E-book
44.1
drukowana A5
55.52
drukowana A5
Kolorowa
69.36
Przeznaczenie

Bezpłatny fragment - Przeznaczenie


Objętość:
50 str.
ISBN:
978-83-8351-664-6
E-book
za 44.1
drukowana A5
za 55.52
drukowana A5
Kolorowa
za 69.36

Witam kochani cieplutko i serdecznie to moja dwudziesta książka. Ta książka jest dla mnie wyjątkowa, jest o mnie i jest rocznicowa, bo to już dwudziesta książka moja. To będzie ciekawa opowieść, posłuchajcie. Kiedyś, w niewielkim miasteczku, żył chłopiec o imieniu Robert. Był to zupełnie normalny, zwykły chłopiec, wesoły i pogodny, jak każde inne dziecko. Mimo że nie wyróżniał się niczym szczególnym na pierwszy rzut oka, każdy, kto go znał, dostrzegał w nim pewną iskrę, która sprawiała, że był wyjątkowy. Robert fascynował się wszystkim, co nowe. Każde odkrycie, każda technologia, każdy kawałek wiedzy, który trafiał w jego ręce, stawał się przedmiotem jego zainteresowania. Często zanurzał się w świat książek, które pochłaniał z zachwytem. Czy to były opowieści science fiction, historyczne powieści, czy podręczniki naukowe, Robert pożerał je wszystkie z równym apetytem. Mimo swojego młodego wieku, Robert wykazywał się niebywałą inteligencją. Rozwiązywał problemy z łatwością, które dla innych wydawały się skomplikowane. Miał zdolność do patrzenia na rzeczy z różnych perspektyw i często znajdywał rozwiązania, na które nikt inny by nie wpadł. Ta zdolność czyniła go nieocenionym towarzyszem podczas gier i zabaw, w których zawsze starał się pomagać swoim przyjaciołom. Robert nie tylko wykazywał się inteligencją, ale także był niezwykle zręczny. W sportach, zwłaszcza w piłce nożnej, wykazywał się zwinnością i szybkością, które zaskakiwały innych. Często organizował mecze piłkarskie na podwórku, w których zawsze brał udział z wielkim entuzjazmem. Mimo swojej konkurencyjnej natury, Robert zawsze traktował innych z szacunkiem i był zawsze gotowy do podania pomocnej dłoni. Życie Roberta było pełne codziennych wyzwań, ale mimo to, zawsze podchodził do nich z uśmiechem na twarzy i pozytywnym nastawieniem. Wiedział, że każde doświadczenie, dobre czy złe, pomaga mu się rozwijać i stawać się lepszą wersją siebie. I choć dla wielu ludzi Robert wydawał się być zwykłym chłopcem, dla tych, którzy go naprawdę znali, był inspiracją i dowodem na to, że z odpowiednim podejściem, można osiągnąć wszystko, co się chce. Robert był chłopcem, który miał wielu kolegów i koleżanek. Jego otwartość, umiejętność komunikacji i przyjacielskie podejście sprawiały, że łatwo zyskiwał nowych przyjaciół. Niemal każdy w szkole go lubił, a niektórzy nawet zazdrościli mu popularności. Robert był zawsze w centrum uwagi, co naturalnie przyciągało do niego innych. Jego sposób bycia sprawiał, że inni czuli się ważni i doceniani, co tylko zwiększało jego urok. Jednak popularność Roberta nie była pozbawiona wad. Wokół niego kręciło się wielu różnych ludzi, zarówno dobrych, jak i złych. Niektórzy podziwiali go i chcieli być jego przyjaciółmi z prawdziwych powodów, inni natomiast starali się zbliżyć do niego w nadziei, że jego popularność przejdzie na nich. Robert zdawał sobie sprawę z tego, że niektórzy ludzie mogą mieć ukryte motywy, ale starał się traktować wszystkich z równym szacunkiem i życzliwością. Mimo różnic charakterów i osobowości swoich rówieśników, Robert zawsze potrafił się z nimi dogadać. Miał niezwykłą umiejętność rozmawiania z ludźmi i bycia przyjacielskim, co sprawiało, że inni czuli się swobodnie w jego towarzystwie. Nawet gdy spotykał się z trudnościami w relacjach z innymi, zawsze starał się zrozumieć ich punkt widzenia i znaleźć wspólne rozwiązanie. Bycie tak lubianym i popularnym sprawiało, że Robert często znajdował się w centrum różnych sytuacji społecznych, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Mimo to, zawsze starał się być pozytywnym wpływem na innych i promować życzliwość i współpracę. Dla Roberta, najważniejsze było to, aby być dobrym człowiekiem i pomagać innym, niezależnie od tego, jak popularny się staje. Przez większość swojego życia, Robert cieszył się zarówno życiem rodzinnym, jak i towarzyskim. Miał kochającą rodzinę, która zawsze go wspierała, i grupę bliskich przyjaciół, z którymi dzielił swoje życie. Te relacje były dla niego niezwykle cenne i stanowiły podstawę jego szczęścia. Od dzieciństwa aż do wczesnej dorosłości, życie Roberta było niczym sielanka. Cieszył się każdym dniem, korzystając z przyjemności, które przynosiły mu relacje z innymi. Jednak wszystko to zmieniło się, gdy Robert osiągnął wiek 25 lat.

Do tego momentu, jego życie wydawało się być idealne: miał dobrą pracę, był otoczony ludźmi, którzy go kochali, i miał wiele planów na przyszłość. Ale nagle, bez ostrzeżenia, los zadał mu cios, który zmienił wszystko. W wieku 25 lat, Robert zaczął dostrzegać pewne aspekty życia, które wcześniej ignorował lub bagatelizował. Zrozumiał, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe i że nie wszystkie relacje są wartościowe. Zaczęły się pojawiać problemy, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym, które zmusiły go do przewartościowania swoich priorytetów i wartości. Mimo że był to trudny okres dla Roberta, był to również czas intensywnego rozwoju osobistego. Zdał sobie sprawę, że nie wszystko w życiu idzie zgodnie z planem, i że trzeba być silnym i zdeterminowanym, aby przetrwać trudności. Zaczął bardziej cenić swoją rodzinę i prawdziwych przyjaciół, zdając sobie sprawę, że są to relacje, które naprawdę mają znaczenie. Przed osiągnięciem 25 roku życia, życie Roberta było pełne radości i bezproblemowe. Ale z chwilą, gdy osiągnął ten wiek, musiał nauczyć się radzić sobie z trudnościami i wyzwaniami, które życie przynosiło. To był czas pełen nauki i przewartościowania, który ostatecznie pomógł Robertowi stać się silniejszym i bardziej zrównoważonym człowiekiem. Wszystko zaczęło się, gdy Robert miał 23 lata i postanowił odwiedzić wróżkę razem z ówczesną dziewczyną. Było to dość spontaniczne decyzja i oboje byli ciekawi, co przyszłość może dla nich przynieść. Ta wizyta mogła wiele zmienić, choć Robert nie zdawał sobie z tego sprawy. Przy wejściu do domu wróżki, kobieta przywitała ich serdecznie, ale coś w jej zachowaniu wydało się Robertowi nieco dziwne. Na powitanie powiedziała im „w ostatniej chwili”, co było nieco zagadkowe i niejasne. Czy to znaczyło, że wróżka spodziewała się ich wcześniej? Czy może, że ich wizyta miała jakiś głębszy, nieodkryty jeszcze sens? Te słowa zaczęły dręczyć Roberta, choć nie chciał przyznawać, że przywiązuje do nich zbyt dużą wagę. Wizyta u wróżki przebiegła dość standardowo. Zadawali pytania na temat przyszłości, na które wróżka odpowiadała, patrząc w karty. Wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem, aż do momentu pożegnania. Gdy Robert i jego dziewczyna opuszczali dom wróżki, kobieta podała rękę tylko Robertowi, całkowicie ignorując jego dziewczynę. To zachowanie zdawało się być nie na miejscu i zawsze go dziwiło. Robert zastanawiał się, co mogło być powodem takiego postępowania.

Dodatkowo po wyjściu jak rozmawiali, o tym co mówiła słyszeli oboje co innego. Czy wróżka widziała coś w kartach, co wpłynęło na jej decyzję o niepodaniu ręki dziewczynie? Czy może to było coś osobistego? Choć Robert próbował nie myśleć o tym zbyt wiele, to jednak ta sytuacja nie dawała mu spokoju. Nieświadomie zaczął analizować swoją przyszłość i relację z dziewczyną, zastanawiając się, czy jest coś, co mogło przeoczyć. Kilka faktów, które wróżka wspomniała podczas wizyty, rzeczywiście się sprawdziło, co sprawiło, że Robert zaczął zastanawiać się nad resztą przepowiedni. Na przykład, wróżka przewidziała, że Robert zdradzi swoją dziewczynę z blondynką, co ostatecznie się spełniło. Oczywiście, Robert nie zdradził jej bez powodu, ale mimo wszystko karty nie kłamały. Dlaczego tak się stało, dowiemy się później, ale to zdarzenie miało ogromny wpływ na wszystko, co później się wydarzyło. Robert zawsze był sceptycznie nastawiony do wróżb i przepowiedni, ale te trafne przewidywania zmusiły go do przemyślenia wielu aspektów swojego życia. Zastanawiał się, czy los naprawdę jest przesądzony, czy może ma wpływ na kształtowanie swojego przyszłego życia. Ostateczna decyzja, którą podjął, by zdradzić swoją dziewczynę, była wynikiem wielu czynników, ale karty zdawały się wskazywać, że to było nieuchronne. Zrozumienie, że jego decyzje mogą być tak silnie związane z przyszłością, którą wróżka przewidziała, było dla Roberta trudne do zaakceptowania. Zaczynał zastanawiać się, czy ma kontrolę nad swoim życiem, czy może jest tylko marionetką w rękach losu. Te pytania dręczyły go przez długi czas i wpłynęły na wiele decyzji, które podjął w przyszłości. Co ciekawe, choć wróżka przewidziała zdradę, nie podała żadnych szczegółów na temat konsekwencji tego aktu ani tego, co doprowadziło do niego. Robert musiał samodzielnie przemyśleć swoje działania i zrozumieć, jak wpłynęły one na jego życie i relacje z innymi. To było trudne, ale ważne doświadczenie, które ostatecznie pomogło mu stać się bardziej świadomym i odpowiedzialnym człowiekiem. Robert zdradził swoją dziewczynę z wielu powodów, ale wszystko zaczęło się od jednej kłótni przez telefon. Tego dnia, w żartach, powiedział jej, żeby bez niego nie szła na dyskotekę. Choć jego intencja była żartobliwa, jego dziewczyna zareagowała bardzo ostro, co go zaskoczyło. Zrozumiał, że to nie chodziło o dyskotekę jako taką, ale o to, że wydawało się, że dla niej impreza jest ważniejsza niż ich związek.

Oczywiście, pozwolił jej pójść na tę imprezę, ale był wściekły, że coś mogło być dla niej ważniejsze niż ich relacja. Ten incydent był punktem zwrotnym w ich związku. Robert zaczął czuć, że nie jest priorytetem dla swojej dziewczyny, co prowadziło do narastającego poczucia niezadowolenia i odległości między nimi. Zrozpaczony, zaczął chodzić sam na imprezy, próbując odreagować frustrację i smutek. Niestety, w pewnym momencie, okazji do zdrady nie musiał szukać długo. Pewnej nocy, po wypiciu za dużo alkoholu, położył się obok blondynki, którą poznał na imprezie. Choć wiedział, że to, co robi, jest złe, poczuł się w tym momencie tak samotny i zignorowany, że zdradził swoją dziewczynę. Było to decyzją, którą później żałował, ale w tamtym momencie, wydawało się, że to jedyny sposób, aby poczuć się ważnym i pożądanym. Zdrada ta miała ogromny wpływ na Roberta i jego związek. Choć zdrada nigdy nie jest odpowiedzią, ta sytuacja pokazała, że ich związek miał wiele problemów, które obie strony zignorowały lub bagatelizowały. Ten akt zdrady był dla Roberta sygnałem, że musi zacząć patrzeć na swoje życie i swoje relacje z innej perspektywy, aby zrozumieć, co naprawdę jest dla niego ważne. Ich drogi zaczęły się rozchodzić, gdy dziewczyna Roberta zaczęła robić ciągłe kłótnie o byle co. Wydawało się, że nie potrafiła zrozumieć, że Robert także nie miał łatwo. Brak pieniędzy, trudności z organizacją spotkań i wtrącanie się znajomych, którzy nie znali ich życia, doprowadziły do końca związku. Robert czuł, że stara się jak najlepiej, aby związek działał, ale ciągłe kłótnie i brak zrozumienia ze strony dziewczyny sprawiały, że zaczynał się zastanawiać, czy to ma sens. Dodatkowo, presja ze strony znajomych i ich opinie na temat ich związku, które często były nieprawdziwe lub przekształcone, dodatkowo pogarszały sytuację. Wydawało się, że każdy miał swoje zdanie na temat ich związku i chciał się nim zajmować, ale nikt tak naprawdę nie znał całej historii ani nie rozumiał trudności, z jakimi się borykali. W końcu, po kolejnej kłótni i serii nieporozumień, zdecydowali się zakończyć związek. Oboje byli zdruzgotani, ale zdawali sobie sprawę, że nie mogą dalej funkcjonować w taki sposób. Robert czuł, że stracił kogoś, kto kiedyś był dla niego bardzo ważny, ale także rozumiał, że czasami konieczne jest podjęcie trudnych decyzji dla własnego dobra. Koniec tego związku był dla Roberta okazją do refleksji nad sobą i swoim życiem. Zrozumiał, że musi nauczyć się lepiej komunikować swoje potrzeby i oczekiwania, a także być bardziej empatycznym i zrozumiałym dla innych. Ta bolesna lekcja była dla niego ważnym krokiem na drodze do stania się lepszą wersją siebie. To było dopiero początek całej historii.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 44.1
drukowana A5
za 55.52
drukowana A5
Kolorowa
za 69.36