Cz. I
Pisane duszą w ogrodach Łagiewnik
*
Cisza.
Wybrzmiewa biel,
Rozświetla
Nagie ściany duszy,
Małej.
Wciąż i już na zawsze
Za małej.
Zmysły —
Nie nimi,
Ale duszą.
Ona ma swój zmysł.
Czucie.
Tyle.
Starczy.
Droga
Wciąż jest dalej,
Wciąż jest głębiej,
Póki się żyje.
A żyje się
Tylko przez Ciebie.
W Tobie
Zapisany początek
I koniec
Każdego życia.
Jeruzalem,
To Twoje spojrzenie.
Pokój to Twoje serce.
Księżyc to Twój sen.
Czego dusza pragnie?
Czy nie piękna?
Czym jest miłosierdzie?
To ognisko,
W jakim płonie miłość —
W duszach ludzkich.
Zamieniasz
Proch
W kulę światła.
Ona jest słońcem.
Każdy z nas.
Miłosierdzie
To promienie
W życiu.
To Ty
Sam
Udzielający łask duszy.
Jesteś Tchnieniem tak odległym,
Że najbliższym.
Tajemnica miłości Boga
Jest zapisana
W każdej duszy ludzkiej.
Miłość jest Duchem,
Jest wszystkim,
Jest Bogiem.
Śnieg jest czasem.
Czy na pewno?
Zmysł Twój jest kwiatem.
Inny jest porządek Boga.
On wszystko może zmienić,
Ukształtować, stworzyć
I nie myśli jak człowiek.
Ty jesteś płótnem,
A gwiazdy są
Twoim sercem.
To tylko małe
Wejrzenie.
To obrazy.
To przenośnie.
Ty nie dajesz się spłycać.
Nie masz żadnej ramy.
Jesteś wolny,
Poza wszystkim
I zarazem jesteś wszystkim
I we wszystkim.
Wszystko może być
Przez Ciebie.
Nic bez Ciebie
Trwać i ostać się nie może.