E-book
15.73
drukowana A5
20.39
drukowana A5
Kolorowa
41.04
Ocean myśli

Bezpłatny fragment - Ocean myśli


Objętość:
41 str.
ISBN:
978-83-8414-899-0
E-book
za 15.73
drukowana A5
za 20.39
drukowana A5
Kolorowa
za 41.04

Miłosz Surówka

Ocean Myśli

Zbiór esejów i wierszy

Wisława Szymborska

Radość pisania

Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las?

Czy z napisanej wody pić,

która jej pyszczek odbije jak kalka?

Dlaczego łeb podnosi, czy coś słyszy?

Na pożyczonych z prawdy czterech nóżkach wsparta

spod moich palców uchem strzyże.

Cisza - ten wyraz tez szeleści po papierze i rozgarnia

spowodowane słowem "las" gałęzie.

Nad białą kartką czają się do skoku

litery, które mogą ułożyć się źle,

zdania osaczające,

przed którymi nie będzie ratunku.

Jest w kropli atramentu spory zapas

myśliwych z przymrużonym okiem,

gotowych zbiec po stromym piórze w dół,

otoczyć sarnę, złożyć się do strzału.

Zapominają, że tu nie jest życie.

Inne, czarno na białym, panują tu prawa.

Okamgnienie trwać będzie tak długo, jak zechce,

pozwoli się podzielić na małe wieczności

pełne wstrzymanych w locie kul.

Na zawsze, jeśli każę, nic się tu nie stanie.

Bez mojej woli nawet liść nie spadnie

ani źdźbło się nie ugnie pod kropką kopytka.

Jest więc taki świat,

nad którym los sprawuje niezależny?

Czas, który wiąże łańcuchami znaków?

Istnienie na mój rozkaz nieustanne?

Radość pisania.

Możność utrwalania.

Zemsta ręki śmiertelnej.

Wprowadzenie

Zapewne, mój Drogi Czytelniku, zastanawiasz się, dlaczego tak nazwałem tą książkę. Przecież ocean stanowi największy niepoznany obszar na Ziemi — mniej niż jego 5% zostało do tej pory zbadane.

Wiele gatunków zwierząt żyje w wodach. Może narodzi się ktoś, kto pozna nowe rodzaje tych stworzeń.

Zatem tytuł mojego dzieła nawiązuje do tego. Uwielbiam zapadać w rozmyślania, gdy jestem sam. Czuję się wtedy, jakbym zanurzał się w wodzie, relaksuje mnie to i przynosi satysfakcję. Będę poruszał różne problemy, które są na początku dziennym, moje idee i prawdy życiowe.

Nie bez powodu na początku tej książki umieściłem wiersz Wisławy Szymborskiej pt. ,, Radość tworzenia”. Ten utwór wybitnej poetki skłonił mnie do refleksji. Pisarz jest w stanie zrobić wszystko. Zmienić bieg czasu, wskrzeszać i przenosić góry za pomocą kilku słów. Chyba najważniejsze jest jednak to, że pisanie daje nieśmiertelność. Wielcy pisarze, uczeni, artyści, tacy jak: Juliusz Słowacki, Adam Mickiewicz, Wisława Szymborska, Halina Poświatowska, Maria Skłodowska – Curie, Leonardo da Vinci – nigdy nie umarli. Dlaczego? Ich dzieła nie zostały zapomniane, więc i oni żyją wśród nas. Moim ogromnym marzeniem jest zostać bestsellerowym pisarzem, żeby moje nazwisko było znane na całym świecie. Nie spocznę na laurach, będę pisał dalej aż do końca mych sił.

Uwielbiam eksperymentować z każdym rodzajem formy literackiej. Pisałem już wiersze i opowiadania. Teraz próbuję z esejami. A czym właściwie jest esej?

Esej (z ang. essay, z fr. essai „próba”) – forma literacka lub literacko-naukowa, prezentująca punkt widzenia autora. Esej może poruszać tematykę filozoficzną, społeczną lub artystyczną, być formą krytyki literackiej, manifestu politycznego, filozoficznego lub też dotyczyć innych refleksji autora.

Badacze wciąż mają problem z określeniem, czym tak naprawdę jest esej. Uważa się nawet, że jego zdefiniowanie jest niemożliwe, dlatego zamiast szukać uogólnień, należy się zająć badaniem poszczególnych tekstów eseistycznych.

Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Dlatego postanowiłem sprawdzić swoje możliwości w tej dziedzinie.

Polecam lekturę moich dwóch książek.

Są dostępne na Amazon.

Rodzina

Rodzina bywa naszą ostoją i tarczą. Możemy polegać na niej, lecz nie zawsze, co poruszałem w moich wierszach. Mimo wszystko powinniśmy darzyć się miłością. Moja mama wpajała mi to od małego, pragnąc, żeby nasza rodzina na wieki była zżyta – czego postaram się za wszelką cenę dopilnować.

Świętej pamięci babcia opowiadała mi o historii rodzinnej, która miała miejsce podczas II wojny światowej. Oczywiście była ona przepełniona grozą, strachem oraz smutkiem. Moim zdaniem przekazy ludowe i opowieści rodzinne mają wpływ na nasze codzienne życie.

Żyjemy w państwie o bogatej, strasznej i jednocześnie zwycięskiej historii. Nasi przodkowie walczyli o niepodległą Polskę, która byłaby wspaniałym domem dla przyszłych pokoleń. Na szczęście udało im się tego dokonać.

Moi pradziadkowie walczyli w powstaniu warszawskim, następnie brali udział w partyzanckich walkach z Niemcami. Wtedy mój pradziadek został zgładzony w III Rzeszy w obozie zagłady. Moja prababcia w ciąży na krótko została sama z moją babcią. W tym czasie poznała mojego przybranego pradziadka. Długo przebywali na robotach w Niemczech, wciąż jednak w ich sercach tliła się miłość do ojczyzny.

Te wydarzenia wywarły ogromny wpływ na przyszłe pokolenia mojego rodu. Mój dziadek i tata służyli w armii, byli odznaczeni orderami. Tata, dlatego że był żołnierzem, uczył mnie, czym jest prawdziwe oddanie ojczyźnie. Polska jest darem zrodzonym z łez i krwi. Zawsze będzie czekała na nas stęskniona, a my – za nią. W czasach pokoju można mimo wszystko na wiele sposobów oddać się jej: pracować charytatywnie, prowadzić działalność artystyczną, która tworzy naszą wyjątkową kulturę itp. W moim  przypadku  wykonuję te dwie funkcje. Obiecuję, że będę nimi dalej zajmować – oddaję Ci się, droga Polsko!

Rodzina i wychowanie patriotyczne to jedne z najważniejszych filarów wartościowego Polaka. Oddajmy cześć Bogu za to, że dał nam żyć w niepodległym kraju. Niech nie będzie pogrzebana pamięć o tych, co przelali krew za Polskę.

Maska

Szalony prąd życia plącze miłość, radość, smutek i nienawiść. Umie zmieść wszystko, zmusić nas do najgorszych czynów. Codziennie zakładamy maskę, gramy tak jak chcą nasi wrogowie. Czas nią rzucić o ziemię!

Moja nauczycielka, najlepsza mentorka na świecie, prowadziła koło teatralne. Wpajała mnie i innym, że każdy jest równy i wyjątkowy. Hasłem naszego przedstawienia było - ,,Bądź sobą! Warto być sobą!’’.

Pamiętam, jakby to było wczoraj, gdy wszedłem na scenę z mokrymi dłońmi ze stresu. W tamtym czasie nie panowałem nad stresem tak jak dziś. Moja mentorka mi w tym pomogła, gdyby nie ona, nie byłbym takim człowiekiem jak obecnie.

Moim zdaniem każdy zasługuje na akceptację i tolerancję. Wspomnę Wam, drodzy Czytelnicy, o tym, co mówiłem podczas spektaklu w szkole. Spotkał mnie ogromny hejt, zakładałem maskę, z mych ust padały fałszywe słowa. Dziś tego żałuję… Musimy rozmawiać o hejcie, inaczej hejterzy zostaną bezkarni, a spirala nienawiści będzie kręciła się dalej i poszerzała swoje zasięgi.

Apeluję do wszystkich: nie popełniajcie tych samych błędów, co ja. Walczcie o swoje dobro, szukajcie wsparcia w bliskich o ile macie możliwość, a jeśli nie, to komukolwiek zaufacie. Lepiej przejść to z kimś, najgorzej – samemu. Nie nośmy masek, odrzućmy ukryty ból, wnętrze jest najpiękniejsze. Tak jak powiedział Saint Exupéry:

,,Najpiękniejsze jest to, co nie widoczne dla oczu”.

Popieram zdanie tego wielkiego, francuskiego pisarza. Za żadne skarby tego świata nikt i nic tego nie zmieni.

Nie warto udawać kogoś, kim nie jesteśmy. Każdy jest wyjątkowy i piękny na swój sposób.

Miłość

Miłość jest szerokim pojęciem, można ją czuć do rodzinnych stron, ojczyzny, przyjaciół, rodziny i swojej sympatii. Na początku posłużę się cytatem brazylijskiego pisarza i poety:

,,Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało”.

Paulo Coelho

Gdybym dawno temu znalazł ten cytat, na pewno nie popełniłbym błędów, których żałuję do dzisiaj. Z błędów należy wyciągać naukę. Właśnie one zmieniają nas na lepsze. Jeśli się tego nie zrobi, grozi nam zastój i ruina. Nie jestem chodzącym ideałem, też popełniam błędy, ponoszę porażki, czego nie będę ukrywał, drodzy Czytelnicy.

Nauczyłem się, że udany związek musi opierać się na wsparciu, a miłość jest wtedy, gdy dla drugiego człowieka jesteśmy w stanie zrobić wszystko i nieważne jak byłoby ciężko w codziennym życiu – w zdrowiu i w chorobie.

Czas dorastania jest ciężki, buzują hormony, zmienia się ciało, poglądy na temat świata, pojawia się też nowa definicja miłości. Ja szukałem tej jedynej, ponieważ byłem słaby, gdy moja mama była chora. Potrzebowałem wsparcia i więcej życzliwości. Byłem głupi, przez co nie zbudowałem dobrego związku. Nie trwał on długo, tak jak większość pierwszych miłości nastoletnich. Z wiekiem więcej się rozumie, tak zwanego oleju w głowie przybywa.

Miłość jest jak diament, trzeba szlifować do perfekcji, zauroczenie jest jak wiatr.

Nauka

Wiedzę przyswajamy od dzieciństwa. Jest ona nam potrzebna, żeby przetrwać w tym ogromnym świecie. Później w naszym rozwoju nie chcemy przyswajać skomplikowanych terminologii. To jest zrozumiałe, nie chcę przekonywać, by się uczyć. Pragnę jedynie podzielić się miłością do niej.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.73
drukowana A5
za 20.39
drukowana A5
Kolorowa
za 41.04