Rozczochrana dusza trafiła do mnie w wigilię świąt Bożego Narodzenia. Zaraz zabrałem się za czytanie. Znakomite wiersze pani Magdaleny były dla mnie wykwintną wieczerzą dla ducha. Autorka pisze m.in. o odchodzeniu, sensie życia, wierze w Boga. Ponieważ już dawno przekroczyłem granicę jesieni życia, to ta problematyka bardzo mnie interesuje.
Wysoko oceniam też sposób przekazu.
Moją szkolną zmorą była zawsze analiza wierszy i próba odpowiedzi na sakramentalne pytanie, co poeta chciał nam powiedzieć. Czytając Rozczochraną duszę nie miałem takich problemów . Pani Magdalena wyraża swoje myśli w sposób tak jasny i precyzyjny, że ja wiem, co chciała powiedzieć a przynajmniej mam taką nadzieję.
Dziękuję bardzo Autorce i jej Mężowi .