E-book
15.75
drukowana A5
20.96
drukowana A5
Kolorowa
43.1
Palcem w amoku

Bezpłatny fragment - Palcem w amoku

Prawda jest taka, że jej nie ma


Objętość:
83 str.
ISBN:
978-83-8126-348-1
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 20.96
drukowana A5
Kolorowa
za 43.1

Bronisław Ciaś

Frachy

i sentencje

Prawda jest taka, że jej nie ma.


Rodzicom

Przedmowa

Frachy są jak kamienie, po których przeskakiwałem. Są jak iskry, które pozostają po światłach. Frachy to moja historia, zapiski ulotnych myśli, emocji i refleksji. To moje towarzyszki. Nie tylko lekkie gałązki, pogodne szkice liryczne, ale i krótkie świadectwa frasunków, trosk lub niepokojów. To jednocześnie zabawy i gry słowem oraz obrazki wewnętrznej przekory.

Przedstawiam zbiór ponad 130 tytułów w trzech rozdziałach: Merotyki, Doprawdy, Socjopolis. Nazwy rozdziałów zawierają nieco sugestii, wszak interpretacja jest niezaprzeczalnym prawem odbiorcy. Każdy wpis jest oznaczony datą, niekiedy przydatną w refleksji. W niektórych myśl podaję wprost bawiąc się słowem i logiką, w innych jest trochę łamigłówek a we wszystkich, miejsce dla ewentualnych rozważań i inspiracji odbiorców. Porządkując niesforne wpisy każdy z nich opatrzyłem krótkim komentarzem w posłowiu Po słowie. Resztę pozostawiam czytelnikom — myśl wolna jest nieograniczona.

Rozdział Merotyki to wyraz podziwu dla emocji płci, szczególnie tej delikatniejszej, z nutką samokrytyki i autoironii. Doprawdy zawiera ogólne reflesje dotyczące nie tylko natury ludzkiej. Socjopolis to w większości zbiór przemyśleń oraz gorących komentarzy do zdarzeń, które nurtują społecznie. Warto wtedy zerknąć na datę wpisu pamiętając o upływie czasu i szkodach, jak stają się nieodwracalne.

Prawda jest przewrotnym motto do zbioru, bo jakaż jest wartość w stwierdzeniu „prawda jest taka, że jej nie ma”. Cóż zagajenie ze stosownym zawieszeniem głosu „prawda jest taka że, …” jest ulubionym dla prawdziwych i fałszywych oratorów oraz większości osób publicznych. Zwykle potem pojawia się potok słów, które w istocie nie niosą żadnej treści, a stają się satyryczne, absurdalne lub z piekła rodem. Prawda jest trudna do podważenia — zostawmy to uczonym. Lecz i w takim przypadku, jak ostatnio usłyszałem od jednego z moich światłych znajomych — ma świadomość, że dwa plus dwa to cztery, choć to wkurzające.

Dziękuję Grażynko za inspiracje wielokrotne. Wszak szukałem ich w otoczeniu a któż mnie bardziej otacza troską i staraniem o porządek wszelki, jak nie Ty, stąpająca po ziemi mocno a jednak z fantazją, wyobraźnią i wiecznie dziewczęcą radością oraz kolorem. Dziękuję też wszystkim przyjaciołom, znajomym i nieznajomym myślącym refleksyjnie. Dedykuję Wam tę książkę.

Listopad 2017 BC:)

PS. Kilka słów do drugiego wydania. Oprócz pewnych technicznych i kolorystycznych zmian, nie oparłem sie pokusie dorzucenia kilku nowych limeryków, które niespodzianie pojawiły się na mojej drodze. Szczęśliwie składa się, że w każdej grupie znalazały się nowe kompanki. Nie tylko dzięki nieustannym zjawiskom i zdarzeniom w świecie zewnętrznym, ale również dzięki życzliwemu przyjęciu moich małych przebłysków przez pierwszych czytelników. W dodatku z nutką oczekiwania na dalsze iskierki i podpowiedzi.  Wielką nagrodą są inspiracje odbiorców. Dziękuję.

Styczeń 2018 BC:)

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 20.96
drukowana A5
Kolorowa
za 43.1