Jestem bardzo rozczarowany lekturą "Od spawacza do bogacza". Tytuł obiecuje inspirującą, prawdziwą historię człowieka, który dzięki determinacji i pracy osiągnął sukces. Niestety, zamiast tego otrzymujemy książkę napisaną jakby z automatu – pełną ogólników, motywacyjnych sloganów i znanych z internetu banałów.
Nie ma tu żadnej głębi, żadnych konkretnych kroków, które mogłyby faktycznie pomóc komukolwiek w zmianie życia. Wszystko brzmi sztucznie i powierzchownie, a momentami wręcz jak sklejka z darmowych blogów czy filmików z YouTube. Trudno uwierzyć, że napisał to ktoś, kto rzeczywiście przeszedł drogę „od zera do milionera”.
Najgorsze jest to, że książka żeruje na nadziei ludzi szukających lepszej przyszłości. Zamiast dawać wartość, tylko powiela to, co już wszędzie indziej jest dostępne za darmo – i to w lepszym wydaniu.
Nie polecam. Zawiodłem się. I naprawdę żałuję zakupu – nie tylko straconych pieniędzy, ale i czasu, który można było poświęcić na coś znacznie bardziej wartościowego.