E-book
17.64
drukowana A5
32.69
drukowana A5
Kolorowa
52.38
Północny skraj Festung Breslau

Bezpłatny fragment - Północny skraj Festung Breslau

1945


Objętość:
49 str.
ISBN:
978-83-8369-293-7
E-book
za 17.64
drukowana A5
za 32.69
drukowana A5
Kolorowa
za 52.38

Wstęp

Prezentowana publikacja ukazuje działania radzieckich oddziałów na prawym brzegu Odry, głównie w rejonie dawnej dzielnicy Psie Pole oraz na głębokim przedpolu tego obszaru. Jak wiadomo był to drugorzędny cel dla dowództwa 6 Armii oblegającej Festung Breslau, która koncentrowała się na południowej części ówczesnego Breslau - Wrocławia. Walki w tym rejonie w następujący sposób podsumował Bolesław Dolata:

(…) Na wschodnim i północno wschodnim odcinku, który biegł wzdłuż Widawy, wojska 77 Rejonu Umocnionego w braku dostatecznych sił do kontynuowania natarcia prowadziły aktywne działania obronne, wiążąc oddziały przeciwnika broniące się w tym najbardziej ufortyfikowanym sektorze obrony Wrocławia. Front pozostał tu bez zmian aż do dnia kapitulacji Wrocławia. [Źródło: Bolesław Dolata, Wyzwolenie Dolnego Śląskiego w 1945 roku, Wrocław-Warszawa-Kraków, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1970, s. 181].

Oczywiście nie do końca była to prawda, gdyż w walkach uczestniczyły także inne oddziały oraz pododdziały a starcia były bardziej dynamiczne i barwne.

O wiele bardziej szczegółowo scharakteryzował je Ryszard Majewski:

(…) 27 stycznia jednostki 73 Korpusu, po przegrupowaniu, wznowiły działania zaczepne wzdłuż szosy prowadzącej z Oleśnicy do Wrocławia. Jednostki 269 Dywizji Piechoty, wzmocnione nowo sformowanym pułkiem „C”(późniejszy pułk „Sauer”), choć stawiały zaciekły opór, musiały wycofać się na linię Widawy, na której północnym brzegu hitlerowcy utrzymali umocnione osiedla Zakrzów i Psie Pole. (…)

3 lutego, w związku z działaniami 5 Armii Gwardii na południe od Wrocławia, 269 Dywizja Piechoty została zastąpiona nad Widawą przez pułk „Mohr” i grupę artylerii majora Hartla. (…) [Źródło: Ryszard Majewski, Dolny Śląsk 1945 Wyzwolenie, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa — Wrocław 1982, s. 37 i 143].

Na dalekich przedpolach

Pierwszym elementem obrony Festung Breslau miała być Linia Bartholda. To niezwykłe przedsięwzięcie fortyfikacyjne wzniesione kosztem wysiłku tysięcy ludzi było praktycznie pozbawione sensu. Wprawdzie stanowiło pewien system rowów przeciwpancernych, transzei, betonowych zapór, ale oczywiście w tej układance brakowało podstawowego elementu — żołnierzy. W obliczu nadchodzącej sowieckiej ofensywy nie było szans na znalezienie trzech dywizji niezbędnych do jej obsadzenia. Zadanie to, realnie niemożliwe do wykonania, powierzono 269 Dywizji Piechoty, (269 Infanterie-Division) generała porucznika Hansa Wagnera, która została oddelegowana z 19 Armii i pośpiesznie przetransportowana z Francji na Dolny Śląsk. W nocy z 20 na 21 stycznia 1945 roku po wyładowaniu w Oleśnicy (Oels) i po wzmocnieniu przez batalion czołgów oraz inne pojazdy z 17 Dywizji Pancernej — skierowana na front w rejonie Sycowa (Wartenberg) i Kępna (Kempen). Dywizji podporządkowano między innymi 83 Rezerwowy Batalion Strzelców (Reserve-Jäger-Bataillon 83) z Trutnova (Trautenau), którym dowodził kapitan, później major, Guenther Tenschert. Batalion ten wyruszył z Trutnova o godzinie 22.00 18 stycznia a w południe następnego dnia został wyładowany na stacji Stradom Górny. Składał się on z około 600 żołnierzy, wśród których byli zarówno weterani z 28 Dywizji Strzelców ( 28. Jäger-Division), głównie oficerowie i podoficerowie, jak i 18 — letni rekruci po zaledwie dwumiesięcznym szkoleniu. Lojalność tych ostatnich początkowo była kwestionowana, gdyż pochodzili oni głównie z Górnego Śląska, z rodzin, które podpisały volkslistę. Później okazało się, że doskonale sprawdzili się w walce.

Siły te usiłowały powstrzymać nacierające oddziały Armii Czerwonej do 24 stycznia 1945 roku. Wówczas ich pozostałości stopniowo wycofały się drogą Oleśnica- Wrocław ( Reichsstraße 6), zabezpieczając odwrót oddziałami osłonowymi.

Ryc. nr 1 Kolumna niemieckich wojsk (Źródło: www.waralbum.ru).

Ostatnim, dużym punktem oporu u północnych i wschodnich wrót Wrocławia była Oleśnica. W nocy z 24 na 25 stycznia 1945 roku elementy sowieckiego 73 Korpusu Strzeleckiego: 50 i 294 Dywizja Strzelecka dotarły na przedpola Oleśnicy, ważnego węzła kolejowego oraz drogowego i rozpoczęły walki o miasto. Jak stwierdzili kronikarze tych jednostek — przeciwnik zajmował uprzednio przygotowaną rubież, podciągnął świeże siły z zaplecza i przechodził do kontrataków siłami do batalionu piechoty z 8—15 czołgami jako wsparcie. Silnie było bronione lotnisko, na którym znajdowało się ponad 200 samolotów.

O godzinie 18.00 rozpoczęły się jednoczesne uderzenia na Oleśnicę. Elementy 50 Dywizji Strzeleckiej uderzyły ze wschodu, 294 z południa, a 254 z północy. Przełamały opór przeciwnika i zdobyły miasto. Wojenna zawierucha zbliżała się do północnych i wschodnich dzielnic Wrocławia.

Od wczesnego rana Niemcy zorganizowali opór grup opóźniających wyposażonych w karabiny maszynowe, moździerze i wspieranych przez czołgi w rejonie: Smolnej (Schmollen), Ligoty Wielkiej (Groß Ellguth), Nieciszowa (Netsche) i Rakowa (Raake). 859 Pułk Strzelecki 294 Dywizji Strzeleckiej po zastosowaniu obejścia opanował Smolną i planował uderzenie na Ligotę Wielką. Otrzymał on zadanie uderzenia na Bystre (Ludwigsdor) i Nieciszów, ale w nocy sztab dywizji stracił z nim kontakt. Nie udało się go nawiązać przez radio i dopiero nad ranem oficer łącznikowy odnalazł jeden z batalionów w lesie na zachód od Ligoty Wielkiej. Pułk został skierowany do wsi Bystre, którą opanował do końca dnia i ruszył do Nieciszowa. W tym samym czasie 857 Pułk Strzelecki osłaniający prawe skrzydło 621 Pułku Strzeleckiego zdobył Nowy Dwór (Neuhof) i rozpoczął bój o Raków. Wspomniany 621 Pułk Strzelecki podpułkownika Michaiła Kulikowa zdobył szereg miejscowości, między innymi: Ligotę Małą (Klein Ellguth), Krzeczyn (Kritschen), Oleśniczkę (Klein Oels) i Piecowice (Dörndorf). Następnie przygotowywał się do ataku na Kiełczów (Gross Weigelsdorf).

W trakcie tego dnia walki 294 Dywizja Strzelecka straciła 18 zabitych i 80 rannych. Zdobyto 100 sztuk bydła oraz 40 świń. Zniszczono jeden niemiecki czołg.

Ryc. nr 2 Niemieccy żołnierze na pozycji (Źródło: www.waralbum.ru).

Walki trwały także 26 stycznia 1945 roku. Grupki żołnierzy z niemieckiej 269 Dywizji Piechoty wspierane prze dwa działa szturmowe i cztery czołgi starały się za wszelką cenę opóźnić marsz Armii Czerwonej. 859 Pułk Strzelecki przez całą noc toczył bój o Nieciszów. Wieś została zdobyta o godzinie 9.00. Później opanowano: Borową (Bohrau), Byków (Peuke) i zlikwidowano opór na wzniesieniu 127.7. Natomiast 857 Pułk Strzelecki podpułkownika Borysa Frankela po zajęciu Rakowa opanował między innymi Kamień (Stein) i Mirków (Mirkau) i nawiązał walkę o Miłostów (Marienhof). 861 Pułk Strzelecki w ciągu dnia opanował Kiełczów oraz Wilczyce (Wildschütz) i rozpoczął natarcie na Psie Pole (Hundsfeld).

Tego dnia straty były o wiele większe. Zginęło 58 radzieckich żołnierzy a 156 zostało rannych. Niemcy rozbili: 1 działo samobieżne SU-76, dwa działa 76 mm i 1 armatę przeciwpancerną 45 mm. Wśród zdobyczy wymieniano: 864 sztuki bydła rogatego, 156 cieląt i 911 świń.

27 stycznia 1945 roku niemieckie oddziały zorganizowały kolejną linię oporu na rubieży: Cienin (Langenau ), Ramiszów (Fürstengrund), Pawłowice (Wendelborn), Zakrzów (Sackrau), Psie Pole ((Hundsfeld), Zgorzelisko (Görlitz). W pewnej chwili z Zakrzowa Niemcy wyprowadzili kontratak siłami do 300 żołnierzy piechoty wraz z czterema czołgami. 859 Pułk Strzelecki opanował Pruszowice (Bruschewitz) i Ramiszów, ale później zaległ pod ogniem prowadzonym ze wzniesienia 137. 7 i folwarku Małe Biskupice (Vorwerk Klein-Bischwitz). 857 Pułk Strzelecki starał się opanować Miłostów oraz Zakrzów. Ostatecznie zdobył jedynie pierwszą z wymienionych miejscowości. Z kolei 861 Pułk Strzelecki walczył w rejonie Psiego Pola i Zgorzeliska.

O zawziętości walk świadczą straty dywizji w ludziach — 45 zabitych i 351 rannych oraz sprzęcie — 4 działa samobieżne SU-76 i 1 armata 76 mm. Zdobyto: 10 000 min przeciwpancernych oraz magazyny z solą i saletrą.

Kolejnego dnia niemieccy obrońcy umacniali swoją obronę na linii: Kryniczno (Kapsdorf), folwark kilometr na wschód od tej wsi, Cienin, skraj lasu na wschód od wzniesienia 137,7 Pawłowice, Zakrzów. Samoloty Luftwaffe grupkami 5—9 maszyn atakowały pozycje radzieckiej piechoty i ostrzeliwały ją z broni pokładowej. Jednostki dywizji wprawdzie toczyły walkę, ale zasadniczo pozostawały na osiągniętych pozycjach. Jedynie 859 Pułk Strzelecki bezskutecznie usiłował zając Kryniczno. Zginęło 66 sowieckich żołnierzy a 213 zostało rannych. Zniszczone zostały dwie haubice 122 mm i ciężarówka.

Ryc. nr 3 Przemarsz żołnierzy Armii Czerwonej (Źródło: www.waralbum.ru).

29 stycznia 1945 roku przeciwnik nie prowadził aktywnych działań. Odnotowano jedynie rzadki ogień z broni maszynowej oraz artylerii w rejonie Psiego Pola i Karłowic, gdzie przemieszczał się pociąg pancerny. W pobliżu zakładu przemysłowego na południe od Psiego Pola w zasadzce usadowiły się dwa niemieckie działa szturmowe. W nocy w Psim Polu słychać było szum silników. Tego dnia podsumowano zdobyte ostatnio przez dywizję łupy wojenne. Było to: 300 ton mąki pszennej, 400 ton owsa, 5 ton kaszy, 2 tony makaronu, 10 000 puszek konserw rybnych, 5000 konserw mięsnych, 1000 pojemników z marmoladą, 200 sztuk sera, 12 000 opakowań masła solonego, 50 kilogramów pieprzu, tona tytoniu, świece i ponad 1000 zwierząt hodowlanych.

W nocy z 29 na 30 stycznia 1945 roku batalion z 859 Pułku Strzeleckiego uderzył na Kryniczno. Wdarł się on na północny skraj wsi W trakcie walki o Kryniczno niemieccy żołnierze ruszyli do kontrataku, w którym uczestniczyło 40 żołnierzy piechoty wraz z działem szturmowym. Niemcy dotarli do wsi Rogoż (Rux). Rankiem zostali jednak z niej usunięci.

W tym samym czasie 861 Pułk Strzelecki walczył o Wilczyce (Wildschütz). Jego żołnierze najpierw dotarli do pojedynczych domów na południowym skraju wsi i do rana oczyścili ją z przeciwnika.

W trakcie walk wzięto do niewoli 5 niemieckich żołnierzy. Czterech pochodziło z 8 Dywizjonu Kawalerii a jeden z 485 Pułku Piechoty 285 Dywizji Piechoty.

Przeciwnik 31 stycznia 1945 roku twardo bronił się na odcinku odpowiedzialności 859 Pułku Strzeleckiego. Prowadził ogień z wielkokalibrowych karabinów maszynowych, moździerzy, dział i dział szturmowych. O godzinie 16.30 do Zakrzowa dotarł pociąg pancerny i ostrzelał pozycje bojowe 857 i 861 Pułku Strzeleckiego. 857 i 861 Pułku Strzelecki pozostawały na zajętych rubieżach i ich położenie nie zmieniało się. O 12.00 prowadziły działania zwiadowcze w kierunku Psiego Pola (Hundsfeld) i Pawłowic. W rejon Kryniczna zostały przerzucone oddziały artylerii i moździerzy, które miały wesprzeć piechotę atakująca Kryniczno. 859 Pułk Strzelecki o godzinie 12.00 uderzył na tę miejscowość, ale został odrzucony.

Kierunek Odra

Pod koniec dnia 26 stycznia 1945 roku oddziały 50 Dywizji Strzeleckiej pułkownika gwardii Nikołaja Rybana dotarły do Pasikurowic (Paschkerwitz). Kontynuowanie dalszego marszu uniemożliwił nieprzyjaciel. Niemiecka piechota, artyleria i czołgi obsadziły dzisiaj nieistniejącą miejscowość Cienin (Langenau). Z tego punktu oporu kilkakrotnie były wyprowadzane kontrataki siłami do batalionu piechoty wspieranego przez 4—6 czołgów. W trakcie nocy oraz pierwszej połowie następnego dnia jednostki 50 Dywizji Strzeleckiej odparły siedem niemieckich kontrataków.

27 stycznia 1945 roku dowódca dywizji rozkazał, aby obejść z prawej niemiecki punkt oporu w rejonie wsi Cienin i wykorzystując do zabezpieczenia flanki żołnierzy 49 Pułku Strzeleckiego głównymi siłami dywizji przeć ku Odrze. Znajdujący się na szpicy 359 Pułk Strzelecki majora Michaiła Pankowa o godzinie 19.30 dotarł do Odry i zajął pozycje na linii Widawy. Natychmiast wysłano tam dywizyjny batalion saperów z zadaniem przeprowadzenia zwiadu oraz gromadzenia środków przeprawowych.

W nocy z 27 na 28 stycznia 1945 roku jednostki dywizji zostały przegrupowane. 359 Pułk Strzelecki został przeniesiony do Kotowic (Kottwitz), gdzie przygotowywał się do forsowania Odry. 2 Pułk Strzelecki rozlokował się w rejonie wsi Szewce (Schebitz) z zadaniem kontynuowania natarcia na południe a 49 Pułk Strzelecki pozostał w Pasikurowicach.

O godzinie 18.00 28 stycznia 1945 roku żołnierze 359 Pułku Strzeleckiego znaleźli się na pozycjach wyjściowych i rozpoczęli przygotowania do przeprawy przez Odrę. Forsowanie rzeki poprzedziła nawała artyleryjska. Niestety, pomimo kilku prób, piechurom nie udało się przedostać przez rzekę. Ogień prowadzony przez Niemców z drugiego brzegu okazał się bardzo celny i błyskawicznie eliminowali oni użyte środki przeprawowe. Przeprawę utrudniały również szybko płynące kry lodowe. Oddziały powróciły na pozycje wyjściowe i rozpoczęły przygotowania do kolejnego forsowania rzeki. Do końca dnia 29 stycznia 1945 roku udało się zgromadzić: 14 łódek, 4 pontony i 15 tratw. Schwytani jeńcy zeznali, że drugiego brzegu rzeki broni 72 Grupa Bojowa stworzona z rozbitków pochodzących z różnych jednostek oraz Volkssturmu. Zwiad ustalił, że w rejonie planowanej przeprawy znajdują trzy schrony bojowe dobrze wyposażone w broń maszynową. Wykryto również aktywność grup niemieckich snajperów. Nie próżnowało również niemieckie lotnictwo.

Ostatecznie o godzinie 23.00 29 stycznia 1945 roku, po przygotowaniu artyleryjskim, żołnierze 2 i 359 Pułku Strzeleckiego ruszyli w kierunku Odry. Jako pierwsi forsowali Odrę piechurzy 1 i części 3 Batalionu Strzeleckiego 359 Pułku Strzeleckiego. Pomimo trudności — zmasowanego, niemieckiego ognia oraz lodu utrudniającego przeprawę udało im się przedostać na lewy brzeg rzeki.

Nieco gorzej poszło 2 Pułkowi Strzeleckiemu. Na jego odcinku przedostało się jedynie dwudziestu żołnierzy piechoty. Natychmiast zostali oni zaatakowani przez Niemców, którzy usiłowali zepchnąć ich do wody. Grupa desantowa została w większości zniszczona. Walkę kontynuował młodszy lejtnant Starostennyj wraz z jednym żołnierzem. Ranni, z odmrożonymi palcami, w nocy z 3 na 4 lutego 1945 roku przeprawili się na prawy brzeg Odry i wrócili do swoich. Wcześniej pułk otrzymał rozkaz zaprzestania prób forsowania rzeki.

359 Pułk Strzelecki zdołał w nocy przeprawić cały 3 Batalion Strzelecki, zdobyć 800 metrów niemieckiego terytorium i odbić sześć kontrataków.

Tak więc, tym razem udało się przebyć rzekę i stworzyć przyczółek. Został on w nocy z 31 stycznia na 1 lutego 1945 roku przekazany oddziałom 254 Dywizji Strzeleckiej. Rankiem 1 lutego 1945 roku 50 Dywizja Strzelecka zajęła linię obrony na północ od Wrocławia. 359 Pułk Strzelecki został umieszczony na odcinku od Urazu (Auras) do Rakowa (Raake), 49 Pułk Strzelecki w rejonie wsi Paniowce (Pannwitz), a 2 Pułk Strzelecki koło Cienina.

Pierwszy dzień na nowej rubieży mijał pracowicie. Saperzy i żołnierze przygotowywali całą infrastrukturę niezbędną do organizacji sprawnej linii obronnej. Niemcy nie przejawiali większej aktywności. Niestety, ich artyleria ukryta w lesie kilometr na południowy zachód od Kotowic starała się na wszelkie sposoby utrudnić pracę sowieckim żołnierzom. Zwiad ustalił, że było tam od 4 do 5 baterii dział 75 mm i haubic 105 mm, które prowadziły metodyczny ostrzał Kotowic, Paniowic i lasu na wschodnim brzegu Odry. Okazało się, że ten ogień był skuteczny. W ciągu dnia zginęło 26 żołnierzy Armii Czerwonej a 121 odniosło rany.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 17.64
drukowana A5
za 32.69
drukowana A5
Kolorowa
za 52.38