Przygody Baxa
Tom pierwszy
Błażej Kotowicz
Wyrusz w zachwycającą podróż Baxa, uroczego buldoga francuskiego z nosem do przygód. Miłość Baxa do odkrywania prowadzi go poza znajome granice jego podwórka i do ukrytego, zaczarowanego ogrodu.
Rozdział 1 — Ciekawski Bax
Bax, żywy i dociekliwy buldog francuski z nosem do przygód, nigdy nie przestawał zadawać sobie pytania o tajemnice skrywane za wysokim drewnianym płotem, który dumnie stał obok jego podwórka. Każdego dnia, w trakcie gonitwy za własnym ogonem i wesołego szczekania na przelatujące ptaki, jego wzrok nieuchronnie wędrował w kierunku tajemniczej bramy. Ta brama, z jej szeptami i zaklęciami, wydawała się wołać go do przygody. Pewnego jasnego i słonecznego poranka, gdy delikatny wiatr delikatnie muskał liście, ciekawość Baxa stała się nie do zniesienia. Nie mogąc dłużej opierać się pokusie, postanowił wyruszyć na śmiałą wyprawę. Z każdym krokiem, który stawiał, trawa pod jego łapami szeptała zachęcające słowa, jakby chciała powiedzieć: “Idź, Bax, odkryj to, co nieznane!”
Węsząc wzdłuż ogrodzenia, Bax wyczuł ukrytą furtkę pośród plątaniny dzikiego bluszczu. Jego serce biło szybko z niecierpliwości, a ogon merdał wściekle, gdy zdał sobie sprawę, że nadszedł moment na odkrycie tajemnicy, która kryła się za nią. Ze zdeterminowanym prychnięciem i zdecydowanym pchnięciem łapy, drzwi otworzyły się z cichym skrzypnięciem, odsłaniając świat, który przerósł nawet najśmielsze marzenia Baxa. Przed nim rozciągał się zaczarowany ogród, pełen kolorów i zapachów, które tańczyły w powietrzu jak wesołe nutki. Kwiaty kołysały się w harmonii z delikatną melodią brzęczących pszczół, a światło słoneczne przebijało się przez bujny zielony baldachim powyżej, tworząc hipnotyzujący kalejdoskop światła, który malował na ziemi wzory niczym z bajki.
Okrągłe oczy Baxa rozszerzyły się z zachwytu, gdy nieśmiało wkroczył do ogrodu, a jego łapy zanurzyły się w aksamitnej trawie. W powietrzu unosił się słodki zapach kwitnących kwiatów, wypełniając jego nozdrza. To było miejsce czystej magii, gdzie wyobraźnia ożywała.
Podczas dalszych poszukiwań, ciekawski pysk Baxa zaprowadził go na meandrującą ścieżkę wyłożoną delikatnymi stokrotkami i wesołymi słonecznikami. Ścieżka zdawała się rozwijać jak żółta ceglana droga, zapraszając go głębiej do serca ogrodu. Z każdym krokiem świat wokół niego zdawał się tętnić życiem.
Nagle jego uwagę przykuł cichy głos. Bax odwrócił się i ujrzał wdzięcznego motyla siedzącego na delikatnej lilii, którego skrzydła mieniły się niczym drogocenne klejnoty. „Witaj, mały poszukiwaczu przygód,” wyszeptał motyl, a jego głos niósł melodię zachwytu. „Witaj w zaczarowanym ogrodzie, gdzie kwitną marzenia i przyjaźnie.”
Ogon Baxa merdał z radości, gdy zdał sobie sprawę, że znalazł przyjaciela w motylu. Razem bawili się, a ich śmiech mieszał się z szelestem liści i ćwierkaniem ptaków.
Gdy słońce zaczęło zachodzić, rzucając złotą poświatę na ogród, Bax wiedział, że nadszedł czas, by wrócić do domu. Z ciężkim sercem pożegnał się ze swoim nowo poznanym motylim przyjacielem, obiecując wrócić w objęcia ogrodu.
Z każdym krokiem przez ukryte drzwi, Bax niósł ze sobą magię ogrodu. Smak przygody utrzymywał się na jego języku, a jego duch był rozpalony nienasyconym pragnieniem cudów, które na niego czekały.
I tak, gdy Bax wrócił do swojego domu, jego oczy wypełniły się blaskiem możliwości, wiedział, że jego spotkanie z zaczarowanym ogrodem to dopiero początek. Nie wiedział, że ogród zasiał w nim ziarno ciekawości, które miało przerodzić się w niezwykłą podróż. A gdy słońce zanurzyło się pod horyzontem, malując niebo odcieniami różu i złota, Bax skulił się w swoim ulubionym miejscu, a sen zabrał go w świat marzeń.
Rozdział 2 — Zaproszenie
Łapy Baxa trzęsły się z niecierpliwości, gdy po raz kolejny zapuścił się do zaczarowanego ogrodu. W powietrzu unosił się słodki zapach kwitnących kwiatów, a delikatna bryza szeptała zabawne melodie wśród liści. Ogród zdawał się witać go jak starego przyjaciela, a jego żywe kolory i bujne liście otulały go ciepłem.