E-book
36.75
drukowana A5
55.1
Ochrona praw i dobra dziecka w trakcie rozwodu

Bezpłatny fragment - Ochrona praw i dobra dziecka w trakcie rozwodu


5
Objętość:
99 str.
ISBN:
978-83-8324-222-4
E-book
za 36.75
drukowana A5
za 55.1

Wstęp

Bardzo często, niekiedy zawsze wtedy kiedy dochodzi do rozwodu rodziców dziecko jest narażone na konflikty pomiędzy rodzicami co narusza ich poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Dziecko też staje się kartą przetargową w ich konfliktach wręcz wykorzystywane jest przeciwko drugiemu rodzicowi. Rodzice skupieni na walce ze sobą, niezrozumiałych dla siebie konfliktach zapominają że powinni skupić się na dziecku, by zapewnić mu należyte poczucie bezpieczeństwa i stabilizację. Zapominają że dobro dziecka jest jedynym i najważniejszym celem, które najeży być chronione bez względu na sytuacje w jakiej się znajdują.

Rozwód jest trudnym przeżyciem dla każdego dziecka. Nawet gdy tego nie okazuje należy mu poświęcić maksimum swojej uwagi i czasu. Bez względu na to czy ma lat sześć czy szesnaście a zwłaszcza wtedy gdy dziecko nie zdaje sobie sprawy z tego co się dzieje i nagle zabraknie jednego z rodzica w jego codziennym życiu.

Jedną z podstawowych zasad prawa rodzinnego jest zasada dobra dziecka. W kształtowaniu, tworzeniu i budowaniu stosunków rodzinnych czynnikiem nadrzędnym stanowiącym początek jakichkolwiek rozważań, postawionym na piedestale i czynnikiem nadrzędnym zawsze bez względu jakie te stosunki by nie było ma być dobro dziecka. To ten mały człowiek ma być zabezpieczony w każdy możliwy sposób a jego dobro ma być szczególnie chronione do tego stopnia że rozwód nie zostanie orzeczony jeśli było by to sprzeczne z dobrem wspólnych małoletnich dzieci małżonków. Tak stanowi Kodeks Rodzinny Opiekuńczy art. 56 par 2 KRO.

Mężem i żoną można przestać być. Ojcem i matką jesteśmy całe życie.


Małżeństwo to konkretny model, przesłanki oraz metody zawarcia jak również prawa i obowiązki małżonków. To również zasady i tryb dopuszczalności lub braku zgody na rozwiązanie tego związku.

Sama definicja pojęcia, wg ujęcia słownikowego, sprowadza małżeństwo do związku kobiety i mężczyzny. Jest to związek uregulowany prawnie. Jeszcze inna definicja zakłada, że jest to prawny związek pomiędzy kobietą i mężczyzną, którego celem jest założenie rodziny. Często jest także definiowany jako związek kobiety i mężczyzny, uregulowany prawnie i religijnie.

Nieco szersza definicja pojęcia rozumie małżeństwo jako trwały (choć nie niemożliwy do rozerwania) i legalny związek pomiędzy mężczyzną i kobietą, który powstał z ich woli, jako równouprawnionych stron celem wspólnego pożycia, realizowania ogólnego dobra małżonków, a także dobra założonej rodziny oraz ogólnych celów społecznych.

Kolejna definicja, wprowadza dalsze poszerzenie znaczenia tego pojęcia. Jest to trwały stosunek prawny, który łączy (najczęściej w sposób dożywotni) mężczyznę i kobietę, którzy przy zachowaniu odpowiednich konstytutywnych przesłanek, które zostały przewidziane w KRO podjęli określone czynności prawne związane z zawarciem małżeństwa, a w efekcie której stali się równoprawnymi podmiotami zestawu praw oraz obowiązków małżeńskich, celem optymalizacji realizowania zadań społecznych ustanowionej przez nich rodziny.

Małżeństwo to termin zastany. Oznacza to, że zostało ono ukształtowane przez wieki, jest jednoznaczne i nie budzi większych wątpliwości. Z tego też względu, zakłada się, że samą treścią definicji „małżeństwa” nie powinno się manipulować w dowolnym zakresie jego charakterem.

W kontekście definiowania terminu małżeństwa istotne wydaje się także przytoczenie, art. 18 Konstytucji, choć dla wielu teoretyków problemów nie do końca objaśnienie to może być stosowane jako definicja. Często jest traktowane bardziej jako dookreślenie pojęcia niż jego rzeczywistą definicję.

Przepis ten mówi, że „małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką RP”. Z artykułu tego kształtuje się konkretny model małżeństwa.

Kluczowym stwierdzeniem ujętym w art. 18 Konstytucji RP jest informacja dotycząca tego, że małżeństwo jest związkiem pomiędzy mężczyzną a kobietą”. Z jednej strony, można więc przyjmować, że przepis ten dopuszcza jedynie możliwość funkcjonowania małżeństw heteroseksualnych jednak nie musi być to oczywiste. Może to bowiem również oznaczać, że taka forma małżeństwa kwalifikuje się jedynie do szczególnej ochrony. Nie wyklucza to natomiast możliwości tworzenia innych związków, przy czym (z uwagi na ten zapis) nie kwalifikowałyby się one pod tę sam poziom ochrony i opieki. Wynika to z faktu, że artykuł 18 Konstytucji nie określa, że związek między kobietą a mężczyzną jest jedynym związkiem jaki jest dopuszczalny. Podejście takie podważa niejako zasadność funkcjonowania terminu małżeństwo, jako terminu zasadnego.

Spór odnośnie wykładni pojęcia małżeństwo sprowadza się przede wszystkim to rozumienia małżeństwa jako związek kobiety i mężczyzny.

Z kolei wykładania systematyczna omawianego tutaj artykułu zakłada, że ochrona oraz opieka, którą RP musi otoczyć małżeństwo jest podstawową zasadą ustrojową RP. To oznacza, że małżeństwo, jako instytucja i struktura zajmuje istotne miejsce w całej hierarchii wartości, która została stworzona przez ustawodawcę. Wszystkie cele i zadania jakie przypisane zostały władzy, a które odnoszą się do obowiązku ochrony oraz opieki nie powinny sprowadzać się jedynie do przejmowania odpowiedzialności za małżeństwo, ale przede wszystkim tworzenie takich podstaw, które ułatwią trwałe i efektywne funkcjonowania związku w ramach danego społeczeństwa i obowiązującego systemu prawnego. Należy tutaj jednak podkreślić, że sama trwałość związku małżeńskiego uzależniona jest wyłącznie od postaw przyjmowanych przez osoby zaangażowane w ten związek. Żadne działania państwa nie mogą w żadnym stopniu wpłynąć na jego trwałość.

Status małżeństwa jest również wyrażony w oparciu o art. 33 Konstytucji. Przepis ten mówi, że „kobieta i mężczyzna w RP mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym”. Podkreślana jest tutaj równość poszczególnych praw małżonków — zarówno życiu rodzinnym jak i w każdej innej dziedzinie życia. Można powiedzieć, ze zapis ten jest konsekwencją uznania przypisanej każdemu człowiekowi godności, a także poszanowania praw człowieka każdej kobiety i mężczyzny. Mimo wejścia w związek małżeński, prawa te w dalszym ciągu każdej z jednostek są przypisane i należy je szanować. Dodatkowo również, art. 33 wskazuje na szczególną rolę równouprawnienia. Jest to szczególnie istotne w związku małżeńskim, gdzie często dochodzi do sytuacji, w której od kobiet oczekuje się zdolności do łączenia trudności życia zawodowego z innymi, równie ważnymi obowiązkami rodzinnymi.

Problematyka małżeństw jest także uwzględniona w innych przepisach, które niekoniecznie muszą odnosić się stricte do rodziny. Do najważniejszych z nich zaliczyć należy przede wszystkim:

— art. 47 — każdy ma prawo do ochrony prawnej życia rodzinnego;

— art. 48 — gwarancja poszanowania autonomii rodziców względem wychowania swoich dzieci;

— art. 71 — państwo zobowiązuje się do uwzględniania w swojej polityce, przede wszystkim, dobra rodziny.

Konstytucja i zawarte w niej regulacje stanowią podstawę do tworzenia kolejnych przepisów, w których poszczególne normy są bardziej uszczegóławiane. Prawa, obowiązki, a także zasady traktowania małżeństwa ujęte zostały również w innych gałęziach prawa, w tym przede wszystkim w:

— kodeksie cywilnym — prawo spadkowe, uregulowania dotyczące sytuacji prawnej małżonków będących najemcami;

— kodeksie pracy — odnoszące się również do spadkobrania świadczeń wynikających ze stosunku pracy;

— ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników oraz ich rodzin;

— ustawie o ubezpieczeniu społecznym;

— prawie karnym — ochrona związku małżeńskiego oraz jego monogamicznego charakteru;

— przepisach prawa podatkowego — szczególne traktowanie małżeństwa;

— przepisach prawa administracyjnego — rozdział IV ustawy „Zawarcie małżeństwa i akt małżeństwa”

— prawie o aktach stanu cywilnego;

Szereg innych regulacji, które w mniejszym lub większym stopniu odnoszą się do relacji prawnych pomiędzy małżonkami.

Szczególne znaczenie mają tutaj przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. To tutaj pojawiają się przepisy odnoszące się do istoty stosunku prawnego małżeństwa, a także nadają mu określony charakter i formę.

W myśl kodeksu, dojście do skutku związku małżeńskiego, który później nie będzie mógł zostać w żaden sposób wzruszony, ustawodawca obłożył szeregiem niejednolitych w treści przesłanek. W doktrynie są one podzielone na dwie kategorie:

— przesłanki determinujące zawarcie małżeństwa (pozytywne);

— okoliczności pozwalające na wyłączenie małżeństwa (negatywne).

Przesłanki pozytywne nie zawsze są takie same. Ich charakter i rodzaj uzależniony jest w dużej mierze od tego, przed kim związek małżeński zostanie zawarty. Odmienne są bowiem jeśli związek zawiera się przed pracownikiem Urzędu Stanu Cywilnego oraz inne, jeśli zawiera się go przed duchownym.

W przypadku kiedy związek małżeński jest zawierany przed kierownikiem urzędu konieczne jest pojawienie się takich przesłanek jak:

— odmienność płci każdego nupturientów;

— obowiązkowa ich obecność w danym miejscu, w wyznaczonym czasie;

— złożenie zgodnych oświadczeń dotyczących chęci wstąpienia w związek małżeński;

— złożenie oświadczenia przed kierownikiem USC.

W przypadku zawarcia małżeństwa w formie wyznaniowej procedury są nieco bardziej złożone, co wiąże się także z wystąpieniem większej ilości przesłanek. Poza tymi wyszczególnionymi powyżej, należy również:

— oświadczenia woli jednoczesnego zawarcia małżeństwa, które będzie podlegało polskim przepisom prawa;

— przygotowanie przez kierownika USC aktu małżeństwa.

W myśl omawianego tutaj kodeksu, osoba duchowna, która udzielała ślubu zobowiązana jest do tego, aby niezwłocznie przygotować stosowne zaświadczenie, w którym potwierdzi, że złożono przed nim odpowiednie oświadczenia. Następnie, powinien je przekazać do urzędu stanu cywilnego, nie później niż 5 dni od chwili zawarcia związku małżeńskiego.

Jeśli którakolwiek spośród wymienionych powyżej przesłanek nie będzie występować wówczas mamy do czynienia z małżeństwem nieistniejącym. Oznacza to, że do jego rozwiązania nie wymaga się wydania orzeczenia sądowego. Wyjątkiem jest sytuacja, w której akt małżeński został przygotowany, a osoba, która ma określony interes prawny wystąpi z powództwem w tej właśnie sprawie.

Ustawodawca określił również listę okoliczności, które uniemożliwiają zawarcie związku małżeńskiego. Do najważniejszych z nich zaliczyć przede wszystkim:

— brak wymaganego wieku u jednego z nupturientów;

— całkowite ubezwłasnowolnienie;

— choroba psychiczna albo niedorozwój umysłowy;

— pozostawanie w związku małżeńskim (bigamia);

— występowanie pokrewieństwa w linii prostej oraz w linii bocznej w drugim stopniu;

— występowanie powinowactwa w linii prostej;

— pozostawanie w stosunku przysposobienia.

Słowo ojciec, w swoim najprostszym znaczeniu oznacza mężczyznę posiadającego potomstwo. Jak zauważa B. Walczak, „w świadomości użytkowników polszczyzny posługujących się wyrazem ojciec, na plan pierwszy wybijały się dwa składniki jego pierwotnego znaczenia: uprzedniość pokoleniowa (i stąd znaczenie przodek, protoplasta) oraz swego rodzaju moc kreacyjna (i stąd znaczenie twórca, inicjator, założyciel, wynalazca, autor)”. Tak więc, semantyka tego pojęcia będzie wskazywała na ojca w rozumieniu „dawcy życia, troskliwym i kochającym opiekunie, mądrym i doświadczonym, który lepiej od dziecka wie, gdzie leży jego dobro, i który w swoim skutecznym oddziaływaniu wychowawczym musi się nieraz dla dobra dzieci uciekać do surowości kar, któremu wreszcie ze strony dzieci należy się posłuszeństwo, szacunek, wzajemna miłość i opieka w starości”. Literatura przedmiotu podkreśla obejmowanie przez ojca sprecyzowanych ról, które ma spełnić w rodzinie, do której należy. Takie ujęcie ojca prezentuje m.in. M. Braun-Gałkowska, według której ojciec jest zobowiązany do wypełniania określonych czynności. Jak zauważa: „Być ojcem to od początku umieszczać dziecko we właściwym kontekście społecznym, stawiającym większe wymagania niż kontakt z tylko jedną, kochającą osobą (…); Być ojcem to umożliwiać dziecku określenie swojej płci i roli w życiu, co decyduje później o możliwości szczęśliwego małżeństwa albo życia samotnego, ale bez kompleksów, w poczuciu zaakceptowania siebie (…); Być ojcem więc to może stawiać wymagania, podprowadzać pod zadania coraz trudniejsze, ale jednocześnie umożliwiać ich realizację przez stałą życzliwą bliskość”. Tak więc rola mężczyzny jako ojca jest rolą pełnioną przez całe życie, w zasadzie od narodzin dziecka przez jego młodość i wciąż po osiągnięciu przez nie samodzielności.

Nie tylko badacze przypisują ojcu określone role i zadania, czyni to także społeczeństwo w swoim potocznym rozumieniu pojęcia ojciec. E Gałązka pisze, że „Ojciec jest tą osobą w rodzinie (…), która ma przygotować dziecko na podbój świata”, po czym dodaje, że rolą ojca nie jest zastąpienie matki czy wchodzeniu w jej kompetencje. Ojciec ma przede wszystkim wzmacniać matczyne funkcje wychowawcze, podbudowywać jej autorytet w oczach dziecka i wychowywać je wykorzystując męskie cechy charakteru. Według M. Gębki najważniejszą rolą ojca jest rola rodziciela, a więc osoby powołującej do życia potomstwo. Na płciowość pojęcia ojciec zwraca także uwagę M. Braun-Gałkowska, podkreślając, że ojciec jest mężczyzną i nie ma mowy o zastąpieniu go przez jakąkolwiek kobietę. K. Jabłoński także podtrzymuje stanowisko o odrębnej roli ojca jako mężczyzny w duecie wychowawczym z matką: „Każdy ojciec, czy tego chce i czy jest tego świadomy, czy też nie, ma do spełnienia w rozwoju dziecka specyficzną, niezwykle ważną i trudną rolę. W żadnym wypadku nie polega ona na zastąpieniu matki, lecz na dostarczeniu takich bodźców, których dziecko od matki otrzymać nie może”.

Mimo tak wielokrotnie przytaczanego argumentu o roli ojca w wychowaniu nie sposób nie zgodzić się z H. Schafferem, który zwraca uwagę, że większość społeczeństw kultywuje wzór wychowawczy, w którym to procesie wychowywania potomstwa prym wiedzie matka. Mimo to nie ma żadnych obiektywnych przeszkód, które sprawiałyby, że w wychowywaniu rodzice obojga płci nie mogliby w równym stopniu uczestniczyć w wychowywaniu potomstwa. Co ciekawe, już pod koniec lat 80. XX wieku badania wykazały, że to mężczyźni bardziej chcą mieć dzieci, niż kobiety, o czym pisze m.in. J. Witczak: „Współczesny mężczyzna bardzo pragnie dziecka, bardziej niż kobieta. Tak, to żadna pomyłka, żadne przejęzyczenie. W potocznym mniemaniu przyzwyczailiśmy się przypisywać wszystkim kobietom potrzebę macierzyństwa, jeżeli nie aktualną, to na pewno potencjalną. Badania naukowe przeczą jednak takiemu poglądowi. Okazuje się bowiem, że 10% więcej mężczyzn niż kobiet, szczególnie młodych, pragnie, jeszcze w okresie przedmałżeńskim, mieć w przyszłości dziecko i tyleż samo wykazuje mniejszą obojętność wobec tego faktu, niż ich partnerki”.

Definicja pojęcia ojciec może także wypływać wprost z opisu relacji pomiędzy ojcem a dzieckiem. J. McDowel i N. Wakefield zwracają uwagę, że „Ojciec — to ktoś obecny na co dzień, ktoś, kogo obecność bardzo cieszy. Jest pierwszą osobą, do której biegnie się w niebezpieczeństwie, znajomym i bezpiecznym schronieniem — to ktoś, u kogo, niczym w bezpiecznej przystani, dziecko może w każdej chwili schronić się przed niebezpieczeństwem. Jest bliskim i serdecznym przyjacielem, radosnym towarzyszem, oparciem w trudnościach. Ojciec to przewodnik i doradca życia, to ktoś, na kim można polegać, kto niby pryzmat pokazuje dzieciom prawdziwy obraz świata, zawsze obecny, zawsze przebaczający i godny zaufania”. Ta semantyka pojawia się choćby we frazeologii; ojciec jest wyrazem wartościującym dodatnio. Jest więc ojciec kochający, troskliwy. Rzadko spotyka się zestawienie słowa ojciec z wyrażeniem np. wyrodny. Związki frazeologiczne także mają wydźwięk pozytywny. Być komuś ojcem znaczy ni mniej, ni więcej, co być czyimś opiekunem.

Z pojęciem ojciec nierozerwalnie łączy się ojcostwo. B. Mierzwiński postuluje, że ojcostwo jest określoną rolą mężczyzny i znaczy:

podobny sposób na ojcostwo patrzy J. Pulikowski, który wymienia jeszcze dłuższą listę:

Jak wynika z powyższego, ojcostwo rozpoczyna się tak naprawdę jeszcze przed faktycznym narodzeniem dziecka.

Zatem, ojciec jest pojęciem oznaczającym jakiś stan faktyczny, natomiast ojcostwo to zbiór określonych czynności, jakie podejmuje ojciec lub przyszły ojciec. W związku z tym należy uznać, że istnieje wyraźna granica pomiędzy pojęciem ojciec i ojcostwo, mało tego, jest to granica mająca merytoryczne uzasadnienie. Jak zauważa R. Fernandez, ojcostwo „koncentruje się na »ty« i polega na ofiarnym służeniu temu życiu, za które jest odpowiedzialnym”. Podobnie termin ten wyjaśnia K. W. Meissner: „Ojcostwo jest pojęciem określającym związek czy wzajemne odniesienia między różnymi istotami (…) a więc relację między ojcem a dzieckiem”. Ojcostwo nie jest tożsame z macierzyństwem, co wydaje się być obserwacją nader logiczną. Jest to niezwykła wartość, o której istocie w kontekście zestawienia z macierzyństwem wypowiada się m.in. Z. Dąbrowska: „[ojcostwo] różni się znacząco od macierzyństwa zarówno pod względem biologicznym jak i każdym innym. Na przykład może pozostać nieujawnione, podczas gdy macierzyństwo takim być nie może. (…) Jego wartość zyskuje wciąż nowe wymiary”.

Ojcostwo ma silny związek z charakterem mężczyzny. Niektórzy z badaczy wymieniają przeszło trzydzieści rodzajów ojcostwa. Ze względu na klasyczny podział ojcostwa mówi się o ojcostwie:


W związku z powyższym, w oparciu o klasyczny podział ojcostwa, można wyróżnić różne jego typy i odmiany, w szczególności:

Naturalnie, nie jest to katalog pełny i zamknięty.


Wspólnym pożyciem określa się szczególną formę zespolenia małżonków, do której zalicza się zarówno więź duchową, fizyczną oraz gospodarczą. Każdy z tych elementów wzajemnie się uzupełnia. Oznacza to, że pożycie fizyczne jest umocnione przez więź duchową, a wspólnota duchowa determinuje podejmowanie czynności seksualnych. Z kolei więź gospodarcza i jej charakter oddziałuje zarówno na wspólne zamieszkiwanie małżonków oraz określone standardy mieszkania jak również podejmowanie określonego obowiązku wspólnego pożycia seksualnego. Wspólne pożycie obowiązuje również wtedy kiedy brakuje jednego z wyszczególnionych powyżej elementów (nie mają więzi gospodarczej ponieważ nie mają wspólnego mieszkania natomiast występują tutaj powiązania o charakterze osobistym). Oznacza to, że możliwe są tutaj pewne odchylenia od przyjętego wzorca. To z kolei powoduje, że pojęcie to nie przybiera formy klasyfikującej, a jedynie typologiczną, dzięki czemu możliwe jest i poprawne orzekanie o przedmiotach, które nie charakteryzują się wszystkimi cechami danego wzorca. Kluczowe wydaje się tutaj jednak określenie tego, czy brak jednego z tych elementów lub zaprzestanie funkcjonowania jednego z tych elementów ma miejsce za zgodą współmałżonka. Do tego, aby wzorzec ten mógł być niepełny, musi wystąpić obopólna zgoda współmałżonków i sytuacja ta, musi być przez nich akceptowana. Ważne jest również, aby ich porozumienie nie wykraczało poza konkretne granice. Nie powinno określać sytuacji, w której pożycie może być całkowicie niepodejmowane lub zostanie zaprzestane. Jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego z dn. 23 maja 1952 roku porozumienie, które zostało zawarte przez nupturientów jeszcze przed powstaniem danego związku małżeńskiego, że ich przyszłe małżeństwo będzie miało na celu jedynie np. nadanie wspólnego nazwiska dziecku, a małżonkowie nie będą podtrzymywać pożycia jak również nie będą sobie robić większych trudności w przypadku chęci uzyskania rozwodu przez jedno z nich. Porozumienie takie, w opinii Sądu Najwyższego jest pozbawione jakiejkolwiek mocy prawnej. Co ciekawe, uznawanie takich umów za ważne mogłoby poważnie naruszyć interes państwa ponieważ podważają one funkcjonowanie kluczowej komórki społecznej, czyli rodziny założonej przez współmałżonków. W aspekcie stricte prawnym konieczne byłoby uznanie jej za czynność, która jest sprzeczna zarówno z ustawą (art. 58 ust. 1 Kodeksu Cywilnego) jak również z zasadami współżycia społecznego (art. 58 ust. 2 KC). Oznacza to również, że porozumień tych, nie powinno zawierać się w jakimkolwiek momencie małżeństwa — niezależnie od tego jak długo ono trwa.

W tym kontekście pojawiają się jednak negatywne zjawiska, które w mniejszym lub większym stopniu destabilizują życie rodzinne i powodują powstanie patologicznego rozkładu relacji w małżeństwie oraz w rodzinie. W prawie funkcjonują określone rozwiązania stosowane w sytuacji, gdzie rozbija się podstawową strukturę rodziny jaką jest małżeństwo. Stan ten zaistniał nie tylko w efekcie tego, że obydwoje małżonków nie wywiązuje się ze wszystkich swoich zobowiązań małżeńskich czy też rodzinnych, ale także z nieodpowiedniego zachowania poza rodziną (najczęściej jest to sposób społecznie uznany za naganny czy też lekkomyślny), co może przyczynić się do zerwania wspólnego pożycia małżeńskiego. W takiej sytuacji mamy do czynienia z faktycznym rozłączeniem, które nie musi być definitywne, ma znaczne konsekwencje ponieważ może przyczynić się do wydania stosownego orzeczenia o separacji lub rozwodzie.

Decyzja dotycząca życia w rozłączeniu, która została albo uzgodniona przez jednego z małżonków, alby wspólnie nie narusza, sama w sobie, węzła małżeńskiego. Przyczynia się do częściowego ustania pewnych jego skutków. Część z przepisów obowiązuje w zależności od tego czy małżonkowie pozostają ze sobą we wspólnym pożyciu (art. 28, art. 29). Oznacza to, że mogą być one stosowane wyłącznie w przypadku wystąpienia realnej separacji.

Regulacja efektów separacji prowadzi do takiego zorganizowania danej sytuacji współmałżonków, by możliwe było ułatwienie im działania po ustaniu pożycia, poprzez znaczne rozluźnienie wzajemnych zależności, a przy tym poprzez zagwarantowanie i ochronę realizacji wzajemnych praw, które są kluczowe w tym zakresie. Ta współzależność pomiędzy pożyciem, a innymi obowiązkami przyczynia się do tego, że ustanie obowiązku pożycia znacznie wpłynie na zakres ich obowiązków.

Termin zerwania pożycia, tak jak samo pojęcie pożycia małżeńskiego można zaliczyć do kategorii trudnej do zdefiniowania. Powszechnie, przyjęło się uważać, że chodzi tutaj o stan więzi uczuciowej, relacji fizycznych i gospodarczych, które łączą małżonków, a które są równoznaczne z niewywiązywaniem się z obowiązków małżeńskich.

Świadome oraz wolne zjednoczenie i miłości i zaufania jest realizowane przez wierność, która jako pewnego rodzaju twórcza obecność w życiu drugiej osoby daje możliwość w sposób wolny złączyć losy, a także przeznaczenie oraz przyszłość.

Wierność jest tutaj postrzegana jako pewnego rodzaju stałość nadająca zwartość i jednolitość czy też trwanie przy konkretnych, pozytywnych prawdach oraz wartościach, które pozwalają na dochowywanie danego słowa, a także pamięć o drugim człowieku oraz o jego problemach i sprawach. Wierność nie ogranicza jednak wolności drugiego człowieka, a jedynie pozwala na jej zabezpieczenie przed wszelkim subiektywizmem i relatywizmem. Jeszcze inne ujęcie wierności to pewność odniesień, a także lojalność, bliskość i zaufanie, które pojawiają się w przypadku miłości małżeńskiej. Dzięki niej związek dwojga ludzi nie musi być postrzegany jedynie w kategoriach kontraktu. Jest to natomiast zadanie jakie jest stawiane przed tymi osobami i próba szukania ich wspólnej tożsamości. Jednocześnie, należy tutaj podkreślić, że decyzja o pozostawaniu wiernym opiera się w dużej mierze na samodzielnej decyzji danego podmiotu. Nie jest (a przynajmniej nie powinna być) ona w żaden sposób wymuszona. Można powiedzieć, że jest to jedna z kluczowych oznak miłości, która pozwala na trwanie przy drugim człowieku również w trudnych sytuacjach. Co więcej, wydaje się, że miłość bez wierności jest pewnego rodzaju kłamstwem. Występuje tutaj bowiem pewna zależność, że im większe poczucie miłości tym głębsza powinna być wierność.

Takie rozumienie tego pojęcia powoduje, że określając ustawowo obowiązek wierności trudno jest go, w sposób jednoznaczny zdefiniować, gdyż znacznie wykracza on poza logikę prawną i wchodzi w sferę delikatnych i bardzo intymnych kwestii, które determinują sposób funkcjonowania małżeństwa.

Wierność małżeńska, powinna być dochowana z dwóch istotnych przyczyn:

— jeśli nie ma wierności to zjednoczenie małżonków ma wyłącznie charakter pozorny;

— gwarancja realnej wspólnoty życia pozwalająca na odpowiednie wychowanie dzieci.

Wierność w tym kontekście jest rozpatrywana w odniesieniu do innych praw oraz obowiązków małżeńskich. Jej przestrzeganie jest kluczową przesłanką do utrzymania harmonijnego pożycia. Również jest to jeden z ważniejszych elementów odpowiedniego działania samego małżeństwa.

Na gruncie prawa, obowiązek ten jest realizowany głównie w sferze relacji seksualnych. Oznacza on bowiem konieczność utrzymywania kontaktów seksualnych wyłącznie z jedną osobą. W art. 23 k.r.o. obowiązek ten sprowadza się nie tylko do nieutrzymywania kontaktów z innymi osobami. Oznacza to, że do jego naruszenia może dojść również wtedy kiedy stwarzane są tzw. pozory zdrady. Chodzi tutaj o sytuacje, w których nawiązuje się związek erotyczno — emocjonalny z osobą trzecią, chociaż może tutaj nie dochodzić do fizycznego zbliżenia.

Aktem niewierności może być tutaj:

— cudzołóstwo — niewierność sensu stricto;

— akty naruszające przyjęte standardy moralne czy też obyczajowe, a które odnoszą się do wierności sensu largo.

Istotą cudzołóstwa są dwa kluczowe elementy:

— fizyczny — sam akt cielesny, który występują pomiędzy jednym z małżonków, a osobą trzecią;

— psychiczny — świadomość działania w konkretny sposób i dobrowolne występowanie przeciwko swojemu współmałżonkowi.


Wszystko to powoduje, że cudzołóstwem nie będzie stosunek płciowy, do którego jedno z małżonków zostało zmuszone lub w przypadku kiedy nie do końca rozumiał on znaczenie swojego działania. Oznacza to, że nie może być to jedynie akt fizyczny. Musi tutaj również pojawiać się świadomość współmałżonka, że z własnej woli doprowadza do nawiązania fizycznej relacji z drugą stroną. Nie można tutaj tłumaczyć tego zachowania poczuciem bliskości emocjonalnej ponieważ w ten sposób można byłoby uzasadnić każdą zdradę i udzielanie jej poparcia. Zachowanie takie nie powinno być także usprawiedliwiane poprzez fakt, że współmałżonek nie ma możliwości współżycia cielesnego (czy to przez impotencję czy to przez rozłąkę czy zły stan zdrowia). Niezależnie od przyczyny, w dalszym ciągu będzie do niewierność ze strony współmałżonka inicjującego współżycie z osobą trzecią.

Zdecydowanie bardziej złożony jest przypadek niewierności, która w gruncie rzeczy nie może być postrzegana jako cudzołóstwo. Nie można tutaj jednoznacznie określić wszystkich czynników, które pozwalają zakwalifikować dany czyn do aktu niewierności. Do grupy tej z pewnością zaliczają się wszystkie te zachowania, które pozwalają na tworzenie więzi erotyczno — emocjonalnej współmałżonka z osobą trzecią. Angażując się w związek małżeński należy mieć świadomość tego, że wyłącza on wszelkie intymne relacje o charakterze emocjonalnym z innymi osobami.

W doktrynie można wyszczególnić trzy grupy czynników, które mogą być postrzegane jako niewierność:

— działanie skierowane w stosunku do osoby trzeciej, które wskazuje na bliskie więzi emocjonalne, które łączą osoby, mimo że nie doszło tutaj do faktycznego zbliżenia fizycznego: „zawarcie związku małżeńskiego wiąże się z występowaniem określonego związku emocjonalnego pomiędzy małżonkami, którego co prawda nie da się odpowiednio zmierzyć, ale nawiązywanie innych relacji uczuciowych z osobami trzecimi stanowi naruszenie tego obowiązku, który odnosi się zarówno do sfery emocjonalnej jak i seksualnej”.

— Wszelkie zachowania, które sugerują zdradę małżeńską, albo pozwalają zakładać, że mogło tutaj dojść do naruszenia podstawowego obowiązku wierności (np. zamieszkiwanie współmałżonka z osobą trzecią);

— Postępowanie, które narusza obowiązek lojalności oraz szczerości względem współmałżonka.

Każdy z tych przypadków jest uzasadniony obowiązkiem wierności małżeńskiej, która (jak wynika z powyższych informacji) jest nie tylko powstrzymaniem się od relacji fizycznych z osobami trzecimi (również odnosi się to do kontaktów osobami tej samej płci) to wiąże się to ze szczerością, lojalnością oraz przywiązaniem małżonków do siebie nawzajem.

W odniesieniu do art. 23 obowiązek wierności odnosi się nie tylko do aspekt fizycznego i cielesnego, ale również do konieczności niesienia pomocy w trudnych sytuacjach.

Dodatkowo, brak wierności sensu largo często zdecydowanie bardziej odnosi się do braku lojalności względem współmałżonka niż do naruszania obowiązku wierności. Małżeństwo często znacznie ogranicza możliwość nawiązywania relacji towarzyskich, często zmienia ona ich formy oraz zakres czy też wyrażania związków z osobami trzecimi.

Wszystkie te elementy jednak powinny być oceniane indywidualnie, w zależności od cech charakteru każdego ze współmałżonków oraz typu relacji jakie ich wiążą. Może się tutaj bowiem okazać, że ocena stanu faktycznego będzie inna dla poszczególnych osób ponieważ nieco inaczej będą one oceniać konkretne zachowania (dla jednych pewne zachowania będą jednoznacznym naruszeniem wierności, a dla innych będą one oznaczały zupełnie coś innego). Oznacza to, że przepis ten, może być oceniany w dużej mierze w oparciu o subiektywne i indywidualne oceny poszczególnych zachowań.

Warto tutaj również podkreślić, że niezależnie od charakteru relacji, do wierności nie można nikogo zmusić czy też tego w żaden sposób nakazać. Jeśli dana jednostka nie czuje się do takiego działania zobligowana nie można tego wyegzekwować (co nie oznacza, że nie narusza ona przepisów prawa, niemniej jednak nie ma przepisu, który może zmusić do wierności). Co więcej, należy tutaj pamiętać, że przymuszanie współmałżonka do kontaktów seksualnych jest przestępstwem. Nie można usprawiedliwić tego przymuszania poprze fakt, że małżonek unika współżycia. Jeśli rozpad pożycia będzie trwały możliwe jest orzeczenie o separacji lub może stanowić podstawę do orzeczenia o rozwodzie.

Doktryna definiuje pojęcie to jako konieczność podejmowania wszelkich czynności (faktycznych), które mają na celu wsparcie małżonka w realizowaniu przez niego obowiązujących go praw, a także odpowiednie wywiązywanie się z wyznaczonych celów.

Należy tutaj podkreślić, ze zawarcie związku małżeńskiego to powiązane losów dwojga ludzi na czas trwania ich życia. oznacza to, że muszą oni uczestniczyć zarówno w powodzeniach jak i w trudnościach życiowego, które mogą pojawić się w życiu jednej jak i drugiej strony. Pomoc ta może obejmować nie tylko sferę materialną, ale również duchową, a także może obejmować wsparcie w tzw. sytuacjach wyjątkowych (np. niepełnosprawność, choroba, itp.) oraz wsparcie o charakterze moralnym. Oznacza to, że konieczne jest niesienie pomocy współmałżonkowi we wszystkich (pomyślnych i niepomyślnych) okolicznościach, które pojawiały się w jego życiu. Pomoc ta może przybrać formę materialnego lub niematerialnego wsparcia.

Obowiązek ten może wiązać się z koniecznością udzielenia pomocy w walce z trudnościami dnia codziennego, w tym problemów, z którymi zmaga się jeden z małżonków. Często dotyczy to uzależnień — w tym uzależnienia od alkoholu. Chociaż nie wymaga się (prawnie), aby współmałżonek alkoholika żył z tą osobą, jeśli dobro rodziny wymaga podjęcia innych kroków. Oznacza to, że dla dobra rodziny, a zwłaszcza dzieci i ich zdrowia fizycznego i psychicznego dopuszcza się możliwość opuszczenia małżonka, który nie chce podjąć odpowiedniego leczenia czy też nie robi nic, aby z nałogiem walczyć.

Warto tutaj podkreślić, że jakiekolwiek próby zakłócenia porządku moralnego, a przy tym niewywiązanie się z omawianego tutaj obowiązku powoduje naruszenie zasady wierności, a co za tym idzie dochodzi do złamania słowa.

Obowiązek wzajemnej pomocy czy też działania z myślą o rodzinie nie jest pozbawione wyjątków. Nie można go zatem traktować jako bezwzględnego, dzięki czemu nie może obciążać małżonków odpowiedzialnością, niezależnie od bieżącej sytuacji i zachowania współmałżonka. Pojawiają się takie sytuacje, w których jedna ze stron nie ma uprawnień do tego, aby żądać od drugiej strony poświęcenia czy opieki lub określonego sposobu zachowania się.

Dodatkowo, należy podkreślić tutaj również, że obowiązek wzajemnej pomocy nie jest równoznaczny z obowiązkiem alimentacyjnym. Zwykle pomoc materialna dotyczy takich obszarów jak:

— pomoc w spłacie zadłużenia;

— wsparcie w realizowaniu obowiązku alimentacyjnego;

— regulowanie należności za utrzymanie wspólnego domu i zaspokajania potrzeb rodziny.


W przypadku kiedy jeden ze współmałżonków domaga się realizacji obowiązku alimentacyjnego, musi zostać to uregulowane odpowiednią umową, a żądanie powinno być rozpatrywane w ramach przepisów dotyczących obowiązku alimentacyjnego.

Nietypową formą pomocy materialnej jest umożliwienie współmałżonkowi podjęcie pracy zarobkowej. Oznacza to, że małżonek wykonuje tutaj zarówno obowiązek działania na rzecz ogólnie przyjętego dobra rodzinnego, który zakłada konieczność utrzymania rodziny (współmałżonek, któremu umożliwiono podjęcie pracy zarobkowej także w tym partycypuje). Dodatkowo pomaga to w kontynuowaniu pracy zawodowej, po znacznej przerwie (często wynikającej z konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem).

Wykorzystanie przedmiotowego charakteru obowiązku pomocy wzajemnej pomiędzy małżonkami wiąże się także z sytuacją, w której współmałżonek pomaga przy prowadzeniu własnej działalności.

Niezależnie jednak od charakteru tej pomocy, czynnikiem nadrzędnym, który każdorazowo powinien być uwzględniany przy podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji i przy tworzeniu takiego obowiązku, jest praca na rzecz dobra rodziny. To w oparciu o to dobro oraz w jego granicach należy formułować poszczególne obowiązki. Ważne jest zatem, aby działanie to mogło zaspokajać generowane przez rodzinę i poszczególnych jej członków potrzeby.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 36.75
drukowana A5
za 55.1