E-book
7.88
drukowana A5
17.25
drukowana A5
Kolorowa
36.75
Ryba Nuklearna

Bezpłatny fragment - Ryba Nuklearna

limeryki


Objętość:
46 str.
ISBN:
978-83-8369-868-7
E-book
za 7.88
drukowana A5
za 17.25
drukowana A5
Kolorowa
za 36.75

ANGLImeryKI

Siadł na ganku o świcie Anglik na Cejlonie.

Filiżanką herbaty ogrzewając dłonie,

chciał napawać się rankiem…

Lecz przerwały sielankę,

wychodząc z dżungli, cztery rozjuszone słonie.


***

W objęcia tęsknoty w jesiennym Londynie

wpadła pani, marząc o ślicznym blondynie,

który jak James Bond

wyszedłby wprost z lond-

yńskiej mgły i porwał ją, niczym w kinie.


***

Angielski turysta w Malborku

na moście zatrzymał się w korku.

W aucie zlany potem

marzył, by z powrotem

w rodzinnym znaleźć się Yorku.

Rozkoszne konanie albo słodka przynęta

(anglimerotyk)

Milioner, co mieszkał w Londynie,

zakochał się był w manekinie.

Gdy achał ochał

(tak bardzo ją kochał)

nie wiedział, że szybko mu minie.

Limeryk inspirowany prozą Iana McEwana.

Dodam, że w manekinie zakochał się również

swego czasu Tytus de Zoo.

Limerotyki

Ruda

Spod Rudy Śląskiej dziewczyna ruda

miała nieziemsko ponętne uda.

Gdy wyszła w mini spódnicy,

zbiegali się zalotnicy.

Każdy z nich marzył, że mu się uda.

Magda

Magdalenę z Magdalenki

nawiedzały nocne lęki.

Dręczyły ją koszmary,

że jakiś dziad stary

dybał na młode jej wdzięki.

Narodziny gwiazdy

Dziwiła się pewna panna w Hollywood,

na sesji zdjęciowej do żurnala mód,

że zamiast sukienek,

operator Zenek

filmować chce wnętrze jej rozwartych ud.

W lesie dziś…

Raz opalały się w Jasnej Polanie

dwie młode roznegliżowane panie.

A że były w toplessie,

w otaczającym lesie

zebrał się tłumek zerkających na nie.

Bliskie spotkania

Znalazł się kosmita z gwiazdozbioru Wagi

w Jastarni, na plaży pełnej dziewcząt nagich.

Nie miał obcy pewności

czy jest w rzeczywistości,

czy w wizji wywołanej poprzez ziemskie dragi.

O, Holender

Raz pewien facet w Amsterdamie

wrażenie zrobić chcąc na damie,

zaproponował jej seks.

W odpowiedzi ten tekst

usłyszał: „A pódziesz, ty chamie!”

Nieskromna

Nieskromna dziewczyna z Bilbao

uznała, że ma boskie ciało.

Choć chwalą ją wszyscy

i obcy, i bliscy,

to wszystko jest dla niej za mało.

Ania z Poznania

Kontrabasistę z Piły

spotkał incydent niemiły.

Po nocy z Anną

świeżo poznanną,

facet nabawił się kiły.

Amator

Jest pewien człek z Ostrołęki

wrażliwy na damskie wdzięki.

Jednego kręci kino,

innego — dobre wino,

a jego — tylko panienki.

Lód i ogień

W głębi Basenu Bellingshausena

żyje nadzwyczaj piękna syrena.

Ale zimna ryba

nic nie zdziała chyba.

Nie skusi żadnego nagrzanego mena.

Casanova

Casanova, co mieszkał w Timorze

stwierdził kiedyś z przykrością, że nie może.

A dotknięty niemocą,

uznał, że nie ma po co

dalej żyć. I zamknął się w klasztorze.

Pracowita

Pewna pani w Jeleniej Górze

w nocnym klubie tańczy na rurze.

Choć bierze nadgodziny

nie wyżywi rodziny,

bo zarobki nie są zbyt duże.

Akrobatka

Zręcznością dziewczyna w Sopocie

chwaliła się, chodząc po płocie.

Gdy zerknęła w bok,

nieuważny krok

stratami zakończył się w cnocie.

Na plaży

Wystawiła na słońce i poranną bryzę

nagie ciało dziewczyna na plaży w Belize.

By zasłonić swą piczkę

ustawiła tabliczkę —

odstraszając natrętów — „Nie podchodź, bo gryzę!”

Wiecznie Wietrzne

(limeryk z lepiejem)

Pewna panienka z Chicago

po mieście przechadza się nago.

Jako mieszkanka Miasta

Wietrznego ma problem niewiasta,

bo często ją chwyta lumbago.


***

Lepiej wdzięki ukryć w swetrze,

niż nago marznąć na wietrze.

Waga ciężka

O takiej dziewczynie z Wrocławia gość marzy,

co chętnie namiętnie mu siądzie na twarzy.

I oto wybranka!

Lecz pewnego ranka

na jaw wyszło, że dziewczę zbyt wiele waży.

Oblężony

Gwiazdor rocka w Oblęgorku

mieszka w oblężonym dworku.

Dworek jest oblężony

przez jego byłe żony.

Wciąż marzą o jego rozporku.

Jeszcze jedna Ania z Poznania

Pod balkonem w Poznaniu

śpiewał gość — Droga Aniu,

mam dla ciebie tu kwiaty.

Cóż, że jestem żonaty?

Lecz usłyszał to — Spadaj, draniu!

Riposta

Droga Ania go zbyła,

bo w Poznaniu nie była.

Na balkonie wśród kwiatów

siedział Michał z powiatu

wielickiego, jak mniemam,

chociaż pewności nie mam…

Anna Maria Malczewska

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.88
drukowana A5
za 17.25
drukowana A5
Kolorowa
za 36.75