Książkę dedykuję ku pamięci dziedzictwu słowiańskich przodków.
1
Zmęczony deszcz kapie,
a w sercu wieje wiatr.
W pustym pokoju ślad.
Tego wieczoru
Perun zrosił świat.
Tej nocy zgasło niebo,
zabłysło drzewo,
a potem świeżość otuliła
łąki i lasy,
pod wielkim dębem
żołądź spadł,
zatańczył z ziemią,
świat przybrał okrągły kształt.
2
Na wzgórzach Mokoszy
ziemia mokra i lepka.
Codzienne akty miłosnych
uniesień rozwiewa wiatr,