E-book
4.41
drukowana A5
19.04
Powiem Ci jak Cię kocham…

Bezpłatny fragment - Powiem Ci jak Cię kocham…

Wiersze o miłości


5
Objętość:
48 str.
ISBN:
978-83-8126-136-4
E-book
za 4.41
drukowana A5
za 19.04

Powiem Ci
jak Cię kocham…


Dla mężczyzny,

który otworzył mi serce…

1. Tęsknota

Kiedy zostaję sama wśród wielu ludzi,

bo na chwilę nie czuję Twojej dłoni,

moje serce, jakby powoli usychało z tęsknoty.

Niczym jezioro bez deszczu,

kałuża na pustyni, kwiat bez wody.

Bije coraz wolniej, brakuje mu miłości,

którą mogłoby pompować radośnie przez korytarze ciała,

promieniując przy tym przyjemnym ciepłem.

Cierpi męki tak okrutne i bolesne,

jakby wchodziło do najgłębszych czeluści piekieł.

Może nie ma Cię przy mnie sekundę, może minutę,

może dzień, albo i dłużej,

zatracam się w liczeniu powoli płynącego czasu.

Wskazówka zamarzła i nie da rady poruszać się już tak jak kiedyś.

Zwolniła, albo nawet stoi w tym samym, znanym jej już miejscu,

czekając na chociaż delikatny bodziec Twej obecności.

Tęsknota łamie moje serce,

ono powoli się rozpada.

Tęsknota chłodzi mój świat,

on powoli umiera.

Może usłyszysz cichy głos mojego serca?

Może przybędziesz, by uratować je z zatracenia?

2. Powiem Ci jak Cię kocham…

Powiem Ci jak Cię kocham,

a kocham Cię tak, jak niebo kocha gwiazdy,

którym daje schronienie na swym wygodnym sklepieniu.

Kocham Cię jak studnia kocha wodę,

bez której byłaby całkowicie bezużyteczna.

Kocham Cię jak róża kocha światło,

dzięki któremu rozkwita najpiękniej jak tylko potrafi.

Kocham Cię jak ogień kocha ciepłe ognisko,

w którym znajduje idealny dom.


Kocham Cię całym sercem,

Kocham Cię całą duszą,

Kocham Cię całym ciałem.

Kocham Cię całą sobą.


Kocham rano, kiedy wstajesz z pierwszym promieniem Słońca,

Kocham w południe, kiedy po prostu zwyczajnie jesz wystygły obiad,

Kocham wieczorami, gdy już idziesz zmęczony do miękkiego łóżka.

Kocham, kiedy odsuwasz drewniane krzesło od stołu,

Kocham, gdy kichasz przez psotne unoszące się zastępy kurzu,

Kocham, kiedy nie wiesz co ubrać, bo pogoda płata figle,

Kocham, gdy głowę masz pełną nadzwyczajnych myśli,

Kocham, kiedy spokojnie odpoczywasz wtulony we mnie.

Kocham, gdy po prostu jesteś blisko.


Kocham melodię Twego ciepłego głosu,

Kocham dotyk Twoich delikatnych na mnie dłoni,

Kocham oczy w, których widzę Twoją dobrą duszę,

Kocham też zapach Twojego ciała, którym upajam się przed snem.

Kocham Twój uśmiech, piękniejszy niż barwy tęczy,

Kocham Twoje pocałunki, słodsze niż krople miodu.

Kocham Ciebie całego, który jesteś mi najprawdziwszą miłością.

Kocham także to, jak bardzo Ty mnie kochasz.

3. Na Dobranoc

Poślę Ci dzisiejszej nocy z letnim wiatrem słodkie pocałunki,

by ukołysały Cię finezyjnie i umiliły Ci błogi sen.

Rozkażę gwiazdom usłać im drogę do Ciebie,

a w ich pyle delikatnie zamoczę nasze najskrytsze pragnienia.

Księżyc tylko uśmiechnie się z daleka,

ułożył się wygodnie na niebie by nas ukradkiem obserwować.

Będzie patrzył jak kochamy się w oddali,

pod osłoną czarującej, głębokiej ciemności.

Widać, że się subtelnie uśmiecha, bo została go już tylko połowa,

jest ciekawy dalszego biegu miłosnych wydarzeń.

Niecierpliwy posrebrzył włosy drzewom,

by i one ubarwiły nam tą piękną noc.

Teraz magicznie przywołam dla Ciebie muzyczne cykady,

by stanęły pod Twoim oknem i zagrały swą najpiękniejszą kołysankę.

Niech na dobranoc w Twych myślach pojawi się moje oblicze,

bo to ja dla Ciebie czaruję po zmierzchu.

4. Ucieknijmy

Może uciekniemy od gwarów współczesności,

Gdzieś na nasze cudne wyspy szczęśliwe?

Może zapomnimy o szarej codzienności,

Aby to życie stało się prawdziwe?


Zróbmy to już, nie pytając innych o zdanie,

Deszcz też nie ostrzega nim zacznie padać.

Czaruj nam, aż rozpocznie się czyste kochanie,

niech słodkie, cudne noce zaczną się powtarzać.


Razem będzie nam lepiej niż na Boskim niebie,

Dłoń poprowadzi w objęcia miłości,

Tak, więc będę na zawsze tylko kochać Ciebie,

Zatrzymajmy się tam w boskiej wieczności.


Ludzie tak zazdrościć nam będą zapomnienia,

Mogą zatracić się w plotek komplecie,

Po dawnym świecie zostaną tylko wspomnienia,

Razem na zawsze my w miłości świecie.

5. Spowiedź z miłości

Boże,

Uwielbiam Jego oczy błyszczące, jak dwa przejrzyste diamenty…

Uwielbiam Jego usta, gdy układają się w symetryczny półksiężyc…

On nawet nie wie jak wielką sprawia mi przyjemność,

Gdy dotyka moje ciało czarującym wzrokiem

i pieści moje uszy niebiańskimi słowami.

Tak, być może On jest obsesją moich myśli…

Być może jest wybawieniem mojej tęsknoty…


Jak powiedzieć Mu co do Niego czuję?

Moje nawilżone ciszą wargi są takie nieśmiałe…

Marzę by mnie objął swoim mocnym uściskiem.

Wtedy poczuję prawdziwe spełnienie moich marzeń,

Usłyszę Jego oddech, bicie Jego serca.

Cała Ziemia stanie się od razu o wiele lepsza.

Jego ramiona otworzą przede mną nowy świat,

Idealny, bezpieczny, dobry.

Przy Nim rozkwitnę, stanę się prawdziwym kwiatem.


Tak, po zakamarkach mojej duszy snuje się tylko On.

Jest moją szczęśliwą gwiazdą,

Jest moim prawdziwym aniołem.

Wyrył w moim sercu swoje imię,

i obiecał mi każde kolejne jutro.

Z myślą o Nim zaczynam więc każdy dzień,

Z myślą o Nim biorę każdy oddech,

Zasypiam też z Nim w moim sercu,

Buduję świat z Nim w mojej duszy.


A z dnia na dzień, z minuty na minutę,

Z każdą chwilą…

Kocham Go coraz mocniej…

6. Wychwalając Ukochanego

Jak jedno serce może dać nieskończenie wiele powodów

by prawdziwie chciało się żyć?

Jak jeden z pozoru zwykły człowiek może,

aż tak dogłębnie poruszyć czyjąś duszę?


To właśnie on potrafi zaczarować mnie jednym spojrzeniem,

tylko on może wyzwolić moje ciało dwoma prostymi słowami:

,,Kocham Cię” —

niczym magicznym zaklęciem

wnikającym we mnie w całości.


Tylko ten jeden człowiek zna hasło do mojego serca,

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 4.41
drukowana A5
za 19.04