I
Nadzieje przykryte wszystkimi odcieniami smutku
Papierowe sny
papierowe sny
nocą w mojej głowie o papierowym mieście
całujące się usta z pożądania rwą się jak kochankowie
i ich papierowe obietnice, zupełnie nie warte słuchania
o głupich ludziach których złączył świat
własnym przeznaczeniem
rozerwał na strzępy jak kartkę papieru
podpalił by został jedynie ciemny dym drapiący w gardło
papierowe marzenia
nawiedzają moje serce z tęsknoty i braku twojego dotyku
bo nie potrafią sprawić, bym znów o tobie mogła śnić
jak za pierwszym razem
wróć
byśmy znów mogli udawać
papierowych nas
Parę groszy
sprzedajemy swoje ciała za parę groszy
cieszymy się bogactwem i przyjemnością
która niestety nie ma wieczności
kupujemy, planujemy, budujemy
a nasze serca wciąż umierają z samotności
głowy odwiedzają przykre i negatywne myśli
więc gdzie niby podziało się to całe nasze spełnienie
i szczęście
co nam z pieniędzy
jakie wydamy jutrzejszego dnia na śmieciowe sprawy
jeśli w umysłach nachodzą nas myśli samobójcze
co nam z postawionych domów, założonych rodzin
podróżowania po świecie
jeśli w środku umieramy na chłód własnych słów
bogactwo możemy mieć wszyscy kochani
i ścigać się o to, kto będzie miał go najwięcej
ale cóż nam z niego, jeśli otacza nas pustka i ciemność
a światła i miłości nie da się kupić
za żadne pieniądze na świecie
Tak wielu ludzi
tak wielu ludzi dotykało mojej skóry
jednak żaden człowiek nie przyprawiał mnie
o gęsią skórkę i dreszcz, właśnie tak jak ty
i nawet jeśli twój dotyk nie zawsze pozostawał
tym delikatnym i tak bardzo ciepłym
to wiedz, że był on właśnie tym jedynym
najbardziej potrzebnym
Starość
gdy się zestarzejemy
moje szorstkie dłonie będą gładzić twoje włosy
leciutko, tak bym oby tylko nie wybudziła cię ze snu
o poranku zabarwionym pomarańczą
skropionym paroma kropelkami wanilii
i kiedy moje dłonie znikną z osłabnięcia
zastąpię je swoimi ustami
będę całować twoje ciało z miłością
delikatnie, tak aby tylko pocałunki pozostały czułe
lecz zarazem pełne namiętności
wypełnione nadzieją w nas samych
i rozświetlą one nawet ciemną, grudniową noc
owiną ciepłem
i kiedy moje usta znikną z wyczerpania
zastąpię je swoim głosem
choć dziecinnym to wciąż twoim ulubionym
odrobinę piskliwym
to będę śpiewać o niespełnionej miłości
szaleństwie jakiemu oboje daliśmy się ponieść
i wszystkim czym będę ja
stanie się też tobą
Puste pomieszczenie
czekałam
mając nadzieję że ludzie
wśród których byłam
zmienią się
dopóki nie obudziłam się w pustym pomieszczeniu
wtedy zrozumiałam
że muszę odejść
od tych którzy nie potrafią
być dla mnie dobrzy
Kwiat bez promieni
spoglądam na ciebie z nienawiścią w oczach
kiedy mówisz mi że nie jest on wart
mojego czasu i starań jakich się podejmuję
okłamując samą siebie że może z czasem
ten chłopak pokocha mnie
tak mocno jak ja kocham go w tym momencie
nawet jeśli
moją głowę wypełniają myśli
jak taki piękny człowiek
duszę mi może rozrywać
kłamstwami
schowanymi za delikatnymi dłońmi
uśmiechem
pod zapomnianymi obietnicami
i kiedy krzyczę na ciebie z całą swoją nienawiścią
w chwili twierdzisz że nie jest tym
za którym moje serce powinno płakać
wiem że robisz to z troski
bym nie wylała
już ani jednej łzy
mówiąc
to jest jak kwiat
bez promieni by się uśmiechnąć
bez wody by poczuć bliskość
bez ziemi
by móc zakwitnąć
prosząc
ten chłopiec nie jest wart
twojego serca
także proszę cię
kochanie
nie szukaj w jego oczach
ponieważ nigdy tam tego nie było
nie szukaj w jego dłoniach
pokrytych fałszem za każdym razem
nie słuchaj jego obietnic
zapychających twą pustkę
bo wiem
że pojawią się ramiona
silniejsze niż jego
które obejmą cię całą
usta
nigdy nie kłamiące
czyny dzięki którym uwierzysz
to ten właściwy
Ocean sekretów
mówili
że moje oczy były oceanem
pełnym sekretów
mającym w sobie
tysiąc spojrzeń
jak gdyby każde z nich chciało do nich krzyczeć
po latach
pokochajcie mnie
za to jak łatwo zdarza mi się wpadać w złość
za to jak naiwnie potrafię wierzyć w brednie mówione mi nocą
za to jak bardzo bolą i mnie rany tych
których niegdyś skrzywdziłam
więc i ja wtedy pokocham was wszystkich
za zło, które w sobie macie
Diamenty na szyi
ona ból i cierpienie
owijała sobie wokół szyi
nosiła to jak diamenty
dające jej przewagę
nad innymi
Wartość
im więcej pozwalasz mężczyźnie
na to
by źle cię traktował
tym mniej wartości i szacunku zyskujesz
nie tylko w jego oczach pozwalając mu
na robienie tego co robi
ale w pierwszej kolejności
tracisz ją
szczególnie w swoich
Dotknięte myśli
pamiętaj, że ciało kobiety
jest w stanie poruszyć każdy mężczyzna
umysł niekoniecznie
więc zanim pozwolisz
dotknąć swojego ciała
spraw by przedtem ten ktoś
dotknął twoich myśli
Niebezpieczna kobieta
jestem niebezpieczną kobietą
ponieważ wypowiadam słowa
które nie powinny
wydobywać się z moich ust
od kiedy myśli moje
podobnie jak ciało
pokryte jest łzami marzeń
jakie nas zabiły
kroplami potu z uczynionych ran
przy każdym następnym pożegnaniu
krwią ciszy
przyglądającej się nam dzisiejszej nocy
jestem
niebezpieczną kobietą
ponieważ potrafię wprawić w drżenie
słowami cały świat
i przekonać was byście uwierzyli
we mnie
i to co powiem
Uprzejmość
uprzejmość jest wtedy
gdy ranisz moje serce i duszę
a ja
ja daję ci wciąż to co moje
uprzejmość jest wtedy
gdy żyjesz z nienawiści do mnie
wykorzystując moje słabości
pomyłki i niedoskonałości
a ja
ja przestaję się ich wstydzić
choć nawet nie wiesz jak mam na imię
kim jestem
a ja
ja uśmiecham się do ciebie
mówiąc ze spokojem
żyj dobrze
uprzejmość jest wtedy
gdy traktujesz ludzi z szacunkiem
choć oni nie potrafią powiedzieć
ci nawet dzień dobry
tylko kiwając głową
mówisz
jak pięknie dziś wyglądają
jak szczęśliwy jesteś
widząc dziś ich twarze
uprzejmość jest wtedy, gdy jesteś dobrym człowiekiem
dla ludzi, którzy nie potrafili być tacy dla ciebie,
lecz wiesz że możesz być lepszy od nich
nawet, jeśli oni nie umieją, lub nie chcą
Kim jesteś
kim myślisz że jesteś
zabierając mi to co moje
mówiąc mi, że nic nie potrafię
niczego nie zrobię
kim myślisz że jesteś
będąc pewnym że jesteś lepszy
ode mnie samej
kim myślisz że jesteś
powiem ci
nikim
Silniejsza wersja mnie
musiałam odejść
by móc spojrzeć sobie w oczy