E-book
9.45
drukowana A5
26.32
Podyktowane sercem

Bezpłatny fragment - Podyktowane sercem


4
Objętość:
121 str.
ISBN:
978-83-8189-173-8
E-book
za 9.45
drukowana A5
za 26.32

Żyjąc dla Ciebie

Nie chcę byś mówił o mnie,

tak jakby mnie tu nie było.

Chcę wciąż być w twym życiu.

Nie chcę byś mnie szukał,

jeśli nie zamierzasz mnie znaleźć.

Nie chcę byś mnie kochał,

jeśli nie zdołałeś przebaczyć.

Nie warto się karać wyczekiwaniem.

Gdy można zapomnieć i ruszyć dalej.

Każda łza

To ona najlepiej ukazuję moje uczucia.

Każdy uśmiech ukazuję

wszystkie chwile wspólnie spędzone,

na które czekam wytrwale.

Każdy żyję tu po coś.

Każdy żyję dla kogoś.

Rok uczuć

W poniedziałek kochałeś mnie całym sercem.

Wtorek przyniósł morze łez.

W środę nie wiedziałam,

co w nas piękne jeszcze jest.

W czwartek zapomnieliśmy swoje twarze.

W piątek jak obcy ludzie minęliśmy się.

W sobotę przypomniałam Ci o sobie.

Niedziela nie nadeszła jeszcze.

Styczeń serca chłód.

Luty nie chcę czekać już.

Marzec zupełnie inny wygląd masz,

gdzie podziała się dawna twarz.

W kwietniu powracają zapomniane marzenia.

Maj przynosi miłość, jak za dawnych lat.

Czerwiec znów patrzysz na mnie tak jak dawniej.

Lipiec w twych objęciach mogę umrzeć

Sierpień zapomniałam co to płacz.

Wrzesień pierwsza od dawna łza.

Październik znów oddalasz się,

choć nie wiem co zrobiłam źle.

Listopad trafiam pięścią w mur,

ranisz każdym ze słów.

Grudzień choć starałam się,

musiałam zapomnieć o Tobie.

Może kolejny rok zmieni w naszym życiu coś,

Bezpowrotnie zniknie to co złe,

raz na zawsze odnajdę Cię.

W życiu tak już jest, coś umiera,

by coś lepszego mogło narodzić się.

Sen

Tak wiele razy zmieniam ten sam sen.

W którym raz jeszcze

na swej drodze spotykam Cię.

Znów z czułością odzywasz się.

Ponownie jesteś mym przyjacielem.

Jesteś mężczyzną

któremu ofiarowałam swe serce.

Żałuję, że to tylko sen.

Przy Tobie czuję się wyjątkowa.

Przy Tobie nie dostrzegam w sobie

tak wielu wad.

Wsłuchuję się w serce.

Bo ono najlepiej wie, co to miłość.

Ono dostrzega tylko to,

co na lepsze w nas się zmieniło.

Nie szuka poklasku.

Nie odczuwa urazy.

Całe świata piękno widzi na twej twarzy.

Gdy brakuje mi odwagi, by dalej żyć.

Gdy już brakuje mi sił.

Przeżywam ten sam sen.

To jedyne,

co jeszcze pozostało mi po Tobie.

Wraz miłością,

którą nieprzerwanie do Ciebie czuję.

Niezmiennie

Gdy kogoś kochasz

nie liczysz ran.

Niezmiennie stoisz obok,

nawet wówczas

gdy sił Ci brak.

Wieżysz w każde słowo.

Zawsze znajdujesz czas.

Pojawiasz się znikąd,

by wspierać każdego dnia.

Lecz, czy naprawdę

można kochać, aż tak.

Mogę

Mogę kazać ci odejść.

Mogę kazać zrezygnować.

Lecz w myślach będę prosiła

pozostań..

Mogę kazać Ci zapomnieć.

Kazać zamilknąć.

I jednocześnie po cichu prosić

nie odchodź.

Bądź zawsze sobą.

Bądź przy mnie blisko..

Czemu przy Tobie nic nie jest proste.

Czemu pragnę ofiarować Ci całą Siebie,

oddać wszystko.

Czemu skomplikowana

jest nawet nasza miłość.

Mogę kazać ci odejść.

Lecz to nie znaczy,

że zdołałam o Tobie zapomnieć.

Umysł jak biała kartka

Gdy mój umysł z czasem

w białą kartkę zamieni się.

Gdy o tych których kocham

przestanę pamiętać.

Chociaż Ty o mnie nie zapominaj.

Wówczas tym bardziej nie chcę być sama.

Idealny świat

Całą złość.

Wszystkie przykre sny.

Mogę wymazać siłą swej miłości.

Wszelkie niepowodzenia.

Wszelkie łzy.

Mogę wymazać siłą swej miłości.

Po, co z dala od siebie żyć.

Wolę być dokładnie, tam gdzie Ty.

Wówczas świat będzie idealny.

Zapomniane uczucia

Palimy za sobą mosty

Niszczymy kamienice.

Niezmiennie krzyczymy do siebie

Jednocześnie prosząc tylko o ciszę.

Chowamy się w mroku nicości

Szukając utraconej milości

Czy coś pozostało nam jeszcze

W tej ciągłej gonitwie serc naszych w rozterce

Czemu tak ciężko powiedzieć przepraszam

Czemu tak ciężko wyznać dziekuję

Co po nas pozostanie po latach

Gdy już wyładuję się bateria w smartfonie

Gonię za tobą codziennie

Szukając w twych ramionach schronienia

Lecz ty wciąż każesz mi zamilknąć,

gdy kanały przemieniasz

Choć na chwilę wróćmy do tego co było

Uchwyćmy, co nie ulotne

Sprawmy, by nie żyć obok

By nie utracić na stałe miłości

Nawet jeśli bez niej życie

wydaję się być prostsze.

Nie wiele

Daje Ci siebie

i w zamian

nie proszę o wiele

spójrz na mnie

tak jak kiedyś raz jeszcze

każdym swym słowem

trafiaj mnie w serce.

to co było już nieistotne

to co będzie nie ważne jeszcze.

Liczy się tylko ten moment

w który znaczysz dla mnie najwięcej

nie myślmy, o tym co było

nie myślmy, o tym co będzie

to co przykrego nam się zdarzyło

nie jest ważne, gdy patrzę na Ciebie

jednego serca było mi mało,

które zrozumieć, by mnie zechciało

już nie muszę go szukać

wiem to na pewno nareszcie.

Odkąd mam Ciebie

Trzymam w rękach

całe swe szczęście

Nie bójmy się ciszy

Cicho, nie bójmy się ciszy.

Już nikt nas nie usłyszy.

Tak wiele przykrych rozmów za nami.

Już żadne z twych słów mnie nie zrani.

Nie spojrzysz na inną.

Nie będę zazdrosna.

Nie będę krzyczeć za Tobą pozostań

Już nawet śmierć nas nie rozdzieli.

Gdy w jednej trumnie spoczniemy.

A gdy ziemia nas już przysypie.

Będziemy słyszeć tylko wzajemną ciszę.

Zagubieni

Gdzie nasza miłość zagubiła się.

Czy jeszcze kiedyś odnajdzie się.

Tysiące nieporozumień.

Teraz pali mnie twój gniew.

Pochłania mnie jak ogień.

Najcenniejsze

Nie wszystko słowami wytłumaczę.

Gdy miłość to dla mnie podstawowy cel.

Prawdę zdołam wyznać tylko gestem.

Z myślą o Tobie budzę się.

Ona, aż do zaśnięcia prowadzi mnie.

Jesteś dla mnie tym, co w życiu najcenniejsze.

Bez granic

Podobno miłość

nie zna granic nie do przebycia.

Więc czemu tak długa

przed nami rozciąga się droga.

Im bardziej próbuję się do Ciebie zbliżać.

Tym bardziej czuję jak się od Ciebie oddalam.

Być może wszystko mogłyby naprawić słowa.

Lecz Ty nawet nie próbujesz mnie słuchać.

Od dawna jestem Ci obojętna.

W nieskończoność

Czy kiedyś odnajdzie nas miłość.

Czy kiedyś trafimy

na właściwe miejsce i czas.

Czy mieszkając tuż obok.

Będziemy mijać się w nieskończoność.

Czy uczucia można przyspieszać.

Gdy ma się już dosyć czekania.

Wiem że byłabym szczęśliwsza.

Gdyby tylko znalazła nas miłość.

Zasypiam z nadzieją,

że kiedyś odnajdzie mnie.

Przypadkiem

Dwoje obcych ludzi

przez przypadek

na siebie wpadających.

I już każde zmartwienie

przestaję być tak istotne.

Życie nabiera nowy sens.

Zapominają dokąd zmierzali.

Chcą po prostu zmierzać

przed siebie we dwoje.

Uciec od siebie

Tysiące ludzi na co dzień omija mnie.

Lecz wszystkie twarze ze sobą zlewają się.

Nieraz mam ochotę wyjechać.

Od problemów oddalić się.

Lecz przed samą sobą nie zdołam uciec.

Za późno byśmy mogli odnaleźć wspólne miejsce.

Niepotrzebnie prosiłam Cię o przestrzeń.

Za wcześnie, bym mogła nauczyć się żyć bez Ciebie.

Słowa

Tak wiele

chcę Ci powiedzieć.

Lecz słowa

grzęzną mi w gardle.

Jedynie przez łzy

potrafię uśmiechać się.

Tracę nadzieję.

Poddaję się.

A tak niewiele potrzeba.

Bym mogła otrząsnąć się.

Drobny gest.

Lub jakikolwiek dzwięk.

To naprawdę wystarczy.

Lecz okazuję się,

że to dla nas zbyt wiele.

Na potem

Wymazuję tysiące wspomnień.

Odkładam nasze marzenia na potem.

I tak wiem, że nigdy się nie ziszczą.

Nie mam już siły,

by nieustannie wracać do tego co było.

Zaciśnięte

Pięści zaciśnięte.

Każda z wylanych łez.

Staramy się nie patrzeć na siebie.

Bo nie wiemy

ile jeszcze zdołamy znieść.

Możemy oszukiwać siebie.

Lecz nie oszukamy naszych serc.

Jeśli

Nazywali mnie głupcem

za to, że kochałem.

Przez to, że nie chciałem Cię zranić.

I sam w milczeniu

wszystkie ciosy od Ciebie przyjmowałem.

Mówili, że jestem naiwny.

Tylko dlatego,

że uparcie dobroci w Tobie poszukiwałem,

że czekając na miłość

tylko sam siebie oszukiwałem.


Lecz, co jeśli tak wiele z siebie dajesz

i w zamian nic nie dostajesz.

Gdy żadne z twych czynów

nie jest doceniane.

A uczucia niedostrzegane.

Czy warto skazywać się na samotność.

I pozwalać na serca złamanie.

Czy to faktycznie miłość,

gdy cierpisz tak mocno,

że musisz prosić o zmiłowanie.

Gdy czekając na bliskość,

całkowicie tracisz zaufanie.

Nie do pokonania

Nie zdołasz złamać mego serca.

Ono szybko zapomina o wszystkim,

co było złe.

Wybacza każdy uczynek.

I przy każdej sposobności

rozciąga się.

By kochać jeszcze mocniej.

Może wydawać się, że słabnę.

A tak naprawdę dzięki uczuciom

silniejsza staję się.

Spoglądając z oddali

na każdy dotąd przeżyty dzień.

Obiecuję

Tobie ofiaruję

wszystko to co czuję.

Obięcuję.

Nigdy więcej

twej miłości nie odrzucę.

Obiecuję.

Niezmiennie

bezwarunkowo

kocham Cię.

Każdy mój dzień

należy do Ciebie.

Uczucia

Wypełnia mnie twój śmiech.

Nawet będąc daleko

ochraniasz mnie.

Odczuwam każdą twą myśl.

Oddaję ci wszystko.

Ty jesteś mą duszą.

Zmierzam po to,

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 9.45
drukowana A5
za 26.32