w końcu pogrążyć się?…

Myśleć mi o tym nie wolno, bo twoje oczy,

Gwiazdy przyjacielskie patrzą na mnie,

Abym nie uciekł od swych marzeń na wiecznie…


Poddaję się pięknu twemu, ukrywać się nie zamierzam,

Bo źródłem życia i energii jesteś, moja luna,

W dzień nawet będziesz ze mną…


Każda noc to moja chwila,

Każda noc to nowy dzień,

Każdej nocy będę czekać na ciebie,

Moja miłość, moja luna…

29 września 2024 r.

w czasie marzeń


1 Luna (wł.) — Księżyc

2 Luna mia (wł.) — Księżyc mój


Kasety

Słucham często starej muzyki,

Bardzo lubię coś retro.

Jednak co bardziej przynosi

Uczucie serdecznej nostalgii

Przy słuchaniu melodii?…

Oczywiście, że kasety…


Byłem ze znajomymi na party

Przy okazji rocznicy kółka naszego

Z englisha, ciepło przynoszącego,

A nie podejrzewałem, że mieć będę

Także okazję rzadką w moim życiu

Muzyki czuć wprost z kasety.


Mieliśmy quest muzyczny,

W muzeum kaset w library1 naszym.

Szukać trza było magnetofonu,

Taki jaki z nieprostymi cechami prosili

Odnaleźć, a tam papierek,

Że odpalić musimy konkretne kasety.


Opis tak samo rozmyty,

Była nazwana piosenka,

Trochę opisu wykonawcy,

Jednak konkretnego albumu

Nie od razu odnaleźliśmy,

Wśród obfitości autentycznych kaset.


Znaleźliśmy kasetę, co trzeba,

Wstawiamy, wspominamy,

Otrzymujemy na papierku tekst piosenki,

Z lukami, czekających na uzupełnienie,

Tylko problem z piosenki

Odnalezieniem na kasecie.


Kręciliśmy, co, jak i gdzie możliwe,

Brak rezultatu… aczkolwiek!…

Powiedziałem swoim, ze w spisie piosenek

Nasza nie jest pierwsza,

Otóż coraz więcej wspomnień

Nadchodzą przyjemnych z tych kaset.


Aktywujemy słuchanie ze zrozumieniem,

Kiedyś każdy z nas takie coś miał w testach,

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.88
drukowana A5
za 17.06
drukowana A5
Kolorowa
za 36.82