E-book
7.35
drukowana A5
23.85
Oto ja i ty

Bezpłatny fragment - Oto ja i ty

mini-dramat w 3 aktach


Objętość:
29 str.
ISBN:
978-83-8273-284-9
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 23.85

Dedykacja

Ten dramat dedykuję wszystkim tym, których kocham i tym wszystkim, którzy kochają mnie…

Osoby dramatu

· JA

· TY

· PSYCHOLOG

· GŁOS ZZA ŚCIANY

Akt pierwszy

Scena przedstawia gabinet psychologa. Pomieszczenie jest malutkie. Stoi w nim kanapa obita czarną skórą i krzesło wyściełane popielatym zamszem. Na małym biurku jest telefon, pokaźny stos grubych teczek, chromowana lampa i duża rzeźba przedstawiająca pijącego pawia. Na kanapie leży młoda dziewczyna — JA, a na krześle siedzi osoba w średnim wieku — PSYCHOLOG, w okularach w czarnej, rogowej oprawie i z wielkim notesem.

JA

(wiercąc się na kanapie)

Od tygodnia nie mogę spać, choć ze zmęczenia ledwie słaniam się na nogach. Nie mogę jeść — wszystko przełykam z wielkim trudem, mimo że mój żołądek cierpi katusze i domaga się wielkiej miski gorącego rosołu. Nie mogę pić, bo nawet zwykła woda smakuje w moich ustach niczym pomyje. Obrzydlistwo! Brrrrrr!

(wzdryga się zniesmaczona)

PSYCHOLOG

No dobrze… Może to objawy stresu związanego z procesem pisania twojej pierwszej sztuki teatralnej? Jak ci idzie? Lepiej niż ostatnio, czy dalej jesteś w lesie z tym materiałem?

JA

(ponuro)

Nie będę ukrywać, że utknęłam w tym całym pisaniu. Nie jestem nawet w połowie. Ehhh… Zatrzymałam się na opisie bardzo ważnego wydarzenia — główna osoba mojego dramatu chce porozmawiać ze swoim alter ego. W koszu i na podłodze w moim domu znajduje się co najmniej sto wersji tej jednej sytuacji. Kartki fruwają i nie chcą przestać fruwać! Nic mnie nie satysfakcjonuje! Dosłownie nic! Wygląda na to, że nie skończę tej sztuki do wyznaczonego przez potencjalnego wydawcę terminu, a już nie mam odwagi prosić go o kolejne odroczenie. Prosiłam go o to co najmniej trzy razy… Znajdzie kogoś innego na moje miejsce — czuję to! Już naprawdę nie wiem co robić! Już naprawdę nie wiem za co się złapać!

PSYCHOLOG

(pisząc w notesie)

Opisz mi proszę, co w tej chwili czujesz. Opisz mi swoje stany emocjonalne i wszystko, co leży ci na sercu. Ale dosyć dokładnie… To ważne.

JA

Czuję się jakbym była zamknięta w za małym, za ciasnym pudełku, w którym zaczyna brakować świeżego powietrza. Mój umysł spowija mgiełka. Nie, nie mgiełka. Ani tym bardziej gęsta mgła. Czuję się po prostu tak, jakbym chodziła po dużym, ciemnym pokoju i bezskutecznie szukała włącznika światła. Jestem jak dziecko zagubione w ogromnym świecie — bezsilna, bezradna, bezbronna. Pragnę jednocześnie płakać, krzyczeć, bić i wyć. Jestem wykończona, zła i tak bardzo, bardzo, bardzo głodna. Mdli mnie, a każdy niespodziewany dźwięk irytuje mnie i drażni… Niewiele trzeba, aby wyprowadzić mnie z równowagi.

PSYCHOLOG

Długotrwały stres o dużym natężeniu mógł doprowadzić do pierwszej fazy stanu depresyjnego. Stresujesz się tylko i wyłącznie swoją książką?

JA

(rozpaczliwie)

Ty niczego nie rozumiesz! To nie jest jakiś tam stres, jakiś tam problem, jakieś tam przygnębienie, a tym bardziej jakaś tam depresja, której niewolników codziennie wysłuchujesz! To MOJA choroba! Ona próbuje mnie zniszczyć, zdegradować, unicestwić!

(teatralny okrzyk)

Umieram!

PSYCHOLOG

(z ledwo wyczuwalną dozą ironii)

W takim razie… Co chciałabyś zrobić przed swoim odejściem? Jakieś sugestie, pomysły, pragnienia?

JA

(zastanawia się chwilę)

To chyba jasne. Chciałabym skończyć moją sztukę teatralną… Ktoś dawno temu powiedział: Non omnis moriar — i mi też marzy się artystyczna nieśmiertelność w zbiorowej, ludzkiej pamięci. Chociaż nie… Chyba nie to jest dla mnie najważniejsze. Przede wszystkim…

(przerywa nagle i milknie)

PSYCHOLOG

Tak? Jeśli chcesz skorzystać z mojej fachowej pomocy, to musisz być ze mną całkowicie szczera.

JA

(wyraźnie zawstydzona)

A więc… Ja… Może to zabrzmi infantylnie i dziwacznie, ale… Chciałabym porozmawiać ze swoim alter ego, moim psychologicznym bliźniakiem… Osiągnąć stan jedności z moją duszą, umysłem… Nie wiem, jak to inaczej nazwać. Uważam jednak, że tylko to pomoże mi wyjść z tego emocjonalnego,,dołka”, do którego istnienia tak usilnie mnie przekonujesz.

PSYCHOLOG

(nie okazując zdziwienia)

Chciałabyś porozmawiać ze swoim alter ego, tak jak główna osoba twojego dramatu? Czyli tak naprawdę utożsamiasz się z tą osobą i nie możesz opisać tego zdarzenia w sztuce, ponieważ nie wiesz, w jaki sposób by ono przebiegało, tak? Dobrze to interpretuję?

JA

(automatycznie, jak robot)

Tak. Mojego dramatu. Tak. Główna. Nie mogę. Utożsamiam.

PSYCHOLOG

Myślę, że na dzisiaj już wystarczy. Przyjdę do ciebie wieczorem, aby pokazać ci kilka metod oczyszczania aury. A i oczywiście jakieś zadanie na dziś. Niech pomyślę… Masz ugotować rosół. Słyszysz? Rosół.

JA

Tak. Metody. Tak. Pokazać. Rosół. Zadanie.

PSYCHOLOG

A na koniec nasze rutynowe pożegnanie. Odetchnij głęboko kilka razy, skoncentruj się, pomyśl o każdej komórce swojego ciała i powtarzaj za mną: jestem dobrym człowiekiem, jestem dobrym człowiekiem, jestem dobrym człowiekiem…

JA

(jakby wybudzona z chwilowego transu)

Nie zjadłam śniadania, nie zjadłam śniadania, znowu nie zjadłam śniadania…

(po chwili)

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 23.85