WPROWADZENIE
„Chodzący Bestseller AsiulkaMistrzU” cz. 1 stanowi swoiste podziękowanie dla najbardziej wyjątkowej osoby poznanej w moim życiu. Tak! Wyjątkowej! Dlaczego?
Już odpowiadam. Tytułowa bohaterka odmieniła mnie jako człowieka, otworzyła oczy, aby zmienić swoje dotychczasowe beznadziejne życie, dała i wciąż daje powód do tego, aby nie przestawać się uśmiechać, marzyć, i szukać szczęścia, a nie tylko czekać, aż samo przyjdzie (powiedziałaby w tym miejscu, że „chyba nie czekasz, aż zapuka Ci do drzwi?”).
To dzięki tytułowej bohaterce każdy dzień jest wyjątkowy, inny, nie ma w nim szarzyzny, potężnych huraganów, ale jest słonecznie, promieniście i bezwietrznie. Każda rozmowa uczy mnie czegoś nowego, dodaje motywacji, odwagi (pomimo, że ciągle gdzieś się wzbraniam od środka) do działania. Jej inteligencja, dobroć, wrażliwość, rodzinność, niematerialne podejście do życia, czerpanie każdej chwili z życia pełną garścią, bycie nadzwyczajnie sobą, a nie udawanie kogoś kim nie jest, szczerość do bólu, uśmiech, energiczność, i to ciągłe zaciekawienie w oczach, sprawiają, że jest to wyjątkowa osoba, która zasługuje na prawdziwe szczęście, czego życzę z całego serca, i o które będę trzymał kciuki.
Tomikiem poezji wracam wspomnieniami do okresu, w którym poznałem Asiunię, a poznałem ją pół roku temu. Tak! Już od pół roku budzi mnie do życia z głębokiego snu. Tak! Już od pół roku, dzięki Niej, piszę nową historię siebie. Nigdy jej tego nie powiedziałem, kiedy tak naprawdę zwróciłem na nią uwagę. Pierwszym momentem, w którym wiedziałem, że chcę ją poznać był moment, w którym na moją odpowiedź (nie pamiętam już na jaką), odpowiedziała pod nosem „Ty mnie w ogóle nie znasz”. Po tej odpowiedzi postanowiłem sobie ją poznać. A był to pierwszy dzień, kiedy ją ujrzałem…
UNIKAT
Niespotykany w życiu cud
powiedział Ci tyle razy żyj,
a Ty nadal głupio myśląc,
pytasz — po co to wszystko?
Myślisz więc i pytasz zbędnie,
posłuchaj głosu, on tak blisko.
Głos ten piękny i wyraźny,
rozbrzmiewa Ci codziennie
A Ty co? Głuchy jesteś!
głupcze nieskończony!
Radą Tobie,
spójrz na unikat — cieszący się życiem
spójrz na unikat — chcący chwytać słońce
spójrz na unikat — rozpromieniony
spójrz na unikat — dla zachwytu i nieustającego podziwu
i zacznij w końcu do cholery
powtarzać sobie jedno
„Myśl” człowieku, „Myśl”
POMARAŃCZA Z ECRU
Z braku jednego ulubionego koloru
wybierając odcień pomarańczowy
uwielbia w nim siebie, ale tylko w domu
zaznaczając do tego, że
ecru (czy jak to się tam pisze)
jest bliższy jej gustowi
Lubi patrzeć i patrzeć na rzeczy
pomalowane kremową barwą
wyrafinowaną, delikatną i kobiecą
wszystko jasne Panie!
Cech trzy! Jedna osobowość!
Skumaj bracie! Ile w niej uroku!
Uroku niebanalnego!
Uroku nieskazitelnego!
A to tylko przecież kolor ECRU!
O WIELKIM I DOBRYM SERCU
Z wielkim utęsknieniem
każdy jej oczekuje
babcia wypatruje w oknie
tata tupta żwawo
brat przytula czule
Adam walczy dzielnie
Taco zamiata ogonem
przyjaciele piszą i dzwonią
nawet i jeden psychopata nęka
Wszystkich łączy ona
wrażliwa — jak rosa na porannej trawie
cierpiąca — za czyjeś błędy, słowa i gesty
fighterka — pomimo tego, że nigdy w życiu nie upadła
ambitna — snująca swoją wizję przyszłości
o wielkim i dobrym sercu — dzięki jej otwartości na drugiego
człowieka
Charakterystyka to wielka!
Bo wielka jest ona!
ROZTRZEPANA
Zdarza się jej zapomnieć
czy to dziwne?
czy to nienormalne?
czy może niedopuszczalne?
Nic z tych rzeczy!
bywa to urocze
bywa to śmieszne
bywa i zabawne
Zapomnieć raz,
drugi, trzeci,
Wara! Jej prawo!
Szczęśliwy ten co nie zapomina
ale i szczęśliwy ten co zapomina
Jaki morał z tego?
To Ona! Prawdziwa!
i nic Ci do tego!