Wstęp
W niniejszej broszurze przedstawiono przebieg fragmentu szlaku bojowego 31 Korpusu Pancernego generała majora wojsk pancernych Grigorija Kuźniecowa wiodący przez Górny Śląsk od Częstochowy po Zabrze. Omówiono w niej starcia o następujące miejscowości: Herby, Lubliniec, Strzelce Opolskie, Toszek, Gliwice i Zabrze.
Ofensywa zimowa 12 stycznia — 7 lutego 1945 roku, nazywana również operacją wiślańsko-odrzańską rozpoczęła się 12 stycznia 1945 roku. Uderzenie realizowano z dwóch przyczółków:
— warecko-magnuszewskiego pod Puławami, skąd ruszył I Front Białoruski marszałka Georgija Żukowa, jego zadaniem było osiągniecie Odry w okolicach Kostrzyna;
— sandomierskiego, skąd ruszył I Front Ukraiński pod dowództwem marszałka Iwana Koniewa, który miał dotrzeć do Wrocławia.
Z centrum przyczółka sandomierskiego miał uderzyć wspomniany I Front Ukraiński, którego pierwszym zadaniem było rozerwanie niemieckiej obrony i dotarcie do Częstochowy oraz Krakowa.
Szybko okazało się, że osławiony niemiecki front wschodni rozpadł się jak domek z kart. Uderzenie było tak potężne, że wiele niemieckich jednostek znalazło się na tyłach. W ten sposób pojawiły się tak zwane „wędrujące kotły” oraz liczne grupki zagubionych, niemieckich żołnierzy, które za wszelką cenę starały się dotrzeć do swoich. Siły sowieckie parły jak taran.
W trakcie ofensywy 31 Korpus Pancerny nacierał w kierunku Częstochowy.
31 Korpus Pancerny został utworzony w marcu 1943 roku na bazie 100 Brygady Pancernej oraz samodzielnych pułków pancernych ( 7, 62, 63, 64), wchodzących w skład 1 Armii Pancernej. Należał do grupy tak zwanych „nieplanowanych” korpusów powołanych z doraźnej potrzeby przed bitwą pod Kurskiem. W kwietniu 1944 roku został podporządkowany 1 Frontowi Ukraińskiemu. Tworzono go w sposób nieco chaotyczny, gdyż najpierw powołano brygady pancerne (100, 237, 242), a dopiero później uzupełniono korpus o 65 Brygadę Piechoty Zmotoryzowanej.
Po przejęciu korpusu przez 1 Front Ukraiński w maju 1944 roku skierowano do niego: 1442 Pułk Artylerii Samobieżnej podpułkownika A.D. Roszektaiewa, 1885 Pułk Artylerii Przeciwlotniczej pułkownika W.M. Szewieliewa, 367 Pułk Ciężkiej Artylerii Samobieżnej Gwardii podpułkownika D.P. Tykwacza oraz 617 Pułk Moździerzy pułkownika D.I. Moczałowa. W skład korpusu wchodziły jeszcze między innymi: 692 Samodzielny Batalion Łączności, 145 Samodzielny Batalion Saperów, 143 Kompania Przeciwchemiczna, 384 Kompania Transportu Samochodowego, jednostka łączności lotniczej i inne.
Tuż przed rozpoczęciem ofensywy, 11 stycznia 1945 roku, korpus dysponował miedzy innymi: 100 Brygada Pancerna — 1381 ludzi, 60 czołgów T-34, 237 Brygada Pancerna — 1416 żołnierzy, 66 czołgów T-34, 242 Brygada Pancerna — 1447 pancerniaków, 51 czołgów T-34, 65 Brygada Piechoty Zmotoryzowanej — 3111 ludzi, 367 Pułk Ciężkiej Artylerii Samobieżnej Gwardii — 392 artylerzystów, 21 ISU-152, 1442 Pułk Artylerii Samobieżnej — 269 artylerzystów, 22 Su-85, 722 Pułk Lekkiej Artylerii Samobieżnej — 235 artylerzystów, 21 Su-76.
Walki o Aleksandrię i Herby
18 stycznia 1945 roku 237 Brygada Pancerna otrzymała rozkaż przejęcia węzła dróg w rejonie miejscowości Herby. 1, 2 i 3 Batalion Czołgów wraz z desantem fizylierów na pancerzach wyruszyły do akcji o godzinie 11.00 tego dnia. Trasa przemarszu wiodła przez Dzbów, Konopiska i Aleksandrię. W zalesionym terenie w rejonie tej ostatniej miejscowości niemieccy żołnierze, zgodnie z ustaleniami sowieckiego zwiadu między innymi żandarmeria z Częstochowy, wspierani przez działa szturmowe, stawili twardy opór. Oddziały brygady zostały powstrzymane przez Niemców. Dowódca brygady podpułkownik Władimir Biełousow podjął decyzję o wysłaniu 3 Batalionu Czołgów na zwiad w kierunku Trzepizur. W trakcie wykonywania zadania batalion został zaatakowany przez niemieckie samoloty Focke-Wulf Fw 190, które zdołały podpalić jedną, sowiecką maszynę. Batalion ukrył się na skraju lasu. W tej niepewnej sytuacji dowódca brygady podjął decyzję o wycofaniu czołgów do Dzbowa, gdzie brygada przebywała do godziny 10.00 19 stycznia 1945 roku. W trakcie tego dnia w rejonie Aleksandrii przez cały czas operowały samoloty Luftwaffe. Czołgi brygady zniszczyły dziewięć niemieckich samochodów. Straty własne wyniosły: 1 czołg i 3 ciężarówki. Zginęło 10 pancerniaków a 25 zostało rannych.
19 stycznia 1945 roku o godzinie 10.20 237 Brygada Pancerna wraz z 65 Brygadą Strzelców Zmotoryzowanych wyruszyła z Dzbowa. Trasa przemarszu prowadziła do miejscowości Ostrowy, gdzie szpica kolumny natknęła się na opór niemieckich żołnierzy. Broniły się tam dwie kompanie częstochowskiej żandarmerii wspierane przez pięć dział szturmowych. W trakcie dalszego podejścia okazało się, że nieprzyjaciel szczelnie obstawił miejscowość Herby oraz drogę do Lublińca. Stacjonowała tam artyleria oraz żołnierze uzbrojeni w pancerfausty. W tej sytuacji niezbędne okazało się wykonanie obejścia niemieckiej obrony.
2 Batalion Czołgów skrytym marszem poprzez leśne masywy dotarł na południe od stacji kolejowej w Herbach. W ten sposób uzyskał możliwość zaatakowania tyłów broniącego się przeciwnika. Czołgi oraz fizylierzy zdołali o 19.00 oczyścić z wroga dworzec kolejowy i ułatwili zadanie pozostałym batalionom czołgów. Praktycznie do godziny 22.00 19 stycznia 1945 roku Herby zostały opanowane przez sowieckie oddziały. W trakcie walki miało zginąć do 150 niemieckich żołnierzy. Zniszczono również siedem dział różnego kalibru. Straty własne wyniosły dwóch zabitych. Jeden czołg T-34 został rozbity.
Na stacji w Herbach zdobyto 126 wagonów z różnego rodzaju sprzętem oraz towarami.
Oto opis starcia o Herby zawarty w publikacji opisującej szlak bojowy 31 Korpusu Pancernego:
(…) Czołgi brygady wdarły się do wioski od południa. Zacięta walka toczyła się o każdy dom, zwłaszcza w rejonie stacji kolejowej, gdzie pozycje zajęła bateria niemieckiej artylerii. Tutaj czołgiści po raz pierwszy zmierzyli się z żołnierzami uzbrojonymi w pancerfausty. Hitlerowcy zbliżyli się do czołgów na odległość 20—25 metrów. Udało im się trafić czołg dowódcy batalionu majora M.I. Kuźmina, czołgi lejtnantów I. Łobzewa, N. Łojko i starszyny A. Czebotariewa. W tej sytuacji dowództwo batalionu przejął kapitan N.S. Koriawko. Hitlerowcy wielokrotnie kontratakowali. Ostatnią próbę podjęli o północy, ale pancerniacy i artylerzyści nie ugięli się.
Kompania czołgów starszego lejtnanta M. Nozdriuchina przedarła się do stacji kolejowej, zdobyła trzy eszelony z samochodami, mieniem wojskowym i żywnością. Zniszczyła ponad 250 hitlerowców, ponad dwa tuziny samochodów, dwie baterie artylerii.(…) [Źródło: Смирнов А.Ф., Оглоблин К.С. Танки за Вислой Боевой путь 31-го танкового Висленского корпуса, М.: Воениздат, 1991].
Jak więc widać dane zaprezentowane w opracowaniu nieco różnią się od tych zawartych w materiałach archiwalnych.
W trakcie walk brygadę wspierały działa samobieżne 367 Pułku Ciężkiej Artylerii Samobieżnej Gwardii, które atakowały od Aleksandrii poprzez Trzepizury. Do zmroku, po kilku starciach z wrogiem, działa samobieżne ISU-152 dotarły w rejon Herb i trzymały pod ogniem drogę prowadząca do Lublińca. 2 Bateria uczestniczyła w manewrze 2 Batalionu Czołgów, ściągała na siebie ogień niemieckich dział szturmowych i ułatwiała zadanie czołgom.
Po walkach sztab brygady rozlokował się w lesie 500 metrów na północny wschód od miejscowości Trzepizury. Dowództwo i pancerniacy przygotowywali się do natarcia. Główną osią ataku była szosa Herby — Lubliniec. Rankiem następnego dnia ruszyli do walki i ścigali wycofujących się niemieckich żołnierzy przez Lisów i Kochanowice. Następnie po obejściu Lublińca od północy, o godzinie 13.00 bataliony czołgów skoncentrowały się w rejonie Draliny — Lisowice. Przemarsz znacznie utrudniały ciągłe ataki Luftwaffe oraz starcia z niemieckimi oddziałami osłonowymi.
Cel — Lubliniec
Lubliniec, wówczas Loben (Lublinitz) był przygotowany do walki. Miasto chroniły pola minowe, barykady, zapory i inne przeszkody ukazane na załączonym schemacie. Ustawiono tam na ulicach wagony kolejowe, samochody ciężarowe oraz drewniano-ziemne barykady. Najprawdopodobniej w Lublińcu były elementy 24 Pułku Piechoty z niemieckiej 128 Dywizji Piechoty oraz Volkssturm i policja. W każdym razie na wschód od miasta swoje pozycje zajął Luftwaffen-Jäger-Bataillon z.b.V. 5 majora Waltera Schmidt-Kunitza, który wcześniej został rozbity pod Witebskiem i odtworzony w Warthegau (Kraju Warty). Przybył on na pole walki 19 stycznia 1945 roku i z marszu, pod ostrzałem wroga, został skierowany na pozycje obronne. Na południe od miasta znajdował się 1 Batalion 732 Pułku Grenadierów z 712 Dywizji Piechoty generalleutnanta Friedrich-Wilhelm Neumanna. Wszystkie te siły podlegały Kampfguppe „Loben” majora Schultza.
O godzinie 7.45 19 stycznia 1945 roku 31 Korpus Pancerny znajdujący się w rejonie Częstochowy otrzymał rozkaz ataku na Lubliniec. W ten sposób znalazł się w pasie ataku 21 Armii i został jej podporządkowany. Opór przemieszczającym się sowieckim pancerniakom stawiały elementy 168 i 304 Dywizji Piechoty oraz 508 Samodzielnego Dywizjonu Kawalerii wspierane przez artylerię, działka przeciwlotnicze 2- 3 działa szturmowe lub czołgi. Do ataku na Lubliniec wyznaczono 242 i 100 Brygadę Pancerną.
242 Brygada Pancerna nacierała przez Konopiska na Boronów, aby później dotrzeć do Lublińca. O godzinie 13.00 zdobyła Boronów, gdzie jak napisano z dumą „tylko gąsienicami czołgów zlikwidowała ponad 300 niemieckich oficerów i żołnierzy”. W tym samym czasie 100 Brygada Pancerna przemieszczała się śladem poprzedniej i oczekiwała na rozkaz wspólnego natarcia na Lubliniec. W rejonie wsi Sadów czołgi obu brygad natknęły się na silny opór przeciwnika. Pojawiły się również informacje, że ulice Lublińca są zaminowane. W tej sytuacji podjęto decyzję o wykonanie manewru obejścia miasta z prawej flanki przez: Jawornicę, Kochcice i Lubecko.
3 Batalion Czołgów 100 Brygady Pancernej w trakcie podejścia do Kochcic natknął się silny opór wroga. Podczas walki czołgistom udało się zlokalizować stanowiska niemieckiej artylerii i do godziny 22.00 19 stycznia 1945 roku zdobyć wieś oraz umocnić się na jej północnym skraju. 2 Batalion Czołgów wykorzystał powodzenie towarzyszy boju i wdarł się na wschodni skraj Lubecka oraz przeciął istotne drogi prowadzące do miasta. O 22.30 Niemcy zorganizowali na tym kierunku nocny kontratak. Atakował batalion niemieckiej piechoty wsparty przez 5 dział szturmowych. Został on jednak odbity. Dokładnie o północy z 19 na 20 stycznia 1945 roku zauważono parowóz, który kierował się do Lublińca. Został on rozbity ogniem z dział czołgów. W trakcie walki zniszczono; 1 baterię niemieckiej artylerii przeciwlotniczej, 4 działa przeciwpancerne, 3 samochody ciężarowe i 1 parowóz. Straty własne — 3 spalone czołgi T-34-85.
O godzinie 16.00 242 Brygada Pancerna wdarła się do wschodniej części Lublińca. Nie wkraczała do centrum, ale rozpoczęła manewr oskrzydlenia niemieckich obrońców miasta od południa i północy. W ciągu nocy 1 Batalion Czołgów obszedł miasto od północy i rankiem 20 stycznia 1945 roku odciął szosę oraz linię kolejową Lubliniec- Kluczbork. Natomiast 3 Batalion Czołgów wykonał manewr oskrzydlenia od południa, dotarł do zachodniego skraju miasta i przeciął szosę Lubliniec-Dobrodzień.
Dopiero wtedy brygada wdała się w uliczne boje. Niemcy zagrożeni zamknięciem w kotle — pośpiesznie opuścili miasto. W Lublińcu pozostawili samochody, kilka pociągów oraz liczne magazyny.