"(...)dobrze być z przyjaciółmi, dobrze być tam, gdzie człowiek ma swoje miejsce...dobrze mieć swoją bezpieczną przystań, do której zawsze można wrócić."
Stephen King
***
Żyć tu i teraz z pamięcią o przeszłości, która mnie ukształtowała; gdy zapomnę swoją historię, wyzbędę się marzeń i planów na nadchodzące jutro. Bycie bez nadziei na przyszłość to powolne umieranie.
Wojciech Olszewski
Stoję na rozdrożu(…)
Stoję na rozdrożu,
Sam, bez nas od lat,
Bez Tego od tygodni
Błoto z kolan otrzepuję.
Mając ten czas
Nową ścieżkę wybieram
Dokąd pójdę? Kiedy znowu padnę?
Bo jeszcze będę się podnosił,
Nie chcę kryształem być.
Stoję na rozdrożu,
Nie mam łez,
Deszcz spływa po twarzy
I z drogą miesza się,
Mam błoto na rękach,
A zamiast łez dżdże
26 stycznia 2022 roku
Stanąłem po zmroku(…)
Stanąłem po zmroku
Pod chmurnym bezkresem
Wykrzykuję niemo mój ból,
Bo nie migoczą najpiękniejsze
Ten Najważniejszy, co pomóc może
Plan swój ma
Dla mnie i dla innych
W paradoksie chmur
26 stycznia 2022 roku
Bawiłem się(…)
Bawiłem się kiedyś życiem
Dziś ono doświadcza mnie
Próbuję je pojąć w zachwycie
A wymyka się
Dorastać trudno tak jest
Odstrasza wiele mnie
Zamierzchłość pojawia się
Wiele zgubiłem we śnie
Pojmować niepojęte
Wyszukać zatracone
Zgubić zagubienie
Ale pamiętać je
Będąc na drodze
Poddawać muszę się
Nie z bezrady, niemocy
Tylko, że takie jest
Po prostu życie: trudne
Lecz piękne odnalazło mnie
27 stycznia 2022 roku
Zobaczyłem cię w słowie(…)
Zobaczyłem cię w słowie
Utkanym w jedwabiu
A później spojrzenie
W doczesnym ubraniu.
Jak wyspa odległa
Do odkrycia gotowa
Zniszczona burzą
Podobną do mojej.
W podróży płynę
Mijam z oddali
Zakryte srebrem
Bogactwa podziwiam.
Nie zdejmę woalu
Nie wtulę się w ciebie.
29 stycznia 2022 roku
Muza
Ukryta we śnie
Nieznanym, tajemnym
Otwiera skrzydła
Aksamitem dłoni
Wzrastam do niebios
W pięknie spojrzenia
Słowa wyplatam,
A ona chowa zakusy we śnie.
28 stycznia 2022 roku
Ujrzałem blask(…)
Ujrzałem blask księżyca
Okruchy srebra na czarnej wstędze drogi
W swojej klatce wysokiej
Do twego piękna wracam
W migotliwy całun obleczonego
Jesteś w moim środku,
Ale gdzie podział się ból?
Okruchy luny
Na mojej samej duszy
Wspomnienia unoszą
W umykające, niepoznane metry
Co za następnym zakosem?
Jak daleko zamknę
W przebyte wydechy?
09 lutego 2022 roku
Znalazłem się w nocy(…)
Znalazłem się w nocy,
Zewsząd sztuczna żółć i biel
Naiwne uśmiechy do mnie przesyła.
Tę noc poprzedził bezkres błękitu
Ustępujący pokornie blaskowi
Twego modrego zerknięcia.
Przed mrokiem lazury
Przełamał cyklamen
Blaknący w amarancie ukochanego uśmiechu
Bezbarwnymi łykami
Zalałem dusze purpurą.
W zakamarki rozlałem bezbarwie.
Nie poznasz pierwsza
Mojego zachwytu z utraty
Przezroczystego obłędu.
w nocy na 13 lutego 2022 roku
Jest czwarta(…)
***
Jest czwarta rano,
Skończyłem pracę,
Jeszcze w ciemności
Bo jest przed świtem.
Zacząłem wczoraj,
Słońce walczyło
Z chmurami o bycie nad światem
Targanym wichrem.
Gdy szedłem do pracy
Patrzyłem na drzewa
Padały od wiatru
Czasem z deszczem złączonego.
Podjąłem zajęcie bez żadnej obawy.
Nie wystawiłem Jego na próbę,
Zwyczajnie! Poddałem się temu
Co zobaczyłem.
Zawsze na koniec,
Tak było kiedyś,
Brałem butelkę
I upadłem.
Wcześniej sam byłem
Huraganem dla siebie
Łamałem serca
Niszczyłem dusze.
Co się zmieniło?
Wszystko! Na lepsze!
Bo dziś nie piję
Nie niszczę niczego.
Czy wytrwam? Czy zdołam?
Tego nikt nie wie.
Ale gdy jadę i mijam wspomnienia
Wiele powraca
O! Właśnie tutaj,
Tam, na tej górze
Klęknąłem przed nią
W pradawnej ruinie
Jeszcze naiwny,
Niczego nieświadom,
Prosiłem o rękę
Moją ukochaną.
O! Na tej stacji,
Tam, koło drzewa
Dalej naiwny
I już nieświadom.
Wypiłem znowu
I znowu, i znowu.
A rano, mocno upadły
Dalej jechałem
Takie wspomnienia…
20 lutego 2022 roku
To był czwartkowy ranek(…)
***
To był czwartkowy ranek,
W kolejną noc jechałem.
Na wschodzie tyran
Znowu wojnę wywołał.
Słyszałem to w radio,
Zamilkła muzyka,
Nastała refleksja,
Jechałem dalej.
W ten sam czwartek
Ale późnym wieczorem
Mój tyran wywołał
Bitwę w mej głowie.
Miałem być Otellem
Bo tak miało być.
Wiedziałem o wszystkim
Ale tak nie miało być.
Już nie jestem Otellem,
W duszy wojna straszna
Nijak się ma
Do Waszej, Ukraińscy Bracia.
Mimo walki, gest drobny
Dla Was poczyniłem.
Nie mogę wiele dać.
Tylko słowo i wiarę.
Dziś walka dalej trwa.
Mój tyran zdziwiony,
Niewypity. Tamten, ze wschodu
Ukryty, zostanie sam.